Ratowanie storczyków,reanimacja cz1.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19213
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Ratowanie storczyków
Bo korzenie storczyków w naturze żyją w symbiozie z grzybami. Mikoryza w dużym skrócie zwiększa chłonność korzeni. Oczywiście pleśń odpada.
Poczytaj ten wątek:
viewtopic.php?f=18&t=4673&hilit=Mikoryza
Poczytaj ten wątek:
viewtopic.php?f=18&t=4673&hilit=Mikoryza
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Ratowanie storczyków
Z mieszkania wyprowadzającej się koleżanki trafił wczoraj wieczorem pod śmietnik cały dorobek jej życia czyli kilkadziesiąt doniczek ze storczykami
Sytuacja była nagła, nie było szans wszystkiego zabrać. Wszystkie były kwitnące, trafiły na śnieżycę, w nocy było - 5, zostały w międzyczasie przez kogoś poobrywane z kwiatów,niektóre ktoś wyrzucił z doniczek na gołą ziemię zabierając doniczkę, połamano im liście, powywracano.
Pytanie - czy taki storczyk jeszcze odżyje? Namawiam koleżankę żeby jeszcze po to jechała, ale ona już odpuściła twierdząc że nie ma szans. A mnie tak strasznie przykro. Może da się coś jeszcze zrobić?

Sytuacja była nagła, nie było szans wszystkiego zabrać. Wszystkie były kwitnące, trafiły na śnieżycę, w nocy było - 5, zostały w międzyczasie przez kogoś poobrywane z kwiatów,niektóre ktoś wyrzucił z doniczek na gołą ziemię zabierając doniczkę, połamano im liście, powywracano.
Pytanie - czy taki storczyk jeszcze odżyje? Namawiam koleżankę żeby jeszcze po to jechała, ale ona już odpuściła twierdząc że nie ma szans. A mnie tak strasznie przykro. Może da się coś jeszcze zrobić?
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Ratowanie storczyków
- 5 raczej je zabiło...
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Ratowanie storczyków
No niestety. I tak nie wiemy czy te co wzięliśmy po transporcie w takich warunkach przeżyją. Jak tylko się uda to będziemy je wydawać,ale p?ki co te listki wyglądają kiepsko. O kwiatach nawet nie wspominam bo to już nie przypomina kwiat?w. Jest kilka tych powietrznych, one były bez doniczek, rosły w takich plecionkach wiszących, tu najbardziej się boję o korzenie, bo wszystko na wierzchu. Niby owijalyśmy wszystkim czym się dało ale i tak wyszło to kiepsko.
Inne rośliny też ucierpiały ale znacznie mniej chyba ( się okaże pewnie po jakimś czasie).
Inne rośliny też ucierpiały ale znacznie mniej chyba ( się okaże pewnie po jakimś czasie).
Re: Ratowanie storczyków
Witam wszystkich 
chciałam zapytać o mojego storczyka. Zaczynam z nimi przygodę dlatego czarna plama na łodydze trochę mnie zmartwiła.
Mam go od maja, kwiat utrzymywał sie bardzo długo bo aż do końca sierpnia, potem opadł a pędy pozostają zielone do tej pory.
Podlewam przegotowana odstana woda, z odżywką substral, raz na 3 podlewania. Zazwyczaj co 7 dni, chyba że korzenie są zielone to przedłużam, teraz czasem i co 2 tyg, jedynie zraszam liść co kilka dni.
Ostatnio jak pisałam wcześniej pojawiła się czarna plama na łodydze, i chciałam zapytać co zrobić?
Jest jeszcze jeden mały szkopuł, a mianowicie w doniczce są dwie rośliny. Nie rozdzielałam ich bo bałam się że jak rozdzielę to się jakieś choróbsko wda. A pomimo tego i tak, dostało czarna plamkę i dwoje liści już opadło.
Z góry dziękuję za pomoc.



chciałam zapytać o mojego storczyka. Zaczynam z nimi przygodę dlatego czarna plama na łodydze trochę mnie zmartwiła.
Mam go od maja, kwiat utrzymywał sie bardzo długo bo aż do końca sierpnia, potem opadł a pędy pozostają zielone do tej pory.
Podlewam przegotowana odstana woda, z odżywką substral, raz na 3 podlewania. Zazwyczaj co 7 dni, chyba że korzenie są zielone to przedłużam, teraz czasem i co 2 tyg, jedynie zraszam liść co kilka dni.
Ostatnio jak pisałam wcześniej pojawiła się czarna plama na łodydze, i chciałam zapytać co zrobić?
Jest jeszcze jeden mały szkopuł, a mianowicie w doniczce są dwie rośliny. Nie rozdzielałam ich bo bałam się że jak rozdzielę to się jakieś choróbsko wda. A pomimo tego i tak, dostało czarna plamkę i dwoje liści już opadło.
Z góry dziękuję za pomoc.


- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19213
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Ratowanie storczyków
Gnije trzon, niewiele już można zrobić. Teoretycznie możesz wyciąć obszar zgnilizny, ale podejrzewam że weszła zbyt głęboko. Niemniej nie masz dużo do stracenia.
Jakie ma stanowisko, jak daleko stoi od okna? Patrząc na młode liście ma je małe, czyli za mało światła.
Koniecznie trzeba je rozsadzić osobno, żeby choroba grzybowa nie przeszła na drugiego storczyka.
Jakie ma stanowisko, jak daleko stoi od okna? Patrząc na młode liście ma je małe, czyli za mało światła.
Koniecznie trzeba je rozsadzić osobno, żeby choroba grzybowa nie przeszła na drugiego storczyka.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- adamanna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2645
- Od: 24 kwie 2008, o 23:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Ratowanie storczyków
Zeskrobać do żywego zielonego i posmarować anty/grzybem - tak radzą rosjanki na swoich filmikach na you tube , a strorczyki mają dorodne i urodziwe - ale przyznam że sama tak nie próbowałam, może ktoś inny coś jeszcze podpowie
ooo Norbert był szybszy
ooo Norbert był szybszy

- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19213
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Ratowanie storczyków
Tu nie da się tylko zeskrobać, tutaj trzeba wycinać. Ta plama najprawdopodobniej sięga bardzo głęboko. Stąd opadanie liści...
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- adamanna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2645
- Od: 24 kwie 2008, o 23:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Ratowanie storczyków
To przy cięciu może niewiele zostać 

Re: Ratowanie storczyków
Ok, zaraz postaram się je rozsadzić i zobaczyć co w trawie piszczy.
Czy jak chodzi o anty grzyba może być topsin albo miedzian 50 bo to mam akurat na stanie ??
A jak te dwie roślinki są zrośnięte ze sobą, to co wtedy??
Zgnilizna złapała jedną z nich. Stoi na oknie wschodnim.
Wcześniej miałam innego na oknie południowym, ale to spowodowało oparzenie liścia. teraz jest odseparowany bo był ratowany od wełnowców
złapać mógł je tylko z podłoża, bo inne kwiaty (nie storczyki) ich nie miały. Pryskałam supstral polyram 3 razy plus wyrzucenie podłoża i z doniczki i pozostałego w worku.
Czy jak chodzi o anty grzyba może być topsin albo miedzian 50 bo to mam akurat na stanie ??
A jak te dwie roślinki są zrośnięte ze sobą, to co wtedy??
Zgnilizna złapała jedną z nich. Stoi na oknie wschodnim.
Wcześniej miałam innego na oknie południowym, ale to spowodowało oparzenie liścia. teraz jest odseparowany bo był ratowany od wełnowców

- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19213
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Ratowanie storczyków
Niestety tak czy owak trzeba je rozsadzić, chyba że chcesz stracić dwa storczyki.
Jeśli trzeba będzie usunąć większą część średnicy trzonu (tkanka musi być całkowicie zielona), to pozostaje tylko próba ponownego ukorzenienia w keramzycie: viewtopic.php?f=29&t=35814 .
Oczywiście wszystko też zależy od stanu korzeni. Niemniej nie ma gwarancji, że przeżyje.
Miedzian oczywiście może być. Wymocz korzenie w Topsinie.
Jeśli trzeba będzie usunąć większą część średnicy trzonu (tkanka musi być całkowicie zielona), to pozostaje tylko próba ponownego ukorzenienia w keramzycie: viewtopic.php?f=29&t=35814 .
Oczywiście wszystko też zależy od stanu korzeni. Niemniej nie ma gwarancji, że przeżyje.
Miedzian oczywiście może być. Wymocz korzenie w Topsinie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Ratowanie storczyków
Witam wszystkich grupowiczów. Mam pytanie co do kojego storczyka. Niestety mizernieje w oczach. Powodem byla inwazja wciornastków. Po niej probowalam go zreanimować. Na niektore czesci włazi już pleśń. Nie mam pomyslu jak sie z nim obchodzić i czy jest szansa na ratunek. Doda,że liscie są wiotkie. Storczyk mial 4 pędy. Moze t9 go tak osłabilo.
Pomocy. Jak z nim postepować



Pomocy. Jak z nim postepować



Re: Ratowanie storczyków
Asiek, szansa jest, ale dość nikła. Optymizmem napawa tych kilka korzonków, ale jeśli chcesz się zabrać za reanimację, to przy tym tym stanie korzeni (nieliczne i krótkie) oraz liści, musisz zdawać sobie sprawę, że będzie to proces długotrwały i niekoniecznie zakończony sukcesem.
Storczyk potrzebuje teraz ciepła i wilgoci. Wilgoć nie oznacza zatopienia go w wodzie rzecz jasna. Te mizerne korzonki można delikatnie otulić mchem nowozelandzkim, umieścić w niezbyt dużym naczyniu (tak, aby go usztywnić, sprawić aby był w nim stabilny) i postawić w dość ciepłym miejscu, na wpół zacienionym (ale nie ciemnym). Mech należy trzymać wilgotny, czyli spryskiwać raczej aniżeli przelewać. Po paru tygodniach, jeśli wszystko będzie dobrze, roślina powinna wydłużyć te korzenie, które ma, mogą się też pojawić nowe korzonki.
Są też preparaty, którymi można spryskiwać liście, typu mgiełka do storczyków, ale należy je stosować z umiarem (raz na dwa dni, na trzy) i tylko wtedy, gdy jesteś pewna, że temperatura wokół rośliny będzie wynosiła powiedzmy powyżej 23 stopni.
To, co teraz mu może najbardziej zaszkodzić to zbyt mokro i zbyt zimno. Z własnego doświadczenia wiem, że powyżej 23 stopni i w delikatnej wilgoci, można uratować niemal wszystkie takie ćmówki. Jeśli więc będzie stał na parapecie, to na noc go z niego zdejmuj - w nocy temperatura spada i przy oknie jest najniższa. Nie zaglądaj też ciągle do doniczki i po prostu traktuj go jak człowieka po zabiegu chirurgicznym - czyli nie trącaj, nie odkrywaj i zakrywaj itd. Daj mu spokój i zapewnij mu warunki do zdrowienia ;)
Storczyk potrzebuje teraz ciepła i wilgoci. Wilgoć nie oznacza zatopienia go w wodzie rzecz jasna. Te mizerne korzonki można delikatnie otulić mchem nowozelandzkim, umieścić w niezbyt dużym naczyniu (tak, aby go usztywnić, sprawić aby był w nim stabilny) i postawić w dość ciepłym miejscu, na wpół zacienionym (ale nie ciemnym). Mech należy trzymać wilgotny, czyli spryskiwać raczej aniżeli przelewać. Po paru tygodniach, jeśli wszystko będzie dobrze, roślina powinna wydłużyć te korzenie, które ma, mogą się też pojawić nowe korzonki.
Są też preparaty, którymi można spryskiwać liście, typu mgiełka do storczyków, ale należy je stosować z umiarem (raz na dwa dni, na trzy) i tylko wtedy, gdy jesteś pewna, że temperatura wokół rośliny będzie wynosiła powiedzmy powyżej 23 stopni.
To, co teraz mu może najbardziej zaszkodzić to zbyt mokro i zbyt zimno. Z własnego doświadczenia wiem, że powyżej 23 stopni i w delikatnej wilgoci, można uratować niemal wszystkie takie ćmówki. Jeśli więc będzie stał na parapecie, to na noc go z niego zdejmuj - w nocy temperatura spada i przy oknie jest najniższa. Nie zaglądaj też ciągle do doniczki i po prostu traktuj go jak człowieka po zabiegu chirurgicznym - czyli nie trącaj, nie odkrywaj i zakrywaj itd. Daj mu spokój i zapewnij mu warunki do zdrowienia ;)
- zabkamarta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 1 maja 2017, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław okolice
Re: Ratowanie storczyków
Liszka dobrze radzi.
Z mojej strony dodam, że reanimacja może być zrobiona w keramzycie lub nad wodą. Wybierz sposób i do działania
Z mojej strony dodam, że reanimacja może być zrobiona w keramzycie lub nad wodą. Wybierz sposób i do działania
