
Zapowiadał się piękny dzień i był piękny, ale bardzo zimny. Mimo to pojechałam na działkę, by wsadzić ketmię, która przyjechała wczoraj od Marysi Maski i zakupione chryzantemy. Muszę przyznać, że trochę zmarzłam, ale i tak jestem zadowolona z wyjazdu.
No i Misia po długiej przerwie pohasała sobie po działce. Ta długa nieobecność Misi zaowocowała kilkoma kopcami kreta, który wywalił kilka irysów, których i tak mam mało. Oczywiście zrobiłam tam porządek, tylko nie wiem, na jak długo.
Zastanawiałam się, czy kopczykować róże, ale w radio powiedzieli, że jeszcze będzie ciepło, więc odłożyłam tę robotę na później.
Danusiu - chryzantemy kupiłam przed cmentarzem, obok którego przechodziłam do sklepu.
Wczoraj byłam w jednym z dużych marketów po ziemię i widziałam dużo rozmaitych chryzantem, ale już żadnej nie kupiłam. Przyniosłam cztery woreczki najlepszej ziemi

Staram się trzymać daleko od zagrożeń, czego i Tobie życzę z całego serca.

Halszko - chryzantemy już na działce. Podobno zimujące, a jak jest naprawdę, okaże się za rok.

Staram się trzymać w zdrowiu. Dziękuję i Tobie również życzę zdrówka.

Marysiu - ketmia już na przeznaczonym dla niej miejscu, patyczki podzieliłam i część w donicy zakopanej w tunelu, część na balkonie. Raz jeszcze dziękuję ślicznie.

Współczuję Twemu chorowitemu koledze, niech mu Bozia zdrówko wróci.


Juleczko - dziękuję, kochana i Tobie, Mamie oraz całej rodzince życzę dużo zdrowia, a Tobie dodatkowo dużo sił, byś mogła podołać wszystkim obowiązkom bez uszczerbku na zdrowiu.

Za dobre życzenia pięknie dziękuję.

Alu - masz rację.

Mam kilka kwitnących chryzantem, ale ciągle mi za mało, bo teraz to tylko one zdobią działkę.
Dzisiaj myślałam, że zawojuję świat, gdy zobaczyłam piękne słońce za oknami. Niestety, było tak zimno, że nie zwojowałam nic i szybko kazałam się odwieźć do domu.

Bardzo dziękuję za dobre życzenia


Stasiu - Dziękuję, kochana.

U mnie się wypogodziło, ale jednocześnie temperatura spadła do 7* i dodatkowo wiał zimny wiatr. Ręce marzły.

Dziękuję za dobre życzenia, które odwzajemniam i gorąco pozdrawiam.

Soniu - dziękuję za uznanie.

Zdrowie przytulam i wzajemnie życzę go Tobie oraz Twoim bliskim.

Na działce aktualnie.

Kobea szaleje.









Misia ruszyła w rejs po działce tak, że na początku trudno ją było obiektywem złapać.
Bądźcie zdrowi. Śpijcie spokojnie, śniąc kolorowe sny.
