Chrapkowe doniczki :)

[Chrapka]

Dla zainteresowanych szopką fotki podam na PW a póki co pokażę nasz nowy nabytek z ogłoszenia typu "oddam gratis". Właścicielom nieco przeszkadzała ta maleńka roślinka. Ma ok 170 cm wysokości i jest ładniutka i zadbana. Jeśli czas pozwoli to jutro roślinka znajdzie się na jakimś podwyższeniu i przejdzie kosmetykę typu czyszczenie liści itp a póki co, Dracena prezentuje się tak:








Oj kurczy nam się salon, kurczy

[Stokrotkania]

O wow ! Piękna. Faktycznie trochę miejsca zajmuje.

Ps. Ja poproszę fotkę szopki na PW ;)

[mmaryla]

Ale dorodna,i pasuje do waszego dużego salonu. Robi się tu gęsto od roślinek

[Xg-2]

Basiu śliczna ta dracena a co do miejsca to dasz radę

[rapunzel]

Dracena to kawał rośliny, ale pamiętam, ze sama wydałam kiedyś sporego fikusa do szkoły, bo po prostu nie miałam miejsca.
Ja też poproszę o zdjęcie szopki, to może uda mi się namówić męża, żeby zrobił coś takiego na przyszły rok.

[Migotka]

Ja pochwale kwietnik, bo jeszcze nie widziałam, ładnie się prezentuje i mieści wiele ciekawych roślinek - z draceny naprawdę spora roślinka jest

[rapunzel]

Basiu, coś podejrzewam, że z Nowym Rokiem będzie i nowa część wątku.

[x-F-7]

Super, że u was dracenka znalazła nowy dom:).

[meandrzejew]

Basiu, dołączę do grona osób chwalących kwietnik. Naprawdę ładnie się prezentują w nim roślinki. Coś czuję w kościach, że też sobie taki (albo podobny) sprawię.

[justus27]

I mnie się podoba ta dracena

[Chrapka]

Dziękuję Wszystkim za pochwały zarówno szopki jak i dracceny i kwietnika. I ja czuję, ze choć to pierwszy kwietnik tego typu to na pewno nie ostatni. Jest bardzo "pakowny" i mimo obłożenia, bardzo stabilny-nawet przy dwójce dzieci-trzyma się bez obaw.
Kolejne fotki wkrótce.
Teraz mam dylemat i liczę, że pomożecie. Jako, że sporo u nas kwiatów na wysokościach, czyli doniczek podwieszonych pod sufitem i wiszących gdzieś wysoko na kwietnikach naściennych to wpadłam na pomysł "zainstalowania" kul nawadniających. Bardzo ułatwiłyby mi życie, bo nie musiałabym tak często biegać z drabinką aby je podlać. Czy ktoś z Was je wypróbował? Co o nich sądzicie?Pozdrawiam Wszyściutkich

[doromichu]

co do kul nawadniajacych,to stosuje je w kilku doniczkach i jestem zadowolona ,ale i tak niektore rosliny podlewam normalnie

[Chrapka]

Czyli, Dorotko, działają jak należy? Bo właśnie nad tym się zastanawiałam. I czy masz u siebie fotki tych roślinek? Bo zazwyczaj pięknie się to prezentuje