
Ogródek AGNESS cz. 10
Re: Ogródek AGNESS cz. 10
jeszcze pomarańczowej nie mam ale też sobie zapisałam do mojej listy....która robi się coraz większa i dłuższa ale co mi tam.....miejsca będę miała dużo a jakie miejsce wypoczynkowe! 

- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15074
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogródek AGNESS cz. 10
No to mamy imię dla tej azalii
A wiesz, ja też ja miałam ... Dostałam od Madzi małą siewkę, ale umarła
Mam inną, podobną, ale nie tak swietlistą jak ta. I w dodatku tej wiosny nie zakwitła ...

A wiesz, ja też ja miałam ... Dostałam od Madzi małą siewkę, ale umarła

Mam inną, podobną, ale nie tak swietlistą jak ta. I w dodatku tej wiosny nie zakwitła ...
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek AGNESS cz. 10
Witaj Karotko
Sama nie wiem co ci odpowiedzieć co do rododendronów. Moim zdaniem zbyt szybko nie rosną, trzeba dobrych kilku lat, żeby stały sie sporymi krzaczkami. Myślę, że warto je mieć w ogrodzie, one tak wspaniale kolorują wiosenne ogrody, azalie wspaniale również prezentują się jesienią, przebarwiają się na piękne ogniste kolory
Halinko te nasze lity bardzo urosną przez zimę
Maju wśród azalii faktycznie jest mnóstwo wspaniałych intensywnych kolorów
Tylko wybierać
Martuś zazdroszczę ci tego miejsca
i mi się przydało jeszcze trochę , bo chciejstw dużo....a miejsca wcale

Izuniu szkoda, że sieweczka nie przetrwała, ale może jeszcze zbyt delikatna była, żeby przeżyć przeprowadzkę i inne warunki. A twoje pomarańczka w tym roku pewnie zbierała siły na przyszły rok i jak zakwitnie to całym wspaniałym bukietem

Sama nie wiem co ci odpowiedzieć co do rododendronów. Moim zdaniem zbyt szybko nie rosną, trzeba dobrych kilku lat, żeby stały sie sporymi krzaczkami. Myślę, że warto je mieć w ogrodzie, one tak wspaniale kolorują wiosenne ogrody, azalie wspaniale również prezentują się jesienią, przebarwiają się na piękne ogniste kolory

Halinko te nasze lity bardzo urosną przez zimę


Maju wśród azalii faktycznie jest mnóstwo wspaniałych intensywnych kolorów


Martuś zazdroszczę ci tego miejsca



Izuniu szkoda, że sieweczka nie przetrwała, ale może jeszcze zbyt delikatna była, żeby przeżyć przeprowadzkę i inne warunki. A twoje pomarańczka w tym roku pewnie zbierała siły na przyszły rok i jak zakwitnie to całym wspaniałym bukietem

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25208
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek AGNESS cz. 10
A ja właśnie z wielkokwiatowymi ma problem. Przed laty kupiłam sobie jedną sadzonkę, bo oczywiście nie wiedziałam co to jest.
Wiedziałam tylko, że lubi kwaśne podłoże, więc posadziłam obok moich rododendronów. No i niestety nie przetrwała zimy. Zraziłam się, ale forum robi swoje. W tym roku kupiłam 2. Jedna chyba już zawiązała pąki, ale druga wygląda marnie. Najwyżej wiosną ją wymienię.
Wiedziałam tylko, że lubi kwaśne podłoże, więc posadziłam obok moich rododendronów. No i niestety nie przetrwała zimy. Zraziłam się, ale forum robi swoje. W tym roku kupiłam 2. Jedna chyba już zawiązała pąki, ale druga wygląda marnie. Najwyżej wiosną ją wymienię.
Re: Ogródek AGNESS cz. 10
Agnieszko, azalia na fotce to Chanel, wg mnie piękna odmiana - kwiatki niezbyt duże, ale obficie kwitnie i pachnie ślicznie! Jest też wytrzymała na mróz i ładnie przebarwia się jesienią :P No i te kolorki!
Zresztą wszystkie azalie są piękne i chciałoby się ich mieć jak najwięcej...Tylko gdzie je sadzić?
Pozdrawiam serdecznie
Zresztą wszystkie azalie są piękne i chciałoby się ich mieć jak najwięcej...Tylko gdzie je sadzić?
Pozdrawiam serdecznie

Re: Ogródek AGNESS cz. 10
Aguś pewnie i u Ciebie gdzieś bedzie jeszcze miejsce......zawsze pozostaje opcja - zabranie trawnika
albo jak w moim przypadku likwidacja staruchy i posprzatanie wokół niej, rozłożenie 2 kompostów na wiosnę i przekopanie trawnika wokół grilla na miejsce wypoczynkowe z uniesioną rabatką
i miejsce się znalazło i to całkiem sporo!


albo jak w moim przypadku likwidacja staruchy i posprzatanie wokół niej, rozłożenie 2 kompostów na wiosnę i przekopanie trawnika wokół grilla na miejsce wypoczynkowe z uniesioną rabatką

i miejsce się znalazło i to całkiem sporo!

- grazka24
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 961
- Od: 19 maja 2010, o 13:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: m.Łódź
Re: Ogródek AGNESS cz. 10
Agness czy Azalie i Rh kwitą dwa razy w roku czy to wiosenne kwitnienie? Kwiaty przecudne i chyba one sa zimozielone.Pozdrawiam
- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10606
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek AGNESS cz. 10
Aguś
byłam poczytałam i moja lista chciejstw już zaczyna pękać ... 


- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek AGNESS cz. 10
Gosiu trudno zgadnąć co może nie pasować twoim azaliom, różaneczniki masz przepiękne i wspaniale u ciebie rosną, a to trudniejsze rośliny niż azalie. Więc i one powinny czuć się wspaniale.....a może miały zbyt mało słońca jeśli rosły razem z rh
Daluś dzięki za imię azalii, jest prześliczna
Z tym miejscem to zawsze jest problem, wspaniale j jak ogród jest ogromny, wtedy można zmieścić wszystko co się wymarzy.....a przy takim maluchu jak mój to trzeba bardzo sie ograniczać......a to takie trudne
Martuś, miejsce pewnie znajdę....ale kosztem czegoś innego, bo tak to już naprawdę wszystkiego nawtykane
.....a z trawniczka to zostały mi już tylko ścieżki pomiędzy rabatami
Grażynko podobną są rododendrony, które powtarzają jesienią, ja niestety nie znam ich. Moje kwitną tylko wiosną. Różaneczniki są faktycznie zimozielone, azalie japońskie też, a azalie wielkokwiatowe gubią liście na zimę.
Misiu a co będzie po zimie z naszymi zeszytami....wtedy to dopiero będą pękać
Kilka obecnych jesiennych widoków
Chryzantemki wciąż dają radę






Daluś dzięki za imię azalii, jest prześliczna



Martuś, miejsce pewnie znajdę....ale kosztem czegoś innego, bo tak to już naprawdę wszystkiego nawtykane



Grażynko podobną są rododendrony, które powtarzają jesienią, ja niestety nie znam ich. Moje kwitną tylko wiosną. Różaneczniki są faktycznie zimozielone, azalie japońskie też, a azalie wielkokwiatowe gubią liście na zimę.
Misiu a co będzie po zimie z naszymi zeszytami....wtedy to dopiero będą pękać


Kilka obecnych jesiennych widoków

Chryzantemki wciąż dają radę






- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13235
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Ogródek AGNESS cz. 10
Aga,
chryzantemki pięknie wyglądają, a ogród wcale nie zamierza zasypiać na zimę. 
Może zimy nie będzie w tym roku w ogóle.


Może zimy nie będzie w tym roku w ogóle.

- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ogródek AGNESS cz. 10
Majeczko jakby to pięknie było
Może tylko 2 tygodnie śniegu i mrozu na okres świąteczno-noworoczny.....a później już wiosna......ja już odczuwam brak przebywania w ogródku wśród kwiatów .... w ciepełku....


- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Ogródek AGNESS cz. 10
Dla mnie też może nie być zimy,bo nie tęsknię za nią.Gorzej jak da nam sie we znaki w marcu i kwietniu,bo i tak może byc.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogródek AGNESS cz. 10
Zima ma być wtedy kiedy powinna, oczywiście taka lekka z lekkim mrozikiem i trochę śnieżku a jak przyjdzie marzec to ma już nadchodzić wiosna, to nie czas na zimowe psoty.
Ciągle chryzantemki królują i ładnie jeszcze wyglądają, moje już nie za bardzo.

Ciągle chryzantemki królują i ładnie jeszcze wyglądają, moje już nie za bardzo.

- AgaNet
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5200
- Od: 26 sie 2010, o 11:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szkocja
Re: Ogródek AGNESS cz. 10
Ojej - ja też bym tak chciała - tylko trochę sniegu na święta a potem już wiosnaAGNESS pisze:Majeczko jakby to pięknie było![]()
Może tylko 2 tygodnie śniegu i mrozu na okres świąteczno-noworoczny.....a później już wiosna......ja już odczuwam brak przebywania w ogródku wśród kwiatów .... w ciepełku....

-
- 500p
- Posty: 665
- Od: 29 sie 2010, o 11:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Ogródek AGNESS cz. 10
tak, w sumie to niech już przyjdzie taka łagodna zima, trochę sniegu, no tak do kostek żeby dobrze sie chodziło, lekki mrozik grudzień, styczeń i luty, a od marca zdecydowane ocieplenie i wiosna ... teraz stale coś robię w ogrodzie i poza nim na dużej łące. W ogrodzie pookrywalem niektóre z roslin i jak tak dalej będzie ciepło to trzeba chyba będzie to odkrywać, nie wiem. A na łące jeszcze dzisiaj zrobiłem sporą pryzmę kompostową głownie z liści dębu / tak zapobiegawczo żeby mieć pod azalie rododendrony i hortensje /. Pryzmę z liści dębowych robiłem pierwszy raz i nie wiem jak długo to się będzie rozkładało, w każdym razie calość obsypię jeszcze lekko ziemią. Na łące wzdłuż rzeczki mam taką ilość liści, że nie potrafię ich nigdy przerobić, część zostaje ale w sezonie znika pod wpływem rozkładu. Mówię o liściach i łące za domem ...

Agnieszko, przepraszam, że tyle zdjeć wstawiłem - chciałem zobrazować
jak zobaczysz usunę.
Gdybyś Ty lub ktoś z odwiedzających wątek chcial podzielić się swoimi doświadczeniami odnośnie składowania i kompostowania liści dębowych byłbym bardzo wdzięczny



Agnieszko, przepraszam, że tyle zdjeć wstawiłem - chciałem zobrazować

Gdybyś Ty lub ktoś z odwiedzających wątek chcial podzielić się swoimi doświadczeniami odnośnie składowania i kompostowania liści dębowych byłbym bardzo wdzięczny
Rysiek