Baryczkowe Storczyki
- renata75
- 1000p
- Posty: 1604
- Od: 5 kwie 2008, o 16:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
Re: Baryczkowe Storczyki
Aguś ja stosowałam miedzian i nic nie pomógł, topsin też nie przyniósł efektu.
Pozdrawiam :P
Pozdrawiam :P
- Agita
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2327
- Od: 5 lis 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Baryczkowe Storczyki
Renatko, a jak zakończyła się "Twoja" historia- powyrzucałaś wszystko? Coś Ci przeżyło z tego pogromu?
Matko, co się dzieje w tym roku z tymi naszymi roślinami...
Matko, co się dzieje w tym roku z tymi naszymi roślinami...
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
- Baryczka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3109
- Od: 8 wrz 2008, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolina Baryczy
Re: Baryczkowe Storczyki
Agnieszko, Renato, dziękuję za zajrzenie do mnie i porady. Miedzianu użyję, jak tylko go kupię, dziś na tapecie mam Topsin. Wyrzuciłam pokazane wcześniej 3 storczyki, Piotrek spali je w piecu, by choroba się nie rozeszła. W sumie są u mnie tylko zdrowe i bez plam (jeszcze) Phal., chore wyrzucam, resztę pryskam zapobiegawczo. Zobaczymy jaki będzie tego efekt...
Reasumując- mam 5 Phal. mniej- miniaturka niespodzianka, biały od Brata, żółty od Taty, jedno keiki i pH. equestris Obiecuje więcej się nie żalić!
Reasumując- mam 5 Phal. mniej- miniaturka niespodzianka, biały od Brata, żółty od Taty, jedno keiki i pH. equestris Obiecuje więcej się nie żalić!
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Pozdrawiam! Kamila
- Agita
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2327
- Od: 5 lis 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Baryczkowe Storczyki
No coś Ty, żal się ile zechcesz, my tu jesteśmy nie tylko od chwalenia piękności! Wszystko ważne, co dotyczy naszej pasji, a skoro przeżywamy wspólnie radości, to i smutki by wypadało... ;)
Zajrzyj do mnie i sama zobacz...
Zajrzyj do mnie i sama zobacz...
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
- orange30
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1935
- Od: 27 paź 2007, o 22:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zabrze
Re: Baryczkowe Storczyki
Kamilo, ja powiem tak: u mnie te żołte plamki nie były aż tak straszne, najwięcej i uważam osobiście najgorsze były te z wżerami jak to nazwałaś. Tych właśnie było u mnie najwięcej. Ja po ok. roku od czasu jak się u mnie zaczęło, powiem Ci tyle, że jeśli masz gdzie je przechować,tzn. ogród czy balkon, zostawiłabym je i pryskała naprzemiennie. Moje niektóre się wykaraskały z tego i wypuszczają nowe listki zdrowe. Oczywiście decyzja należy do Ciebie. Za chwilę u siebie w wątku napiszę ile strat miałam.
Re: Baryczkowe Storczyki
A powiedzcie dziewczyny, co to za cholerstwo może byc? Bakterie, grzyby, wirusy? Pytam, bo jakoś tak niespecyficznie wyglądają mi te storczyki.
Pozdrawiam Agnieszka
- madzik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1345
- Od: 27 gru 2007, o 09:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Baryczkowe Storczyki
Moje rośliny też ta zaraza dopadła. Tak, jak pisze Halinka, żólte plamy są generalnie mniej groźne, ale u mnie czasami niestety zdarzało się, że jakiś czas po żółtych przebarwieniach pojawiały się brązowe wżery.
Na niektórych roślinach jakby przycichło i nowe listki idą zdrowe, ale obawiam się, że za chwilę paskudztwo zaatakuje ze zdwojoną siłą
Chorują mi głównie falki, więc jest duże prawdopodobieństwo, że to tzw. śmiertelna plamistość Phal. (przywleczona ze wschodu), która niejednej osobie już kolekcję zdziesiątkowała...
Na razie nie wyrzucam - za dużo by tego było, no i cały czas mam nadzieję, że rośliny wyzdrowieją....
Kamilo - Miedzian miał być wycofany ze sprzedaży, mam nadzieję, że jeszcze gdzieś go dostaniesz....
Na niektórych roślinach jakby przycichło i nowe listki idą zdrowe, ale obawiam się, że za chwilę paskudztwo zaatakuje ze zdwojoną siłą
Chorują mi głównie falki, więc jest duże prawdopodobieństwo, że to tzw. śmiertelna plamistość Phal. (przywleczona ze wschodu), która niejednej osobie już kolekcję zdziesiątkowała...
Na razie nie wyrzucam - za dużo by tego było, no i cały czas mam nadzieję, że rośliny wyzdrowieją....
Kamilo - Miedzian miał być wycofany ze sprzedaży, mam nadzieję, że jeszcze gdzieś go dostaniesz....
- Agita
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2327
- Od: 5 lis 2008, o 15:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Baryczkowe Storczyki
Madziu, a czego Ty używasz (physan może?) i czy widzisz jakieś efekty?
Pozdrawiam, Agnieszka
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
Storczyki cz. I ; Storczyki cz. II ; Tu inne zielone
"Nie ma jednej prawdy, jeśli rzetelnie obserwuje się człowieka" Z. Zapasiewicz
- orange30
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1935
- Od: 27 paź 2007, o 22:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zabrze
Re: Baryczkowe Storczyki
Przypomniało mi się, ostatnio w ogrodniczym kupiłam jakiś niby nowy środek. Pan polecił zamiast czegoś, czego nie było, stwierdzając, że jest rewelacyjny. Środek ten jest firmy Bayer o nazwie Mildex, cena 17,20, opakowanie 20g na 6-10 litrów wody. Oczywiście proszek do sporządzenia zawiesiny.
Re: Baryczkowe Storczyki
oj to niedobrze, że chorują ale to rzeczywiście jakaś plaga w tym roku
Patrysia
- Baryczka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3109
- Od: 8 wrz 2008, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolina Baryczy
Re: Baryczkowe Storczyki
Kochane, dziękuję za wizytę i podzielenie się doświadczeniami Gdyby nie Wy i nasze forum pewnie byłoby mi o wiele trudniej. Wiem, że nie jestem sama
Halinko, na dzień dzisiejszy nie mam ani jednego chorego- wyrzuciłam. Ciekawe co będzie dalej Dzięki za podrzucenie nazwy tego środka, będziemy próbować
Agnieszko, skąd to sie wzięło to nie wiem. Trochę poczytałam i nie znalazłam ani nazwy, ani leku na tę chorobę. Z tego co piszą dziewczyny nie da się jej pokonać.
Madzik, właśnie coś o tym wirusie ze Wschodu czytałam. Miedzian na szczęście udało mi się kupić, wzięłam większe opakowanie, bo może się przydać Problem mam tylko z odpowiednim stężeniem...
Patrysiu, oj, niedobrze...
Halinko, na dzień dzisiejszy nie mam ani jednego chorego- wyrzuciłam. Ciekawe co będzie dalej Dzięki za podrzucenie nazwy tego środka, będziemy próbować
Agnieszko, skąd to sie wzięło to nie wiem. Trochę poczytałam i nie znalazłam ani nazwy, ani leku na tę chorobę. Z tego co piszą dziewczyny nie da się jej pokonać.
Madzik, właśnie coś o tym wirusie ze Wschodu czytałam. Miedzian na szczęście udało mi się kupić, wzięłam większe opakowanie, bo może się przydać Problem mam tylko z odpowiednim stężeniem...
Patrysiu, oj, niedobrze...
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Pozdrawiam! Kamila
Re: Baryczkowe Storczyki
Jak już u Agity pisałam- nie kupię nowego kwiatucha, póki zaraza szaleje...
Pozdrawiam Agnieszka
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12857
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Baryczkowe Storczyki
Ja miałam w zeszłym roku jednego takiego chorego na żółte plamy całe liście jakby się zsychały, ...zaryzykowałam oderwałam listki od trzonu, był łysy ale nowe liście puszczał juz całkiem zdrowe i mam teraz jakby dwie roślinki bo na dole stara roślina a potem łyse miejsce po liściach które wypuściło korzonki i potem nowe liście nowej jakby roślinki , teraz ma pędzik.