Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców cz.1
Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców
Zrobiłem konstrukcję. Na typowe T.
Nie do końca rozumiem jednak koncept cięcia. W teorii aby było idealnie to w okresie zimowym okolo 10cm nad drutem glownym powinienem ciachnac aby mi sie rozeszlo na dwie strony. Tylko ja mam to tak zrobione, ze chce na jedna strone puścić. Obawiam się jednak, że do zimy nie rozwinie się na tyle aby takie cięcie było możliwe. Więc aby nie obciążać rośliny i tak na zimę przytnę według zalecenia i w przyszłym roku jedna odnogę puszczę wzdłuż drutu a drugą "zamknę". To w zasadzie jest dla mnie jasne.
Nie jasne jest jednak cięcie głównego pędu. Ostatnie zdjęcie. Według niego co powinienem zrobić? Sprawdzić, który pęd karmi ten owinięty na drucie a wszystkie pozostałe wyciąć? Do jakiej wysokości ogołacać z liści czy zostawić? Wszystkie odnogi z głównego pędu do wysokości drutu powinny zostać wycięte?
Nie do końca rozumiem jednak koncept cięcia. W teorii aby było idealnie to w okresie zimowym okolo 10cm nad drutem glownym powinienem ciachnac aby mi sie rozeszlo na dwie strony. Tylko ja mam to tak zrobione, ze chce na jedna strone puścić. Obawiam się jednak, że do zimy nie rozwinie się na tyle aby takie cięcie było możliwe. Więc aby nie obciążać rośliny i tak na zimę przytnę według zalecenia i w przyszłym roku jedna odnogę puszczę wzdłuż drutu a drugą "zamknę". To w zasadzie jest dla mnie jasne.
Nie jasne jest jednak cięcie głównego pędu. Ostatnie zdjęcie. Według niego co powinienem zrobić? Sprawdzić, który pęd karmi ten owinięty na drucie a wszystkie pozostałe wyciąć? Do jakiej wysokości ogołacać z liści czy zostawić? Wszystkie odnogi z głównego pędu do wysokości drutu powinny zostać wycięte?
- Krzysztof_18
- 200p
- Posty: 432
- Od: 29 mar 2020, o 11:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wykroty
Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców
Ja zrobiłem taka konstrukcję i póki co moje są chyba za małe aby w ogóle myśleć o przycinaniu?? Mają raptem 70cm wysokości ale 3 sztuki owocują.
Wszystko jest trucizną decyduje tylko dawka.
- vinetou80
- 200p
- Posty: 395
- Od: 7 lut 2013, o 16:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Tenczynek 20km od Krakowa USDA 6b
Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców
Możesz to edytować i obrócić ?
LEGENDS NEVER DIE
Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców
Wrzucisz nowe fotki (proste) z widokiem jak przy ziemi wygladaja pedy?Krzysztof_18 pisze:Ja zrobiłem taka konstrukcję i póki co moje są chyba za małe aby w ogóle myśleć o przycinaniu?? Mają raptem 70cm wysokości ale 3 sztuki owocują.
Dlaczego się o to pytam. Bo dzisiaj chyba jestem już "mądrzejszy". Przeprowadziłem rozmowę z plantatorem mini kiwi. Wyjaśnił mi, że łatwo o pomyłkę z odmianami. Najwazniejsze kupić sprawdzone odmiany. Już na etapie diagnozy moich odmian wyszło, ze Geneva na pewno nie jest Genevą (pomimo oznaczenia w szkółce z tabliczką odmianową). Dostałem dużo cennych porad odnośnie cięcia, prowadzenia, i "sztuczek" jak pobudzić do wzrostu nowe pędy. Dlatego podjąłem decyzję, że te co nasadzone mam usunę i wsadzę w tym roku nowe tak aby zrobić to raz a porządnie i uniknąć rozczarowania. I warto zakupić książkę "MiniKiwi uprawa w warunkach Polski aktinidii ".
Oczywiście jeżeli bym zostawił to co mam to pewnie coś tam by z tego było (być może) - jednak z racji, że moje są od 15.06.2020 nie będę miał aż tak wielkich strat jakbym to miał wsadzone rok czy dwa lata temu. Podszedłem do tematu ambitnie - może nazbyt ;) Jednak jak wspomniałem wcześniej - chcę to zrobić dobrze od A do Z.
-
- 200p
- Posty: 382
- Od: 14 paź 2010, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Głubczyc(242m n.p.m.)płd Opolszczyzna
Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców
Chciałem zapytać osoby posiadające Zakarpacie,jak ta odmiana się sprawuje w uprawie,czy kwitła już może komuś ?
Generalnie interesuje mnie,czy ktoś uprawia ją na południowej ścianie domu?
Moje Zakarpacie rośnie właśnie na południowej ścianie domu, pod niewielkim okapem a wyczytałem ostatnio na czeskim forum,że taka lokalizacja nie jest korzystna.
Tak przy okazji,w zeszłym roku ta odmiana zaowocowała przynajmniej jednej osobie w Czechach i faktycznie owoc wielki ,coś koło 70 g .Zakarpacie ma też drugą nazwę: Straton lub Karpaty Straton.
Generalnie interesuje mnie,czy ktoś uprawia ją na południowej ścianie domu?
Moje Zakarpacie rośnie właśnie na południowej ścianie domu, pod niewielkim okapem a wyczytałem ostatnio na czeskim forum,że taka lokalizacja nie jest korzystna.
Tak przy okazji,w zeszłym roku ta odmiana zaowocowała przynajmniej jednej osobie w Czechach i faktycznie owoc wielki ,coś koło 70 g .Zakarpacie ma też drugą nazwę: Straton lub Karpaty Straton.
- Krzysztof_18
- 200p
- Posty: 432
- Od: 29 mar 2020, o 11:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wykroty
Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców
Później postaram się to ogarnąć o co prosicie ;)
Wszystko jest trucizną decyduje tylko dawka.
- Krzysztof_18
- 200p
- Posty: 432
- Od: 29 mar 2020, o 11:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wykroty
Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców
Szczerze nie wiem dlaczego zdjęcia się obracają na kompie i w tel mam je w pionie wrzucę na fotosika i są w poziomie nie mam pojęcia dlaczego ale jak klikniecie fotkę wejdziecie na fotosika i znowu klikniecie otworzy się w pełnej rozdzielczości to wtedy jest OK. Ostatnia fotka to najmniejsza i dopiero zaledwie roczna kiwi takie mam dwie naprzeciw siebie. Konstrukcja skończona pozostało pomalować bo niestety teraz upały i nie ma jak tego skończyć.
Wszystko jest trucizną decyduje tylko dawka.
-
- 200p
- Posty: 449
- Od: 3 lis 2017, o 15:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kędzierzyn -koźle
Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców
A moje trzeci rok z rzędu o tej porze roku twarde i niedojrzałe a za dwa tygodnie będą spadać kwaśne i niedojrzałe , są duże wyrośnięte krzaki ale cóż siekiera już czeka niech tylko liście opadną i bez żalu papa .
Przepraszam za moją pisownię ale nie jestem czystym Polakiem i mam trudności.
- Senior
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2176
- Od: 1 sty 2017, o 01:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców
U mnie za kilka dni będą zbiory, ciekawe ile ich będzie. Ja bym na twoim miejscu jeszcze zaczekał, być może ciepła jesień pozwoli im dojrzeć.
-
- 200p
- Posty: 449
- Od: 3 lis 2017, o 15:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kędzierzyn -koźle
Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców
To będzie trzeci rok z rzędu a moja cierpliwość w zeszłym roku już została wyczerpana i zdecydowanie pod topór idzie .
Przepraszam za moją pisownię ale nie jestem czystym Polakiem i mam trudności.
- Senior
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2176
- Od: 1 sty 2017, o 01:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców
Ja tak miałem z aktinidią pstrolistną, przez siedem lat nie skosztowałem jej owoców, wszystkie opadały. Już jej nie mam.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 828
- Od: 7 maja 2020, o 17:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: centralna Wielkopolska
Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców
Ja posadziłem kilka sztuk i jednego zapylacza męskiego.I nie rosną prawie wcale a mija 3 rok od posadzenia.Jumbo na metr a pozostałe 1.5 m.A ten zapylacz 30 cm?Ziemia jest tam słaba ale dostały kompostu,obornika granulowanego i innych nawozów.Dla porównania winogrono rośnie ładnie i już w tym roku owocowało a było sadzone w tym samym czasie i na podobnej ziemi i stanowisku.W innym miejscu mam tą odmianę samopylną i ma 10 cm i 4 liście tak to rośnie szybko.
Nie wiem co jest grane?Może ktoś mnie oświeci?
Nie wiem co jest grane?Może ktoś mnie oświeci?