Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 28
- Od: 18 kwie 2017, o 20:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bełchatów
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Koliber!
Przepraszam za to co napiszę, nie gniewaj się, ale bardzo razi mnie odmiana nazw łacińskich.
Twoje zdanie powinno brzmieć:
"Oto efekty ukorzeniania Sansevieria metallica. "
Napisałam to, bo może zwyczajnie nie wiesz...
Przepraszam za to co napiszę, nie gniewaj się, ale bardzo razi mnie odmiana nazw łacińskich.
Twoje zdanie powinno brzmieć:
"Oto efekty ukorzeniania Sansevieria metallica. "
Napisałam to, bo może zwyczajnie nie wiesz...
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19139
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Dalszą część dyskusji przeniosłem do właściwego wątku - ten jest poświęcony uprawie sansewierii.
Kwestie poprawnego nazewnictwa proszę kontynuować tutaj:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=30&t=59152
Kwestie poprawnego nazewnictwa proszę kontynuować tutaj:
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=30&t=59152
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Mędrzec potrafi uczyć się nawet od Głupca. Głupiec nie uczy się nigdy.
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
bebeluch
O, brawo!
Ile na nie czekałaś?
...
A to efekt dzisiejszego polowania,
pomóżcie zidentyfikować:
- miała napisane Fernwood, ale może to nie wszystko.
A ta jest po prostu sansewierią:
Jestem z niej niesamowicie dumna.
Bardzo bym chciala wiedzieć jak się nazywa.
O, brawo!
Ile na nie czekałaś?
...
A to efekt dzisiejszego polowania,
pomóżcie zidentyfikować:
- miała napisane Fernwood, ale może to nie wszystko.
A ta jest po prostu sansewierią:
Jestem z niej niesamowicie dumna.
Bardzo bym chciala wiedzieć jak się nazywa.
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Moontea pierwszy cudak przyjechał do mnie w maju,
był tylko ukorzeniony listek i jakoś szybko mu poszło .
Drugi, z nim to miałam przeboje. 3 lata u mnie jest, kupiłam jako liść praktycznie bez korzeni. Po półrocznym pobycie u mnie usechł, może źle nie usechł ale zwinął się i był bardzo pomarszczony. Bardzo mi było żal, bo długo o niej marzyłam, kilkakrotnie już miałam go wyrzucić, ale coś .... no może jednak. Praktycznie po roku zdychania, a raczej usychania, z dnia na dzień zaczęła nabierać masy w liściu, a w tym roku proszę takiego odrosta się dochowałam. Śmiem twierdzić, że jak się sansewiery nie przeleje to z przesuszenia da się ożywić.
Twoje cudaki prześliczne.
Jeśli pierwsza to Fernwood to chyba są to same ukorzenione liście bo moja wygląda tak:
jak była mniejsza:
A może się mylę, bo nazewnictwo to nie jest moja dobra strona.
był tylko ukorzeniony listek i jakoś szybko mu poszło .
Drugi, z nim to miałam przeboje. 3 lata u mnie jest, kupiłam jako liść praktycznie bez korzeni. Po półrocznym pobycie u mnie usechł, może źle nie usechł ale zwinął się i był bardzo pomarszczony. Bardzo mi było żal, bo długo o niej marzyłam, kilkakrotnie już miałam go wyrzucić, ale coś .... no może jednak. Praktycznie po roku zdychania, a raczej usychania, z dnia na dzień zaczęła nabierać masy w liściu, a w tym roku proszę takiego odrosta się dochowałam. Śmiem twierdzić, że jak się sansewiery nie przeleje to z przesuszenia da się ożywić.
Twoje cudaki prześliczne.
Jeśli pierwsza to Fernwood to chyba są to same ukorzenione liście bo moja wygląda tak:
jak była mniejsza:
A może się mylę, bo nazewnictwo to nie jest moja dobra strona.
Mędrzec potrafi uczyć się nawet od Głupca. Głupiec nie uczy się nigdy.
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Właśnie możesz mieć rację!
Mam już jedną Fernwood podobną do twojej, ale ta nowa ma liście okrągłe, chude i długie.
Porównawczo:
1. 2.
1.
Fernood (chyba)
Kupiona bez nazwy, znacznie niższa od twojej.
2.
Doniczka z metką Sansewieria Fernwood,
czyżbym trafiła w końcu Fernwood Punk, czy to może jeszcze coś innego (Punk chyba powinna być gładko ciemnozielona?).
Oczywiście - jest pocięta bestialsko na płasko.
Te jasne kółeczka w kokosie, to oberwane młode pędy (koszmar, jak tak można!).
Poczekam na młodzież - widać, że szybko rosną - może wtedy będzie łatwiej.
Mam już jedną Fernwood podobną do twojej, ale ta nowa ma liście okrągłe, chude i długie.
Porównawczo:
1. 2.
1.
Fernood (chyba)
Kupiona bez nazwy, znacznie niższa od twojej.
2.
Doniczka z metką Sansewieria Fernwood,
czyżbym trafiła w końcu Fernwood Punk, czy to może jeszcze coś innego (Punk chyba powinna być gładko ciemnozielona?).
Oczywiście - jest pocięta bestialsko na płasko.
Te jasne kółeczka w kokosie, to oberwane młode pędy (koszmar, jak tak można!).
Poczekam na młodzież - widać, że szybko rosną - może wtedy będzie łatwiej.
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Do takiej identyfikacji to trzeba Ewę wezwać
Ja to na razie kupuje oczami tego co nie mam, a jest ich tyle że jeszcze chyba długo nie zdubluje.
Ja to na razie kupuje oczami tego co nie mam, a jest ich tyle że jeszcze chyba długo nie zdubluje.
Mędrzec potrafi uczyć się nawet od Głupca. Głupiec nie uczy się nigdy.
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
O, śliczną pokazałaś.
Masz nazwę?
Ja chyba swoje znalazłam.
Ta Fernwood ma handlową nazwę Musica, ale co to właściwie jest w sensie botanicznym - .
A ta druga, to Sansevieria Robusta.
Udało mi się, jak przysłowiowej ślepej kurze. Niechcący wpadłam na ofertę Ikei. Potem to już czyste szaleństwo!
Jedyny sklep w mieście (właściwie za miastem) i... cztery sztuki S. Robusta! Można było jeszcze pogrymasić... .
Jest duża, zdrowa i tania. Udało się!
Masz nazwę?
Ja chyba swoje znalazłam.
Ta Fernwood ma handlową nazwę Musica, ale co to właściwie jest w sensie botanicznym - .
A ta druga, to Sansevieria Robusta.
Udało mi się, jak przysłowiowej ślepej kurze. Niechcący wpadłam na ofertę Ikei. Potem to już czyste szaleństwo!
Jedyny sklep w mieście (właściwie za miastem) i... cztery sztuki S. Robusta! Można było jeszcze pogrymasić... .
Jest duża, zdrowa i tania. Udało się!
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Mędrzec potrafi uczyć się nawet od Głupca. Głupiec nie uczy się nigdy.
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
Fraszka - no gratulacje
Ale bardziej niż kwiatek to mnie kręci sama, piękna roślinka
Wiesz co to jest ?
Wygląda na S. t. 'Silver Queen', bo S. t. 'Silver Princess' ma raczej dłuższe i węższe szabelki
Ale bardziej niż kwiatek to mnie kręci sama, piękna roślinka
Wiesz co to jest ?
Wygląda na S. t. 'Silver Queen', bo S. t. 'Silver Princess' ma raczej dłuższe i węższe szabelki
Pozdrawiam i zapraszam
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 28
- Od: 18 kwie 2017, o 20:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bełchatów
Re: Sansewieria (Sansevieria) - wszystko o uprawie, cz. 2
W kwietniu kupiłam sansevierie moonshine. Przez przypadek odłamał sie liść. Poniewaz był dość długi pociełam go na 4 części zasuszyłam im miejsca cięcia i później wsadziłam do ziemi. Przetrwały 2 kawałki. I jak widać coś ruszyło. Ciekawa jestem czy będzie sansevieria moonshine czy coś innego. Czekam na efekty