Parapecik na zielono
-
- 100p
- Posty: 177
- Od: 18 lis 2015, o 18:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Czestochowa
Re: Parapecik na zielono
Trzymam kciuki za kiwi, nie jadłam jeszcze żółtych i chyba nie widziałam przynajmniej nie kojarzę . A smakują tak samo?
Serdecznie pozdrawiam wszystkich forumowiczów
- iskraiskra
- 200p
- Posty: 487
- Od: 26 lis 2017, o 12:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Parapecik na zielono
Żółte kiwi jest bardzo wporzo..takie słodkie jakby przejrzałe.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Parapecik na zielono
Tak to prawda. Małe, słodkie i bez meszku. No i pestki duże. Wysiałam dziś obydwie odmiany, zobaczymy co z nich będzie.
A jadł ktoś czerwone?
Z ciekawostek - koleżanka przywiozła mi kilka pestek awokado. Zasuszonych.
Nigdy nie próbowałam tak sadzić, ale powiedziała, żebym wsadziła do wody i puści, bo jej zawsze tak puszcza. Faktycznie, parę dni temu włożyłam pestkę i już jest pęknięta, a w środku się coś tli. Ciekawa jestem co z tego wyjdzie. Sadził ktoś z was tak?
A jadł ktoś czerwone?
Z ciekawostek - koleżanka przywiozła mi kilka pestek awokado. Zasuszonych.
Nigdy nie próbowałam tak sadzić, ale powiedziała, żebym wsadziła do wody i puści, bo jej zawsze tak puszcza. Faktycznie, parę dni temu włożyłam pestkę i już jest pęknięta, a w środku się coś tli. Ciekawa jestem co z tego wyjdzie. Sadził ktoś z was tak?
-
- 100p
- Posty: 177
- Od: 18 lis 2015, o 18:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Czestochowa
Re: Parapecik na zielono
Kolejne owocki do spróbowania. Wybieram się do tesco to poszukam żółtych i czerwonych.
Serdecznie pozdrawiam wszystkich forumowiczów
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Parapecik na zielono
Kogoś tu chyba poniosło z wiosennym przebudzeniem
Moje awokado puszcza kolejne liście. I to w zawrotnym tempie...
Moje awokado puszcza kolejne liście. I to w zawrotnym tempie...
- Grigor
- 500p
- Posty: 566
- Od: 31 sie 2017, o 21:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Parapecik na zielono
I bardzo dobrze. Moje jak na razie stoją w miejscu ze wzrostem ale może niedługo i też puszczą. Nowe awokada już mają po 10-15cm.
- iskraiskra
- 200p
- Posty: 487
- Od: 26 lis 2017, o 12:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Parapecik na zielono
Coś nam chyba wcześniej wiosna się zaczyna ;)
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Parapecik na zielono
To taka moja prywatna domowa wiosna, bo za oknem wcale szału nie ma. Jest zimno i ponuro, nawet słońca brakuje.
Rośliny się budzą, bo mają dużo ciepła i wody. Nie tak to powinno być, ale dopóki się nie skończy sezon grzewczy albo nie urwę gałki od kaloryfera to moja rodzina będzie mi rozkręcać kaloryfery na maxa i tak się będzie działo.
Awokado i tak już jest na podwyższeniu, bo na parapecie schło błyskawicznie, teraz stoi na głośniku, na tym tacka,na tym miseczka z keramzytem, na tym osłonka, w środku podstawka i dopiero doniczka
Szalone, ale do wiosny tak się będziemy bujać...
Moje parapety rozrosły się. Nie wiem jak to się dzieje, że z braku miejsca robi się nagle przestrzeń, ale udaje mi się wstawiać jeszcze tam pojemniki z siewkami.
Wczoraj przytargałam do domu wysoką skrzynkę, którą wykorzystam jako regał. Juz mam pewien pomysł. Dzięki temu zyskam miejsce i poukładam z kilkanaście pojemników. Zasiedlam działkę kwiatami, a i mój balkon czeka na lokatorów. Łącznie mam 5 miejsc na doniczki , skrzynkę powieszoną na ramie od środka, 2 skrzynki na parapetach po bokach i jeszcze może coś wcisnę stojącego na dole. Nic by nie było zaskakujące gdyby nie fakt , że mój "balkon" to tylko drzwi balkonowe z kratą... Tzw rzygownik papieski
W tamtym roku miałam tam pomidorki. W tym roku pewnie też będzie jeden, może bakłażan. A z pewnością będzie bób, bo mamy i już kiełkuje
Wczoraj z egzotyków wysiałam daktyle, bo akurat uraczyłyśmy się owocami. Czekamy więc na efekt
Rośliny się budzą, bo mają dużo ciepła i wody. Nie tak to powinno być, ale dopóki się nie skończy sezon grzewczy albo nie urwę gałki od kaloryfera to moja rodzina będzie mi rozkręcać kaloryfery na maxa i tak się będzie działo.
Awokado i tak już jest na podwyższeniu, bo na parapecie schło błyskawicznie, teraz stoi na głośniku, na tym tacka,na tym miseczka z keramzytem, na tym osłonka, w środku podstawka i dopiero doniczka
Szalone, ale do wiosny tak się będziemy bujać...
Moje parapety rozrosły się. Nie wiem jak to się dzieje, że z braku miejsca robi się nagle przestrzeń, ale udaje mi się wstawiać jeszcze tam pojemniki z siewkami.
Wczoraj przytargałam do domu wysoką skrzynkę, którą wykorzystam jako regał. Juz mam pewien pomysł. Dzięki temu zyskam miejsce i poukładam z kilkanaście pojemników. Zasiedlam działkę kwiatami, a i mój balkon czeka na lokatorów. Łącznie mam 5 miejsc na doniczki , skrzynkę powieszoną na ramie od środka, 2 skrzynki na parapetach po bokach i jeszcze może coś wcisnę stojącego na dole. Nic by nie było zaskakujące gdyby nie fakt , że mój "balkon" to tylko drzwi balkonowe z kratą... Tzw rzygownik papieski
W tamtym roku miałam tam pomidorki. W tym roku pewnie też będzie jeden, może bakłażan. A z pewnością będzie bób, bo mamy i już kiełkuje
Wczoraj z egzotyków wysiałam daktyle, bo akurat uraczyłyśmy się owocami. Czekamy więc na efekt
Re: Parapecik na zielono
"rzygownik papieski"
Co to jest z tymi rodzinami, że nie mogą usiedzieć i tylko łażą i podkręcają ciepło. Ja mam to samo >:[
Widzę, że i ty już wysiewasz. Mnie też łapki świerzbią, żeby co nieco już wysiać, ale czekam do marca - żeby się nie powyciągało. I tak się pewnie wyciągną.
Co to jest z tymi rodzinami, że nie mogą usiedzieć i tylko łażą i podkręcają ciepło. Ja mam to samo >:[
Widzę, że i ty już wysiewasz. Mnie też łapki świerzbią, żeby co nieco już wysiać, ale czekam do marca - żeby się nie powyciągało. I tak się pewnie wyciągną.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Parapecik na zielono
Mnie też się ta nazwa strasznie podoba. Nigdy nie umiałam tego nazwać,bo to w sumie takie drzwi balkonowe z parapetem. Kiedyś mi znajoma podpowiedziała i już wiem co mam ;)
Choć ciągle zastanawiam się nad dobudową balkonu,bo jestem na parterze i mogę. Koszty są straszne,a wykonanie jeszcze gorsze,rozmawiałam z sąsiadką,kt?ra sobie taki balkon zrobiła i m?wi,że 3 lata załatwiała,a potem wpadła ekipa i w 3 dni zrobiła balkon. 2 tygodnie i już korzystała.
Bardzo chciałabym mieć taką dodatkową przestrzeń dla roślinek,szczeg?lnie że taki balkon jest nawet przyjemny bo moje okna są od środka osiedla z dala od ulicy...
Z tymi kaloryferami jest horror!
Nie wiem co ludzie widzą w tym nagrzewaniu. Nie tylko roślinom to szkodzi,ja też nie mogę mieć takiej sahary ze względu na moje problemy zdrowotne. Nawilżam się jak mogę,wietrzę,ale jak tylko wyjdę z domu to od razu gałka leci na najwyższe grzanie... Szok.
Wysiewam pomalutku gł?wnie to co chcę sprawdzić lub co chcę zostawić w doniczkach do jedzenia.
Nie chcę też za wcześnie, ale nie chcę też za p?źno. W tamtym roku wystartowałam z sianiem w połowie kwietnia i w sumie nic mi nie urosło.
Teraz chyba w następnej kolejności p?jdą trawy i reszta testowych nasion. Własciwa częśc gdzieś tak w marcu.
Choć ciągle zastanawiam się nad dobudową balkonu,bo jestem na parterze i mogę. Koszty są straszne,a wykonanie jeszcze gorsze,rozmawiałam z sąsiadką,kt?ra sobie taki balkon zrobiła i m?wi,że 3 lata załatwiała,a potem wpadła ekipa i w 3 dni zrobiła balkon. 2 tygodnie i już korzystała.
Bardzo chciałabym mieć taką dodatkową przestrzeń dla roślinek,szczeg?lnie że taki balkon jest nawet przyjemny bo moje okna są od środka osiedla z dala od ulicy...
Z tymi kaloryferami jest horror!
Nie wiem co ludzie widzą w tym nagrzewaniu. Nie tylko roślinom to szkodzi,ja też nie mogę mieć takiej sahary ze względu na moje problemy zdrowotne. Nawilżam się jak mogę,wietrzę,ale jak tylko wyjdę z domu to od razu gałka leci na najwyższe grzanie... Szok.
Wysiewam pomalutku gł?wnie to co chcę sprawdzić lub co chcę zostawić w doniczkach do jedzenia.
Nie chcę też za wcześnie, ale nie chcę też za p?źno. W tamtym roku wystartowałam z sianiem w połowie kwietnia i w sumie nic mi nie urosło.
Teraz chyba w następnej kolejności p?jdą trawy i reszta testowych nasion. Własciwa częśc gdzieś tak w marcu.
- Grigor
- 500p
- Posty: 566
- Od: 31 sie 2017, o 21:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Parapecik na zielono
Oj na daktyle to poczekasz, mi korzenie z pestek wyszły chyba po 2-3 miesiącach. A 1 liść wychodzi z 2 tygodnie później.
- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2507
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Parapecik na zielono
Maju ja tez mam problem z tym sianiem w sumie bym mogła, ale boje się, że za wczas i nawet słoneczka nie ma. Myślę, żeby wilk był syty i owca cała to będę siała końcem lutego początkiem marca
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Parapecik na zielono
To nic,poczekam na te daktyle,chociaż pestki już z lekka napęczniały i sprawiają wrażenie żywych. Postawiłam je w szklarence z butelek koło kaloryfera,moźe to im doda mocy.
Kiedyś miałam daktyla. Z przypadku, hodowałam go na balkonie, wyrosło mi takie źdźbło z palemką,ale potem coś z nim się stało. Albo zabiły go koty,albo moi rodzice kt?rym zostawiłam wszystkie kwiaty po przeprowadzce.
Alu,
To racja. Warzywka dlatego zostawiam sobie na sam koniec. Pierw sieję to czego mi nie jest szkoda czyli te wszystkie pr?bne ,kwiaty,kt?re będę trzymać na balkonie itd.
Na warzywka pora będzie w marcu.
A jak chodzi o doświetlanie to właśnie się staram doedukować w temacie. Jako że mam akwariumy to mam trochę wolnych lamp - 2 pasy ledwoe,1 mała lampka i jedna ogromna świetl?wka. Zastawanawiam się czy to się nada do doświetlania siewek,jak myślicie? Ze zdobycznych palet zrobołam sobie stojak na siewki,nie problem więc domontować na g?rę lampkę.
Kiedyś miałam daktyla. Z przypadku, hodowałam go na balkonie, wyrosło mi takie źdźbło z palemką,ale potem coś z nim się stało. Albo zabiły go koty,albo moi rodzice kt?rym zostawiłam wszystkie kwiaty po przeprowadzce.
Alu,
To racja. Warzywka dlatego zostawiam sobie na sam koniec. Pierw sieję to czego mi nie jest szkoda czyli te wszystkie pr?bne ,kwiaty,kt?re będę trzymać na balkonie itd.
Na warzywka pora będzie w marcu.
A jak chodzi o doświetlanie to właśnie się staram doedukować w temacie. Jako że mam akwariumy to mam trochę wolnych lamp - 2 pasy ledwoe,1 mała lampka i jedna ogromna świetl?wka. Zastawanawiam się czy to się nada do doświetlania siewek,jak myślicie? Ze zdobycznych palet zrobołam sobie stojak na siewki,nie problem więc domontować na g?rę lampkę.