Grubosz - Crassula cz.5
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19111
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Oczywiście, że to wełnowiec.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Grubosz - Crassula cz.5
A ja chciałam zapytać bardziej doświadczonych jak to jest z słońcolubnością poszczególnych odmian. Po aklimatyzacji przestawiłam moją gromadkę ze wschodniego tarasu na południowy i o ile z zielonymi odmianami nie ma problemu, o tyle hummel's sunset i hummel's sunset variegata się przypiekły. Czy należy im się mniej słońca niż innym czy po prostu nie zdążyły się przyzwyczaić? Byłoby im lepiej na wschodzie?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19111
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grubosz - Crassula cz.5
To zależy jak i jak długo trwała aklimatyzacja oraz jaką masz cyrkulację powietrza na południowym stanowisku. Odmiany variegata mogą być wrażliwsze na ostre południowe słońce, niemniej są osoby które normalnie je uprawiają na świeżym powietrzu, jak np. u Raflezji: viewtopic.php?p=5304778#p5304778
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Zimę spędziły na południowym wewnętrznym parapecie, potem stały na wschodnim tarasie na świeżym powietrzu przez około półtora tygodnia i około cztery dni temu (kiedy było jeszcze dosyć pochmurno) powędrowały na południowy - również niczym nie osłonięty więc cyrkulacja dobra. Grubosze raflezji piękne, ale variegat tam nie widzę, więc chyba po prostu one pójdą póki co na wschód.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19111
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Kilka dni na aklimatyzację na południowej wystawie??? To zdecydowanie za krótko. Jakieś dwa tygodnie powinna trwać. Na wschodzie masz za mało słońca i piszę to z własnego doświadczenia.
Czyli pozostaw na południu tylko okrywaj na razie np. papierowym ręcznikiem albo agrowłókniną w godzinach południowych, czyli między ok. 11 - 14 i przez ten czas skracaj stopniowo okres przykrywania. Po dwóch, trzech tygodniach powinny się zaaklimatyzować. Niemniej zawsze warto i tak obserwować, bo to w końcu żywe organizmy i różnie mogą reagować.
Czyli pozostaw na południu tylko okrywaj na razie np. papierowym ręcznikiem albo agrowłókniną w godzinach południowych, czyli między ok. 11 - 14 i przez ten czas skracaj stopniowo okres przykrywania. Po dwóch, trzech tygodniach powinny się zaaklimatyzować. Niemniej zawsze warto i tak obserwować, bo to w końcu żywe organizmy i różnie mogą reagować.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Ależ mam wariegaty, jak najbardziej. Stoją całe lato w pełnym słońcu pod chmurką i nie przypalają się. Przyzyczajam do słońca dłużej niż formy zielone. I to nigdy jak napisał Norbert nie trwa krócej niż dwa tygodnie, czasem więcej
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Po dłuuuuugich poszukiwaniach udało mi się zdobyć Crassula Maruba Nishiki- która jest według mnie przepiękna Przyjechała mocno zmęczona podróżą z dalekich stron, liście straciły turgor, niestety okazało się również, że korzenie są bardzo mikre.
Bardzo nie chciałabym jej stracić, więc proszę o pomoc- czy te korzonki wystarczą, żeby cała roślina podjęła wzrost? Włożyłam ją do mocno żwirowego substratu- czy mam ją podlewać co jakiś czas, czy próbować ukorzeniać na sucho?
Zawsze mogę zrobić sadzonki wierzchołkowe, ale wolałabym oczywiście zachować całą roślinkę.
Bardzo nie chciałabym jej stracić, więc proszę o pomoc- czy te korzonki wystarczą, żeby cała roślina podjęła wzrost? Włożyłam ją do mocno żwirowego substratu- czy mam ją podlewać co jakiś czas, czy próbować ukorzeniać na sucho?
Zawsze mogę zrobić sadzonki wierzchołkowe, ale wolałabym oczywiście zachować całą roślinkę.
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Maruba Nishiki jest i na mojej "wishlist", więc gratuluję zakupu! Moim zdaniem roślina jest w dobrym stanie i powinna podjąć wzrost. Ma już korzenie, możesz ją od czasu do czasu lekko podlać. Mocno żwirowy substrat na start jest dobry, tylko przypilnuj by doniczka była wielkością dopasowana do korzeni - na początek mała. Na razie nie stawiaj jej w mocnym słońcu, by nie traciła za szybko wody.
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Dzięki za pomoc, tak zrobię :)
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Powodzenia I jeszcze jedno - gdy za jakiś czas (kilka miesięcy) będziesz sprawdzać stan korzeni i stwierdzisz, że ładnie zaczęły się rozrastać, możesz przesadzić do docelowego substratu. Niedawno w tym wątku norbert76 podał proponowane proporcje "ziemia do sukulentów i żwirek w proporcji ok. 1:1 - 1:2. Na dnie doniczki muszą być otwory odpływowe oraz warstwa drenażu z keramzytu. Nie podlewaj przez tydzień po przesadzeniu."
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Myślę, że ten obecny substrat będzie dobry na dłuższą metę. Za parę miesięcy to już będzie jesień, duża wilgotność, to nawet lepszy będzie taki bardziej żwirowy (teraz ziemia to max 20%). Zresztą niektórzy uprawiają sukulenty w niemal wyłącznie mineralnym i też jest ok. No i moje sukulenty stoją na zewnątrz niemal cały rok, więc a to jakiś listek do doniczki wpadnie, a to pajączek zdechnie- zawsze jakiś dopływ materii organicznej jest ;)
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19111
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Przez ciekawość, to chyba nie mieszkasz w Polsce skoro trzymasz sukulenty na zewnątrz przez większość roku?Luisa pisze:...No i moje sukulenty stoją na zewnątrz niemal cały rok, ...
Jeśli w substracie masz 20% ziemi to bardzo dobra mieszanka dla sukulentów. Ważne, żeby ziemi nie było więcej niż ok. 50% podłoża.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Grubosz - Crassula cz.5
Mieszkam w UK. Mam wilgotny i łagodny klimat nadmorski, przymrozki zdarzają się bardzo rzadko, jak i temperatury poniżej 5 stopni. Jak się zdarzają, to wnoszę rośliny do środka, ale to może kilka razy w ciągu zimy jest.
A tak jeszcze zapytam- jak długo taką ukorzeniającą się roślinę mam chronić przed słońcem?
A tak jeszcze zapytam- jak długo taką ukorzeniającą się roślinę mam chronić przed słońcem?