Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. III
- Lex
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1018
- Od: 16 mar 2009, o 23:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rostworowo k/Poznania
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
O jakiej maści mówicie? W Leroy Merlin zakupiłem maść Target, cena ok. 11 PLN i jest to chyba najlepsza maść, jaka do tej pory używałem. Dodaje zawsze trochę miedzianu. Do szczepień stosuje taśmę ParaFilm, 30m kosztuje ok 10 PLN na ebay. Zielona jest nawet lepsza od tej białej (przezroczystej).
Pozdrawiam serdecznie
Pozdrawiam serdecznie
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Ja używam taśmy samowulkanizującej do kabli energetycznych, ale tylko dlatego, że została mi z poprzedniej pracy Trochę za drogi interes, ale jest idealna, bo bardzo elastyczna, szczelna, nie zostawia kleju, po zrośnięciu wystarczy przeciąć wzdłuż i łatwo zejdzie. Taka tasma najtańsza to ~8zł/3m więc zdecydowanie gorzej wychodzi niż inne, z drugiej jest ciemna i dość gruba więc nieco lepiej zabezpiecza przed przemarzaniem miejsce szczepienia. Maści używam tylko na odsłonięte miejsca, czyli w przypadku kożuchówki miejsce cięcia gałęzi podkładki i czubek zraza. Zabezpieczenia maścią samego miejsca szczepienia uważam raczej za mało skuteczne, a może i szkodliwe.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1788
- Od: 2 lut 2013, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Rozwiń swoją wypowiedź.Senior pisze:Niestety, ale nie wystarczy.
Zmień opaski, bo da się szczelnie owinąć jeśli używa się sensownych materiałów (i nawet nie mówię o jakimś parafilmie, tylko o dobrych opaskach do szczepień.Zresztą po co ryzykować? Szczelność opaski nie jest idealna.
A ja wykonywałem szczepienia z maścią i bez maści, w szczepieniu nie widzę różnicy przy szczepieniu przez stosowanie.Wykonałem bardzo dużo szczepień zawsze z maścią.
W takim wypadku uważam że stosowanie maści nic nie da. Natomiast jeśli szczepi się na grubej gałęzi cienki zraz, wtedy trzeba zabezpieczyć i maść się świetnie sprawdza.
A w niektórych to ciągle można przeczytać że potargane prześcieradło albo podobny materiał jest bardzo dobry do szczepień, tak znajomy rodziców uczył nas szczepić w okresie niedoboru (pracował w stacji doświadczalnej PNOS i nawet tam dostęp do prawdziwych pasków był b. trudny). Jak się stosuje takie owijki to oczywiście trzeba szczepić.W każdym poradniku pisze, aby używać maści.
Kolego, nikomu nie polecam. Z mojego doświadczenia wynika że maść nie jest niezbędna, z Twojego nie wynika inaczej bo nie szczepiłeś bez maści. Jak widać nie tylko u mnie się to sprawdza.Jeżeli ktoś chce ryzykować to niech to robi na własny rachunek, a nie poleca innym.
- jarson64
- 500p
- Posty: 553
- Od: 27 cze 2011, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Z maścią proponuję uważać, bo są na rynku takie wynalazki, które zamiast zabezpieczać miejsce szczepienia, po prostu je niszczą. Dla próby posmarowałem taką maścią czop po wyciętej gałęzi i pomiędzy korą i drewnem nie pojawiła się wcale tkanka kalusowa. W zeszłym roku nie zabezpieczałem miejsc szczepienia maścią ogrodniczą (metoda w szparę oraz kożuchówka). Powstały piękne zrosty, miejsca szczepienia zostały oblane bardzo ładnie tkanką kalusową. Rezultaty były dużo lepsze niż przy zastosowaniu maści. Do zabezpieczania miejsca szczepień używałem pasków foliowych własnej produkcji, oraz pasków streczu.Senior pisze: W każdym poradniku pisze, aby używać maści.
Jeżeli ktoś chce ryzykować to niech to robi na własny rachunek, a nie poleca innym.
Napomnę, że do wzrostu tkanki kalusowej jest potrzebny między innymi tlen, a co za tym idzie zabezpieczone miejsce szczepienia powinno zapewniać w minimalnym stopniu wymianę gazową.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3390
- Od: 10 kwie 2016, o 20:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ropica k. Gorlic
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Jako totalny amator i chałupnik w szczepieniu używam zwykłego worka śniadaniowego pociętego na paski i nawet szczepienia łapią poniekąd. Co do maści ogrodniczych to viewtopic.php?p=5848266#p5848266 popatrzcie co zrobił z callusem producent niby maści na wosku pszczelim na s
- Senior
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2176
- Od: 1 sty 2017, o 01:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Każdy orze jak może Ja stosuję maść głównie jako zabezpieczenie przed parowaniem i inwazją patogenów. Nikogo nie będę namawiał na siłę do jej stosowania. Jak będę szczepił to wstawię fotki.newrom pisze: A ja wykonywałem szczepienia z maścią i bez maści, w szczepieniu nie widzę różnicy przy szczepieniu przez stosowanie.
W takim wypadku uważam że stosowanie maści nic nie da. Natomiast jeśli szczepi się na grubej gałęzi cienki zraz, wtedy trzeba zabezpieczyć i maść się świetnie sprawdza.
-
- 200p
- Posty: 210
- Od: 5 kwie 2012, o 01:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Ojcowa
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Dzisiaj przy odbieraniu zrazów pytałem właścicieli firmy, jak oni to robią. Nigdy nie smarują maścią miejsca szczepienia - tylko ucięty koniec podkładki i zraza.
Produkują ilości idące w tysiące, więc raczej można wierzyć, ze tak się da.
Newrom, jeśli dobrze kojarzę, jesteś gdzieś z regionu Skała-Wolbrom?
Masz tam gdzieś w okolicy dobry skład ogrodniczy, taki z roślinami ozdobnymi i całą resztą?
Produkują ilości idące w tysiące, więc raczej można wierzyć, ze tak się da.
Newrom, jeśli dobrze kojarzę, jesteś gdzieś z regionu Skała-Wolbrom?
Masz tam gdzieś w okolicy dobry skład ogrodniczy, taki z roślinami ozdobnymi i całą resztą?
-
- 200p
- Posty: 349
- Od: 18 gru 2016, o 14:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: KNS
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Ja stosuje strecz pocięty na 3 cm i tym owijam. A zabezpieczam tylko zraz jak szczepię na stosowanie a, jak na kożuchówkę to zraz i podkładkę.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1788
- Od: 2 lut 2013, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Maść na końcu oczywiście ma sens bo ogranicza parowanie, przy szczepieniu w hali czasami wciąż używa się wosku (stearyny).doc_kr pisze:Dzisiaj przy odbieraniu zrazów pytałem właścicieli firmy, jak oni to robią. Nigdy nie smarują maścią miejsca szczepienia - tylko ucięty koniec podkładki i zraza.
Produkują ilości idące w tysiące, więc raczej można wierzyć, ze tak się da.
Koło biedry w Cianowicach jest jeden, czasami kupuję u Łuckich i w Polsadzie, od czasu do czasu jadę do Ogrody Ludwików.Newrom, jeśli dobrze kojarzę, jesteś gdzieś z regionu Skała-Wolbrom?
Masz tam gdzieś w okolicy dobry skład ogrodniczy, taki z roślinami ozdobnymi i całą resztą?
Żaden z nich nie jest idealny i w każdym kupiłem coś niezgodnego z opisem na karteczce. Żaden nie jest dobry, ale takiego szczerze mówiąc to jeszcze nie spotkałem. Albo mały wybór, albo ceny z kosmosu, albo brak fiskarsa w ofercie ;)
Jakiś sklep/szkółka jest też między Trzyciążem a Wolbromiem, ale nie byłem.
Nawozy i opryski albo kupuję w Wolbromiu przy Krótkiej, albo w Krak-Farmie w Brzozówce oczywiście w opakowaniach rolniczych typu 1L/25kg itd.
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Przy dużych ilościach najczęściej używa się wosku bo szybciej i dokładniej.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 857
- Od: 7 mar 2018, o 10:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Ogrody Ludwików czy Ludwinów?newrom pisze: od czasu do czasu jadę do Ogrody Ludwików.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1788
- Od: 2 lut 2013, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Jasne że Ludwinów, pisałem z dziurawej pamięci
-
- 200p
- Posty: 210
- Od: 5 kwie 2012, o 01:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Ojcowa
Re: Szczepienie drzew i krzewów owocowych - cz. II
Koło Biedry w Cianowicach to Gonkiewicz. W starej lokalizacji miał więcej, teraz marnie.
Tej szkółki za Trzyciążem nie znam, muszę skoczyć i obadać - dzięki.
Tej szkółki za Trzyciążem nie znam, muszę skoczyć i obadać - dzięki.