Winorośle i winogrona cz. 7 (2018 r)
-
- 200p
- Posty: 300
- Od: 8 lut 2017, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Winorośle i winogrona cz. 7 (2018 r)
Witam, proszę o radę- oto mój Nero, chciałam się dowiedzieć czy winorośl prowadzić na jeden pęd, czy te dodatkowe pędy które rosną od korzenia zostawić? Nie bardzo wiem jak się prowadzi winorośl
Milena
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 857
- Od: 7 mar 2018, o 10:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Winorośle i winogrona cz. 7 (2018 r)
Pod tym linkiem masz na dole strony rysunki, na których pokazano kolejne etapy wyprowadzania formy winorośli od pojedynczego pędu, po budowę pnia, aż do końcowej formy.
-
- 200p
- Posty: 300
- Od: 8 lut 2017, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 857
- Od: 7 mar 2018, o 10:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Winorośle i winogrona cz. 7 (2018 r)
Pamiętaj, że Nero ma dość niską mrozoodporność, więc lepiej prowadzić go w niskiej formie. Gdybyś chciała zasłonić ścianę, przy której rośnie Twój krzew, powinnaś dosadzić jakąś odmianę o wyższej mrozoodporności i prowadzić ją inaczej. Tak jak tutaj na dole strony
Re: Winorośle i winogrona cz. 7 (2018 r)
- 24 to nie taka niska mrozoodporność.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 857
- Od: 7 mar 2018, o 10:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Winorośle i winogrona cz. 7 (2018 r)
Zależy w jakiej lokalizacji. Milena na Mazowszu ma inne warunki niż ktoś z podkarpackiego czy dolnośląskiego.
-
- 200p
- Posty: 300
- Od: 8 lut 2017, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Winorośle i winogrona cz. 7 (2018 r)
Mieszkam w miejscu gdzie temperatura jest niższa niż np w miejscowości obok, dlatego starałam się wybrać odmianę o odpowiedniej mrozoodporności, mam nadzieję, że 24 stopnie będą wystarczające bo posadziłam ją w miejscu osłoniętym od wiatru. W innym miejscu posadziłam jeszcze Reliance która ma -27, zobaczymy
Milena
Re: Winorośle i winogrona cz. 7 (2018 r)
A mi w tym roku całkowicie przemarzła Kordianka
Na szczęśćie to jeszcze nie koniec, wiosną puściła kilka nowych pędów, mam nadzieje, że coś z niej będzie.
Na szczęśćie to jeszcze nie koniec, wiosną puściła kilka nowych pędów, mam nadzieje, że coś z niej będzie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 857
- Od: 7 mar 2018, o 10:27
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Winorośle i winogrona cz. 7 (2018 r)
Kodriankę wykopałem, bo nie uprawiam winorośli na zielone, tylko dla owoców. To, że w tym roku Kodrianka odbija od ziemi znaczy, że nie będzie owocowania. Załóżmy, że następna zima będzie podobna, więc znów krzew oberwie i znowu trzeba będzie go odbudowywać od ziemi i znowu "zielono mi", a w brzuchu burczy z głodu. I tak w kółko.
Uważam, że szkoda czasu na odmiany niedopasowane do naszego siedliska. Jeżeli coś przemarzło, to znaczy, że nie nadaje się, chyba, że do uprawy pod osłonami, albo decydujemy się co roku okopywać krzewy ziemią, co udaje się na początku, a z czasem, kiedy pień wyciągnie się w górę i staje się gruby, niepodatny na przyginanie do ziemi, staje się coraz trudniejsze.
Uważam, że szkoda czasu na odmiany niedopasowane do naszego siedliska. Jeżeli coś przemarzło, to znaczy, że nie nadaje się, chyba, że do uprawy pod osłonami, albo decydujemy się co roku okopywać krzewy ziemią, co udaje się na początku, a z czasem, kiedy pień wyciągnie się w górę i staje się gruby, niepodatny na przyginanie do ziemi, staje się coraz trudniejsze.
-
- 100p
- Posty: 135
- Od: 15 wrz 2013, o 13:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów, południowa WLKP
Re: Winorośle i winogrona cz. 7 (2018 r)
Na owocowanie Kodrianki czekam wiele lat, wreszcie teraz bedę miał okazję zjeść, bo naszczepiłem na stary krzew. Natomiast bardzo podobną Nadieżdę Azos jem od lat i bardzo chwalę. Dlatego też myślę jak Małopolanin:
Zwykle patrzę z zainteresowaniem na nowe nasadzenia,mam ich bardzo wiele, ale często to czekanie trwa zbyt długo, potem są zmienne lata, często owocowanie niestabilne a czas biegnie. I w tej pogoni człowiek zaczyna doceniać te łatwe, stabilne, plenne i odporne a jednocześnie jakościowe. Oczywiście nie piszę o jakiś niesmacznych labruchach, kwasiorach z wielu ogródków działkowych czy sadzonkach zakupionych w marketach a często niedostosowanych do naszego klimatu. Ale o tych co mają owoce smaczniejsze niż owoce zakupione w sklepie i od lat pewnie u mnie owocują. Nadieżda Azos jest w tym klubie a Kodrianka niestety nie. Kilka innych pewniaków wymieniłem w innych moich postach, więc nie będę się powtarzał.malopolanin pisze:...Uważam, że szkoda czasu na odmiany niedopasowane do naszego siedliska...
Pozdrawiam wszystkich. - Sławek
Re: Winorośle i winogrona cz. 7 (2018 r)
A Nadieżka Azos masz pod osłoną czy w rośnie w gruncie? Jak Kordianka nie przetrwa tej zimy to pójdzie do kasacji albo przesadzę gdzieś na skraj działki i będzie musiała radzić sobie sama.Na owocowanie Kodrianki czekam wiele lat, wreszcie teraz bedę miał okazję zjeść, bo naszczepiłem na stary krzew. Natomiast bardzo podobną Nadieżdę Azos jem od lat i bardzo chwalę.
Mam jakąś 30-letnią odmianę, która jest niezawodna. Rosła u wujka ale postanowił zlikwidować i teraz rośnie u mnie. Jest to winogrono ciemne, grona wielkośći dłoni, a pojedyncze owoce około 8mm. Z jednego krzaka wujek zbierał kilka wiader winogron.
Nie wiem czy ktoś byłby w stanie rozpoznać odmianę.
-
- 100p
- Posty: 135
- Od: 15 wrz 2013, o 13:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Ostrzeszów, południowa WLKP
Re: Winorośle i winogrona cz. 7 (2018 r)
Nadieżde AZOS mam na południowej ścianie. U mnie bezproblemowa, zdrowa i spokojnie dojrzewa we wrześniu. Fajna bo się nie zagęszcza. Okrywam ją na zimę. W tym klimacie smakowym jeszcze odporniejsza jest Festivee (w szpalerze), naprawdę polecam, łatwa w uprawie, nie okrywam wcale, zdrowa, bezproblemowa i wcześniejsza niż ją zwykle opisują (chyba mam jakiś dobry klon ). Z roku na rok pokazuje wyższą plenność i większe grona.
Pozdrawiam wszystkich. - Sławek
Winorośl młoda roczna zwiedniete liście
Witam, jestem tu nowy wiec witam się i pozdrawiam. Mój problem zaczął się wczoraj (piatek) kiedy po 4 - 5 dniach nieobecnosci zauważyłem więdnące sadzonki młodych winogron. Wczęściej były upały ale znosiły one to dobrze. Są to wsadzone jesienią odmiany biale (jakieś rodzime). Sąsiad mówi ze sparzone, ja myślę że podeschly. Podłoże jest piaszczyste, przed wsadzeniem dalem 2 łopaty obornika i obsypalem ziemia ogrodnicza. Teraz podlałem obficie i nie wiem czy mogę się spodziewać odbicia czy raczej na straty. Dzięki za opinie pozdrawiam.