Difenbachia - pielęgnacja i problemy w uprawie
Re: Difenbachia - odmładzanie/rozmnażanie
Cześć! Jestem tu nowa i moja wiedza o pielęgnowaniu roślin doniczkowych jest dość ograniczona. Trafiłam tu do Was bo mam parę pytań odnośnie swojej Difenbachii. Dla kontekstu, mamy roślinę już od paru lat, nasze mieszkanie jest dość ciemne, ale rośnie bez zarzutów i regularnie wypuszcza nowe liście. Od jakiegoś czasu, jej młode liście przestają rosnąć na pewnym etapie i nie stają się tak duże, jak choćby te stare, sprzed np. paru miesięcy (widać na zdjęciu zarówno młode małe liście jak i parę większych - chociaż nadal średniego rozmiaru - liści które wiszą nieco niżej). Zastanawiam się, czy to kwestia światła (teraz, wiadomo, jest jeszcze ciemniej), czy może dobrze byłoby ją przesadzić bo nie robiłam tego odkąd ją dostałam.
Przy okazji, chciałam też poprosić o parę wskazówek, jak ją odmłodzić. Czytałam poprzednie posty, ale nie jestem pewna, w którym dokładnie miejscu ją uciąć. Chciałam też się dopytać o szczegóły ukorzeniania czubków - czy wodę się wymienia oraz gdzie najlepiej postawić je na czas ukorzeniania (dużo światła, ciepło, czy może nie ma znaczenia).
Poniżej dołączam dwa zdjęcia. Będę wdzięczna za pomoc! Z góry dziękuję.
https://ibb.co/mNQ6VDv
https://ibb.co/51YqH6H
Przy okazji, chciałam też poprosić o parę wskazówek, jak ją odmłodzić. Czytałam poprzednie posty, ale nie jestem pewna, w którym dokładnie miejscu ją uciąć. Chciałam też się dopytać o szczegóły ukorzeniania czubków - czy wodę się wymienia oraz gdzie najlepiej postawić je na czas ukorzeniania (dużo światła, ciepło, czy może nie ma znaczenia).
Poniżej dołączam dwa zdjęcia. Będę wdzięczna za pomoc! Z góry dziękuję.
https://ibb.co/mNQ6VDv
https://ibb.co/51YqH6H
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19105
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Difenbachia - pielęgnacja i problemy w uprawie
Nie rozumiem istoty Twoich pytań. Odpowiedzi są jasne jak słońce i wystarczyło wpierw poczytać o warunkach uprawy i pielęgnacji rośliny, Piszesz, że
Jak roślina, która preferuje światło ma rosnąć w ciemnym mieszkaniu i to jeszcze z dala od okna? Co to sztuczny kwiatek, czy żywa roślina, której podstawą rozwoju jest fotosynteza?
W dodatku piszesz, że ta roślina rosła bez zarzutów, sorry ale jest to całkowita nieprawda. Widzę tutaj kolejny przypadek zaniedbanej rośliny wskutek podstawowych błędów uprawowych, wynikających po prostu z braku wiedzy o właściwej pielęgnacji. Ta roślina tylko wegetuje, ona na pewno prawidłowo się nie rozwija.
W skrócie, difenbachia potrzebuje stanowiska bezpośrednio przy oknie bez żadnych zasłon, firanek, itd.
Rośliny przesadzamy zawsze niezwłocznie po zakupie do właściwego podłoża. Najlepsza będzie mieszanka ziemi i żwirku w proporcji około 3:1, na dno drenaż z keramzytu. Wielkość doniczki dobierasz pod wielkość bryły korzeniowej i docelowo stawiasz na podstawce.
Jeśli masz grzejnik, dobrze jest pomyśleć albo o minimalnym jego włączaniu albo zainwestować w nawilżacz powietrza.
Po przesadzeniu odczekujesz miesiąc i do wiosny co ten sam okres, nawozisz nawozem mineralnym do roślin zielonych. W okresie wegetacji co dwa tygodnie.
Jeśli chodzi o przycinanie to dopiero na wiosnę. Szczegóły w tamtym wątku, skąd przeniosłem Twój post.
ale czy zrobiłaś coś w kierunku żeby tą wiedzę poszerzyć? Otóż nie wystarczy roślinę postawić gdziekolwiek, podlać od czasu do czasu, bez wymiany podłoża oraz bez pewnie regularnego nawożenia... i ma ona dobrze rosnąć?moja wiedza jest dość ograniczona,
Jak roślina, która preferuje światło ma rosnąć w ciemnym mieszkaniu i to jeszcze z dala od okna? Co to sztuczny kwiatek, czy żywa roślina, której podstawą rozwoju jest fotosynteza?
W dodatku piszesz, że ta roślina rosła bez zarzutów, sorry ale jest to całkowita nieprawda. Widzę tutaj kolejny przypadek zaniedbanej rośliny wskutek podstawowych błędów uprawowych, wynikających po prostu z braku wiedzy o właściwej pielęgnacji. Ta roślina tylko wegetuje, ona na pewno prawidłowo się nie rozwija.
W skrócie, difenbachia potrzebuje stanowiska bezpośrednio przy oknie bez żadnych zasłon, firanek, itd.
Rośliny przesadzamy zawsze niezwłocznie po zakupie do właściwego podłoża. Najlepsza będzie mieszanka ziemi i żwirku w proporcji około 3:1, na dno drenaż z keramzytu. Wielkość doniczki dobierasz pod wielkość bryły korzeniowej i docelowo stawiasz na podstawce.
Jeśli masz grzejnik, dobrze jest pomyśleć albo o minimalnym jego włączaniu albo zainwestować w nawilżacz powietrza.
Po przesadzeniu odczekujesz miesiąc i do wiosny co ten sam okres, nawozisz nawozem mineralnym do roślin zielonych. W okresie wegetacji co dwa tygodnie.
Jeśli chodzi o przycinanie to dopiero na wiosnę. Szczegóły w tamtym wątku, skąd przeniosłem Twój post.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 100p
- Posty: 118
- Od: 26 lut 2021, o 22:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Difenbachia - pielęgnacja i problemy w uprawie
Dzień dobry, tym razem przychodzę z problemem jakim jest zwiędła difenbachia. Nie mam pojęcia czemu tak się dzieje. Po prostu jej liście nie są sztywne tylko opadnięte, zwiotczałe. Przesadziłam ją wprawdzie w sobotę, ale ona tak się zachowywała już po zakupie
Pozdrawiam serdecznie.
Pozdrawiam serdecznie.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19105
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Difenbachia - pielęgnacja i problemy w uprawie
No dobra, a jak korzenie wyglądały?
Bryła korzeniowa była mokra?
Podlałaś po przesadzeniu?
Bryła korzeniowa była mokra?
Podlałaś po przesadzeniu?
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 100p
- Posty: 118
- Od: 26 lut 2021, o 22:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Difenbachia - pielęgnacja i problemy w uprawie
Korzenie wyglądały w porządku, podlałam chyba odrobinę, już nie pamiętam, za dużo przesadzałam. Na pewno zrosiłam trochę liście. Wiem, wiem, nie jesteś tego zwolennikiem. Nie wiem czy zwiędnięte liście są oznaką przelania? A może mam za suche powietrze?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19105
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Difenbachia - pielęgnacja i problemy w uprawie
Hmmm.
Jeśli dobrze rozumiem, przed zakupem było wszystko ok? Gdzie ją kupowałaś, przez internet czy w sklepie stacjonarnym?
Jeśli to drugi przypadek i przed zakupem roślina w sklepie wyglądała w porządku, to może przechłodziło podczas transportu? To by tłumaczyło zwiędnięcie po zakupie.
Inną opcją to stres po przesadzeniu albo zbyt mała ilość wody w podłożu.
Jeśli dobrze rozumiem, przed zakupem było wszystko ok? Gdzie ją kupowałaś, przez internet czy w sklepie stacjonarnym?
Jeśli to drugi przypadek i przed zakupem roślina w sklepie wyglądała w porządku, to może przechłodziło podczas transportu? To by tłumaczyło zwiędnięcie po zakupie.
Inną opcją to stres po przesadzeniu albo zbyt mała ilość wody w podłożu.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 100p
- Posty: 118
- Od: 26 lut 2021, o 22:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Difenbachia - pielęgnacja i problemy w uprawie
No niestety zakupiona w sklepie internetowym
Po zakupie było z nią różnie. Raz opadnięta raz nie. Przesadziłam w końcu, jakoś mniej więcej po miesiącu no i znów to samo. Myślałam, że jak przesadzę, to będzie git. Może faktycznie musi swoje odchorować po przesadzeniu. Już oczywiście na drugi dzień jeden liść pożółk i musiałam odciąć.
Po zakupie było z nią różnie. Raz opadnięta raz nie. Przesadziłam w końcu, jakoś mniej więcej po miesiącu no i znów to samo. Myślałam, że jak przesadzę, to będzie git. Może faktycznie musi swoje odchorować po przesadzeniu. Już oczywiście na drugi dzień jeden liść pożółk i musiałam odciąć.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19105
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Difenbachia - pielęgnacja i problemy w uprawie
Za długo czekałaś z przesadzeniem. Po tygodniu trzeba było to zrobić.
Inna sprawa jeśli w czasie wysyłki były mrozy, to mogła przemarznąć nawet w dobrze zapakowanej paczce. To by wskazywało na to co pisałem wcześniej, że liście były oklapnięte po zakupie.
Inna sprawa jeśli w czasie wysyłki były mrozy, to mogła przemarznąć nawet w dobrze zapakowanej paczce. To by wskazywało na to co pisałem wcześniej, że liście były oklapnięte po zakupie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 100p
- Posty: 118
- Od: 26 lut 2021, o 22:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Difenbachia - pielęgnacja i problemy w uprawie
Aha, a czy coś z niej będzie? Co teraz mogę zrobić? Czy tylko obserwować i czekać co czas przyniesie?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19105
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Difenbachia - pielęgnacja i problemy w uprawie
Pozostaje tylko czekać i obserwować. Podlewaj wtedy kiedy przeschnie wierzchnia warstwa podłoża. W ostateczności pozostanie uciąć wierzchołek i ukorzenić w wodzie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 100p
- Posty: 118
- Od: 26 lut 2021, o 22:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Difenbachia - pielęgnacja i problemy w uprawie
Ok, dzięki Norbercie. Będę obserwować, mam nadzieję, że odżyje. Oczywiście na dno dałam keramzyt
Pozdrawiam serdecznie.
---29 mar 2021, o 18:00 ---
Moja difenbachia odżyła Podlałam ją obficiej w zeszłym tygodniu i się podniosła.
Natomiast dziś moja teściowa przypilnowała mi moich dzieci i pod moją nieobecność podlała mi wszystkie moje rośliny.
Mam nadzieję, że nie zgniją korzenie w przypadku Difenbachii i innych moich roślin.
Pozdrawiam
Pozdrawiam serdecznie.
---29 mar 2021, o 18:00 ---
Moja difenbachia odżyła Podlałam ją obficiej w zeszłym tygodniu i się podniosła.
Natomiast dziś moja teściowa przypilnowała mi moich dzieci i pod moją nieobecność podlała mi wszystkie moje rośliny.
Mam nadzieję, że nie zgniją korzenie w przypadku Difenbachii i innych moich roślin.
Pozdrawiam
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19105
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Difenbachia - pielęgnacja i problemy w uprawie
Po jednorazowym dodatkowym podlaniu nie powinno nic nie stać, jeśli rośliny rosną w przepuszczalnym podłożu. Ewentualnie teraz podlejesz po nieco większym upływie czasu.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
-
- 100p
- Posty: 118
- Od: 26 lut 2021, o 22:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Difenbachia - pielęgnacja i problemy w uprawie
Mam nadzieję, bo teściowa podlała jak leci, moje Monstery, Difenbachię, sansevierie, tą palmę Kentia, z którą miałam problem i mojego filodendrona. Kurde one ostatnio były podlewane. I tak podlewam oszczędnie, mimo, że na dnie keramzyt mają.