Glicynia - uprawa,problemy Cz.1
Jak jesteśmy już przy glicynii...
Zamierzam poprowadzić zielsko z gruntu na balkon, wyskość 4,5 metra.
W odróżnieniu od większości przypadków, glicynia nie będzie miała oparcia o ścianę budynku.
Najprawdopodobniej odpada także jakakolwiek kratownica, trejaż, pergola.
Teraz pytanie:
jakie wybrać najlepsze rozwiązanie techniczne, aby wywindować "naszą pannę" na balkon?
Zamierzałem zrobić coś takiego:
forma z jakiejś rury lub pojemnika, do niego beton a w nim porządny metalowy hak - to jako "kotwica" do ziemii.
Na balkonie zrobię trzy punkty mocowania z kątowników przytwierdzonych do metalowych kształtowników od balustrady. Proste.
Ale jaki materiał wybrać na transport samej rośliny w górę? Lina jutowa, polipropylenowa, linka stalowa z nierdzewki np. 3 mm?
Co z Waszego doświadczenia wydaje się najwłaściwsze?
Wiadomo, że glicynia wije sie wokół i właściwie pożera/dusi swoją "ofiarę"...
Doradźcie coś sensownego, bo to musi być cos porządnego i trwałego, na wiele lat.
Pozdro
R.
Zamierzam poprowadzić zielsko z gruntu na balkon, wyskość 4,5 metra.
W odróżnieniu od większości przypadków, glicynia nie będzie miała oparcia o ścianę budynku.
Najprawdopodobniej odpada także jakakolwiek kratownica, trejaż, pergola.
Teraz pytanie:
jakie wybrać najlepsze rozwiązanie techniczne, aby wywindować "naszą pannę" na balkon?
Zamierzałem zrobić coś takiego:
forma z jakiejś rury lub pojemnika, do niego beton a w nim porządny metalowy hak - to jako "kotwica" do ziemii.
Na balkonie zrobię trzy punkty mocowania z kątowników przytwierdzonych do metalowych kształtowników od balustrady. Proste.
Ale jaki materiał wybrać na transport samej rośliny w górę? Lina jutowa, polipropylenowa, linka stalowa z nierdzewki np. 3 mm?
Co z Waszego doświadczenia wydaje się najwłaściwsze?
Wiadomo, że glicynia wije sie wokół i właściwie pożera/dusi swoją "ofiarę"...
Doradźcie coś sensownego, bo to musi być cos porządnego i trwałego, na wiele lat.
Pozdro
R.
- iwika
- 500p
- Posty: 673
- Od: 17 paź 2006, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śl
- Kontakt:
Ja ją trzymam w donicy dlatego że mam zamiar ją dać do "mojego prawdziwego ogrodu". Póki co musi być w donicy, zaraz po przekwitnięciu przesadze do większej. Czasem się zastanawiam czy jej nie zostawie w jakieś ozdonej donicy.
Iwona i Lhasa Apso
Mój prawie ogród - Iwika
Mój prawie ogród - Iwika
IWIKAJa sobie tak myślę ,ze jej moze jest dobrze w takiej donicy .Nie rozrasta sie w korzenie ,a w kwiat.Z tego co widzę ma mnustwo pączków.Najwidoczniej taka sytuacja jej odpowiada.Ktoś się na forum wypowiadal odnośnie obkopywania korzeni,aby zbytnio sie nie rozrastały.Ty masz w donicy wiec problem sam zniknoł.Moja sąsiadka za płotem ma olbrzymią wistreię ,ale w ciągu 12 lat zakwitła jej tylko raz jakieś 4 lata temu i...koniec.W tym roku wyglada na to ,ze jej zmarniała całkiem,bo nie ma pąków.Wyglada na suchą....
Może faktycznie to jest TO.Jedna z moich Wisterii ma już 4lata i tez jest piekna-w sensie-liści,ale nie zakwitła jeszcze.Może jej poprzecinam korzenia w promieniu 1.5metra?
Magdalena pozdrawia
Zapraszam do ogrodu
Zapraszam do ogrodu
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 893
- Od: 11 sty 2009, o 23:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ponidzie
Bo wisteria musi mieć co "zeżreć" trzeba przed posadzeniem pod roślinę kompostu lub nawet obornika podrzucić na to warstwę ziemi i na to bryłę korzeniową i lać wodę duużo wody zwłaszcza po posadzeniu ale zasadą jest ze ziemia przy korzeniach nie powinna wysychać- szyjkę korzeniową jest dobrze obsypać ziemia żeby się taki kopczyk wytworzył- to jest ważne przy zimowaniu
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22157
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Chocicza napisana z małej litery ,a także pisana z wielkiej ale podkreślona przez program poprawiający błędy na czerwono,
nie kojarzyła mi się z realną nazwą miejscowości.
Tak bywa.Dziękuję za wyjaśnienie.
A' propos glicynii,klimat Waszego regionu jest faktycznie łagodny i sprzyja uprawom wielu ,nawet egzotycznych roślin, bezpośrednio w gruncie.
Domyślam się,że masz również u siebie dorodny jej okaz i że wkrótce zobaczymy na forum festiwal kwitnących glicynii.To będzie uczta!
Pozdrawiam
nie kojarzyła mi się z realną nazwą miejscowości.
Tak bywa.Dziękuję za wyjaśnienie.
A' propos glicynii,klimat Waszego regionu jest faktycznie łagodny i sprzyja uprawom wielu ,nawet egzotycznych roślin, bezpośrednio w gruncie.
Domyślam się,że masz również u siebie dorodny jej okaz i że wkrótce zobaczymy na forum festiwal kwitnących glicynii.To będzie uczta!
Pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 893
- Od: 11 sty 2009, o 23:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ponidzie
dzisiaj powziąłem ambitny pomysł żeby policzyć kwiaty na wisterii do wysokości balkonu {ok3m} naliczyłem 280 i zrezygnowałem bo na balkonie jest na bank drugie tyle Na dodatek w zeszłym roku roślinka wypuściła kilkanaście pędów z dolnej części które prowadzę na balkon jak te galęzie sie wzmocnią i zaplotą o balustradę na balkonie to liczę ze kwiatów będzie do tysiąca zeby one byly jeszcze bardzie intensywnie niebieskie a nie takie jasne
- iwika
- 500p
- Posty: 673
- Od: 17 paź 2006, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wodzisław Śl
- Kontakt:
Ja bardzo prosze o zdjęcia jak zakwitnie!!!!!!!!!
Matkoooo jak ona będzie pięknie wyglądać
Matkoooo jak ona będzie pięknie wyglądać
Iwona i Lhasa Apso
Mój prawie ogród - Iwika
Mój prawie ogród - Iwika