Hosty - uprawa w donicach i pojemnikach.
Handlarz starociami namierzony, gar kupiony. Za donicę mrozoodporną bym chyba mniej zapłacił. Fotki w różnych zestawieniach:
Niestety padła bateria w aparacie i więcej zdjęć nie ma.
Elu, o ogórkasy się nie martw. Można zakisić w szklanym słoju, a host w szkle posadzić się nie da.
Niestety padła bateria w aparacie i więcej zdjęć nie ma.
Elu, o ogórkasy się nie martw. Można zakisić w szklanym słoju, a host w szkle posadzić się nie da.
Pozdrawiam, Andrzej
- koniczynka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6250
- Od: 12 kwie 2008, o 19:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDŹ
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1823
- Od: 21 wrz 2008, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Hosty - uprawa w donicach i pojemnikach.
Chciałam pokazać Wam, jak wyglądają moje donice z hostami po zimie:
[/quote]
Co mam teraz z nimi robić Nigdy jeszcze nie zimowałam funki w donicach, stąd moje pytania. Nadmienię, że cała bryła w donicach jest zamarznięta, na powierzchni zbiera się woda z topniejącego lodu i śniegu, którą sukcesywnie zlewam. Czy zostawić je w cieniu w najchłodniejszym miejscu ogrodu Czy nie zaszkodzi im woda gromadząca się na wierzchu zmarzliny
[/quote]
Co mam teraz z nimi robić Nigdy jeszcze nie zimowałam funki w donicach, stąd moje pytania. Nadmienię, że cała bryła w donicach jest zamarznięta, na powierzchni zbiera się woda z topniejącego lodu i śniegu, którą sukcesywnie zlewam. Czy zostawić je w cieniu w najchłodniejszym miejscu ogrodu Czy nie zaszkodzi im woda gromadząca się na wierzchu zmarzliny
- raistand
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2389
- Od: 18 mar 2007, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Hosty - uprawa w donicach i pojemnikach.
Trzymać nadal w cienistym i chłodnym miejscu.
Jeśli się uda to powylewać wodę.
Nie wystawiać na słońce bo za szybko ruszą.
Jeśli się uda to powylewać wodę.
Nie wystawiać na słońce bo za szybko ruszą.
- paco
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2235
- Od: 17 gru 2006, o 20:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świebodzice
- Kontakt:
Re: Hosty - uprawa w donicach i pojemnikach.
I wszystko na ten temat - wodą bym się nie przejmował.raistand pisze:Trzymać nadal w cienistym i chłodnym miejscu.
Jeśli się uda to powylewać wodę.
Nie wystawiać na słońce bo za szybko ruszą.
U siebie przez kilka lat podchodzę do takich donic, dopiero gdy spodziewam się tam zobaczyć jakieś wychodzące z pod ziemi kiełki.
Pozdrawiam, Andrzej
Nasz ogród,
Nasz ogród,
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1823
- Od: 21 wrz 2008, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Hosty - uprawa w donicach i pojemnikach.
Serdeczne dzięki, uspokoiliście mnie!
- zielono mi
- 500p
- Posty: 703
- Od: 26 maja 2008, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Hosty - uprawa w donicach i pojemnikach.
Elu jeśli ziemia jest w miarę ubita to może przewróć te doniczki na bok, woda sama będzie spływać.
Pozdrawiam Jola
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1823
- Od: 21 wrz 2008, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Hosty - uprawa w donicach i pojemnikach.
A jak wypłynie razem z hostami?
Re: Hosty - uprawa w donicach i pojemnikach.
To będziesz wyławiać w Bałtyku.muchazezlotym pisze:A jak wypłynie razem z hostami?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1823
- Od: 21 wrz 2008, o 13:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Hosty - uprawa w donicach i pojemnikach.
Śpieszę donieść, że wszystkie przedstawiane przeze mnie powyżej hosty puściły mniejsze lub większe kły!
Byłam pełna obaw, jak przetrwają zimę. Zakupione w grudniu od różnych sprzedawców powędrowały do pojemników, następnie do zimnej piwnicy na jakieś 10 dni, ponieważ panowały mrozy poniżej - 10 stopni. Nadmienię, że w trakcie ich podróży w paczce temperatury spadały poniżej zera. Po ociepleniu wyniosłam je do ogrodu. Upłynęło parę dni i zasypał je śnieg, następnie zmroził 30-stopniowy mróz. Myślałam, że będzie po nich. A tu bardzo miła niespodzianka!
Wniosek - hosty na prawdę są bardzo odporne na mrozy!
Byłam pełna obaw, jak przetrwają zimę. Zakupione w grudniu od różnych sprzedawców powędrowały do pojemników, następnie do zimnej piwnicy na jakieś 10 dni, ponieważ panowały mrozy poniżej - 10 stopni. Nadmienię, że w trakcie ich podróży w paczce temperatury spadały poniżej zera. Po ociepleniu wyniosłam je do ogrodu. Upłynęło parę dni i zasypał je śnieg, następnie zmroził 30-stopniowy mróz. Myślałam, że będzie po nich. A tu bardzo miła niespodzianka!
Wniosek - hosty na prawdę są bardzo odporne na mrozy!