Jak skutecznie i szybko sprzątać dom?

[mag]

Rybko, jest seria chemii gospodarczej dostępna chyba tylko w sieci 'makro'. Są to wszystko produkty biodegradowalne, firma nazywa się VOIGT. Polecił mi to przed laty pan mający dużą firmę sprzątającą obiekty przemysłowe. Rzeczywiście niedrogie, bardzo wydajne i co najważniejsze przyjazne dla środowiska. Ja używam VC120 PIKSAT do łazienek i toalet i VC242 BRUDPUR środek do usuwania tłustego brudu - rewelacyjny. Próbowałam jeszcze do szyb i do paneli, ale nie byłam zachwycona, zresztą nie polecano mi ich. Produkty są pakowane po 3 szt w białych litrowych pojemnikach. Cena trójpaku to jakieś ok 35,-

[dominikams]

No dobra, a kamień usuwają te eko? Bo mam wodę ze studni, i mimo filtra co tydzień muszę porządnie odkamieniać w łazience. Może wypróbuję sposób z kwaskiem cytrynowym

[mag]

Też mam bardzo twardą wodę i Picsat świetnie sobie radzi z osadzającym się w muszli kamieniem... ale najlepiej jak sama sprawdzisz

[dominikams]

Dzięki! Sprawdzę

[Grymasella]

"kamień" to najczęściej węglan wapnia a ten usuniesz każdym kwasem - sokiem z cytryny, octem, kwaskiem cytrynowym. Spróbuj - polej fragment kamienia i zobacz, jak pięknie musuje Pewnie dobrze sprawdzić na niewidocznym kawałku powierzchni czyszczonej czy nie wchodzi w reakcję - nie powinno ale ostrożności nigdy zbyt wiele.
UWAGA - kwaśnych preparató na pewno nie wolno stosować na marmurze czy wapieniu - to też węglany i też pięknie zamusują zostawiając matową, uszkodzona powierzchnię!

[x-d-a]

Ja kupuję w L.M. produkty do czyszczenia firmy Starwax, zielona serię o nazwie Soluvert.
To cała gama produktów do czyszczeni i sprzątania, np. "Łazienka - ekologiczny płyn do mycia łazienek. Usuwa osad wapienny. Bezpieczeństwo użytkownika i ochrona środowiska."
Są nieco droższe od tradycyjnych, ale fajnie pachą miętą i naprawdę są skuteczne!
Kupuję jeszcze ekologiczne produkty firmy Frosch.
Czy ktoś zna jakieś fajne proszki do prania, oczywiście biodegradowalne?

[jola_rud]

przepraszam, że się wtrącę, ale :
nie tam czysto gdzie duzo sprzątających, ale tam gdzie nie ma brudzących
powtarzam to mojej rodzinie, lecz z kiepskim skutkiem
pozdrawiam

[basga]

Święta prawda,zwłaszcza w taką chlapę.

[Nalewka]

Eee, nieprawda A właściwie to niecała prawda. Druga połowa (po wizycie w londyńskim metrze):
Nie tam czysto, gdzie nie ma brudzących, tylko tam, gdzie się systematycznie sprząta. Kurz wdziera się do domu czy tego chcemy, czy nie...

Cała prawda to szacunek dla pracy innych i swojej własnej. Ale dom jest dla nas, a nie my dla domu, prawda?

A w ogóle to i tak sprzątać trzeba na okrągło, pewnie właśnie dlatego tak bardzo sprzątania nie znoszę. Bo to proces ciągły

Kiedy wracam z zaśnieżonej okolicy, nawet po otrzepywaniu i wycieraniu butów, mam śnieg, sól i piach na podeszwach. Wycieram butki znowu, ale w "traktorach" to nie takie hop siup, zawsze coś zostanie w zakamarkach. Nadal jestem w długiej i ciepłej kurtce, więc w domu jest mi za gorąco, muszę się szybko rozebrać, a więc podejść do wieszaka czy do szafy, zostawiam więc mokre i brudne ślady na podłodze. Najpierw czapkę, szalik i kurtkę, a potem buty, a nie odwrotnie. Fruwać jeszcze nie umiem, a niedługo przed wyjściem wyszorowałam kafle do błysku. No i co radzicie? Wycieraczkę już mam, przed drzwiami i za drzwiami. Dywanik / chodniczek w przedpokoju też. Ale brudna woda z butów kapie oczywiście poza dywaniki, to trochę jak z kanapką lecącą na podłogę zawsze masłem na dół...

[Frida]

Nalewko, jak ja Cię rozumiem! Na tej moją prawie białą podłogę w przedpokoju zawsze skapnie coś z butów. Ale co tam błoto, pięć kotów, to jest wyzwanie dla alergika, na szczęście nie kociego. Przede wszystkim, dom to nie laboratorium ani sala operacyjna. Nadmierna sterylność wcale nie służy zdrowiu, a reklama "zabija 99% bakterii" jest fałszywa i ogłupiająca. Zawsze trzeba mieć na uwadze, że są złe i dobre bakterie, więc jaki sens ma niszczenie wszystkiego wokół? Z ostrą chemię już dawno się pożegnałam (alergia), od lat stosuję Ludwik oraz kwasek cytrynowy, a mam paskudną wodę z własnej studni.
Kto powiedział, że w domu musi byc zawsze sterylnie czysto? Dążenie do takiego stanu czyni z ludzi niewolników we własnym domu, czasem sprzątanie to wręcz obsesja. Przy okazji zatruwa się życie rodzinie ciągłym przypominaniem, że przecież sprzątałam ... Powinno być czysto, ale z rozsądkiem.
To tyle uwag leniwej gospodyni.
Pozdrawiam, Danuta

[ewikk77]

Kiedyś przeczytałam ciekawe motto: "Nudne kobiety mają nieskazitelnie czyste domy"

...a tak a propos, czy można teraz myć okna od zewnątrz. Generalnie jestem z tych co lubią firanki, ale jak teraz takie ładne słonko, to je zdjęłam, żeby mogło mocniej zaglądać do domu... i okna od zewnątrz (od środka myłam kilka razy w zimie) są nieciekawe, czy mycie przy temperaturze około 0 stopni im nie zaszkodzi?
pozdrawiam

aha... u mnie też się ciągle wnosi błoto... nie da się inaczej przy tej pogodzie i tak samo jak u Was żadna wycieraczka nie pomaga. Ostatnio postawiłam wiadro z mopem w kącie niedaleko drzwi i co jakiś czas wycieram, żeby potem nie wejść w to w kapciach Co do płynów, do mycia podłóg dodaję ten do mycia naczyń, ale nie ludwik, bo nie lubię jego zapachu i go nie używam. Okna też myję wodą z płynem do naczyń i szmatką z prześcieradła (kiedyś dostaliśmy super flanelowe i jak się zniszczyło, poprzecierało, to pocięłam na szmatki - idealne, chłonne, rewelka), a tylko czasem typowym płynem do okien.

pozdrawiam

[chatte]

Przy 0-wej temp. mozna umyc okno. Tylko jak jest ponizej, to raczej nie bardzo
Próbowałam to raz zrobić - wilgoć ze szmatki na szybie natychmiast zamieniała się w szron

[Nalewka]

Zaszkodzić, to oknom nie zaszkodzi, gorzej w naszymi korzonkami, jak jest mróz, to na pewno przy myciu okiem nie dość, że się napracujemy jak osły, to jeszcze wilka złapiemy... Jakoś tak zoologicznie mi wyszło, może to w nawiązaniu do forum ogrodniczego?

A wracając do brudnej wody na podłodze przedpokoju, wpadłam na genialny (?) pomysł! Przecie można wysypać podłogę trocinami!!!