Czereśnia i wiśnia - choroby i szkodniki część 1

Aman · Post » 8 cze 2008, o 11:19

gienia1230 pisze:3 cm ?????????, zapałka ma 4 cm, co to za pchły mutanty??? a może to maleńkie meszki, które boleśnie tną gdzie popadnie?

Jeśli zapałka ma cztery, to w takim razie te robaczki mają 2cm.
Słowo pchła użyte jedynie wywoływaczo z racji podobieństwa kształtu.
Zbyt wiele cech róznych (nie skacze, ma skrzydełka i jest wieksze), zeby to były jakieś pchle mutanty. Meszki to bym poznal. One poza tym sa mikroskopijne, a te moje czeresniowe monstra nie.

x-C-j · Post » 8 cze 2008, o 12:03

Wklej zdjęcie szkodnika.

Aman · Post » 8 cze 2008, o 15:06

Dzięki za zainteresowanie. Jak tylko dorwę drugiego (bo ten jeden mi uciekł).
Tak przy okazji to zauważyłem, że po drzewie maszeruje w te i nazad wataha mrówek.
Sam już nie wiem - czy mrówki potrafią pogryźć człowieka tak, że jest cały w kropki ?
Tak czy siak - poluje na drugi okaz monstra czereśniowego.

Pisz proszę używając ą,ę,ś,ó itp. wymaga tego Regulamin. Przemo

gienia1230 · Post » 8 cze 2008, o 16:20

łooo matkooo!!! szarańcza jakaś rodzimego chowu czy cóś !!

gienia1230 · Post » 8 cze 2008, o 22:46

Aman, tak myślę, że to są jakieś świerszcze. Dziś w tv widziałam 2 cm czarne świerszcze. Te kropki (nie wiem w którym miejscu je masz)- to może szpaki Cię podziobały?

palcia21 · Post » 9 cze 2008, o 11:50

Dodaje własnie zdjecia tej czereśni!Mam nadzieje że ktoś z Panstwa bedzie wiedział dlaczego tak się dzieję i jak temu przeciwdziałać!

GERTRUDA · Post » 12 cze 2008, o 20:16

Moja czereśnia jest młoda 4 letnia w tym roku na korze drzewa pojawiło się coś takiego - jakby żywica , wiem że to choroba , ale nie wiem jaka [ owocowe drzewka nie są moja mocną strona ] i czy da się to wyleczyć , czy już stracona ?

o

x-C-j · Post » 12 cze 2008, o 20:21

palcia21 pisałem tutaj

GERTRUDA to rak bakteryjny - do wyleczenia.

szymon2020 · Post » 12 cze 2008, o 22:03

Nie no ja nawet nie wiedziałem, że to jest choroba, mój tato mówił, że za jego czasów to zastępowało dzisiajszą gumę do żucia i to jedli:D

palcia21 · Post » 12 cze 2008, o 22:32

Dziękuje Przemo!! Czytałam wczesniej Twoją odpowiedz na moja prosbę, Bardzo ślicznie dziękuje i jestem bardzo wdzięczna!Widze ze nie ejstem tutaj sama z Sieradza, hehe. Jeszcze raz śliczne dzięki.

aguskac · Post » 15 cze 2008, o 23:12

U mnie raka bakteryjnego miały 2 czereśnie, niestety mimo wszelkich starań, wycinania zainfekowanych miejsc, odcinania zarażonych gałęzi nie udało mi się ich uratować. Teraz w nowym ogrodzie guma pojawiła się na 1 wiśni Groniastej i młodej czereśni Burlat, boję się, że też je stracę... Obcięłam im dość mocno gałęzie, sporo za chorym miejscem, zasmarowałam funabenem... i czekam.

Suppa · Post » 16 cze 2008, o 09:39

A wie ktoś jak odróżnić raka bakteryjnego od brunatnej zgnilizny? Chodzi mi o drzewka bez owoców, już 3 czereśnie miały u mnie z tym albo z tym do czynienia, zaczynało się od zasychania pędów od wierzchołków, potem dochodziły wycieki gumy i zamieranie drzewa.

Kosiarz · Post » 16 cze 2008, o 13:33

Suppa pisze:A wie ktoś jak odróżnić raka bakteryjnego od brunatnej zgnilizny? Chodzi mi o drzewka bez owoców, już 3 czereśnie miały u mnie z tym albo z tym do czynienia, zaczynało się od zasychania pędów od wierzchołków, potem dochodziły wycieki gumy i zamieranie drzewa.

W przypadku brunatnej zgnilizny nie występują wycieki gumozy.

btw:

http://www.e-ogrody.com/tygodnik/brunat ... 8,331.html
http://www.e-ogrody.com/tygodnik/rak_ba ... 8,324.html