Wszystko o... pomidorach. - 3cz.(20.01.09-29.05.09)
Dziękuję Tadeuszu za odpowiedź.
Zapytałam, ponieważ jeden z hodowców pomidorów powiedział, że ma to duże znaczenie dla pomidora. Fioletowe liście robią się na wskutek zbyt niskich temperatur, a co za tym idzie korzeń pomidora podobno zostaje uszkodzony??? i ma ciężko pobierać fosfor z gleby??
Co o tym sądzić??
Chciałam w tym tygodniu wsadzić do namiotu 20 sadzonek, które mam już przerośnięte około 60-70cm wysokie i zaczynają pojedynczo kwitnąć. Pogodę zapowiadają dobrą, a nocą najniżej 7 stopni do końca kwietnia.
Teraz nie wiem, co zrobić
Zapytałam, ponieważ jeden z hodowców pomidorów powiedział, że ma to duże znaczenie dla pomidora. Fioletowe liście robią się na wskutek zbyt niskich temperatur, a co za tym idzie korzeń pomidora podobno zostaje uszkodzony??? i ma ciężko pobierać fosfor z gleby??
Co o tym sądzić??
Chciałam w tym tygodniu wsadzić do namiotu 20 sadzonek, które mam już przerośnięte około 60-70cm wysokie i zaczynają pojedynczo kwitnąć. Pogodę zapowiadają dobrą, a nocą najniżej 7 stopni do końca kwietnia.
Teraz nie wiem, co zrobić
Agnieszka
Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak Rośliny, pozbawieni miłości więdną...
Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak Rośliny, pozbawieni miłości więdną...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3396
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
AGNIESZKO- dla hodowców pomidorów ma to znaczenie ,bo oni produkują dla klienta i wszystko muszą zaplanować , łącznie z zyskiem. W amatorskiej uprawie pomidorów liczy się przede wszystkim smak, na dalszym miejscu jest wygląd , i ilość pomidorów na każdym krzaku.
Zapewniam Cię że u mnie corocznie liście pomidora mają (na skutek niskich temperatur) kolor ciemnozielony, podpadający pod fiolet, od ponad tygodnia tegoroczne znajdują się w szklarence na działce, gdzie nocą nie jest najcieplej. Wielu mnie odwiedza latem i jedzą moje pomidory i każdy podkreśla smak owoców, którym owoce ze sklepu, nie dorastają smakiem "do pięt". Fakt nie są takie kształtne jak sklepowe, ale dla moich znajomych nie ma to większego znaczenia, cenią sobie to że są bardzo smaczne.
Wobec zapowiadanej ładnej pogody, możesz wysadzić pomidory do tunelu foliowego, ale codziennie rano musisz otwierać folię by miały chłodniej i wieczorem szczelnie zamykać by miały cieplej niż jest na dworze. Na wszelki wypadek zgromadź materiał do okrycia pomidorów i trzymaj go na wszelki wypadek, oby nie był potrzebny.
Zapewniam Cię że u mnie corocznie liście pomidora mają (na skutek niskich temperatur) kolor ciemnozielony, podpadający pod fiolet, od ponad tygodnia tegoroczne znajdują się w szklarence na działce, gdzie nocą nie jest najcieplej. Wielu mnie odwiedza latem i jedzą moje pomidory i każdy podkreśla smak owoców, którym owoce ze sklepu, nie dorastają smakiem "do pięt". Fakt nie są takie kształtne jak sklepowe, ale dla moich znajomych nie ma to większego znaczenia, cenią sobie to że są bardzo smaczne.
Wobec zapowiadanej ładnej pogody, możesz wysadzić pomidory do tunelu foliowego, ale codziennie rano musisz otwierać folię by miały chłodniej i wieczorem szczelnie zamykać by miały cieplej niż jest na dworze. Na wszelki wypadek zgromadź materiał do okrycia pomidorów i trzymaj go na wszelki wypadek, oby nie był potrzebny.
Tadeuszu dziękuję raz jeszcze... Mnie również nie zależy na kształcie pomidorków, ale na aromacie i smaku. Jurto a najpóźniej w czwartek wsadzam 20 pierwszych sadzonek pomidora już na miejsca stałe. Resztę dosadzę po 20 kwietnia.
Mam w razie niskich temperatur materiał na okrycie krzaczków i z 20 nie będzie żadnego problemu.
Tak jak poradziłeś wcześnie rano będę otwierać namiot, a wieczorem szczelnie zamykać.
Mam w razie niskich temperatur materiał na okrycie krzaczków i z 20 nie będzie żadnego problemu.
Tak jak poradziłeś wcześnie rano będę otwierać namiot, a wieczorem szczelnie zamykać.
Agnieszka
Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak Rośliny, pozbawieni miłości więdną...
Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak Rośliny, pozbawieni miłości więdną...
Witam
Próbowałam przebrnąć przez wątki o pomidorach... może jeszcze dam radę w wolnej chwili, ale spróbuję po prostu zapytać
Uparłam się spróbować małej uprawy pomidorów - ale nie mam o tym bladego pojęcia. Dopiero zaczynam grzebanie w ziemi.
Czy jest jakieś kompendium dla takich kompletnie zielonych jak ja?
Od samego początku - czy siać nasiona bezpośrednio do ziemi, czym nawozić, jak przygotować grządkę, czym przywiązać żeby było szybko i łatwo, KIEDY wysiać/sadzić.... generalnie chodzi mi konkretne odpowiedzi na "głupie" pytania
Dodam, że w miejscu gdzie mają rosnąć, nie ma jeszcze NIC. Taka nieużywana łąka.
W tym miesiącu będę walczyć, postanowiłam to przekopać według znalezionego tutaj przepisu Pana Tadeusza
Nie mam pojęcia skąd wziąć naturalny nawóz, zresztą z tego co czytałam, robi się to jesienią.
Tylko nie piszcie mi, że w tym roku już nie ma sensu... Muszę mieć chociaż kilka pomidorków i truskawek z własnego chowu!
Próbowałam przebrnąć przez wątki o pomidorach... może jeszcze dam radę w wolnej chwili, ale spróbuję po prostu zapytać
Uparłam się spróbować małej uprawy pomidorów - ale nie mam o tym bladego pojęcia. Dopiero zaczynam grzebanie w ziemi.
Czy jest jakieś kompendium dla takich kompletnie zielonych jak ja?
Od samego początku - czy siać nasiona bezpośrednio do ziemi, czym nawozić, jak przygotować grządkę, czym przywiązać żeby było szybko i łatwo, KIEDY wysiać/sadzić.... generalnie chodzi mi konkretne odpowiedzi na "głupie" pytania
Dodam, że w miejscu gdzie mają rosnąć, nie ma jeszcze NIC. Taka nieużywana łąka.
W tym miesiącu będę walczyć, postanowiłam to przekopać według znalezionego tutaj przepisu Pana Tadeusza
Nie mam pojęcia skąd wziąć naturalny nawóz, zresztą z tego co czytałam, robi się to jesienią.
Tylko nie piszcie mi, że w tym roku już nie ma sensu... Muszę mieć chociaż kilka pomidorków i truskawek z własnego chowu!
- MagdaMisia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2810
- Od: 17 mar 2009, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7823
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
MagdaMisia czy możesz wyjaśnić, na czym polega to pikowanie pod folią?? Bardzo mnie to ciekawi .MagdaMisia pisze:popikowałam pomidorki pod folią - bez doniczek by stały się mocne i grube ;) razem około 120 krzaczków - będzie czym dzielić ;)
Już wcześniej zwróciłam na to uwagę, kiedy pytałaś na forum czy już możesz to zrobić.
Czy sadzisz bezpośrednio do ziemi 120 sadzonek w namiocie foliowym, a później je wykopujesz i dajesz na miejsca stałe???
Agnieszka
Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak Rośliny, pozbawieni miłości więdną...
Rośliny są jak ludzie, potrzebują miłości, ale i ludzie są jak Rośliny, pozbawieni miłości więdną...
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2167
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Ariszo , jeśli pomidory zaliczą niskie temperatury , na którymś kolejnym gronie albo i dwóch pojawi się część kwiatów w kształcie słonecznika , z których rosną potem ogromne porzerastane owoce . Usuń takie kwiaty jeśli bedą , bo jeden zbyt duży owoc potrafi zamęczyć krzaka .arisza pisze:Dziękuję Tadeuszu za odpowiedź.
Zapytałam, ponieważ jeden z hodowców pomidorów powiedział, że ma to duże znaczenie dla pomidora. Fioletowe liście robią się na wskutek zbyt niskich temperatur, a co za tym idzie korzeń pomidora podobno zostaje uszkodzony??? i ma ciężko pobierać fosfor z gleby??
Co o tym sądzić??
Chciałam w tym tygodniu wsadzić do namiotu 20 sadzonek, które mam już przerośnięte około 60-70cm wysokie i zaczynają pojedynczo kwitnąć. Pogodę zapowiadają dobrą, a nocą najniżej 7 stopni do końca kwietnia.
Teraz nie wiem, co zrobić
kozula