Hippeastrum/Amarylis - porady ,uwagi,zapytania

Rośliny doniczkowe
Zablokowany
kate0876
50p
50p
Posty: 71
Od: 5 sty 2012, o 10:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gościcino

Re: Amarylis i co dalej?

Post »

luczek95 pisze:Dodam jeszcze, że roślinę najlepiej podlewać przez podstawek ;)
A czy to majakieś znaczenie dla niej ? Cebulka nie gnije ?
Ja podlewam normalnie ,czyli przez ziemie .:-)
Awatar użytkownika
luczek95
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2329
Od: 13 lip 2009, o 22:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląsk

Re: Amarylis i co dalej?

Post »

Tak, ma znaczenie. Mniejsze ryzyko zalania cebuli.
Nie gnije z takim sposobem, bo przecież woda w podstawce nie jest cały czas.
- Domowi, zieloni przyjaciele cz.2
Łukasz- nick zakładany dawno temu :)
Awatar użytkownika
mamafrania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3864
Od: 13 paź 2011, o 13:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Niekwitnący amarylis

Post »

Mam kilka cebulek Amarylisów.Nie wiedziałam do dzisiaj że potrzebują okresu spoczynku itd.Jak wypuszczały pałkę,przenosiłam je z północnego parapetu w kotłowni,do pokoju południowego i kwitł.Zaraz po przekwitnięciu wędrował znowu do kotłowni.Tam jest zawsze chłodniej niż w pozostałych pomieszczeniach.Siedzały cały czas w doniczkach ale po przekwitnięciu nie podlewałam ich zbyt często.Kwitną przeważnie wiosną.Mam też amaryliska z biedronki.Dostałam go 3 lata temu kwitnącego oczywiście.Traktowałam go tak samo jak inne.powtórzył kwitnienie tylko raz.Czekam już 2 rok pąków ani śladu.Przeniosłam go na południowy parapet na jakieś 3 miesiace,podlewałam regularnie,ale oszczędnie tzn żeby go nie zalać i nic.Przed chwilą wyjełam wszystkie z doniczek isprawdziłam delikatnie korzenie.Wszystkie są mocno ukorzenione i mają duże zielone liście.Tylko jednemu dopiero zaczynają wychodzić liście z cebulki.Teraz jużwiem że trochę sknociłam sprawę i żle o nie dbałam,ale proszę powiedzcie mi co mam z nimi zrobić żeby zakwitły?Jak trzeba nawozić te kwiaty,podlewać żeby zakwitły.Później będę grzecznie postępować według zaleceń na FO ,ale co do tej pory mam robić?
x-N-a
---
Posty: 327
Od: 26 lut 2012, o 13:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Niekwitnący amarylis

Post »

Też mnie temat zainteresował i znalazłam coś takiego http://www.dzialkowcy.info/phpBB2/print ... &start=165
Ja swoje co roku podlewałam w sumie cały sezon i kwitły jak głupie rok w rok po kilka razy każda. W zeszłym roku mi się zbiesiły, bo przesadziłam wszystkie razem w jedną okrągłą donice -pewnie z 15 ich jest. Z tego co mówi tradycja rodzinna to hipek musi mieć za ciasną doniczkę i dopiero wtedy kwitnie jak głupi. U mnie się sprawdzało. Czekam więc cierpliwie aby moja donica się zagęściła.
Ważne jest też aby w momencie gdy już kwitną podlewać kwiat nawozem, wtedy ma więcej siły aby zawiązać w cebulce zalążek nowego kwiatu.
W sumie kusi mnie aby spróbować tej chłodziarki, jednak chyba zrobię to dopiero jesienią, bo teraz mają piękne liście i ciut mi szkoda a w zimę jak to w zimę, często same podsychają.
Awatar użytkownika
Marantha
100p
100p
Posty: 141
Od: 14 mar 2012, o 22:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra/Wrocław

Re: Niekwitnący amarylis

Post »

Duża donica jest nieodpowiednia także z tego względu, że cebula wytwarza masę korzeni a sama nie rośnie. Ostatnio dostałam niedużą cebulkę od sąsiadki, posadzoną w wielkiej donicy. Sama była spłaszczona, natomiast korzeni cała masa, a długie chyba na 40 cm ;:202
Awatar użytkownika
mamafrania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3864
Od: 13 paź 2011, o 13:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Niekwitnący amarylis

Post »

Czyli powinnam wyjąć je z tych doniczek,bo faktycznie są większe niż cebulki o ok4-5 cm?i posadzić do miejszych?podlewać regularnie ?co mam z nimi robić bo już trochę się pogubiłam :oops:
szarotka66
1000p
1000p
Posty: 6117
Od: 21 sie 2011, o 14:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Gmina Nowe nad Wisłą

Re: Niekwitnący amarylis

Post »

Ja swoje podlewam do końca sierpnia, póżniej stoją bez podlewania aż zaschną im liście. Wtedy wyjmuję z doniczek oczyszczam z ziemi i wynoszę w chłodne suche miejsce na minimum 3 miesiące. Po tym okresie dokładnie oczyszczam z suchych korzeni moczę w środku grzybobójczym, suszę i sadzę do nowej ziemi pilnując aby w ziemi była tyko max połowa cebuli. Podlewam umiarkowanie i czekam na kwiaty. Moje często powtarzają kwitnienie w tej chwili właśnie. :D
Spis moich wątków Parapetowe i lilie
Nadwyżki z domu i ogrodu
Żyj tak, aby twoim znajomym zrobiło się nudno, kiedy umrzesz. Julian Tuwim
x-N-a
---
Posty: 327
Od: 26 lut 2012, o 13:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Niekwitnący amarylis

Post »

Ja gdy miałam szalejącą kwiatowo 20-letnią cebulę to miała doniczkę o 2 cm szerszą wewnątrz od cebuli. A jako podkład na dnie jak się okazało babcia użyła gazety ;). Nie przesadzałam jej i nie wyciągałam aż się doniczka rozleciała. Wtedy też przestała kwitnąć :D
W tym roku zrobię jak Szarotka, jak tylko zacznie się coś dziać z liśćmi to wywalę do pralni i niech sobie tam zasycha grzecznie :)
Awatar użytkownika
mamafrania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3864
Od: 13 paź 2011, o 13:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Niekwitnący amarylis

Post »

Dziewczyny,dziękuję za zainteresowanie.Hipki stoją w tej kotłowni jużkilka tygodni i były naprawde mało podlewane,prawie wcale,myślałam że zaschną ale im ciągle wyrastały liście.Podlewać czy nie?
Awatar użytkownika
Marantha
100p
100p
Posty: 141
Od: 14 mar 2012, o 22:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra/Wrocław

Re: Niekwitnący amarylis

Post »

Jeśli wyrastają im liście to podlewać, jak zaczną zasychać, to wtedy zostawić je w spokoju. Moje cebulki też mam w doniczkach o średnicy większej o ok. 2 cm :)
x-N-a
---
Posty: 327
Od: 26 lut 2012, o 13:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Niekwitnący amarylis

Post »

Ja swoich nie zasuszałam bo nie chciały się zasuszać. Nawet jak gadom wody nie dawałam poprzedniej zimy to i tak puszczały jakieś tam blade i rachityczne liście.Donica ma 23 cm średnicy jakoś i mam ich tam 13. Mają potwornie ciasno i mam cichutką nadzieję, że zakwitną same z siebie :D
Awatar użytkownika
Marantha
100p
100p
Posty: 141
Od: 14 mar 2012, o 22:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra/Wrocław

Re: Niekwitnący amarylis

Post »

Jedna z moich cebul dwa sezony kwitła bez zasuszania, bo ledwo przestawałam podlewać, a już pęd puszczała. Z kolei kupiona w Obi postanowiła się skurczyć i nie kwitnąć wcale ;:216 pewnie za mało nawoziłam...
Awatar użytkownika
mamafrania
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3864
Od: 13 paź 2011, o 13:50
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Niekwitnący amarylis

Post »

Muszę w takim razie wybrać się na zakupy.Kupić miejsze doniczki,świeżą ziemię.Część faktycznie zaczyna zasuszać liście,więc te zostawię bez podlewania.Pozostałe polewam z wyczuciem.Zobaczymy.Dziękuję za odwiedziny i będę informować o postępach.
Zablokowany

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”