Wilec purpurowy ( Ipomoea purpurea )
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12499
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Wilec
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12499
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Wilec
Nawet nie wiedziałem, że kolor kwiatu ma coś wspólnego z trudnością zrobienia mu zdjęcia? Myślałem, że męczyłem się tak koszmarnie w wyniku połączenia trzech czynników : po pierwsze było pochmurno (mało światła), po drugie wiał wiatr, a po trzecie kwiaty wilca szkarłatnego do największych nie należą.
Jeśli chodzi o kupno ? Ipomoea sloteri (błędnie oznaczone) mają w Polsce w ofercie Legutko oraz PNOS ? Legutko jako wilca szkarłatnego (Quamoclit coccinea), zaś PNOS jako wilca pierzastego (Ipomoea pinnata)... W rzeczywistości Ipomoea sloteri jest mieszańcowym gatunkiem otrzymanym przez poliploidyzację krzyżówki Ipomoea coccinea (= Quamoclit coccinea) oraz Ipomoea quamoclit (= Ipomoea pinnata), stąd pewnie błędy tych dwóch producentów...
...no chyba że to ja coś pochrzaniłem...
A jako bonus ? fotka jasnoróżowej odmiany wilca purpurowego (Ipomoea purpurea). Obecnie moje wilce mają strasznie dużo pąków, niedługo zakwitną następne odmiany barwne, a mnie aż cholera bierze, bo na dwa tygodnie wyjeżdżam na wakacje i nie wiem, czy jeszcze będą kwitły po moim powrocie ? a bardzo chciałbym je zobaczyć i obfocić.
Swoją drogą ciekawe czy mina (Ipomoea lobata) zakwitnie... Wysiana z początkiem kwietnia, wykiełkowała w połowie maja, ładnie rośnie, ale pąków brak...
Pozdrawiam!
LOKI
Jeśli chodzi o kupno ? Ipomoea sloteri (błędnie oznaczone) mają w Polsce w ofercie Legutko oraz PNOS ? Legutko jako wilca szkarłatnego (Quamoclit coccinea), zaś PNOS jako wilca pierzastego (Ipomoea pinnata)... W rzeczywistości Ipomoea sloteri jest mieszańcowym gatunkiem otrzymanym przez poliploidyzację krzyżówki Ipomoea coccinea (= Quamoclit coccinea) oraz Ipomoea quamoclit (= Ipomoea pinnata), stąd pewnie błędy tych dwóch producentów...
...no chyba że to ja coś pochrzaniłem...
A jako bonus ? fotka jasnoróżowej odmiany wilca purpurowego (Ipomoea purpurea). Obecnie moje wilce mają strasznie dużo pąków, niedługo zakwitną następne odmiany barwne, a mnie aż cholera bierze, bo na dwa tygodnie wyjeżdżam na wakacje i nie wiem, czy jeszcze będą kwitły po moim powrocie ? a bardzo chciałbym je zobaczyć i obfocić.
Swoją drogą ciekawe czy mina (Ipomoea lobata) zakwitnie... Wysiana z początkiem kwietnia, wykiełkowała w połowie maja, ładnie rośnie, ale pąków brak...
Pozdrawiam!
LOKI
Re: Wilec
Śliczne te twoje wilce W przyszłym roku kupię też inne odmiany.
Ja z bólem serca zdjęłam dziś całą konstrukcję, przędziorki oblazły mi wszystko. Kwiatów miał mnóstwo a jeszcze więcej pąków... niestety szkoda mi było kobei i innych kwiatków, których jeszcze nie zdążyły obleźć te paskudy :/ Zostały mi tylko zdjęcia...
Ja z bólem serca zdjęłam dziś całą konstrukcję, przędziorki oblazły mi wszystko. Kwiatów miał mnóstwo a jeszcze więcej pąków... niestety szkoda mi było kobei i innych kwiatków, których jeszcze nie zdążyły obleźć te paskudy :/ Zostały mi tylko zdjęcia...
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12499
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Wilec
@ Kffiatek ? Naprawdę cudne. I dlatego tym bardziej nie rozumiem powodów dla których wolałaś wszystko zniszczyć zamiast po prostu pozbyć się przędziorków. Ja też miałem ich prawdziwą plagę* ? liście już się zwijały w trąbkę, wszystko było pokryte pajęczynami ? ale przeszedłem się do sklepu ogrodniczego, kupiłem bifentrynę i jeden oprysk wystarczył, żeby całą tą plagę cholera wzięła. Aż miło była patrzeć, jak te bestie, które niemalże zrujnowały mi moje wilce, dyndają martwe na swoich pajęczynkach, czekając by odpaść przy mocniejszym podmuchu wiatru. Na wszelki wypadek powtórzyłem oprysk jeszcze raz, obecnie minęły trzy tygodnie od ostatniej dawki i nie stwierdziłem u siebie ani jednego przędziorka. Za to wreszcie mogę się nacieszyć obfitym kwitnieniem.
Pozdrawiam!
LOKI
* - przeszły z łubinu, gdzie przez długi okres czasu ich nawet nie zauważyłem (łubin był na drugim balkonie, gdzie mam gorszy dostęp). Tak długi, że zeżarły mi ów łubin niemalże doszczętnie, a rośliny autentycznie nie było już widać spod pajęczyny. Wyglądała, jakby ją kto pookrywał jedwabnymi chusteczkami. Jako ciekawostkę dodam, że dzięki bifentrynie również i łubin powrócił do świata żywych, wypuszczając nowe liście od kłącza.
Pozdrawiam!
LOKI
* - przeszły z łubinu, gdzie przez długi okres czasu ich nawet nie zauważyłem (łubin był na drugim balkonie, gdzie mam gorszy dostęp). Tak długi, że zeżarły mi ów łubin niemalże doszczętnie, a rośliny autentycznie nie było już widać spod pajęczyny. Wyglądała, jakby ją kto pookrywał jedwabnymi chusteczkami. Jako ciekawostkę dodam, że dzięki bifentrynie również i łubin powrócił do świata żywych, wypuszczając nowe liście od kłącza.
Re: Wilec
Loki- ja pryskam od półtora miesiąca, Taclarem i Talstarem i pomagało tylko na dzień, dwa... A balkon był kompletnie zarośnięty wilcem i bałam się że przelezie Muszę zaopatrzyć się w bifentrynę na przyszły rok, wyrzuciłam w tym roku juz sporo kwiatów z powodu przędziorków
- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12499
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Wilec
No mnie niestety przędziorki znowu zaatakowały wilce. Będę musiał je dzisiaj znów opryskać. Niemniej jednak w moim wypadku jest to walka z wiatrakami ? i to nie z powodu nieskuteczności środków chemicznych (bifentryna jest naprawdę dobra), lecz z powodu faktu, że klony otaczające ulicę pod moim blokiem są jedną wielką wylęgarnią przędziorków. Wystarczy silniejszy wiatr i już mi to cholerstwo przywiewa na balkon.
Pozdrawiam!
LOKI
Pozdrawiam!
LOKI
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2736
- Od: 17 sie 2010, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kwidzyn
Re: Wilec
bardzo piękne te wilce w tamtym roku miałem purpurowego ale jakoś nigdy nie pomyśle żeby zrobić zdjęcia .w tym roku nie posiałem bo jakoś czasu nie było ale już mam nasionka żeby posiać wiosną .jakaś mieszanka chyba bo na opakowaniu pisze tylko wilec