Zawilec japoński,jesienny (Anemone hupehensis var. japonica )

Rośliny wieloletnie, trawy, paprocie, lawenda, chryzantemy, piwonie, ...
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2835
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Zawilec japoński.

Post »

:D moje poletko :D
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Sonkas
100p
100p
Posty: 142
Od: 16 gru 2012, o 06:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: opolskie

Re: Zawilec japoński.

Post »

Obrazek
Honorine Jobert
Ogród w budowie nieustającej ,pozdrawiam Krysia
zzzz
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 17
Od: 9 lip 2012, o 18:46
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Zawilec japoński(Anemone hupehensis var. japonica ) z nasion

Post »

Czy ktoś z was rozmnażał zawilce jesienne z nasion. Kiedy trzeba je wysiać, czy wymagają przemrożenia?
Cebule
50p
50p
Posty: 94
Od: 23 kwie 2013, o 19:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: zawilce japońskie z nasion

Post »

Najlepiej dzielić je po kwitnieniu wczesną wiosną i to pod konarami drzew,ja wysiewałam do ziemi w doniczce w zeszłym roku.
regulamin forum
halina522
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1037
Od: 18 lis 2009, o 20:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: zawilce japońskie z nasion

Post »

Zawilce jesienne,japońskie mają dużo podziemnych kłączy i wydaje mi się niepotrzebna zabawa z rozmnażaniem przez nasiona,chyba,że ktoś ma takie hobby. Informacyjnie podaję,że na znanym portalu sprzedażowym pokazały się już do sprzeda
ży odmianowe zawilce jesienne.
Halina
wesoly
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 785
Od: 20 sie 2008, o 20:57
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Zawilec japoński.

Post »

Zawilce japońskie to spora grupa odmian. Owszem są odporne i dobrze zimują w naszym klimacie jednak nie wszystkie przetrwały srogą zimę kilka lat temu. Na pewno lubią żyzne pulchne podłoże . Dobrze znoszą mocne letnie cięcie co pozwala im ładnie zagęszczać kępy. Także są odmiany które rewelacyjne radzą sobie w ekstremalnych warunkach.

jarek
Awatar użytkownika
cofina
100p
100p
Posty: 130
Od: 8 sty 2012, o 20:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Zawilec japoński.

Post »

Jarku, a czy jesteś w stanie podać nazwy tych odmian?
Pozdrawiam
Ania
Awatar użytkownika
christinkrysia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8379
Od: 26 maja 2006, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ostróda

Re: Zawilec japoński.

Post »

Aniu mam te różowe od lat i nie stresuję się każdej wiosny - wyjdą czy nie ...
Kupiłam kilka nowszych odmian z ciekawości ale u mnie okazywały się jednoroczne - żyły tylko 1 sezon i po zimie śladu nie było . Mieszkam w dość zimnej części kraju i teraz już dobieram rośliny dużo rozsądniej nie kierując się modą, nowinkami tylko wiadomościami o nich.
majreg
200p
200p
Posty: 447
Od: 11 maja 2015, o 09:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Zawilec japoński.

Post »

Ślicznę są , zwłaszcza te pełne różowe. Ja mam jasne pojedyncze i wiosenne białe, mieszkam w zimnej części kraju i bez problemu zimują. Ciekawe jak z tymi hybrydowymi odmianami by było.
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8009
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Re: Zawilec japoński.

Post »

W zimnej części kraju paradoksalnie lepiej zimują, bo tam najczęściej jest śnieg, a to kluczowa sprawa. Okrycie niewiele daje gdy nie ma śniegu, a jest mróz.U nas niby ciepły rejon kraju, a dość często bywa, że śniegu brak, a mróz gdy zdarzy się tak, że trwa ok.tygodnia z każdym dniem głębiej w ziemię wchodzi.
Awatar użytkownika
christinkrysia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8379
Od: 26 maja 2006, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ostróda

Re: Zawilec japoński.

Post »

Mieszkam w zimnej części kraju i ... po trzech próbach cierpliwość się wyczerpała bo żaden zimy nie przetrwał mimo okrywy śnieżnej . Na przedwiośniu ginie śnieg a mrozy nadal się zdarzają , nawet pod koniec maja potrafił sporych szkód narobić ( 2014 rok).
Czyli został "żelazny egzemplarz" który pięknie się rozrasta, obficie jesienią kwitnie i cieszybo bezproblemowy i samoobsługowy.
Awatar użytkownika
Jolek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2835
Od: 12 maja 2013, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Zawilec japoński.

Post »

U mnie też najlepiej zimują zawilce japońskie te różowe pospolite. Inne już dawno wymarzły.
Z moich obserwacji też zauważyłam , że najbardziej zawilce dostają ,,w kość" na przedwiośniu jak zaczynają się rozwijać gdy za dnia jest ciepło a w nicy przymrozek. Ja właśnie z tego powodu okrywam je stroiszem na wiosnę. Zima im nie straszna bo pędy są w ziemi i z nich wybiją. Moje poletko już coraz ładniej rozrośnięte.
selli7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8009
Od: 6 gru 2008, o 17:55
Lokalizacja: opolskie

Re: Zawilec japoński.

Post »

Lepiej zimują na cieplejszych, lżejszych glebach, które nie zamarzają tak silnie jak mokre i gliniaste, szybciej też odmarzają.U mnie też weteranami są jasnoróżowe, zmarzły całkowicie białe Honorine Jobert, których do dziś mi żal, bo długo czekałam, aż się rozrosną i cudownie zakwitły jesienią poprzedzającą fatalną zimę.
Przetrwały też różowe podwójne Konigin Charlotte, ale nie są już tak ładne kępy, ale są.Również uchowały się September Charm, ale jeszcze w słabszej kondycji niż poprzednie.W tym roku poszły do donicy bez dna w ziemi, bo strasznie się rozłażą, a nie kwitną.

Nie należy sadzić zbyt młodych sadzonek od razu do gruntu, nawet śnieg i okrycie wtedy nie pomoże.Ja białe zakupione we wrześniu przez pierwszą zimę zimowałam w chłodnym pomieszczeniu, sadziłam dopiero wiosną.Przez cały sezon miały sporo czasu na dobre ukorzenienie, a na zimę zostały okryte.Zimowały dobrze przez 5 czy 6 lat, bo były ukorzenione już głęboko, ale jednej fatalnej zimy niestety nie przeżyły.Moim zdaniem zawilce robią wrażenie w masie, więc nawet jak coś tam zimą się uchowa tak jak z moich wymienionych odmian, to i tak jakby ich nie było :?
ODPOWIEDZ

Wróć do „BYLINY, trawy, zioła”