Magnolia - choroby
Miałam dokładnie ten sam problem. Zakupiłam magnolię Ricki pod koniec marca i z obawy przed przymrozkami nie wysadziłam jej od razu do ogródka.
Tak więc sezon wegetacyjny roślinka rozpoczęła u mnie w domu...
Po około miesiącu magnolia w stanie ulistionym, lecz zupełnie nieprzystosowana do słonka znalazła się w miejscu docelowym... objawy były dokładnie takie same jak u Ciebie - codziennie przybywało brązowych listków, które z czasem opadały.
Przesadzania w zacienione miejsce w ogóle nie brałam pod uwagę, ponieważ byłby to dodatkowy "stres" dla chorującej już roślinki - a przecież słońce jest jej żywiołem 8)
Z obawy przed "spaleniem" nie zastosowałam też żadnego nawozu.
Poprzestałam jedynie na intensywnym podlewaniu odstałą wodą...
Obecnie magnolia wytworzyła nowe przyrosty i ma same zielone listeczki czego również życzę "Twojej Susan".
Tak więc sezon wegetacyjny roślinka rozpoczęła u mnie w domu...
Po około miesiącu magnolia w stanie ulistionym, lecz zupełnie nieprzystosowana do słonka znalazła się w miejscu docelowym... objawy były dokładnie takie same jak u Ciebie - codziennie przybywało brązowych listków, które z czasem opadały.
Przesadzania w zacienione miejsce w ogóle nie brałam pod uwagę, ponieważ byłby to dodatkowy "stres" dla chorującej już roślinki - a przecież słońce jest jej żywiołem 8)
Z obawy przed "spaleniem" nie zastosowałam też żadnego nawozu.
Poprzestałam jedynie na intensywnym podlewaniu odstałą wodą...
Obecnie magnolia wytworzyła nowe przyrosty i ma same zielone listeczki czego również życzę "Twojej Susan".
- dianek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 894
- Od: 24 lip 2008, o 11:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
ostatnio coś moja mała magnolia parasolowata biednieje...
jej liście obsypują się brązowymi kropkami - czy to normalne ?
wcześniej były zieloniutkie teraz lekko zbladły i dostały "wysypki" która jest i na górnej i na spodniej stronie liści (jakby ktoś igiełkami ponakłuwał)
ma ktoś pomysł jak jej pomóc ? czy to nic takiego i się nie przejmować?
zależy mi bardzo żeby to maleństwo było zdrowe...
jej liście obsypują się brązowymi kropkami - czy to normalne ?
wcześniej były zieloniutkie teraz lekko zbladły i dostały "wysypki" która jest i na górnej i na spodniej stronie liści (jakby ktoś igiełkami ponakłuwał)
ma ktoś pomysł jak jej pomóc ? czy to nic takiego i się nie przejmować?
zależy mi bardzo żeby to maleństwo było zdrowe...
Pozdrawiam, Diana
Mój ogródek
Mój ogródek
- aniawoj
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3696
- Od: 9 paź 2005, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Klucze - Małopolska
- Kontakt:
Dianko - sprawdź czy nie żeruje przędziorek
http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
- dianek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 894
- Od: 24 lip 2008, o 11:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
są :/
nie jest ich dużo ale są :/
wcześniej nic nie widziałam - teraz wzięłam lupę do ręki i się przyjrzałam co się tam dokładnie dzieje
no nic lecę po Provado lub coś podobnego...
nie jest ich dużo ale są :/
wcześniej nic nie widziałam - teraz wzięłam lupę do ręki i się przyjrzałam co się tam dokładnie dzieje
no nic lecę po Provado lub coś podobnego...
Pozdrawiam, Diana
Mój ogródek
Mój ogródek
- aniawoj
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3696
- Od: 9 paź 2005, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Klucze - Małopolska
- Kontakt:
Podlewana po liściach?
Wygląda na plamistość bakteryjną.
Wygląda na plamistość bakteryjną.
http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
Witam!
Również mam problem z magnolią zakupioną miesiąc temu w doniczce. Jest wkopana w miejscu nasłonecznionym do godziny 13, w ziemi prawdopodobnie o odczynie 7pH. Patrząc na powyższe posty prawdopodobnie jest to chloroza. Co radzicie? Wykopać ją czy użyć jakiegoś nawozu? Dodam, że nie była nigdy zraszana.
PS. Gdzieś doczytałem że wprowadzenie mikoryzy będzie lepsze niż ponowne wsadzenie rośliny do ziemi z torfem. Czy to prawda?
Również mam problem z magnolią zakupioną miesiąc temu w doniczce. Jest wkopana w miejscu nasłonecznionym do godziny 13, w ziemi prawdopodobnie o odczynie 7pH. Patrząc na powyższe posty prawdopodobnie jest to chloroza. Co radzicie? Wykopać ją czy użyć jakiegoś nawozu? Dodam, że nie była nigdy zraszana.
PS. Gdzieś doczytałem że wprowadzenie mikoryzy będzie lepsze niż ponowne wsadzenie rośliny do ziemi z torfem. Czy to prawda?
- Elzbieta_S
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 28
- Od: 5 paź 2008, o 20:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Chora magnolia
Witam
Proszę o pomoc. Mam Magnolię Sieboldii, która niestety czały czas choruje. Mam ją dwa lata. Mimo nawożenia, oprysku na choroby grzybowe, niestety już drugi rok liście od czerwca żółkną potem brązowieją i teraz schną i opadają. Ma jeszcze małe zielone listki więc żyje. Naprawdę dbam o nią szczególnie udało mi się doprowadzić do kwitnienia w tym roku, ale te liście ciągle wyglądają strasznie. Czym mam ją pryskać w przyszłym roku i czym ją zasilić. W tym roku dałam obornik granulowany 2x i opryskiwałam Chelatem forte z siarczanem magnezu oraz stosowałam doglebowo i dolistnie środki przeciw grzybowi. Ręce mi opadają. Co mam zrobić Magnolia ta ma wyjątkowo piękne kwiaty i bardzo bymm chciała ją uratować. Proszę o pomoc co mam zrobić czym pryskać i kiedy, może źle nawożę. Niestey nie mam zdjęcia.
Pozdrawiam
Ela
Proszę o pomoc. Mam Magnolię Sieboldii, która niestety czały czas choruje. Mam ją dwa lata. Mimo nawożenia, oprysku na choroby grzybowe, niestety już drugi rok liście od czerwca żółkną potem brązowieją i teraz schną i opadają. Ma jeszcze małe zielone listki więc żyje. Naprawdę dbam o nią szczególnie udało mi się doprowadzić do kwitnienia w tym roku, ale te liście ciągle wyglądają strasznie. Czym mam ją pryskać w przyszłym roku i czym ją zasilić. W tym roku dałam obornik granulowany 2x i opryskiwałam Chelatem forte z siarczanem magnezu oraz stosowałam doglebowo i dolistnie środki przeciw grzybowi. Ręce mi opadają. Co mam zrobić Magnolia ta ma wyjątkowo piękne kwiaty i bardzo bymm chciała ją uratować. Proszę o pomoc co mam zrobić czym pryskać i kiedy, może źle nawożę. Niestey nie mam zdjęcia.
Pozdrawiam
Ela
Tekila
Niczym nie pryskać , ani nie nawozić.Nie każda gleba jest odpowiednia dla magnolii, to nie jest 'uniwersalna' roślina, musi mieć przepuszczalną, lekko kwaśną glebę.U mnie na gliniasto- piaszczystej, a głębiej gliniastej rosła marnie i niestety musiałam z niej zrezygnować Poczytaj o jej wymaganiach i skonfrontuj to z własnymi warunkami glebowymi.
bez zdjęcia ciężko czy to grzyb czy inne przyczyny
ale powiem Ci tak, że bardzo częstym błędem przy sadzeniu magnolii jest mocne udeptanie korzeni po posadzeniu, bo jak pewnie wiesz, ona ma bardzo delikatne mięsiste kruche korzenie, po udeptaniu dużo czasu musi upłynąć żeby doszła do siebie, strasznie to odchorowuje
druga sprawa to zasolenie przy nieodpowiednim pH ziemi
trzecia to błędy w podlewaniu, podlewać trzeba regularne zwłaszcza latem, rzadko, małym strumieniem i dużo tej wody,
musi mieć też koniecznie ściółkę jak dla rh, no i żadne siknięcie kota czy psa
Wyczytałam też kiedyś, że fatalnie rośnie (często pada) jeśli ziemia wcześniej była traktowana herbicydami np Roundup
Sprawę odpowiedniego stanowiska i i odpowiednią ziemię pomijam, bo to wiesz, nawożenia specjalnego nie potrzebuje, nie jest taka żarłoczna
przemyśl czy nie popełniłaś podstawowych błędów
z grzybów często atakuje ją antraknoza ale to objawy dość charakterystyczne te rozległe brązowe suche plamy są "sztywne" ale to chyba nie u twojej
ale powiem Ci tak, że bardzo częstym błędem przy sadzeniu magnolii jest mocne udeptanie korzeni po posadzeniu, bo jak pewnie wiesz, ona ma bardzo delikatne mięsiste kruche korzenie, po udeptaniu dużo czasu musi upłynąć żeby doszła do siebie, strasznie to odchorowuje
druga sprawa to zasolenie przy nieodpowiednim pH ziemi
trzecia to błędy w podlewaniu, podlewać trzeba regularne zwłaszcza latem, rzadko, małym strumieniem i dużo tej wody,
musi mieć też koniecznie ściółkę jak dla rh, no i żadne siknięcie kota czy psa
Wyczytałam też kiedyś, że fatalnie rośnie (często pada) jeśli ziemia wcześniej była traktowana herbicydami np Roundup
Sprawę odpowiedniego stanowiska i i odpowiednią ziemię pomijam, bo to wiesz, nawożenia specjalnego nie potrzebuje, nie jest taka żarłoczna
przemyśl czy nie popełniłaś podstawowych błędów
z grzybów często atakuje ją antraknoza ale to objawy dość charakterystyczne te rozległe brązowe suche plamy są "sztywne" ale to chyba nie u twojej