Mrozodporne i nie tylko kaktusy - Farel

[Farel]

Pytanie do doświadczonych kaktusiarzy: czy będzie coś z tej jasnej siewki? Ona jest mniej więcej tego samego wieku co pozostałe, a ma dopiero pierwsze ciernie. Może spróbować ją zaszczepić na pereskiopsis?

[hen_s]

Zwykle taka siewka nie rozwija się prawidłowo i zamiera. Tyle, że te Twoje jeszcze młodziutkie więc może się "obudzić.
Nie próbowałem nigdy szczepić ale mam wrażenie, że ono również nic nie da.

Jeśli ona cenna - spróbuj szczepić. Inaczej... Szkoda czasu.

[Farel]

Nie jest to jakaś bardzo cenna siewka (E. reichenbachii), a że czas mam i pereskiopsisa w mnożarce, to spróbuję dla poćwiczenia. Wydaje mi się, że na własnym korzeniu nic z niej nie będzie.

[Sebek87]

Siemka wpadłem z po Świąteczną wizytą

[Farel]

Witam imiennika. U mnie nudy, Mikołaj nie przyniósł zielonych prezentów, ziemiórki mi dokuczają, ale za to siewki w mnożarce ładnie rosną. Nie szczepiłem jeszcze tej jasnej siewki, czekam aż zacznie przybywać księżyca, podobno wtedy jest dobra pora na takie zabiegi.

[Sebek87]

Oj Sebki chyba w tym roku niedostały zielonych prezentów

[Sebek87]

Z tym księżycem to prawna może i coś jest więc poczekaj.Ja to na pewno nie mogę spać jak jest go więcej

[Farel]

Obiecane fotki dla Bartka.
Porównanie siewek szczepionych i na własnym korzeniu.

Echinocereus triglochidiatus


Echinocereus viridiflorus

[hen_s]

Nie tylko Bartek widzi różnicę

[Farel]

Różnica jest na razie tylko we wzroście. Nie zauważyłem żeby jakieś moje szczepione kaktusy miały gorsze uciernienie niż te na własnym korzeniu. Minusem jest to, że szczepione rosną bardzo szybko i przez to wyglądają jak napompowane, pokazywałem to wcześniej na przykładzie escobarii. Z tą escobarią to dziwna historia, 3 tyg. temu zauważyłem, że zraz obraca się wokół własnej osi i jest tylko lekko zrośnięty z podkładką więc go oderwałem. Trzymał się chyba tylko na jednej wiązce przewodzącej, roślinę podzieliłem na 3 części, 2 zaczęły właśnie wypuszczać korzonki a trzecią zaszczepiłem ponownie na tej samej podkładce. Przyjęła się i już rośnie
Właśnie dlatego szczepię, nie po to żeby ładnie wyglądały, tylko żeby się mnożyły.

[bartii9512]

No twoje na razie ładnie wyglądają (nawet lepiej niż na własnych korzeniach) ale myślę że za kilka lat jakieś różnice w wyglądzie się pojawią

[hen_s]

dlatego szczepię, nie po to żeby ładnie wyglądały, tylko żeby się mnożyły

Już o tym rozmawialiśmy. Wygląd pojęcie względne - na niektórych roślinach nie bardzo widać różnicę. Jednak podstawowe zadanie szczepienia to ratowanie rarytasów no i ich rozmnażanie. Naprawdę dużo szbyciej rosną i wydają nasiona i odrosty!
Jednak ja nie jestem (jak już deklarowałem) miłośnikiem takich roślin. Doceniam jednak praktyczne korzyści ze szczepienia płynące.

[bartii9512]

Naprawdę dużo szbyciej rosną i wydają nasiona i odrosty!

Oj, szybko rosną... szybko i to jest wielki plus A co do twoich szczepień Sebastianie, to kiedy szczepiłeś te siewki? Doświetlasz te szczepione?