Liczi z nasion wymagania,uprawa
Re: Liczi z nasion
Poprzednie liczi posadziłam jakieś dwa lata temu, wczesną wiosną. Zostały posadzone do doniczki ze zwykłą ziemią uniwersalną, przykryte foliową torebką. Z czterech nasion wykiełkowało jedno. Roślinka ładnie rosła do początku tego roku a następnie zaczęła usychać, liście brązowiały i odpadały. Przesadzanie nie pomogło. Ostatecznie został jedynie łysy badylek. Wyrzuciłam go (chociaż z żalem) i zrobiłam drugie podejście. Nasiona (cztery) skiełkowałam na mokrym ręczniku papierowym, który dodatkowo zawinęłam w woreczek foliowy. Woreczek położyłam na kaloryferze, oczywiście z izolacją w postaci deseczki drewnianej. Kiedy nasiona popękały i wypuściły malutkie zielone kiełki, wsadziłam do doniczki ze zwykłą ziemią uniwersalną wymieszaną z perlitem i piaskiem. Doniczkę przykryłam woreczkiem foliowym. Szybko pokazały się listki i wszystkie cztery roślinki zaczęły rosnąć. Spryskuję je codziennie miękką wodą, podlewam kiedy ziemia przeschnie i to dość solidnie. Ostatnio dostały łyczek nawozu do zielonych. Rosną ładnie. aha, stoją na parapecie wschodniego okna. Gdybym miała wystawę południową to właśnie tam bym je postawiła, ponieważ są to rośliny strefy tropikalnej i im nigdy słońca za dużo. To tyle z moich doświadczeń. Może komuś pomogą. Pozdrawiam
Re: Liczi z nasion
Moje liczi sadziłam na początku lutego. Najpierw moczyłam przez noc w pojemniczku z wodą, który postawiłam na ciepłym kaloryferze, a następnego dnia wsadziłam do ziemi, zwykłej do kwiatów, z biedronki . Z 10 nasion wykiełkowały 2, w tym jedno, które jest "przyzwoite", drugie jakieś takie marne, mimo to nie wyrzucam. Mam nadzieję, że coś z niego będzie.
Re: Liczi z nasion
Z pierwszej bardzo ładne już drzewko. Drugie może kiedyś się weźmie za siebie i podrośnie Ja tak miałam z cytryną, którą z własnych pestek sadziłam. Pierwsza ładniejsza po pewnym czasie padła, a ta druga co była mało atrakcyjna, rosła i rosła i nawet po 2 latach zakwitła i były maleńkie cytrynki
Re: Liczi z nasion
hej!
Jak tak Wasze drzewka rosną? Trochę światła dostały, coś się dziać zaczęło, wystrzeliły w górę?
Jak tak Wasze drzewka rosną? Trochę światła dostały, coś się dziać zaczęło, wystrzeliły w górę?
Re: Liczi
Hohoho, nie słyszałam jeszcze, aby komuś w domowych warunkach owocowało. Większość osób skupia się na tym, żeby chociaż jako tako rosło .
Mi rośnie dosyć słabo, od miesiąca ani drgnie. Przez zimę pewnie padnie.
Mi rośnie dosyć słabo, od miesiąca ani drgnie. Przez zimę pewnie padnie.
-
- 500p
- Posty: 530
- Od: 17 mar 2014, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie, okolice Koszalina
Re: Liczi
Ja mam 11 liczi 3 dwuletnie i 8, które mają dopiero rok, są nadal dosyć piękne teraz mają czas spoczynku, więc mniej je zraszam i staram trochę obniżyć temperaturę. Doświetlać będę od grudnia. Czy dobrze robię ?
---15 lis 2014 o 12:31---
A tu jedno z nich (to to jedno należące do tych 8)
---31 gru 2014, o 11:07---
Wczoraj znów kupiłem sobie owoce liczi i jak je zjem to wysieje ich nasiona.
---15 lis 2014 o 12:31---
A tu jedno z nich (to to jedno należące do tych 8)
---31 gru 2014, o 11:07---
Wczoraj znów kupiłem sobie owoce liczi i jak je zjem to wysieje ich nasiona.
Zwycięscy to przegrani, którzy się nie poddali.
Pozdrawiam Jan
Pozdrawiam Jan
-
- 500p
- Posty: 530
- Od: 17 mar 2014, o 19:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie, okolice Koszalina
Re: Liczi
Ja dziś posadziłem sobie liczi do ziemi mineralnej i domieszałem trochę torfu(1%). Stoją w ciemnym i ciepłym pomieszczeniu a gdy wykiełkują przestawię je do jasnego pomieszczenia. Czy dobrze robię? Nasadziłem tych pestek dużo bo aż równe 69. . Gdy wykiełkują to będzie nie zły lasek liczi.
Zwycięscy to przegrani, którzy się nie poddali.
Pozdrawiam Jan
Pozdrawiam Jan