Fuksja - kształtowanie drzewka
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Fuksja - kształtowanie drzewka
marta_lara, wierzę, że masz dylemat, ale musisz sobie zadać pytanie, czy zależy ci na drzewku, czy tych dwóch kwiatkach. Fuksja to nie kapryśna hoja i tak ci zakwitnie prędzej czy później, a tak to kwitnienie raczej osłabi ci ogólny wzrost drzewka. Jeśli zostawisz te dwa kwiatki, to też końca świata nie będzie, jednak kolejne obrywaj.
Z drugiej strony zazdroszczę, bo u mnie na razie nie widzę na niczym pączków, ale z tego, co pamiętam, to moje chyba kwitły dopiero w czerwcu.
Z drugiej strony zazdroszczę, bo u mnie na razie nie widzę na niczym pączków, ale z tego, co pamiętam, to moje chyba kwitły dopiero w czerwcu.
-
- 100p
- Posty: 113
- Od: 6 sie 2010, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie-Rzeszów
Re: Fuksja - kształtowanie drzewka
Tak jak powiedziała Rapunzel - lepiej oberwać, fuksja zamiast piąć się w górę energię bedzie wykorzystywać na kwiaty, więc jak zależy Ci na wyższym drzewku to się nawet nie zastanawiaj tylko oberwij wszystkie. Mamy dopiero połowe maja więc zdążysz jeszcze nacieszyć oczęta kwiatami. Choć zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz: po co chciałaś uszczykiwać nowe boczne przyrosty ? Najpierw powinnaś uciąć wierzchołek wzrostu a dopiero potem pomału przycinać nowe przyrosty w celu rozkrzewienia - oczywiście dopiero w sytuacji kiedy uznasz, że wysokośc drzewka jest już odpowiednia
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Fuksja - kształtowanie drzewka
wiszedi, obrywanie bocznych pędów na łodydze przy formowaniu drzewka obowiązkowe. Liście oczywiście należy zostawiać. Oczywiście nie ja to wymyśliłam, tylko dowiedziałam się z tego wątku.
Teraz w moich sadzonkach z kolei obrywam wierzchołek jak tylko jest kilka listków, żeby się ładnie krzewiły. jedno drzewko mi starczy.
Teraz w moich sadzonkach z kolei obrywam wierzchołek jak tylko jest kilka listków, żeby się ładnie krzewiły. jedno drzewko mi starczy.
-
- 100p
- Posty: 113
- Od: 6 sie 2010, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie-Rzeszów
Re: Fuksja - kształtowanie drzewka
Obrywanie bocznych pędów i owszem ale nie ich uszczykiwanie (co właśnie czyni sie celem rozkrzewienia) a właśnie o takim zabiegu pisała koleżanka - o uszczykiwaniu
- Józef
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2326
- Od: 26 mar 2006, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chrzanów
- Kontakt:
Re: Fuksja - kształtowanie drzewka
Moja ma ok metra.Ale to tamtegoroczna roślina i ma już dobrze zdrewniały pęd.Wzmocniłem jąpatyczkiem z miskanta i ma już ładną koronę.
-
- 100p
- Posty: 113
- Od: 6 sie 2010, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie-Rzeszów
Re: Fuksja - kształtowanie drzewka
Ponieważ w wątku zapanowała dłuższa, niezręczna .....cisza pochwalę się moim drzewkiem. W tej chwili ma 45 cm i cały czas pnie sie w górę. Dodatkowo od korzeni wypuścił 2 nowe pędy z czego ostał się juz tylko jeden (drugi 12 cm poszedł do ukorzenienia). Drzewko rośnie jak na drożdżach ostatnio niepokoi mnie tylko dziwne zjawisko zwijania się liści, brzegi podwijają się pod spód - szkodników zadnych nie znalazłam więc nie wiem co może powodowac takie deformacje. Ostatnio fuksja była pryskana prewencyjnie na wciornastka i mączlika bo z rynku przytargalam na innej fuksji. Może to po opryskach.......nie wiem.
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Fuksja - kształtowanie drzewka
Dziewczyny, ja na swoim zacienionym balkonie wszystkie fuksje podlewam codziennie( poza okresami deszczowymi) i to tak, że woda musie wylać się dołem. Oczywiście doniczki mają drenaż i nie ma podstawek. Fuksja musi mieć mokro. Przelałam już mnóstwo kwiatów oczywiście domowych nawet tych z drenażem, a fuksji ani jednej mi się nie udało.
- marta_lara
- 500p
- Posty: 679
- Od: 12 mar 2012, o 22:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Fuksja - kształtowanie drzewka
U mnie stoją w doniczkach z podstawkami, jak się woda wyleje do podstawki to ją tam zostawiam... Też mi się jeszcze nie udało zalać fuksji, a wydaje mi się że podlewam dużo. Wiszedi spróbuj podlać ją obficie i sprawdz jak się mają listki po ok godzinie, powinno pomóc
-
- 100p
- Posty: 113
- Od: 6 sie 2010, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie-Rzeszów
Re: Fuksja - kształtowanie drzewka
Ja chyba mam jakieś (nie do końca uzasadnione) opory przed obfitym podlewaniem, teraz też podlewam co drugi, trzeci dzień......nie wiem - chyba boję się, że jakiś grzyb sie przypląta albo pleśń. Ziemię mają taką do pelargonii więc chyba dobra, dziur na spodzie też sporo ale nigdy nie podlałam tyle żeby wyciekła nimi woda No ale dobra - od dzisiaj podlewam codziennie !
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Fuksja - kształtowanie drzewka
marta_lara, gdybyś poczytała tutejszego guru od fuksji adrianica, to wiedziałabyś, ze podstawki przy fuksjach to kardynalny błąd.
wiszedi, nigdy w życiu nie wyjdzie ci pleśń w doniczce na dworze. Ja wystawiłam karnie na balkon (w marcu!) hodowaną z pestki cytrynę, bo miała pleśń w doniczce i to wkrótce po przesadzeniu. Wyparzyłam więc nową porcję ziemi i ją przesadziłam, a niedługo znowu znalazłam pleśń, więc zła wystawiłam ją na balkon w warunki delikatnie rzecz ujmując ekstremalne Nie dość, że pleśń znikła, to nawet cytryna przetrwała lodowate noce na balkonie. Co do grzyba nie wiem, bo jeszcze nie miałam, a podlewam regularnie. Wczoraj mocno padało, więc dziś nie podlałam, ale jutro na pewno podleję.
wiszedi, nigdy w życiu nie wyjdzie ci pleśń w doniczce na dworze. Ja wystawiłam karnie na balkon (w marcu!) hodowaną z pestki cytrynę, bo miała pleśń w doniczce i to wkrótce po przesadzeniu. Wyparzyłam więc nową porcję ziemi i ją przesadziłam, a niedługo znowu znalazłam pleśń, więc zła wystawiłam ją na balkon w warunki delikatnie rzecz ujmując ekstremalne Nie dość, że pleśń znikła, to nawet cytryna przetrwała lodowate noce na balkonie. Co do grzyba nie wiem, bo jeszcze nie miałam, a podlewam regularnie. Wczoraj mocno padało, więc dziś nie podlałam, ale jutro na pewno podleję.
(http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... &start=714 )adrianic pisze: Jak do doniczek z fuksjami dostawiasz podstawki to słabiej rosną bo korzenie są długi czas w wodzie po podlaniu
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4179
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Fuksja - kształtowanie drzewka
Moje tegoroczne drzewko z odmiany Thalia. Polecam. Szybko rośnie a kwiat utrzymuje się długo. Mija dwa tygodnie od pierwszego kwiatu i jeszcze nie opadają.
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
-
- 100p
- Posty: 113
- Od: 6 sie 2010, o 22:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie-Rzeszów
Re: Fuksja - kształtowanie drzewka
No i stan liści w moim młodym drzewku wcale się nie poprawił. Listki jakie byly takie są więc uznaję że to nie kwestia tego, że wcześniej mniej podlewałam. Ale chyba znalazlam odpowiedź na moje wątpliwości: cyt."praktycznie każde odbarwienie liści, usychające brzegi liści, zwijanie się liści fuksji, nalot na spodniej lub górnej części liści, żółknięcie lisci, równomierne zwijanie się młodych liści fuksji itd. to sprawka grzybów". I to by się u mnie sprawdzało tylko teraz zastanawiam się co robić (prewencja) aby niedopuszczać do chorób grzybowych.
- rapunzel
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3665
- Od: 26 lip 2011, o 18:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kalisz
Re: Fuksja - kształtowanie drzewka
Może pamiętacie, jak mojemu drzewku złamała się praktycznie cala korona ze dwa miesiące temu? Teraz wygląda mniej więcej tak, bo zdjęcie jest z wtorku, a dziś mam już pierwszy kwiatek rozwinięty.