Szerszenie
- Aisyrk
- 1000p
- Posty: 1195
- Od: 18 sie 2008, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: gniazdo szerszeni?
Szerszenie do budowy gniazd używają drobno posiekanej papki drzewnej i najwyraźniej szykowały sobie zaprawę.
"....na betonie kwiaty nie rosną ..."
Re: gniazdo szerszeni?
A ja proszę o poradę w takiej kwestii.
Własnie w niedzielę sąsiad pochwalił mi się, że ma malutkie gniazdko szerszeni u siebie w altance, ale nic z nimi robic nie będzie, bo one mu nic nie robią to cytat z sąsiada.
Szczerze mówiąc, oblałam się zimnym potem ze strachu, ale nic mu nie powiedziałam.
JA po ugryzieniu przez osę czy pszczołę muszę gnać na pogotowie, a po szerszeniu nie wiem czy zdązyłabym się podnieść z krzesła.
Ponieważ jestem nową działkowiczką, nie chcę znajomości sąsiedzkich zaczynać od nakazów czy innych niesnasek.
Jednak naprawdę jestem ogromnie zaniepokojona. Bo małe gniazdko dziś, za rok bedzie już gniazdem sporym, ze sporą ilością lokatorów.
Ja wiem, że to są pozyteczne stworzenia, ale wolałabym je jako gości od czasu do czasu a nie jako stały element latający na działce, przed którym ja i dziecko będziemy uciekać.
No i nie wiem, jak ten problem rozwiązać na moją korzyść.
Własnie w niedzielę sąsiad pochwalił mi się, że ma malutkie gniazdko szerszeni u siebie w altance, ale nic z nimi robic nie będzie, bo one mu nic nie robią to cytat z sąsiada.
Szczerze mówiąc, oblałam się zimnym potem ze strachu, ale nic mu nie powiedziałam.
JA po ugryzieniu przez osę czy pszczołę muszę gnać na pogotowie, a po szerszeniu nie wiem czy zdązyłabym się podnieść z krzesła.
Ponieważ jestem nową działkowiczką, nie chcę znajomości sąsiedzkich zaczynać od nakazów czy innych niesnasek.
Jednak naprawdę jestem ogromnie zaniepokojona. Bo małe gniazdko dziś, za rok bedzie już gniazdem sporym, ze sporą ilością lokatorów.
Ja wiem, że to są pozyteczne stworzenia, ale wolałabym je jako gości od czasu do czasu a nie jako stały element latający na działce, przed którym ja i dziecko będziemy uciekać.
No i nie wiem, jak ten problem rozwiązać na moją korzyść.
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13420
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: gniazdo szerszeni?
Powiedz sąsiadowi o swoim uczuleniu, myślę że to wystarczy.
Uprzejmie, to i sąsiad powinien zareagować równie uprzejmie.
Uprzejmie, to i sąsiad powinien zareagować równie uprzejmie.
Re: gniazdo szerszeni?
No nic innego mi nie pozostaje
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2984
- Od: 26 lis 2009, o 18:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: gniazdo szerszeni?
Ostatnio obserwowałam szerszenie na słonecznikach. Po przyjrzeniu się bliżej okazało się, że skubią wnętrze łodyg w miejscu gdzie ucięto kwiat. Bardzo szybko pozbyliśmy się tych niepotrzebnych łodyg przy użyciu siekiery.
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
Re: gniazdo szerszeni?
A-ta pisze: Bo małe gniazdko dziś, za rok bedzie już gniazdem sporym, ze sporą ilością lokatorów.
Jesienią wszystkie osobniki z tego gniazda zginą . Pozostanie tylko samica , która odleci w inne miejsce by przezimować . Na wiosnę założy nową kolonię . Mało prawdopodobne , że w tym samym miejscu , a na pewno już nie w tym samym gnieździe .
Re: gniazdo szerszeni?
Troche to paskudne, ale po prostu ucieszyły mnie Twoje słowa
Odetchnęłam z ulgą
Odetchnęłam z ulgą
Re: szerszenie
Jestem nieszczęśliwą posiadaczką szerszeni na działce Na gruszy, która jest ogromna i stara znalazły sobie dziuplę i tam mieszkają. Mają niezłą wyżerkę z gruszek, ponieważ ja ogólnie od dziecka boję się pszczół, os, szerszeni, trzmieli... i nie odważę się zebrać owoców jak one sobie urzędują. Kiedyś jak byłam dzieckiem miałam niemiłą sytuacje, bo "bardzo mądra" kobieta dymiła sobie pszczółki, które trzymała pod domem i przy okazji przy naszym płocie. Pszczoły wściekły się i zaatakowały mnie, tatę i mojego psa! Pies to aż posiusiał się z bólu Czytałam Wasze wypowiedzi i chyba będę musiała wezwać staż pożarną. Samemu nie ma co, za duże ryzyko. Poza tym mój chrześniak ma niecałe 4 lata (a lubi sobie pokopać łopatką na działce ) i osoba z mojej rodziny jest uczulona. Kiepska sprawa, bo wiem, że jak ja ich nie zaatakuję to będą spokojne, ale mimo wszystko chętnie się ich pozbędę!
Pozdrawiam, Ogoonek
- GrzegorzR
- 200p
- Posty: 483
- Od: 25 maja 2009, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 8 min na południe od Wrocławia
Re: szerszenie
Szerszenie i osy nie mają stałych gniazd. Co roku samice, które przezimowały zakładają kolonie od nowa. Uważnie obserwuj okolicę. Jeśli zauważysz, gdzie zakłada gniazdo, to bez większych problemów zniszczysz je w zarodku. Nocą specjalną pianką i po kłopocie.
Jestem JA i MOJE bagno!
Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę,super brykę, nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do ciebie uśmiechają - narkotykom powiedz NIE!
Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę,super brykę, nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do ciebie uśmiechają - narkotykom powiedz NIE!
Re: szerszenie
Szerszeń kilka dni temu zagnieździł mi się w kompostowniku. Powiedzcie mi proszę, czy muszę go koniecznie wyeliminować? Nie atakuje mnie on na razie i obserwacja jest ciekawa, ale nie wiem w jaki sposób rozwinie się ta sytuacja. Poza tym mój sąsiad ma pszczoły. Czy szerszenie naprawdę na nie polują? Czy mogą odstraszyć pszczoły od mojego ogródka? Mam tez gniazdo murarek, które chciałbym powiesić na drzewie, dość blisko gniazda szerszeni. Jak to w końcu z nimi jest? O siebie się nie boję, tylko o te nieszczęsne pszczoły
- Lorrie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3726
- Od: 5 maja 2009, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: szerszenie
Kiedyś mój tata miał na działce pszczółki. Gdy wpadła tam banda szerszeni większość rojki została wycięta w pień... Okropnie przykro nam było. Biedne pszczółki...
- mirek55522
- 100p
- Posty: 128
- Od: 29 mar 2012, o 04:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowy Dwór Maz.
- Kontakt:
Re: szerszenie
Najskuteczniejszy jest Bros w aerozolu. Pryskać bezpośrednio na gniazdo a odległości około 3m.
Spryskane miejsce dzieła jeszcze kilka dni .
Szerszenie to naturalni wrogowie pszczoły miodnej. Polują jak wilk na owce.
Ale najgorsze z tego jest fakt że jad szerszeni nie działa jak inne jady. Po ukąszeniu rana zaczyna gnić jak po dawce kwasu do kości. Można sobie wyobrazić co dzieje się z organizmem jak coś takiego dostanie się do krwiobiegu. To nie jest typowy jad z możliwością zastosowania szczepionki.
Nie wiem jak leczyć ale z pewnością nie ma na to antidotum.
Spryskane miejsce dzieła jeszcze kilka dni .
Szerszenie to naturalni wrogowie pszczoły miodnej. Polują jak wilk na owce.
Ale najgorsze z tego jest fakt że jad szerszeni nie działa jak inne jady. Po ukąszeniu rana zaczyna gnić jak po dawce kwasu do kości. Można sobie wyobrazić co dzieje się z organizmem jak coś takiego dostanie się do krwiobiegu. To nie jest typowy jad z możliwością zastosowania szczepionki.
Nie wiem jak leczyć ale z pewnością nie ma na to antidotum.
Nie ma takiej okoliczności życiowej która zwalniała by człowieka od myślenia.