Permakultura cz.1
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 16
- Od: 25 lut 2013, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: powiat siedlecki
Re: Permakultura
W tym roku ile starczy mi sił i mulczu ( dodam EM-ów) , zamieniam technikę uprawy mojego warzywnika.
Ponieważ nie zmienia to mojego światopoglądu , będzie to permo-agrokultura , która to w permokulturę przerodziła się później i zaczęła dotyczyć więcej aspektów życia , nie tylko uprawy w mulczu . Usypywanie tych kopczyków pod mulczem w mandale było w (popularnym programie TV) też ma swoją inną nazwę (niestety nie pamiętam jaką ) nazywane było permakulturą , niech im będzie .
Uprawy w mulczu zaczynają być stosowane w Polsce w uprawach rolniczych . Polegają na pozostawianiu ściółki na polu i nie stosowaniu orki jesiennej.
Pierwszego roku podobno nie mamy co się spodziewać dużych zbiorów, to mnie nie zraża , natomiast jeżeli koty sąsiadów nie poradzą sobie z nornicami i myszami , będzie źle.
Ponieważ nie zmienia to mojego światopoglądu , będzie to permo-agrokultura , która to w permokulturę przerodziła się później i zaczęła dotyczyć więcej aspektów życia , nie tylko uprawy w mulczu . Usypywanie tych kopczyków pod mulczem w mandale było w (popularnym programie TV) też ma swoją inną nazwę (niestety nie pamiętam jaką ) nazywane było permakulturą , niech im będzie .
Uprawy w mulczu zaczynają być stosowane w Polsce w uprawach rolniczych . Polegają na pozostawianiu ściółki na polu i nie stosowaniu orki jesiennej.
Pierwszego roku podobno nie mamy co się spodziewać dużych zbiorów, to mnie nie zraża , natomiast jeżeli koty sąsiadów nie poradzą sobie z nornicami i myszami , będzie źle.
izma
- danutka66
- 500p
- Posty: 733
- Od: 11 sie 2006, o 15:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opolskie cudne
Re: Permakultura
Jak są patriotami ,jak moje,to będzie źle.U nas wyniosły się wszystkie gryzonie odkąd królują koty,niestety sąsiad dalej narzeka,zwłaszcza na norniceizma pisze: Pierwszego roku podobno nie mamy co się spodziewać dużych zbiorów, to mnie nie zraża , natomiast jeżeli koty sąsiadów nie poradzą sobie z nornicami i myszami , będzie źle.
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 16
- Od: 25 lut 2013, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: powiat siedlecki
Re: Permakultura
Prostuję , bo chyba niejasno napisałam . Nie mam kotów (ze względu na uczulenie) , muszę liczyć na te ,które mnie odwiedzają.
izma
- Bogumila_r
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 42
- Od: 28 sty 2013, o 13:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Holandia
Re: Permakultura
To i ja dopisuje sie do watku
Z tematem permakultury spotkalam sie juz jakis czas temu i wciagnelo mnie zupelnie!!!
Przez ostatnie tygodnie praktycznie o niczym innym nie mowie i poswiecam caly wolny czas na edukacje w tym kierunku - moje najblisze otoczenie ma mnie juz dosc
Kilka dni temu wreszcie zalozylam pierwsze wzniesione grzadki, będę prowadzic obserwacje i chetnie podziele sie wnioskami:)
Niestety nie mam pojecia jak dlugo będę mieszkac w tym miejscu, wiec nie moge za bardzo zainwestowac w stworzenie prawdziwego "lesnego grodu", ale robie co moge - od teraz skupiam sie glownie na roslinach uzytkowych.
Slomy nie bedzie tak rozwiewalo, jezeli bedzie lekko wilgotna. A jezeli faktycznie sa u Ciebie takie duze wiatry, to moze sprobuj przykryc ja na poczatku jakas siatka zanim roslinki podrosna? Po jakims czasie prawdopodobnie "osiadzie".
(przepraszam za brak polskich znakow)
Z tematem permakultury spotkalam sie juz jakis czas temu i wciagnelo mnie zupelnie!!!
Przez ostatnie tygodnie praktycznie o niczym innym nie mowie i poswiecam caly wolny czas na edukacje w tym kierunku - moje najblisze otoczenie ma mnie juz dosc
Kilka dni temu wreszcie zalozylam pierwsze wzniesione grzadki, będę prowadzic obserwacje i chetnie podziele sie wnioskami:)
Niestety nie mam pojecia jak dlugo będę mieszkac w tym miejscu, wiec nie moge za bardzo zainwestowac w stworzenie prawdziwego "lesnego grodu", ale robie co moge - od teraz skupiam sie glownie na roslinach uzytkowych.
Edysya, grzadki wzniesione mozna zalozyc tez w znacznie prostszy sposob, bez tej calej materii organicznej w srodku - sposob jest banalny, ale i tak opisze - moze komus sie jeszcze przyda: Kopiesz row, ziemie rozrzucasz na dwie strony. Ot tyle! Hihi, masz row i dwie grzadki wzniesione. Szerokosc rowu optymalnie 40-50cm, szerokosc grzadek taka, zebys miala dostep z dwoch stron. Przykrywasz wszystko ladnie sciolka i juz. Zlota zastada brzmi: nigdy przenigdy nie nadeptuj na grzadke! W ten sposob przekopujemy dana ziemie po raz pierwszy i ostatni w zyciu Czyz to nie piekne? Cala materie organiczna, ktora ewentualnie umiescilabys w srodku, lepiej wykorzystac jako sciolke ( a jezeli zalezy Ci na estetyce, to "pod sciolke", ale niekoniecznie pod ziemie.) Wiec w ten oto prosty sposob mozesz stworzyc trzecia grzadke (o ktorej pisalas, ze jest w zarysie) i posadzic na niej te wszystkie warzywka, ktorych nie mozesz umiescic na pierwszej i drugiej.edysqa pisze:Danutka, pierwszy rok będę uprawiała warzywa, przyszło mi do głowy że taka grządka będzie podobna do kompostownika ale nie wiedziałam że nie można sadzić na niej warzyw niektórych bo mogą szkodzić zbyt dużą ilością azotu.
Sianie/sadzenie: rozgrzebac slome, zrobic dziure w kartonie, posadzic/posiac, znawu przykryc sloma. Raczej marne szanse, ze cos posiane bezposrednio na slome wykielkuje.edysqa pisze:No tylko ja się zastanawiam jak to zrobić dalej. Jak zejdą śniegi (u mnie jest masakra, ponad 60 cm na polu i ciagle sypie) rozłoże karton, na to słomę. Chociaż u mnie są wiatry duże wiec nie wiem co będzie trzymało tą słomę. A jak będę chciala coś sadzic to dziury w tym robic?
Ten chłopak zrobił to na jesień wiec z kartonu niewiele pewnie zostało a jak ja to zrobię teraz to będzie trochę inaczej
No i co z roślinami sianymi z nasion? wysiewac na słomę? Czy rozwinąć, zrobić w kartonie dziurę i siać do ziemi? Danutka, jak myślisz?
Slomy nie bedzie tak rozwiewalo, jezeli bedzie lekko wilgotna. A jezeli faktycznie sa u Ciebie takie duze wiatry, to moze sprobuj przykryc ja na poczatku jakas siatka zanim roslinki podrosna? Po jakims czasie prawdopodobnie "osiadzie".
(przepraszam za brak polskich znakow)
(przepraszam - brak polskich znakow)
- Bogumila_r
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 42
- Od: 28 sty 2013, o 13:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Holandia
Re: Permakultura
chcialabym jeszcze poruszyc temat CHWASTOW.
W permakulturze chwasty czesto opisywane sa nie jako "twoj wrog", ale "twoj sprzymierzeniec"!
Zacznijmy od tego, ze tzw chwast - to po prostu roslinka, ktorej zastosowania nie znamy (i ktora zazwyczaj latwo sama sie rozmnaza). Otoz wiele "chwastow" ma zdolnosc wydobywania z ziemi skladnikow, do ktorych inne rosliny nie maja dostepu (np. taki mniszek lekarski - czyli popularny mlecz - w moim przekonaniu jest roslinka genialna). Wiele z tych roslin ma korzen palowy siegajacy dosc gleboko. Korzen ten wylapuje sporo cennych skladnikow, dostarcza je do lisci, a my... owe liscie ucinamy i najnormalniej w swiecie zostawiamy na ziemi. Sa to tzw rosliny "chop & drop" (ciachnac & upuscic), Dzięki ktorym mozemy uzyskac bardzo wartosciowa sciolke. Wyrywanie chwastow ma moim zdaniem uzasadnienie tylko, jezeli bezposrednio przeszkadzaja innym roslinom. A przy okazji chwasty poprawiaja strukture gleby.
Wiec ja moje chwasty bardzo lubie
W permakulturze chwasty czesto opisywane sa nie jako "twoj wrog", ale "twoj sprzymierzeniec"!
Zacznijmy od tego, ze tzw chwast - to po prostu roslinka, ktorej zastosowania nie znamy (i ktora zazwyczaj latwo sama sie rozmnaza). Otoz wiele "chwastow" ma zdolnosc wydobywania z ziemi skladnikow, do ktorych inne rosliny nie maja dostepu (np. taki mniszek lekarski - czyli popularny mlecz - w moim przekonaniu jest roslinka genialna). Wiele z tych roslin ma korzen palowy siegajacy dosc gleboko. Korzen ten wylapuje sporo cennych skladnikow, dostarcza je do lisci, a my... owe liscie ucinamy i najnormalniej w swiecie zostawiamy na ziemi. Sa to tzw rosliny "chop & drop" (ciachnac & upuscic), Dzięki ktorym mozemy uzyskac bardzo wartosciowa sciolke. Wyrywanie chwastow ma moim zdaniem uzasadnienie tylko, jezeli bezposrednio przeszkadzaja innym roslinom. A przy okazji chwasty poprawiaja strukture gleby.
Wiec ja moje chwasty bardzo lubie
(przepraszam - brak polskich znakow)
- edysqa
- 200p
- Posty: 331
- Od: 18 lut 2013, o 21:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś w woj. łódzkim
- Kontakt:
Re: Permakultura
A jak myślicie czy na ściółkę będą się nadawały również plewy zmieszane z trocinami? Mam tego sporo bo cały strych był tym zasypany na 40 cm Wymiatało się to paskudnie, do dzisiaj pamiętam to drapanie w gardle i w nosie
Mam też trochę słomy ale nie wystarczy jej żebym całe pole pod warzywnik pokryła. Tak się zastanawiam że skoro słoma jest dobra to czemu nie plewy, przecież z jednej rośliny pochodziły
W czwartek rodzina postawiła mi foliaczka (beze mnie bo mnie rwa kulszowa rozłożyła), dostaliśmy go od rodziców bo oni nie stawiają go już od dawna. Ma 6,3 m długości i 3 m szerokości, ja dołożyłam swoje 3 grosze później układając w środku na trawie kartony a na nich warstwę słomy.
Obejrzałam fajny filmik https://www.youtube.com/watch?v=Oy_x5rXq19g na którym pani pokazuje jak sadzi pomiędzy słomą W ogóle warto go obejrzeć, nawet jak się nie zna angielskiego bo dużo widać
Bardzo się cieszę bo śniegu już u mnie nie ma na polu zero, a dzisiaj ten co został koło domu Mąż rozrzucił i też już go kapuśniaczek rozpuścił, hurrraaaa Koniec ze śniegiem na kilka miesięcy
Mam też trochę słomy ale nie wystarczy jej żebym całe pole pod warzywnik pokryła. Tak się zastanawiam że skoro słoma jest dobra to czemu nie plewy, przecież z jednej rośliny pochodziły
W czwartek rodzina postawiła mi foliaczka (beze mnie bo mnie rwa kulszowa rozłożyła), dostaliśmy go od rodziców bo oni nie stawiają go już od dawna. Ma 6,3 m długości i 3 m szerokości, ja dołożyłam swoje 3 grosze później układając w środku na trawie kartony a na nich warstwę słomy.
Obejrzałam fajny filmik https://www.youtube.com/watch?v=Oy_x5rXq19g na którym pani pokazuje jak sadzi pomiędzy słomą W ogóle warto go obejrzeć, nawet jak się nie zna angielskiego bo dużo widać
Bardzo się cieszę bo śniegu już u mnie nie ma na polu zero, a dzisiaj ten co został koło domu Mąż rozrzucił i też już go kapuśniaczek rozpuścił, hurrraaaa Koniec ze śniegiem na kilka miesięcy
- BozenkaA
- 1000p
- Posty: 1138
- Od: 26 cze 2011, o 21:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Permakultura
W plewach może być dużo nasion chwastów.edysqa pisze:A jak myślicie czy na ściółkę będą się nadawały również plewy zmieszane z trocinami?
- edysqa
- 200p
- Posty: 331
- Od: 18 lut 2013, o 21:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś w woj. łódzkim
- Kontakt:
Re: Permakultura
Bożenko, ale te plewy latami leżały na strychu, myślisz że jeszcze coś tam będzie zdolne do kielkowania?
- BozenkaA
- 1000p
- Posty: 1138
- Od: 26 cze 2011, o 21:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Permakultura
Edysqa, nasiona chwastów potrafią leżeć w ziemi latami, by wzejść przy sprzyjających warunkach. Z czego są te plewy? Bo z niektórych zbóż mają sporo ostrych części, które przyczepiają się i mogą nawet skaleczyć. Wtedy nie byłoby to korzystne.
- edysqa
- 200p
- Posty: 331
- Od: 18 lut 2013, o 21:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś w woj. łódzkim
- Kontakt:
Re: Permakultura
BożenkA, nie mam pojecia. Zostały po rodzinie 1 właściciela, leżaly wiec na strychu ponad 14 lat (tyle lat temu kupił ten dom pan od którego ja kupiłam). Nie przyglądalam sie im.
Mam zagwostkę co z nimi zrobić, mam całą ogromną "kupę" tego (powierzchnia strychu ok 80 m a leżały na wys. 40 cm), dlatego pomyślałam o sciółce. A jakby słomę na wierzch dać?
Mam zagwostkę co z nimi zrobić, mam całą ogromną "kupę" tego (powierzchnia strychu ok 80 m a leżały na wys. 40 cm), dlatego pomyślałam o sciółce. A jakby słomę na wierzch dać?
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 16
- Od: 25 lut 2013, o 19:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: powiat siedlecki
Re: Permakultura
Na miejscu Edysqa położyła bym to ze strychu , więcej - wydaje mi się doskonałe.
Ciągle mamy nawyki stare , chwasty budzą postrach nie będziemy mieli teraz chwastów , zapominacie ?
Właśnie co z tym mniszkiem dołożyć go do "bałaganu" ?
Ciągle mamy nawyki stare , chwasty budzą postrach nie będziemy mieli teraz chwastów , zapominacie ?
Właśnie co z tym mniszkiem dołożyć go do "bałaganu" ?
izma
- BozenkaA
- 1000p
- Posty: 1138
- Od: 26 cze 2011, o 21:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Permakultura
Edysqa kieruj się intuicją.
Mam książeczkę pani dr Hanny Legutowskiej "Preparaty roślinne". Podaje, że z mniszka robi się gnojówkę, wyciąg i wywar. Czyli ta roślina to złoto kwitnący i słodko pachnący skarb ogrodnika. Aż szkoda do ściółkowania. Ale jeśli jest go nadmiarze, to jak najbardziej się nadaje.
Mam książeczkę pani dr Hanny Legutowskiej "Preparaty roślinne". Podaje, że z mniszka robi się gnojówkę, wyciąg i wywar. Czyli ta roślina to złoto kwitnący i słodko pachnący skarb ogrodnika. Aż szkoda do ściółkowania. Ale jeśli jest go nadmiarze, to jak najbardziej się nadaje.
- edysqa
- 200p
- Posty: 331
- Od: 18 lut 2013, o 21:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wieś w woj. łódzkim
- Kontakt:
Re: Permakultura
Dziękuję dziewczyny za podpowiedzi a co myślicie o tym czy mozna na sciółkę wykorzystać zgrabione jesienią i zostawione liście i do tego wygrabione resztki trawy. Liście są raczej mokre dlatego się zastanawiam.