Moje wędrówki po kraju i świecie...
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4226
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Moje wędrówki po kraju i świecie...
Any57 - Borg50
Gościć Was i czytać Wasze posty to dla mnie wielka przyjemność a Wasze zainteresowanie moim podróżniczym wątkiem na bieżąco daje mi dużo satysfakcji
Za odwiedziny i bardzo sympatyczne w treści posty bardzo Wam dziękuję ,serdecznie pozdrawiam Was,Forumowiczów i Gości i zapraszam do kolejnych odwiedzin
Dziś fotorelacja z mojej kolejnej wizyty w Wielkiej Brytanii,konkretnie w Szkocji a dokładniej w miejscowości Falkirk gdzie znajduje się jeden z cudów świata jakim jest Falkirk Wheel.
Polskie tłumaczenie Falkirk Wheel brzmi Diabelski Młyn z Falkirk i doskonale nawiązuje do zasady działania tej śluzy znajdującej się w pobliżu Falkirk w centralnej Szkocji.
Budowla zaprojektowana została do pionowego transportu łodzi i innych jednostek pływających pomiędzy kanałem Forth and Clyde a kanałem Union. Różnica poziomów pomiędzy dwoma taflami wody wynosi 24 metry, czyli tyle co wysokość ośmiokondygnacyjnego budynku.
Pierwotnie kanały połączone były ciągiem jedenastu śluz, które jednak wiele lat temu wyszły z użycia. Dopiero Millennium Commission zdecydowała się na odnowienie kanałów łączących Glasgow oraz Edynburg. W dniu 22 maja 2002 roku królowa Elżbieta II, w trakcie obchodów Złotego Jubileuszu, otworzyła Falkirk Wheel.
Falkirk Wheel ma średnicę wynoszącą 35 metrów. Mechanizm umożliwiające przenoszenie statków składa się z dwóch położonych naprzeciwko ramion, których kształt inspirowany jest celtyckim dwuostrzowym toporem - labrysem. Pomiędzy ramionami oddalonymi o 25 metrów zostały umieszczone gondole. Każda z nich ma pojemność 360 litrów i wyposażona jest w wodoszczelne wrota umożliwiające wpłynięcie do środka statku.
Gondole zostały tak zamocowane, że ich dno jest zawsze równoległe do tafli wody kanału, bez względu na aktualny obrót ramion. Zostało to osiągnięte dzięki mechanizmowi kół zębatych i przekładni, które poruszają gondolami z taką samą prędkością kątową jak kołem, ale w przeciwnym kierunku.
Ciężar obydwu gondoli jest zawsze taki sam bez względu czy w środku znajduje się statek. Wynika to wprost z prawa Archimedesa - wpływający do środka statek wypiera tyle wody, ile sam waży. Dzięki temu koła zostały tak wyważone, że obrót o 180 stopni trwa 5,5 minuty, a napędzające koło silnik elektryczny zużywa bardzo mało energii. Wspomniany silnik ma moc 22,5 kW, a całkowite zużycie energii na 1 cykl, czyli 4 minuty pracy silnika potrzebnej do wprowadzenia w ruch koła śluzy wynosi 1,5 kWh./Źródło-Cuda Świata autor tekstu-Łukasz Wieczorek/.
Rzeźba słoniątka w piaskowcu stojąca przed wejściem do pawilonu.
Modele Diabelskiego Młyna uruchamiane za pomocą przycisku.
Model souvenir do nabycia w pawilonie.
Jeden z dwóch statków pasażerskich wpływający do gondoli.
Statek po wpłynięciu do gondoli.
Widok Diabelskiego Młyna z bliska robi niesamowite wrażenie-statek stopniowo unoszony jest w górę.
Gondola ze statkiem jest już na poziomie kanału.
Jedna z łodzi cumujących przy brzegu zbiornika wodnego.
Kolejna na kanale żeglugowym.
Statek którym poszybujemy w górę w kierunku kanału.
Statek z pasażerami płynący w stronę starego kanału.
Stąd zawracamy i płyniemy z powrotem.
Czekająca na nas gondola.
Widok z wnętrza statku w drodze powrotnej.
Drugi statek po wpłynięciu do gondoli Diabelskiego Młyna.
Tablica informująca o początku rozpoczęcia budowy Talkirk Wheel i roku jego otwarcia.
Plakat zachęcający do zarezerwowania sobie wycieczki do Parku Helix jako kolejnej atrakcji i kolejnego cudu świata.
Zachęta do popłynięcia statkiem kanałem do Parku Helix w celu zobaczenia dwóch metalowych rzeźb koni Kelpies.
Na fotorelację z Parku Helix zaproszę przy następnej okazji.
Pozdrawiam Wszystkich i życzę miłych wrażeń
Gościć Was i czytać Wasze posty to dla mnie wielka przyjemność a Wasze zainteresowanie moim podróżniczym wątkiem na bieżąco daje mi dużo satysfakcji
Za odwiedziny i bardzo sympatyczne w treści posty bardzo Wam dziękuję ,serdecznie pozdrawiam Was,Forumowiczów i Gości i zapraszam do kolejnych odwiedzin
Dziś fotorelacja z mojej kolejnej wizyty w Wielkiej Brytanii,konkretnie w Szkocji a dokładniej w miejscowości Falkirk gdzie znajduje się jeden z cudów świata jakim jest Falkirk Wheel.
Polskie tłumaczenie Falkirk Wheel brzmi Diabelski Młyn z Falkirk i doskonale nawiązuje do zasady działania tej śluzy znajdującej się w pobliżu Falkirk w centralnej Szkocji.
Budowla zaprojektowana została do pionowego transportu łodzi i innych jednostek pływających pomiędzy kanałem Forth and Clyde a kanałem Union. Różnica poziomów pomiędzy dwoma taflami wody wynosi 24 metry, czyli tyle co wysokość ośmiokondygnacyjnego budynku.
Pierwotnie kanały połączone były ciągiem jedenastu śluz, które jednak wiele lat temu wyszły z użycia. Dopiero Millennium Commission zdecydowała się na odnowienie kanałów łączących Glasgow oraz Edynburg. W dniu 22 maja 2002 roku królowa Elżbieta II, w trakcie obchodów Złotego Jubileuszu, otworzyła Falkirk Wheel.
Falkirk Wheel ma średnicę wynoszącą 35 metrów. Mechanizm umożliwiające przenoszenie statków składa się z dwóch położonych naprzeciwko ramion, których kształt inspirowany jest celtyckim dwuostrzowym toporem - labrysem. Pomiędzy ramionami oddalonymi o 25 metrów zostały umieszczone gondole. Każda z nich ma pojemność 360 litrów i wyposażona jest w wodoszczelne wrota umożliwiające wpłynięcie do środka statku.
Gondole zostały tak zamocowane, że ich dno jest zawsze równoległe do tafli wody kanału, bez względu na aktualny obrót ramion. Zostało to osiągnięte dzięki mechanizmowi kół zębatych i przekładni, które poruszają gondolami z taką samą prędkością kątową jak kołem, ale w przeciwnym kierunku.
Ciężar obydwu gondoli jest zawsze taki sam bez względu czy w środku znajduje się statek. Wynika to wprost z prawa Archimedesa - wpływający do środka statek wypiera tyle wody, ile sam waży. Dzięki temu koła zostały tak wyważone, że obrót o 180 stopni trwa 5,5 minuty, a napędzające koło silnik elektryczny zużywa bardzo mało energii. Wspomniany silnik ma moc 22,5 kW, a całkowite zużycie energii na 1 cykl, czyli 4 minuty pracy silnika potrzebnej do wprowadzenia w ruch koła śluzy wynosi 1,5 kWh./Źródło-Cuda Świata autor tekstu-Łukasz Wieczorek/.
Rzeźba słoniątka w piaskowcu stojąca przed wejściem do pawilonu.
Modele Diabelskiego Młyna uruchamiane za pomocą przycisku.
Model souvenir do nabycia w pawilonie.
Jeden z dwóch statków pasażerskich wpływający do gondoli.
Statek po wpłynięciu do gondoli.
Widok Diabelskiego Młyna z bliska robi niesamowite wrażenie-statek stopniowo unoszony jest w górę.
Gondola ze statkiem jest już na poziomie kanału.
Jedna z łodzi cumujących przy brzegu zbiornika wodnego.
Kolejna na kanale żeglugowym.
Statek którym poszybujemy w górę w kierunku kanału.
Statek z pasażerami płynący w stronę starego kanału.
Stąd zawracamy i płyniemy z powrotem.
Czekająca na nas gondola.
Widok z wnętrza statku w drodze powrotnej.
Drugi statek po wpłynięciu do gondoli Diabelskiego Młyna.
Tablica informująca o początku rozpoczęcia budowy Talkirk Wheel i roku jego otwarcia.
Plakat zachęcający do zarezerwowania sobie wycieczki do Parku Helix jako kolejnej atrakcji i kolejnego cudu świata.
Zachęta do popłynięcia statkiem kanałem do Parku Helix w celu zobaczenia dwóch metalowych rzeźb koni Kelpies.
Na fotorelację z Parku Helix zaproszę przy następnej okazji.
Pozdrawiam Wszystkich i życzę miłych wrażeń
- Ewa_tuli
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2956
- Od: 16 sty 2012, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Legnicy
Re: Moje wędrówki po kraju i świecie...
Wrażenia po oglądnięciu relacji naprawdę miłe...
a wręcz wow.
Miejsca które zwiedzasz są oryginalne, ale i przeciętne...
takie które mijamy każdego dnia, nie zwracając na nie uwagi.
Czasami trzeba nam pokazać coś, żebyśmy w tym biegu zauważyli.
Ja raz w tygodniu mijam Cmentarz Żydowski we Wrocławiu i nigdy mi nie
przyszło na myśl pójść tam. Teraz z pewnością to zrobię.
Masz talent do robienia zdjęć.
Dziękuję i pozdrawiam.
a wręcz wow.
Miejsca które zwiedzasz są oryginalne, ale i przeciętne...
takie które mijamy każdego dnia, nie zwracając na nie uwagi.
Czasami trzeba nam pokazać coś, żebyśmy w tym biegu zauważyli.
Ja raz w tygodniu mijam Cmentarz Żydowski we Wrocławiu i nigdy mi nie
przyszło na myśl pójść tam. Teraz z pewnością to zrobię.
Masz talent do robienia zdjęć.
Dziękuję i pozdrawiam.
- Bogsaf
- 500p
- Posty: 516
- Od: 1 kwie 2014, o 13:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Moje wędrówki po kraju i świecie...
Relacja ze Szkocji rewelacyjna, dzięki takim osobom jak Ty możemy pozwiedzać różne ciekawe miejsca, nie ruszając się z domu. SUPER!!!Pozostaje tylko nadzieja, że kiedyś i mnie się uda trochę pojeździć po świecie, pewnie dopiero na emeryturze
- raflezja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6839
- Od: 25 lip 2009, o 21:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i okolice
Re: Moje wędrówki po kraju i świecie...
Świetne i bardzo ciekawe!
Dzięki za pokazanie tej śluzy, jeśli tam kiedyś będę, to na pewno zobaczę na własne oczy.
Dzięki za pokazanie tej śluzy, jeśli tam kiedyś będę, to na pewno zobaczę na własne oczy.
Iwona
Moje wątki - spis
Moje wątki - spis
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4226
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Moje wędrówki po kraju i świecie...
Ewo -
Bogdanie - a ja wierzę,że nie będziesz musiał czekać do emerytury by zwiedzić te czy inne ciekawe miejsca czego szczerze Ci życzę
Iwonko - Rejs co prawda króciutki i bardzo wolny ale warto zobaczyć ten jeden z cudów świata Diabelski Młyn bo robi niesamowite wrażenie i poszybować statkiem w gondoli w górę i popłynąć kanałem.
Bardzo Wam dziękuję za wizytę w moim wątku i zainteresowanie tym co staram się pokazać z jak najlepszej i najciekawszej strony.
Dziękuję za bardzo miłe posty i zapraszam do kolejnych wizyt w moich wątkach.
Pozdrawiam Wszystkich bardzo serdecznie
W moim drugim wątku Cytrusy,fiołki i inne rośliny...na stronie 36 umieściłem fotorelację z Ogrodu Japońskiego w Starej Morawie k/Stronia Śląskiego w woj.dolnośląskim-do obejrzenia której oczywiście Wszystkich zapraszam.Na tej samej posesji znajduje się drugi równie ciekawy co ogród obiekt do zwiedzenia,którego również bardzo zachęcam.Jest to Wapiennik,stara zrujnowana i na nowo odbudowana budowla,czyli piec który służył kiedyś do wypalania wapna.
"Przy drodze ze starej Morawy do Kletna jest usytuowany zabytkowy piec do wypalania wapna (wapiennik) projektu Karla Schinkela z początku XIX wieku. Zrujnowany wapiennik od 1978 roku odbudowuje i konserwuje rodzina prof. Jacka Rybczyńskiego.
Wysoka na kilkanaście metrów budowla powstała na planie sześciokąta. Jest zbudowana z kamienia i cegły; ma kształt ostrosłupa zwieńczonego małym tarasem i nadbudówką krytą zieloną blachą. W podziemiach pieca znajduje się mała galeria, a wnętrze wapiennika zajmują obecnie kręte schodki, wyprowadzające na przedostatnią kondygnację budowli gdzie wciąż otwarte jest okno, aby podkowce (nietoperze) znalazły drogę do swej sypialni.
Teren wokół wapiennika zajmuje ogród, w którym rozsiane są przeróżne fragmenty rzeźb ocalonych z okolicznych dworów i parków oraz niewielki ogród japoński z czerwoną, drewnianą bramą i mostkiem, przemyślnie umieszczonymi kamieniami, głazami i roślinami."
/tekst zaczerpnięty z przewodnika Atrakcji Kotliny Kłodzkiej-Copyright Makler/
Zapraszam do zwiedzenia Wapiennika życząc i ciekawych i miłych wrażeń.
Zdjęcia robione były przy latarce oprowadzającego gdyż w dniu zwiedzania nie było prądu co nie wątpliwie wpłynęło na gorszą jakość zdjęć
Wejście wąskimi korytarzykami do wnętrza Wapiennika.
Bardzo ciekawie zaadaptowane i zaaranżowane pomieszczenia dawnego pieca,w nich rzeźby i inne eksponaty.
Poszczególne pracownie artystyczne i drukarnia w jednej z pracowni odbywa się produkcja papieru czerpanego.
Kręte schody w środku pieca prowadzące na szczyt Wapiennika i taras wokół niego z którego roztacza się piękny widok na Ogród Japoński,domostwo i okolicę.Pod okienkiem przycupnął Jesus Frasobliwy-drewniana rzeźba autorstwa Gospodarza Pana Prof.Rybczyńskiego.
Widok z tarasu Wapiennika na stylowe zabudowania mieszkalne w ogrodzie.
Trzy dzwony wydzwaniające codziennie na Anioł Pański.
Kilka kolaży.
Pozdrawiam Wszystkich raz jeszcze
Dużo w tym prawdy co piszesz a nawet powiedziałbym,że cała prawda,że ktoś "daleki" od miejsca,które prezentuje musi nam zwrócić uwagę na coś co mijamy na codzieńEwa_tuli pisze:Wrażenia po oglądnięciu relacji naprawdę miłe...
a wręcz wow.
Miejsca które zwiedzasz są oryginalne, ale i przeciętne...
takie które mijamy każdego dnia, nie zwracając na nie uwagi.
Czasami trzeba nam pokazać coś, żebyśmy w tym biegu zauważyli.
Ja raz w tygodniu mijam Cmentarz Żydowski we Wrocławiu i nigdy mi nie
przyszło na myśl pójść tam. Teraz z pewnością to zrobię.
Masz talent do robienia zdjęć.
Dziękuję i pozdrawiam.
Bogdanie - a ja wierzę,że nie będziesz musiał czekać do emerytury by zwiedzić te czy inne ciekawe miejsca czego szczerze Ci życzę
Iwonko - Rejs co prawda króciutki i bardzo wolny ale warto zobaczyć ten jeden z cudów świata Diabelski Młyn bo robi niesamowite wrażenie i poszybować statkiem w gondoli w górę i popłynąć kanałem.
Bardzo Wam dziękuję za wizytę w moim wątku i zainteresowanie tym co staram się pokazać z jak najlepszej i najciekawszej strony.
Dziękuję za bardzo miłe posty i zapraszam do kolejnych wizyt w moich wątkach.
Pozdrawiam Wszystkich bardzo serdecznie
W moim drugim wątku Cytrusy,fiołki i inne rośliny...na stronie 36 umieściłem fotorelację z Ogrodu Japońskiego w Starej Morawie k/Stronia Śląskiego w woj.dolnośląskim-do obejrzenia której oczywiście Wszystkich zapraszam.Na tej samej posesji znajduje się drugi równie ciekawy co ogród obiekt do zwiedzenia,którego również bardzo zachęcam.Jest to Wapiennik,stara zrujnowana i na nowo odbudowana budowla,czyli piec który służył kiedyś do wypalania wapna.
"Przy drodze ze starej Morawy do Kletna jest usytuowany zabytkowy piec do wypalania wapna (wapiennik) projektu Karla Schinkela z początku XIX wieku. Zrujnowany wapiennik od 1978 roku odbudowuje i konserwuje rodzina prof. Jacka Rybczyńskiego.
Wysoka na kilkanaście metrów budowla powstała na planie sześciokąta. Jest zbudowana z kamienia i cegły; ma kształt ostrosłupa zwieńczonego małym tarasem i nadbudówką krytą zieloną blachą. W podziemiach pieca znajduje się mała galeria, a wnętrze wapiennika zajmują obecnie kręte schodki, wyprowadzające na przedostatnią kondygnację budowli gdzie wciąż otwarte jest okno, aby podkowce (nietoperze) znalazły drogę do swej sypialni.
Teren wokół wapiennika zajmuje ogród, w którym rozsiane są przeróżne fragmenty rzeźb ocalonych z okolicznych dworów i parków oraz niewielki ogród japoński z czerwoną, drewnianą bramą i mostkiem, przemyślnie umieszczonymi kamieniami, głazami i roślinami."
/tekst zaczerpnięty z przewodnika Atrakcji Kotliny Kłodzkiej-Copyright Makler/
Zapraszam do zwiedzenia Wapiennika życząc i ciekawych i miłych wrażeń.
Zdjęcia robione były przy latarce oprowadzającego gdyż w dniu zwiedzania nie było prądu co nie wątpliwie wpłynęło na gorszą jakość zdjęć
Wejście wąskimi korytarzykami do wnętrza Wapiennika.
Bardzo ciekawie zaadaptowane i zaaranżowane pomieszczenia dawnego pieca,w nich rzeźby i inne eksponaty.
Poszczególne pracownie artystyczne i drukarnia w jednej z pracowni odbywa się produkcja papieru czerpanego.
Kręte schody w środku pieca prowadzące na szczyt Wapiennika i taras wokół niego z którego roztacza się piękny widok na Ogród Japoński,domostwo i okolicę.Pod okienkiem przycupnął Jesus Frasobliwy-drewniana rzeźba autorstwa Gospodarza Pana Prof.Rybczyńskiego.
Widok z tarasu Wapiennika na stylowe zabudowania mieszkalne w ogrodzie.
Trzy dzwony wydzwaniające codziennie na Anioł Pański.
Kilka kolaży.
Pozdrawiam Wszystkich raz jeszcze
- semper
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2538
- Od: 27 lis 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 160km od Pragi
Re: Moje wędrówki po kraju i świecie...
Witam na Ziemi Kłodzkiej
Wielokrotnie przejeżdzałem koło tego miejsca.
Trzeba będzie w końcu tam zajrzeć.
Wielokrotnie przejeżdzałem koło tego miejsca.
Trzeba będzie w końcu tam zajrzeć.
- any57
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4474
- Od: 16 sty 2012, o 16:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ŚLĄSK
Re: Moje wędrówki po kraju i świecie...
jakże wspaniała myśl techniczna ten Diabelski Młyn
a nawiązując do Wapiennika - już Ci Arku mówiłem, nawet jeśli pokazujesz to co widzieliśmy, to pokazujesz inaczej, ciekawiej albo przywracasz nam zapomniane wspomnienia
Wapiennik zobaczyłem jadąc do kopalni uranu w Kletnie, zatrzymałem się przy nim w drodze powrotnej i spojrzawszy na ciekawą bryłę .... poczytałem
pomyślałem - co tam w piecu oglądać i ... to było na tyle
a Ty udowadniasz że warto drążyć
dziękuję za fotorelację
a nawiązując do Wapiennika - już Ci Arku mówiłem, nawet jeśli pokazujesz to co widzieliśmy, to pokazujesz inaczej, ciekawiej albo przywracasz nam zapomniane wspomnienia
Wapiennik zobaczyłem jadąc do kopalni uranu w Kletnie, zatrzymałem się przy nim w drodze powrotnej i spojrzawszy na ciekawą bryłę .... poczytałem
pomyślałem - co tam w piecu oglądać i ... to było na tyle
a Ty udowadniasz że warto drążyć
dziękuję za fotorelację
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4226
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Moje wędrówki po kraju i świecie...
Semper - I ja Ciebie serdecznie witam i zachęcam do zwiedzenia Wapiennika
Any - Miło Cię znowu było gościć u siebie
Bardzo dziękuję Wam obu za miłe odwiedziny i bardzo sympatyczne posty
Zapraszam do siebie ponownie i serdecznie pozdrawiam
Dziś właśnie nadarza się okazja,żeby w kolejnym poście pokazać zdjęcia rzeźb Koni Kelpie z Falkirk,które zrobiłem przy okazji kolejnego pobytu w Szkocji.
Konie Kelpie to 30metrowe metalowe rzeźby koni usytuowane w Parku Helix w miejscowości Falkirk w środkowej Szkocji nieopodal śluzy Falkirk Wheel-Diabelskiego Młyna.Rzeźby zaprojektował Andy Scott w 2013 roku,zaś zwiedzającym udostępniono je w roku 2014.
Każda z rzeźb waży 330ton!
Rzeźby robią niesamowite wrażenie,zwłaszcza nocą gdy są podświetlane.
?Kelpie ? w folklorze celtyckim nadnaturalny wodny koń, zmieniający kształty, nawiedzający szkockie jeziora i rzeki.
Według wierzeń i przesądów szkockich, tamtejsze kelpie najczęściej ukazywały się w postaci ludzkiej, jednak ich skóra miała niebieskie zabarwienie.?-/przypis Wikipedia/.
Wcześniej proponuję obejrzeć zdjęcia z Parku Zabaw dla dzieci usytuowanego naprzeciw Falkirk Wheel-śluzy Diabelskiego Młyna.
Ciekawostką tego parku jest wykorzystanie jednego z wielu wynalazków Archimedesa-3-ci wiek p.n.e. a mianowicie śruby i wielu innych -patrz zdjęcia.
Przy okazji proszę zwrócić uwagę na kąpiące się tam dzieci w miesiącu październiku- a tego dnia było wyjątkowo chłodno i wietrznie
Reklama trzydziestometrowych rzeźb Koni Kelpie naprzeciw Falkirk Wheel-śluzy Diabelskiego Młyna w tłumaczeniu na j.polski.
Do Parku Helix dopłynąć można kanałem z Falkirk Wheel.
A to już trzydziestometrowe rzeźby Koni Kelpie i kawałki blachy z której są wykonane.
Podstawa rzeźb otoczona jest czymś w rodzaju fosy w wodzie której rozbłyskuje się światło żarówek oświetlających od wewnątrz rzeźby
Pozdrawiam raz jeszcze i zachęcam tak do obejrzenia zdjęć jak i odwiedzenia Parku Helix
Any - Miło Cię znowu było gościć u siebie
Bardzo dziękuję Wam obu za miłe odwiedziny i bardzo sympatyczne posty
Zapraszam do siebie ponownie i serdecznie pozdrawiam
Dziś właśnie nadarza się okazja,żeby w kolejnym poście pokazać zdjęcia rzeźb Koni Kelpie z Falkirk,które zrobiłem przy okazji kolejnego pobytu w Szkocji.
Konie Kelpie to 30metrowe metalowe rzeźby koni usytuowane w Parku Helix w miejscowości Falkirk w środkowej Szkocji nieopodal śluzy Falkirk Wheel-Diabelskiego Młyna.Rzeźby zaprojektował Andy Scott w 2013 roku,zaś zwiedzającym udostępniono je w roku 2014.
Każda z rzeźb waży 330ton!
Rzeźby robią niesamowite wrażenie,zwłaszcza nocą gdy są podświetlane.
?Kelpie ? w folklorze celtyckim nadnaturalny wodny koń, zmieniający kształty, nawiedzający szkockie jeziora i rzeki.
Według wierzeń i przesądów szkockich, tamtejsze kelpie najczęściej ukazywały się w postaci ludzkiej, jednak ich skóra miała niebieskie zabarwienie.?-/przypis Wikipedia/.
Wcześniej proponuję obejrzeć zdjęcia z Parku Zabaw dla dzieci usytuowanego naprzeciw Falkirk Wheel-śluzy Diabelskiego Młyna.
Ciekawostką tego parku jest wykorzystanie jednego z wielu wynalazków Archimedesa-3-ci wiek p.n.e. a mianowicie śruby i wielu innych -patrz zdjęcia.
Przy okazji proszę zwrócić uwagę na kąpiące się tam dzieci w miesiącu październiku- a tego dnia było wyjątkowo chłodno i wietrznie
Reklama trzydziestometrowych rzeźb Koni Kelpie naprzeciw Falkirk Wheel-śluzy Diabelskiego Młyna w tłumaczeniu na j.polski.
Do Parku Helix dopłynąć można kanałem z Falkirk Wheel.
A to już trzydziestometrowe rzeźby Koni Kelpie i kawałki blachy z której są wykonane.
Podstawa rzeźb otoczona jest czymś w rodzaju fosy w wodzie której rozbłyskuje się światło żarówek oświetlających od wewnątrz rzeźby
Pozdrawiam raz jeszcze i zachęcam tak do obejrzenia zdjęć jak i odwiedzenia Parku Helix
- Ewa_tuli
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2956
- Od: 16 sty 2012, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Legnicy
Re: Moje wędrówki po kraju i świecie...
Witam w nowym roku i życzę kolejnych owocnych podróży,
bo i my skorzystamy
Zdjęcia ze Szkocji - rewelacja. Dzięki.
bo i my skorzystamy
Zdjęcia ze Szkocji - rewelacja. Dzięki.
- ewa321
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3541
- Od: 5 lip 2014, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Moje wędrówki po kraju i świecie...
Arku - Park Helix zanotowałam i bardzo chciałabym tam kiedyś zajrzeć
Świetnie, zresztą jak zwykle sfotografowałeś Kelpie
Uwielbiam, jak obiekt jest ujęty z każdej możliwej strony !!
Zarówno w tym, jak i w Twoim kwiatowym wątku tak właśnie jest
Dla mnie to ogromna frajda móc chociaż na chwilkę oderwać się od tej szarej ...
A tylko przy takiej jak u Ciebie ilości fotek jest to możliwe, więc bardzo Ci za to dziękuję
Świetnie, zresztą jak zwykle sfotografowałeś Kelpie
Uwielbiam, jak obiekt jest ujęty z każdej możliwej strony !!
Zarówno w tym, jak i w Twoim kwiatowym wątku tak właśnie jest
Dla mnie to ogromna frajda móc chociaż na chwilkę oderwać się od tej szarej ...
A tylko przy takiej jak u Ciebie ilości fotek jest to możliwe, więc bardzo Ci za to dziękuję
Pozdrawiam i zapraszam
- nusia
- 1000p
- Posty: 1042
- Od: 3 mar 2007, o 18:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnyśląsk
Re: Moje wędrówki po kraju i świecie...
Arku
Przepraszam nie zauważyłam wcześniej Twojego linku w stopce o wędrówkach
Nadrabiam zaległości.
Obejrzałam wszystko.
Urocze miejsca,niezwykłe kraje,masz dar i zmysł do pokazywania tego co piękne,do odkrywania w miejscach pozornie zwykłych tego co niezwykłe...pokazane w Twoim obiektywie-magicznie,bajecznie...
Ja szczególnie dziękuję Ci za zdjęcia ze Starego Cmentarza Żydowskiego na ul.Ślężnej we Wrocławiu.Zrobiły na mnie niezwykłe wrażenie.
Z przyjemnością obejrzałam Ogród Japoński.
Jestem pod dużym wrażeniem Twoich fotografii i czekam na kolejne
Przepraszam nie zauważyłam wcześniej Twojego linku w stopce o wędrówkach
Nadrabiam zaległości.
Obejrzałam wszystko.
Urocze miejsca,niezwykłe kraje,masz dar i zmysł do pokazywania tego co piękne,do odkrywania w miejscach pozornie zwykłych tego co niezwykłe...pokazane w Twoim obiektywie-magicznie,bajecznie...
Ja szczególnie dziękuję Ci za zdjęcia ze Starego Cmentarza Żydowskiego na ul.Ślężnej we Wrocławiu.Zrobiły na mnie niezwykłe wrażenie.
Z przyjemnością obejrzałam Ogród Japoński.
Jestem pod dużym wrażeniem Twoich fotografii i czekam na kolejne
- Arkadius121
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4226
- Od: 30 kwie 2011, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Moje wędrówki po kraju i świecie...
Ewo - Co prawda już prawie koniec lutego ale uważam,że na życzenia noworoczne nie jest jeszcze za późno,toteż i ja Tobie życzę wszystkiego co tylko najlepsze.Za bardzo miły i sympatyczny pościk bardzo,bardzo dziękuję
Ewo 321 - Życzę Ci oby Twoje plany co do odwiedzenia Parku Helix się spełniły
A za komplementy pod adresem moich fotek
Nusiu - Ciebie witam w moim podróżniczym wątku szczególnie serdecznie jako,że jesteś tu po raz pierwszy
Zaglądaj kiedy tylko możesz a ja postaram się aby wnosić do mojego wątku to co ciekawe i godne obejrzenia.
Swoją wizytą sprawiliście mi miłą niespodziankę za co bardzo Wam dziękuję i zapraszam do kolejnych odwiedzin
Pozdrawiam Was,Forumowiczów i Gości bardzo serdecznie
Dziś zapraszam do Olsztyna k/Częstochowy do którego trafiliśmy przy okazji kolejnego pobytu w Sanktuarium Jasnogórskim.
Zwiedzić tu można Szopkę i Małe Piekło,Dróżki Św.Idziego,Kościół P.W.Św.jana Chrzciciela,Spichlerz Gospodę,Pstrągarnię Raczyńskich,Samolot Restaurację oraz Cmentarz Pomordowanych w czasie IIwojny.
Ze względu na okrojony już czas ograniczyliśmy się tym razem jedynie do przyjrzenia się z zewnątrz ruinom zamku,kościołowi,pamiątkowemu obelisku od strony szosy i kupienia pamiątek.
Olsztyn to popularna miejscowość leżąca woj.Śląskim 12km na Płd.Wschód od Częstochowy,w Północnej części Jury-Wyżyny Krakowsko Częstochowskiej.
Pierwsze wzmianki o Olsztynie pochodzą z XIVw.
Osada zamkowa zwana Olsztynkiem/tak nazwał ją Paweł Odrowąż/w roku 1448 otrzymała prawa miejskie z rąk Kazimierza Jagiellończyka,zaś w roku 1532 otrzymała prawa do jarmarków i targów.Po szeregu najazdach-Habsburga w 1587 i wiek później szwedzkim i całkowitym zniszczeniu okolicy przez pożar w 1719,w 1870 roku ukaz carski pozbawił formalnie Olsztyn praw miejskich.
Miejscowość choć niewielka jest bardzo ciekawa dla turystów ze względu na różnorodne atrakcje.Ruiny zamku górujące nad miejscowością,jaskinie i skałki umożliwiające wspinaczkę,paralotniarstwo,ścieżki leśne.Trafić do nich wszystkich można podążając oznakowanymi szlakami turystycznymi,pieszymi,rowerowymi,konnymi oraz trasa Nordic Walking.
Zamek Królewski,po którym zostały tylko ruiny zbudowano w XIV wieku na wapiennej skale z licznymi naturalnymi jaskiniami przechodził różne i burzliwe dzieje.
W średniowieczu była to jedna z największych warowni polskich.
Nazwa Olsztyn wywodzi się z niemieckiego ?Holstein,czyli dziurawy kamień.
Do dziś zachowała się najstarsza część zamku,wieża zwana stołpem,część ta zwana jest zamkiem wysokim.Ruiny zamku udostępnione są do zwiedzania,do zamku dochodzi się ulicą Zamkową będącą pasażem ze straganami z pamiątkami.
W baszcie zamku znajduje się platforma widokowa z której podziwiać można panoramę Olsztyna.
Ruiny Zamku Królewskiego.
Kościół P.W.Św.Jana Chrzciciela.
Pamiątkowy obelisk postawiony z okazji ukończenia budowy setnego kilometra drogi bitej.
Pozdrawiam Wszystkich raz jeszcze i zachęcam do zwiedzenia ruin zamku i innych ciekawych miejsc Olsztyna
Ewo 321 - Życzę Ci oby Twoje plany co do odwiedzenia Parku Helix się spełniły
A za komplementy pod adresem moich fotek
Nusiu - Ciebie witam w moim podróżniczym wątku szczególnie serdecznie jako,że jesteś tu po raz pierwszy
Zaglądaj kiedy tylko możesz a ja postaram się aby wnosić do mojego wątku to co ciekawe i godne obejrzenia.
Swoją wizytą sprawiliście mi miłą niespodziankę za co bardzo Wam dziękuję i zapraszam do kolejnych odwiedzin
Pozdrawiam Was,Forumowiczów i Gości bardzo serdecznie
Dziś zapraszam do Olsztyna k/Częstochowy do którego trafiliśmy przy okazji kolejnego pobytu w Sanktuarium Jasnogórskim.
Zwiedzić tu można Szopkę i Małe Piekło,Dróżki Św.Idziego,Kościół P.W.Św.jana Chrzciciela,Spichlerz Gospodę,Pstrągarnię Raczyńskich,Samolot Restaurację oraz Cmentarz Pomordowanych w czasie IIwojny.
Ze względu na okrojony już czas ograniczyliśmy się tym razem jedynie do przyjrzenia się z zewnątrz ruinom zamku,kościołowi,pamiątkowemu obelisku od strony szosy i kupienia pamiątek.
Olsztyn to popularna miejscowość leżąca woj.Śląskim 12km na Płd.Wschód od Częstochowy,w Północnej części Jury-Wyżyny Krakowsko Częstochowskiej.
Pierwsze wzmianki o Olsztynie pochodzą z XIVw.
Osada zamkowa zwana Olsztynkiem/tak nazwał ją Paweł Odrowąż/w roku 1448 otrzymała prawa miejskie z rąk Kazimierza Jagiellończyka,zaś w roku 1532 otrzymała prawa do jarmarków i targów.Po szeregu najazdach-Habsburga w 1587 i wiek później szwedzkim i całkowitym zniszczeniu okolicy przez pożar w 1719,w 1870 roku ukaz carski pozbawił formalnie Olsztyn praw miejskich.
Miejscowość choć niewielka jest bardzo ciekawa dla turystów ze względu na różnorodne atrakcje.Ruiny zamku górujące nad miejscowością,jaskinie i skałki umożliwiające wspinaczkę,paralotniarstwo,ścieżki leśne.Trafić do nich wszystkich można podążając oznakowanymi szlakami turystycznymi,pieszymi,rowerowymi,konnymi oraz trasa Nordic Walking.
Zamek Królewski,po którym zostały tylko ruiny zbudowano w XIV wieku na wapiennej skale z licznymi naturalnymi jaskiniami przechodził różne i burzliwe dzieje.
W średniowieczu była to jedna z największych warowni polskich.
Nazwa Olsztyn wywodzi się z niemieckiego ?Holstein,czyli dziurawy kamień.
Do dziś zachowała się najstarsza część zamku,wieża zwana stołpem,część ta zwana jest zamkiem wysokim.Ruiny zamku udostępnione są do zwiedzania,do zamku dochodzi się ulicą Zamkową będącą pasażem ze straganami z pamiątkami.
W baszcie zamku znajduje się platforma widokowa z której podziwiać można panoramę Olsztyna.
Ruiny Zamku Królewskiego.
Kościół P.W.Św.Jana Chrzciciela.
Pamiątkowy obelisk postawiony z okazji ukończenia budowy setnego kilometra drogi bitej.
Pozdrawiam Wszystkich raz jeszcze i zachęcam do zwiedzenia ruin zamku i innych ciekawych miejsc Olsztyna
Re: Moje wędrówki po kraju i świecie...
Arku super, że przypomniałeś mi ruiny zamku w Olsztynie, byłam, zwiedzałam. W ogóle polecam zwiedzić cały szlak orlich gniazd.