Niekończąca się opowieść....cz.2
- Mufka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2401
- Od: 11 lut 2009, o 20:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i Wilkowyja
Re: Niekończąca się opowieść....cz.2
Ojoj, Asia wróciła na forumowe łono !
Jak to miło, że jesteś i znów pokazujesz swoje klimatyczne, pełne czaru kompozycje i tarasowe widoki
Brakowało mi ich bardzo, bardzo, ... no po prostu naprawdę ... bardzo
Witam i ściskam cieplutko - zdrowiej i korzystaj z L4 bez niepotrzebnych dolegliwości ! Przecież już pewnie niebawem ogarnie Cię białe szaleństwo - trasy narciarskie czekają !
Jak to miło, że jesteś i znów pokazujesz swoje klimatyczne, pełne czaru kompozycje i tarasowe widoki
Brakowało mi ich bardzo, bardzo, ... no po prostu naprawdę ... bardzo
Witam i ściskam cieplutko - zdrowiej i korzystaj z L4 bez niepotrzebnych dolegliwości ! Przecież już pewnie niebawem ogarnie Cię białe szaleństwo - trasy narciarskie czekają !
Prawdziwa kobieta potrafi zrobić wszystko, zaś prawdziwy mężczyzna to ten, który jej na to nie pozwoli ;)
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
Moja Wizytówka Mufka - ogrodowe marzenia...cz.1 cz.2 cz.3 cz.4
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Niekończąca się opowieść....cz.2
Asiu, jak fajnie, że jesteś Tęskniłam
Brakuje mi Twoich ogrodowych opowieści okraszonych cudnymi fotografiami...Twoje tarasy o każdej porze roku prezentują się bajecznie, a bujne rabaty w subtelnej kolorystyce i róże dodają im elegancji i wdzięku. Pokazuj proszę jak najwięcej wspomnień, począwszy od kolorowej wiosny z łanami tulipanów, które tak zapadły mi w pamięć
Pozdrawiam serdecznie
Brakuje mi Twoich ogrodowych opowieści okraszonych cudnymi fotografiami...Twoje tarasy o każdej porze roku prezentują się bajecznie, a bujne rabaty w subtelnej kolorystyce i róże dodają im elegancji i wdzięku. Pokazuj proszę jak najwięcej wspomnień, począwszy od kolorowej wiosny z łanami tulipanów, które tak zapadły mi w pamięć
Pozdrawiam serdecznie
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1458
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Niekończąca się opowieść....cz.2
Niedościgniony, kochany Daffodilku!
Cóż za wspaniały widok mi ofiarowałaś! Aż podskoczyłam na krześle!
Pytasz czy dam się wciągnąć? Ja już tam jestem! (w myślach oczywiście). Zdradzisz gdzie to?
Dziękuję za ten najwspanialszy błękit świata.
Wszystkie zdjęcia z Twojego ogrodu są piękne. Ofiarowałaś je różnym osobom, ale ja, jako stworzenie perfidne, przywłaszczyłam sobie te wszystkie obrazy: widok na góry, Twoje tarasy, niezwykle poetyckiego kota... (niech kobiety mi wybaczą).
Spotkać się z Tobą na śnieżnej trasie byłoby wspaniale. Niejeden Jagertee by musiał temu przyświecać (osławione bombardino to dla mnie klajster). Ciekawa jestem, gdzie się w tym sezonie wybierasz?
Pozdrawiam serdecznie, wymachuję ogonem!
Cóż za wspaniały widok mi ofiarowałaś! Aż podskoczyłam na krześle!
Pytasz czy dam się wciągnąć? Ja już tam jestem! (w myślach oczywiście). Zdradzisz gdzie to?
Dziękuję za ten najwspanialszy błękit świata.
Wszystkie zdjęcia z Twojego ogrodu są piękne. Ofiarowałaś je różnym osobom, ale ja, jako stworzenie perfidne, przywłaszczyłam sobie te wszystkie obrazy: widok na góry, Twoje tarasy, niezwykle poetyckiego kota... (niech kobiety mi wybaczą).
Spotkać się z Tobą na śnieżnej trasie byłoby wspaniale. Niejeden Jagertee by musiał temu przyświecać (osławione bombardino to dla mnie klajster). Ciekawa jestem, gdzie się w tym sezonie wybierasz?
Pozdrawiam serdecznie, wymachuję ogonem!
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
- reniuniek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4611
- Od: 30 sie 2010, o 08:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Czerwionka koło Rybnika
Re: Niekończąca się opowieść....cz.2
Asiu, do dnia dzisiejszego siedzi mi w głowie twój zakątek z ławeczką
Cieszę się, że się odezwałaś i pokazałaś porcję fantastycznych zdjęć
Zdrowiej kochana!Mam nadzieje, że jeszcze się spotkamy
Pozdrawiam.
Cieszę się, że się odezwałaś i pokazałaś porcję fantastycznych zdjęć
Zdrowiej kochana!Mam nadzieje, że jeszcze się spotkamy
Pozdrawiam.
Mój zielony kwadrat cz.5-aktualna
Zapraszam Renata
Zapraszam Renata
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Niekończąca się opowieść....cz.2
Asiulku cieszę się bardzo, że znów mogłam zajrzeć na twoje ukwiecone tarasy.
Cudne o każdej porze roku.
Moja Miśka podobnie ziewa jak robię jej zdjęcia, więc koty chyba tak mają.....
Nie mogę doczekać się dalszych widoków z tego sezonu, bo przecież wiele się zmieniło od lata zeszłego roku.
No i pewno twoje róże zaszaleją, ogrzane letnim górskim słonkiem, pokażą swoje najlepsze oblicze.
I dzięki za piękny letni widoczek z kwitnącego tarasu.
Cudne o każdej porze roku.
Moja Miśka podobnie ziewa jak robię jej zdjęcia, więc koty chyba tak mają.....
Nie mogę doczekać się dalszych widoków z tego sezonu, bo przecież wiele się zmieniło od lata zeszłego roku.
No i pewno twoje róże zaszaleją, ogrzane letnim górskim słonkiem, pokażą swoje najlepsze oblicze.
I dzięki za piękny letni widoczek z kwitnącego tarasu.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12456
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Niekończąca się opowieść....cz.2
Fajnie,że jesteś ,zdjęcia cudne !!
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25171
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Niekończąca się opowieść....cz.2
Jak mi brakowało Twojego ogrodu i Ciebie
Mam nadzieję, że będziesz częściej wpadać i pokazywać na swój cudowny ogród.
Zdjęcia robisz mu bajeczne
Mam nadzieję, że będziesz częściej wpadać i pokazywać na swój cudowny ogród.
Zdjęcia robisz mu bajeczne
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2217
- Od: 22 lut 2011, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Beskidy
Re: Niekończąca się opowieść....cz.2
Witajcie moi kochani
Przepraszam was bardzo, ale od dwóch dni szwankuje mi net -tzn. działa, ale baaaaaardzo wolno
Dlatego pozwólcie, że dzisiaj Wam odpowiem, a fotki wrzucę jak się net naprawi
Agnieszko Aage dzięki za ciepłe słowa . Wiesz, że to działa w dwie strony.
Co do meblowania ogrodu to mam kilka pomysłów, ale nie wiem czy dobrych... W każdym razie muszę dosadzić jakieś krzewy/małe drzewa na drugim tarasie, posadzić w końcu grujecznika i dąb błotny, umiejscowić wirtualne (na razie) ławeczki i zrobić z tym fragmentem z przodu. A... no i oczywiście oczko.... i .... jeszcze kilka rzeczy....
A ile się uda? Zobaczymy, bo u mnie z czasem baardzo krucho...
Zdjęcie choinki? Teraz? E.... juz głupio....
Mirko Miriam bardzo miło Cię znowu gościć. Dziękuję za miłe słowa, za uznanie
Wiesz, doceniam to tło lasu i często je wykorzystuję na zdjęciach. Ogród przez to zyskuje przestrzeń, ramy i tło właśnie. Sprawia wrażenie większego niż w rzeczywistości.
Tak Mirko, na środkowym tarasie rośnie perovskia. Mam ją od ok. 3-4 lat i należy do moich ulubionych bylin. A piwonie też ostatnio dokupiłam, bo bardzo je lubię, tak że będziemy razem czekać na ich kwitnienie.
Jeszcze raz dziękuję, że o mnie jeszcze pamiętałaś
Ursulko moja kochana nawet nie wiesz, jak bardzo się cieszę, że mogłam Ci sprawić odrobinę radości. A co do mojego dobrego serca, to daj spokój. To Ty z wielkim sercem przywitałaś mnie na Forum i niejednokrotnie pomagałaś w problemach, odpowiadałaś na pytania, zaraziłaś chorobą do lelijek i żebym się przypadkiem nie wyleczyła za szybko pomogłaś zakupić i wysłałaś...... I kto tutaj ma wielkie serce?
A, że Cię zaskoczyłam to się
Aniu Sweety, to ja mam dla Ciebie propozycję. Przyjeżdzaj do mnie, oglądaj murki i schody i potem planuj u siebie Wszak za domem masz piękną skarpę do zagospodarowania Ścieżki już umiesz układać, to teraz murki .... schody....a reszta to już pestka...
Co Ty na to?
Marysiu Mufeczko dziękuję Ci bardzo. Na Forum jest tyle pięknych ogrodów, więc tym bardziej mi miło, że pamiętasz o moim ogrodzie. I to Ty - właścicielka tak magicznego miejsca na ziemi.
Marysiu, nie wiem czy zwróciłaś uwagę, na zdjęciu dla Ciebie pod miskantem rośnie młodziutka hortensja. To u Ciebie w wątku kiedyś prosiłam o rady czym podsadzić miskanata. Zobaczymy, jak ta kompozycja się rozwinie....
Co do nart, to już się nie mogę doczekać ...jeszcze trochę....troszeczkę....
Kasiu Robaczku , nawet nie wiesz jak ja się cieszę, że pamiętaliście o mnie. To bardzo miłe i budujące. I do tego jeszcze właścicielka tak pięknego różanego raju. Wiesz, nie raz byłam u Ciebie i mam kilka pytań.....tylko nie pamiętam gdzie je zapisałam Ale w końcu znajdę i zasypię Cię pytaniami.... Pozwolisz?
Lisico Kochana czymże to zasłużyłam sobie na takie wspaniałe mnie utytułowanie? Aż urosłam kilka centymetrów (a do niskich osób nie należę)....
Ta fotka jest z Cortiny. To jest widok po wyjściu z wagonika, który jedzie na Falorię. Nie wiem czy byłaś, ale tereny cudne....zresztą co ja mam Ci pisać. Sama wiesz, że ten błękit nas wciąga bezgranicznie....
Co do bombardino się zgadzam, ale polecam jeszcze Aperol
Cieszę się, że zdjęcia Ci się podobają. Jak net się poprawi to wrzucę kolejne...
Pozdrawiam gorąco,
Ps. A widziałaś ile śniegu jest w Dolomitach?
Reniu cieszę się, że mile wspominasz wizytę w moim ogrodzie. Zresztą ja też, bo dzięki waszemu zapałowi i chęci pracy zyskałam fantastyczne miejsce na róże
Jeśli tylko będziemy chcieli to na pewno będzie następna wizyta. Ciekawe co mi wtedy wykarczujecie - już się boję.
Grażynko Kogra dziękuję za Twoje miłe słowa. Wiesz, to bardzo cieszy, że pamiętacie o mnie i o moim ogrodzie. Fotki wrzucę, tylko i się net naprawi.
Co do różyczek to wiele z nich zamieszkało u mnie w zeszłym roku, więc w ty powinny już pokazać na co je stać. Sama z niecierpliwością czekam na ich kwitnienie...
Muszę jeszcze przeglądnąć Twój wątek, bo podałaś tam kiedyś link do super róży. Pamiętam, że był to filmik i sama miałaś na nią ochotę..
Cóż, trochę mi zejdzie, ale to sama przyjemność przeglądać Twój wątek.
Dorciu , ja też się cieszę że jestem znowu z wami, tym bardziej, że tak mnie miło witacie. Muszę zobaczyć co u Ciebie, bo na pewno się wiele zmieniło.
Gosiu Margo jestem znowu z Wami - co bardzo mnie cieszy - chociaż nie wiem jak długo. Ale póki co ponadrabiam zaległości, opowiem co i jak u mnie rosło i po prostu pobędę z wami
Tyle na razie, idę zobaczyć co u Was
Przepraszam was bardzo, ale od dwóch dni szwankuje mi net -tzn. działa, ale baaaaaardzo wolno
Dlatego pozwólcie, że dzisiaj Wam odpowiem, a fotki wrzucę jak się net naprawi
Agnieszko Aage dzięki za ciepłe słowa . Wiesz, że to działa w dwie strony.
Co do meblowania ogrodu to mam kilka pomysłów, ale nie wiem czy dobrych... W każdym razie muszę dosadzić jakieś krzewy/małe drzewa na drugim tarasie, posadzić w końcu grujecznika i dąb błotny, umiejscowić wirtualne (na razie) ławeczki i zrobić z tym fragmentem z przodu. A... no i oczywiście oczko.... i .... jeszcze kilka rzeczy....
A ile się uda? Zobaczymy, bo u mnie z czasem baardzo krucho...
Zdjęcie choinki? Teraz? E.... juz głupio....
Mirko Miriam bardzo miło Cię znowu gościć. Dziękuję za miłe słowa, za uznanie
Wiesz, doceniam to tło lasu i często je wykorzystuję na zdjęciach. Ogród przez to zyskuje przestrzeń, ramy i tło właśnie. Sprawia wrażenie większego niż w rzeczywistości.
Tak Mirko, na środkowym tarasie rośnie perovskia. Mam ją od ok. 3-4 lat i należy do moich ulubionych bylin. A piwonie też ostatnio dokupiłam, bo bardzo je lubię, tak że będziemy razem czekać na ich kwitnienie.
Jeszcze raz dziękuję, że o mnie jeszcze pamiętałaś
Ursulko moja kochana nawet nie wiesz, jak bardzo się cieszę, że mogłam Ci sprawić odrobinę radości. A co do mojego dobrego serca, to daj spokój. To Ty z wielkim sercem przywitałaś mnie na Forum i niejednokrotnie pomagałaś w problemach, odpowiadałaś na pytania, zaraziłaś chorobą do lelijek i żebym się przypadkiem nie wyleczyła za szybko pomogłaś zakupić i wysłałaś...... I kto tutaj ma wielkie serce?
A, że Cię zaskoczyłam to się
Aniu Sweety, to ja mam dla Ciebie propozycję. Przyjeżdzaj do mnie, oglądaj murki i schody i potem planuj u siebie Wszak za domem masz piękną skarpę do zagospodarowania Ścieżki już umiesz układać, to teraz murki .... schody....a reszta to już pestka...
Co Ty na to?
Marysiu Mufeczko dziękuję Ci bardzo. Na Forum jest tyle pięknych ogrodów, więc tym bardziej mi miło, że pamiętasz o moim ogrodzie. I to Ty - właścicielka tak magicznego miejsca na ziemi.
Marysiu, nie wiem czy zwróciłaś uwagę, na zdjęciu dla Ciebie pod miskantem rośnie młodziutka hortensja. To u Ciebie w wątku kiedyś prosiłam o rady czym podsadzić miskanata. Zobaczymy, jak ta kompozycja się rozwinie....
Co do nart, to już się nie mogę doczekać ...jeszcze trochę....troszeczkę....
Kasiu Robaczku , nawet nie wiesz jak ja się cieszę, że pamiętaliście o mnie. To bardzo miłe i budujące. I do tego jeszcze właścicielka tak pięknego różanego raju. Wiesz, nie raz byłam u Ciebie i mam kilka pytań.....tylko nie pamiętam gdzie je zapisałam Ale w końcu znajdę i zasypię Cię pytaniami.... Pozwolisz?
Lisico Kochana czymże to zasłużyłam sobie na takie wspaniałe mnie utytułowanie? Aż urosłam kilka centymetrów (a do niskich osób nie należę)....
Ta fotka jest z Cortiny. To jest widok po wyjściu z wagonika, który jedzie na Falorię. Nie wiem czy byłaś, ale tereny cudne....zresztą co ja mam Ci pisać. Sama wiesz, że ten błękit nas wciąga bezgranicznie....
Co do bombardino się zgadzam, ale polecam jeszcze Aperol
Cieszę się, że zdjęcia Ci się podobają. Jak net się poprawi to wrzucę kolejne...
Pozdrawiam gorąco,
Ps. A widziałaś ile śniegu jest w Dolomitach?
Reniu cieszę się, że mile wspominasz wizytę w moim ogrodzie. Zresztą ja też, bo dzięki waszemu zapałowi i chęci pracy zyskałam fantastyczne miejsce na róże
Jeśli tylko będziemy chcieli to na pewno będzie następna wizyta. Ciekawe co mi wtedy wykarczujecie - już się boję.
Grażynko Kogra dziękuję za Twoje miłe słowa. Wiesz, to bardzo cieszy, że pamiętacie o mnie i o moim ogrodzie. Fotki wrzucę, tylko i się net naprawi.
Co do różyczek to wiele z nich zamieszkało u mnie w zeszłym roku, więc w ty powinny już pokazać na co je stać. Sama z niecierpliwością czekam na ich kwitnienie...
Muszę jeszcze przeglądnąć Twój wątek, bo podałaś tam kiedyś link do super róży. Pamiętam, że był to filmik i sama miałaś na nią ochotę..
Cóż, trochę mi zejdzie, ale to sama przyjemność przeglądać Twój wątek.
Dorciu , ja też się cieszę że jestem znowu z wami, tym bardziej, że tak mnie miło witacie. Muszę zobaczyć co u Ciebie, bo na pewno się wiele zmieniło.
Gosiu Margo jestem znowu z Wami - co bardzo mnie cieszy - chociaż nie wiem jak długo. Ale póki co ponadrabiam zaległości, opowiem co i jak u mnie rosło i po prostu pobędę z wami
Tyle na razie, idę zobaczyć co u Was
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3338
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Niekończąca się opowieść....cz.2
Moja kochana,taki ogród wystarczy raz zobaczyć i zapomnieć się nie da Żaden mój wyczyn
Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
- majowa
- 1000p
- Posty: 2338
- Od: 20 kwie 2010, o 11:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: k/Radom
Re: Niekończąca się opowieść....cz.2
Asiu, dziękuję za przywitanie i śliczną fotograficzna dedykację. Twój ogród jest jednym z tych magicznych miejsc, które chciałoby się oglądać wciąż i wciąż i zawsze mało.
Re: Niekończąca się opowieść....cz.2
Cześć Daffo! Fajnie, że znowu jesteś. Jak zwykle z zachwytem obejrzałam Twoje fotki i niecierpliwie czekam na kolejne.
Czytam, że na zbliżający się sezon masz sporo planów. Życzę Ci w Nowym Roku, aby wszystkie udało się zrealizować !
Pozdrawiam serdecznie !
Czytam, że na zbliżający się sezon masz sporo planów. Życzę Ci w Nowym Roku, aby wszystkie udało się zrealizować !
Pozdrawiam serdecznie !
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Niekończąca się opowieść....cz.2
Filmik z różą...... ........ojej, nie kojarzę Asiu.
Oj to będzie pracy, żeby go znależć, ale miło mi że chcesz go przejrzeć raz jeszcze.
Miłego dnia.
Oj to będzie pracy, żeby go znależć, ale miło mi że chcesz go przejrzeć raz jeszcze.
Miłego dnia.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8537
- Od: 31 paź 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Niekończąca się opowieść....cz.2
Aniu Zawitałam przypadkiem w Twoje progi i mowę mi odjelo.Twój ogród to faktycznie niekończąca sie opowieść.Jestem pod wrażeniem.