Ogród Madzi
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4688
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Ogród Madzi
Madziu nie obraź się, ja nienawidzę roundapu, ponoć on nigdy nie rozkłada się w glebie do końca. Ostatni program Mai w ogrodzie bardzo mnie zainteresował. Był poświęcony pozytywnym mikroorganizmom tzw. emom. Po prostu cud natury. Postanowiłam w tym roku zrobić trochę miejsca tzw. chwastom, dzięki nim ogród jest bogatszy i zdrowszy.
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi
Ja nie mam hopla na punkcie irg, to one się mnie czepiają, wyrastają, chociaż ich nie sadzę...
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi
Absolutnie się nie obrażę . Tak na prawdę ja też nie lubię Rund-upa, więc używam tylko tam, gdzie to konieczne. Nie zauważyłam żadnych negatywnych skutków stosowania. Raczej mało prawdopodobne, aby punktowe stosowanie prowadziło do jakiejkolwiek degradacji, co innego w przypadku intensywnej produkcji rolnej. Moim zdaniem niektórzy rolnicy przeginają - herbicyd rok po roku po każdych żniwach lub wykopkach, potem to jemy. To prawda - nie rozkłada się (przynajmniej nie szybko), ale roślin ozdobnych i tak nikt nie je. W trakcie stosowania na wszelki wypadek zakładam gumowe rękawiczki.
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi
A, zapomniałam dodać, że Rund-up jest powszechnie stosowany w ostatniej fazie dojrzewania zbóż oraz roślin oleistych, zwłaszcza rzepaku. oprysku dokonuje się około 2 tygodnie przed żniwami. Cel: przyspieszenie dojrzewania nasion (obumierająca roślina wkłada całą energię w wytworzenie owocu). Takie zboże ma lepsze właściwości, pożądane w zbiorze mechanicznym i przechowaniu w szczelnych silosach. Tylko najgorsze jest to, że nikt się nie zastanawia nad jakością tak otrzymanej paszy oraz żywności.
Mam nadzieje, że nie zaprzestaniecie kupowania chleba.
Mam nadzieje, że nie zaprzestaniecie kupowania chleba.
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogród Madzi
Madziu jeżeli to prawda, to strach używać oleju rzepakowego.
Czy w naszym kraju również tak się robi ?
Przecież do smażenia olej rzepakowy ponoć jest najzdrowszy.
Czy w naszym kraju również tak się robi ?
Przecież do smażenia olej rzepakowy ponoć jest najzdrowszy.
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi
Niestety, robi się to masowo. Zwłaszcza w uprawach wielkoobszarowych, ale nie tylko. W mojej okolicy robią to prawie wszyscy. Cena za mechanizację i wzrost wydajności w rolnictwie. Nawet na ulotkach od herbicydów, wśród wskazań umieszczony jest sposób stosowania w przypadku przyspieszenia dojrzewania. Opryski tego typu stosuje się szczególnie w latach, w których niekorzystne warunki pogodowe powodują nierównomierne dojrzewanie zbóż. Tak było w zeszłym roku. W czasie suszy część upraw, usytuowanych np. na szczytach wzniesień lub tam gdzie uboższa ziemia, przyschła. W rezultacie po pierwszych opadach te fragmenty wznowiły wegetację, a w czasie żniw na jednym polu znajdowało się zboże zielone i takie, które już nieomalże wysypywało się. Dawniej rolnicy stawiali sztygi, w których zboże stało jakiś czas i dosychało. Następnie odbywała się zwózka, młócka, a pozyskane zboże przechowywano w pryzmach usypanych np. na strychu. W tamtych czasach żniwa trwały miesiąc czasu. Obecnie dzieje się to znacznie krócej. Zboże z kombajnu trafia prosto do silosu. Jeżeli jest zbyt wilgotne - pleśnieje i do niczego się nie nadaje. Dlatego stosuje się oprysk np. z Rund-upa. Na szczęście jest to środek działający dolistnie, tak więc ziarno nie powinno być toksyczne (ale kto to wie na prawdę?).
więcej szczegółowych informacji np. tutaj:
http://www.farmer.pl/produkcja-roslinna ... m,972.html
więcej szczegółowych informacji np. tutaj:
http://www.farmer.pl/produkcja-roslinna ... m,972.html
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogród Madzi
Madzik, przeczytałam ten artykuł i wydaje mi się , że niestety wchłaniamy ten Roundap w całkiem sporych ilościach.
Od dzisiaj wracam do smażenia na smalcu lub na maśle klarowanym.
Przecież, jak pryskają przed zbiorami, to już są wykształcone ziarna i na ziarna oprysk też idzie.
Nie da się tego spłukać i zawsze coś tam zostaje.
A później wszyscy zachodzą w głowę , skąd się wziął ten rak czy inne badziewie i dlaczego pszczoły padają.
I jeszcze reklamują masło mieszane z olejem, że to niby takie zdrowe.
Ciekawe, co jeszcze nam się serwuje. W końcu od tak zwanego postępu Anglicy załatwili światu chorobę wściekłych krów.
Człowiek sam sobie szkodzi i całej przyrodzie.
Dzięki za otwarcie mi oczu na ten problem.
Od dzisiaj wracam do smażenia na smalcu lub na maśle klarowanym.
Przecież, jak pryskają przed zbiorami, to już są wykształcone ziarna i na ziarna oprysk też idzie.
Nie da się tego spłukać i zawsze coś tam zostaje.
A później wszyscy zachodzą w głowę , skąd się wziął ten rak czy inne badziewie i dlaczego pszczoły padają.
I jeszcze reklamują masło mieszane z olejem, że to niby takie zdrowe.
Ciekawe, co jeszcze nam się serwuje. W końcu od tak zwanego postępu Anglicy załatwili światu chorobę wściekłych krów.
Człowiek sam sobie szkodzi i całej przyrodzie.
Dzięki za otwarcie mi oczu na ten problem.
- drewutnia
- 1000p
- Posty: 3711
- Od: 1 gru 2011, o 13:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Ogród Madzi
Idąc tym tropem to możemy jeść tylko rzeczy wyhodowane przez nas samych. Wszędzie coś się tam znajdzie...
W wodzie,warzywach ,mięsie,wszędzie coś
W wodzie,warzywach ,mięsie,wszędzie coś
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi
Dziewczyny,
niestety tak, wszędzie coś jest. Swojego czasu rozmawiałam o tym ze specjalistą od technologii produkcji pasz. Po dyskusji zadałam jedno proste pytanie: czy jesz mięso ze sklepu? Odpowiedź była mniej więcej taka: absolutnie nie. Mam zaprzyjaźnionego rolnika, który nie stosuje pasz specjalistycznych, więc się u niego zaopatruje.
A ja mam zaprzyjaźnioną panią od której kupuję jajka. Wiadomo mi, że kury przestają się nieść w okresach gwałtownej zmiany temperatury, np. w czasie mrozów lub upałów. Ostatnio to zjawisko nie wystąpiło u kur tej pani. Zapytałam, dlaczego. Okazało się, że pani stosuje specjalny dodatek (przypuszczam, że hormonalny), który pobudza kury do składania dużej ilości jaj.
Tak więc konkluzja jest taka: albo staniemy się samowystarczalni, albo musimy przestać jeść.
A smażyc można na oleju z pestek winogron, albo z ryżu (w tym drugim przypadku istnieje spora szansa na różne dziwne dodatki)
niestety tak, wszędzie coś jest. Swojego czasu rozmawiałam o tym ze specjalistą od technologii produkcji pasz. Po dyskusji zadałam jedno proste pytanie: czy jesz mięso ze sklepu? Odpowiedź była mniej więcej taka: absolutnie nie. Mam zaprzyjaźnionego rolnika, który nie stosuje pasz specjalistycznych, więc się u niego zaopatruje.
A ja mam zaprzyjaźnioną panią od której kupuję jajka. Wiadomo mi, że kury przestają się nieść w okresach gwałtownej zmiany temperatury, np. w czasie mrozów lub upałów. Ostatnio to zjawisko nie wystąpiło u kur tej pani. Zapytałam, dlaczego. Okazało się, że pani stosuje specjalny dodatek (przypuszczam, że hormonalny), który pobudza kury do składania dużej ilości jaj.
Tak więc konkluzja jest taka: albo staniemy się samowystarczalni, albo musimy przestać jeść.
A smażyc można na oleju z pestek winogron, albo z ryżu (w tym drugim przypadku istnieje spora szansa na różne dziwne dodatki)
- Sylwia85
- 1000p
- Posty: 3555
- Od: 24 lut 2013, o 16:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Siedlec
Re: Ogród Madzi
Witaj Madziu, piękna aleja bukowa. Przeogromne drzewa i ledwo samochód ujrzałam.
Krokusy imponujące, śliczne kępy po ile sztuk cebulek moze w nich rosnąć. Ciemierniki bardzo ładne kwiatki i też muszę u siebie znaleść dla nich miejsce.
Już niedługo będą takie widoczki za oknem. Pozdrawiam cieplutko
Krokusy imponujące, śliczne kępy po ile sztuk cebulek moze w nich rosnąć. Ciemierniki bardzo ładne kwiatki i też muszę u siebie znaleść dla nich miejsce.
Już niedługo będą takie widoczki za oknem. Pozdrawiam cieplutko
Ogród początki - zapraszam serdecznie
Ogród cz.2-poprawianie tego co jest i ciągłe zmiany lato/jesień/zima
Moje małe, wielkie szczęście - ogród cz. III-aktualny- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=74317" onclick="window.open(this.href);return false;
Ogród cz.2-poprawianie tego co jest i ciągłe zmiany lato/jesień/zima
Moje małe, wielkie szczęście - ogród cz. III-aktualny- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=74317" onclick="window.open(this.href);return false;
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród Madzi
Dziś przyjrzałam się krzewom i drzewom, zwłaszcza tym, które kwitną wczesną wiosną. Część z nich miała w styczniu nabrzmiałe pąki. Wygląda na to, że pigwowce i kalina bodnantska nie zakwitną, lub będą kwitły bardzo słabo. Prawdopodobnie uszkodzeniu uległa większa część pączków wiśni piłkowanej Accolade. Za to pozostałe rośliny wyglądają ładnie, zwłaszcza róże zachowały zielone pędy, co dobrze rokuje. A jak tam u Was?
A tutaj zeszłoroczna wiśnia piłkowana:
A tutaj zeszłoroczna wiśnia piłkowana:
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7946
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Ogród Madzi
Wiśnia piłkowana - cudeńko!
Ale ale..z prawej strony figlarnie zagląda Magnolia gwiaździsta przecudnej urody - czy to ta, o której mi opowiadałaś w Matarni?
Obejrzałam ofertę z tej szkółki do której mi przysłałaś linka - ofertę mają naprawdę świetną. Na razie jeszcze się nie zdecydowałam...
Ale widziałam tam magnolie, które kwitną na przełomie kwietnia i maja. Nad nimi właśnie się poważnie zastanawiam - bo miałabym możliwość nacieszyć się ich kwiatami...
Ale ale..z prawej strony figlarnie zagląda Magnolia gwiaździsta przecudnej urody - czy to ta, o której mi opowiadałaś w Matarni?
Obejrzałam ofertę z tej szkółki do której mi przysłałaś linka - ofertę mają naprawdę świetną. Na razie jeszcze się nie zdecydowałam...
Ale widziałam tam magnolie, które kwitną na przełomie kwietnia i maja. Nad nimi właśnie się poważnie zastanawiam - bo miałabym możliwość nacieszyć się ich kwiatami...