Fasolka szparagowa cz. 2

[anka22639]

Posiałam już pół paczki fasolki pnącej fioletowej. Jeśli nic z tego nie wyjdzie to posieję jeszcze raz...

[Wolusia]

To ja tez się przyznam- dziś posiałam 3 rządki fasolki szparagowej. Jest ryzyko- jest zabawa

[kaLo]

Miejmy nadzieję że te mrozy do nas nie dotrą: http://www.niederschlagsradar.de/nieder ... ent=europa

[anka22639]

Też mam taką nadzieję bo fasolka fasolką ale balotów boczniaka naprawdę by było żal....

[kaLo]

Boczniakowi to nie powinno zaszkodzić.

[krynka]

Wolusia,nie chcę cie martwić,ale w takiej temperaturze fasolka ci nie skiełkuje ,tylko zgnije w ziemi Przerabiałam to juz parę razy.

[Wolusia]

Nie będę rozpaczała- to moje ryzyko...Na pewno napiszę, co się stało i wysieję nową Wybrałam swoje najgorsze nasionka , licząc się z porażką.

[anka22639]

Dziękuję za pocieszenie w sprawie boczniaków -mam też taką nadzieję że nie zmarzną - i tak baloty przyjechały bez małych zalążków więc pewnie poczekam na pyszności.

Fasolka raczej nie zgnije chyba że będzie posadzona w bardzo wilgotną ziemię-u mnie takiej nie ma. Warto spróbować bo każdy rok jest inny i o innym czasie zaczyna się sezon wegetacyjny.

[Dziunia87]

Ja sprobuję wsadzić nasionka w domu do kubeczków i jak tylko wyściubi "nos" na powierzchnię to rozsada trafi do ogrodu pod tunelik. Może w ten sposób uda się mieć wcześniej fasolkę

[kaLo]

Nie tylko nie zaszkodzi ale może pomóc,bo on potrzebuje obniżenia temp. aby zaowocować. (mowa jest oczywiście o b. ostrygowatym a nie o jakimś importowanym ,ciepłolubnym wynalazku)

[anka22639]

Oczywiście standardowy ostrygowaty chciałam na święta a czy będzie zobaczymy. Za ciepło nie jest więc stoją jak na razie w miejscu Zawsze w kwietniu zamawiam dwa baloty.

Wczoraj udało nam się wygospodarować kawałek ziemi przy murze i częściowo przy nim ą malwy a reszta pójdzie pod fasolkę. Zastanawiam się tylko czy może być posiana gęściej.

[dyrydyry7]

Sadzona teraz fasolka do ziemi raczej nie wyrośnie, ziemia jest za zimna a fasolka ma dużo białka i łatwo się psuje , dlatego lepiej podkiełkować, trwa to dzień, dwa, i posadzić do doniczki, można po dwie do jednej i jak tylko wystawi łodygi to na zewnątrz , ja wysiałem na początku marca do doniczek, jak wykiełkowały to od tego czasu stoją przed domem od południowej strony w skrzynce, przykryte folią , na noc zarzucam jeszcze włókninę i jeszcze raz folię i ładnie rosną

[Dziunia87]

Koniecznie pochwal się zdjęciami