Papryczka chili-jak pielęgnować cz.3
Re: Papryczka chili-jak pielęgnować cz.3
Czyli ogłowić i usunąć pąki ? Zresztą przy ogłowieniu pąki zostaną wycięte wraz z czubkiem papryki W którym miejscu najlepiej uciąć?
Moje storczyki ------> http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=21813" onclick="window.open(this.href);return false;
Storczyki cz. 2 --------> http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=41733" onclick="window.open(this.href);return false;
Storczyki cz. 2 --------> http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=41733" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Papryczka chili-jak pielęgnować cz.3
Z tego co się orientuję, to nie ma potrzeby czegokolwiek w papryczkach chili ciąć czy usuwać pąki.
Kasia
- sachel
- 100p
- Posty: 174
- Od: 14 lut 2014, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Papryczka chili-jak pielęgnować cz.3
Też byłem sceptycznie nastawiony co do tego ale ostatnio przeglądałem angielskie forum chiliheadów i natknąłem się na ten pewien filmik, jeśli ktoś zna angielski to na prawdę warto posłuchać.
Jest tam porównanie ogławianych sztuk i tych zostawionych "samopas" w miejscu gdzie panuje "wspaniała piękna angielska pogoda", mowa dlaczego tak a nie inaczej i czemu to robi, ale gdyby były pytania to chętnie odpowiem - film poniżej:
https://www.youtube.com/watch?v=FufdCJOG0Y4
Polecam!
Jest tam porównanie ogławianych sztuk i tych zostawionych "samopas" w miejscu gdzie panuje "wspaniała piękna angielska pogoda", mowa dlaczego tak a nie inaczej i czemu to robi, ale gdyby były pytania to chętnie odpowiem - film poniżej:
https://www.youtube.com/watch?v=FufdCJOG0Y4
Polecam!
Re: Papryczka chili-jak pielęgnować cz.3
Faktycznie, te "pozbawiane góry" papryczki są imponujące ;) Mam jedną taką wśród swoich, którą obstawiałam na kandydatkę do cięcia zanim jeszcze obejrzałam ten filmik. Niestety, nie usłyszałam na tym filmie kiedy mam to zrobić
Oto delikwentka:
Niestety, nie wiem co to za odmiana, ponieważ przez cały zeszły rok kolekcjonowałam nasiona papryk kupionych w sklepie, które były odpowiednio ostre. Tą opisałam jako "Duża, czerwona, ostra". W sklepie, gdzie się zaopatruję, wszystkie papryki o tym wyglądzie opisywane są jako pepperoni, a trafia się różnie, od wcale nie ostrych, poprzez słabizny lekko mrowiące język na surowo, po prawdziwe ostrości. Nasiona były z tych ostatnich ;)
Zwracam się zatem do Was, forumowi paprykowi specjaliści od lat (gdyż to mój pierwszy rok z paprykami), z prośbą o radę: kiedy tą paprykę ogławiać i w którym miejscu? Wiem, że to jej ostatnie podrygi w tym pojemniku, w weekend dostanie lepszy Poza tym na wysokość jest prawie dwa razy większa od koleżanek (habanero, ale nie wiem jakie i dwie niespodzianki, to może być wszystko ) I jakoś tak ma mało liści na dole, inne, zwłaszcza domniemane habanero tak nie mają. Wszystkie papryki na waciki poszły na początku lutego, z ziemi wyszły mniej więcej ok. 20.02.
Z góry dziękuję
Oto delikwentka:
Niestety, nie wiem co to za odmiana, ponieważ przez cały zeszły rok kolekcjonowałam nasiona papryk kupionych w sklepie, które były odpowiednio ostre. Tą opisałam jako "Duża, czerwona, ostra". W sklepie, gdzie się zaopatruję, wszystkie papryki o tym wyglądzie opisywane są jako pepperoni, a trafia się różnie, od wcale nie ostrych, poprzez słabizny lekko mrowiące język na surowo, po prawdziwe ostrości. Nasiona były z tych ostatnich ;)
Zwracam się zatem do Was, forumowi paprykowi specjaliści od lat (gdyż to mój pierwszy rok z paprykami), z prośbą o radę: kiedy tą paprykę ogławiać i w którym miejscu? Wiem, że to jej ostatnie podrygi w tym pojemniku, w weekend dostanie lepszy Poza tym na wysokość jest prawie dwa razy większa od koleżanek (habanero, ale nie wiem jakie i dwie niespodzianki, to może być wszystko ) I jakoś tak ma mało liści na dole, inne, zwłaszcza domniemane habanero tak nie mają. Wszystkie papryki na waciki poszły na początku lutego, z ziemi wyszły mniej więcej ok. 20.02.
Z góry dziękuję
- sachel
- 100p
- Posty: 174
- Od: 14 lut 2014, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Papryczka chili-jak pielęgnować cz.3
Mniej więcej do żółtej linii(raczej niżej - nie chce mi się jeszcze raz edytować tego): oberwał bym liście i wylądowałoby to pod ziemią, a tam gdzie linia czerwona zrobił ciach.
Ja zrobiłbym to właśnie tak
Coś mało życia w niej, te dolne liście żółkna?
Chyba ciepło miała za "młodu" bo ja wydarło do góry
Re: Papryczka chili-jak pielęgnować cz.3
Zrobię jak mówisz W ten weekend
Papryki rosną w ikeowej szklarence, więc mają ciepło. Ta już osiągnęła poziom dachu, więc zaczynam im ten daszek otwierać, w końcu niedługo wyprowadzka pod chmurkę ;)
Może też już zaczynać być głodna, od miesiąca rośnie w tym pojemniczku, a dopiero dziś pierwszy raz nawiozłam przy okazji fertygowania pomidorów.
Jestem ogromnie ciekawa, co wyjdzie z tego eksperymentu ;)
Papryki rosną w ikeowej szklarence, więc mają ciepło. Ta już osiągnęła poziom dachu, więc zaczynam im ten daszek otwierać, w końcu niedługo wyprowadzka pod chmurkę ;)
Może też już zaczynać być głodna, od miesiąca rośnie w tym pojemniczku, a dopiero dziś pierwszy raz nawiozłam przy okazji fertygowania pomidorów.
Jestem ogromnie ciekawa, co wyjdzie z tego eksperymentu ;)
Re: Papryczka chili-jak pielęgnować cz.3
Ja też spróbuję na jednej. Odciętą część próbować ukorzeniać? Ciekawe czy by puściła korzonki.
Pomorze...klimat łagodniejszy .
- sachel
- 100p
- Posty: 174
- Od: 14 lut 2014, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Papryczka chili-jak pielęgnować cz.3
retikulum
Widzisz i moje przypuszczenia się potwierdziły, za ciepło w szklarence miały i za mało papu
fertygacja zrobi swoje, nie wiem dlaczego ludzie boją się nawozić od początku, wystarczy "poświęcić" 2 sadzonki i nawozić od początku, a wnioski same się nasuną
Sam też popełniam błędy, ale wtedy się człowiek najszybciej uczy
Aimee
Masz na myśli tą przykładową z poprzedniej strony?
Oczywiście, że próbuj ! Nie zawsze się udaje, możesz w samej wodzie tylko raczej odstanej i ew. zastosować jakiś aktywator np. Booster Bio Roots - niektórzy chwalą choć to dość droga 'impreza'
Dajcie znać jak poszło
Powodzenia
Widzisz i moje przypuszczenia się potwierdziły, za ciepło w szklarence miały i za mało papu
fertygacja zrobi swoje, nie wiem dlaczego ludzie boją się nawozić od początku, wystarczy "poświęcić" 2 sadzonki i nawozić od początku, a wnioski same się nasuną
Sam też popełniam błędy, ale wtedy się człowiek najszybciej uczy
Aimee
Masz na myśli tą przykładową z poprzedniej strony?
Oczywiście, że próbuj ! Nie zawsze się udaje, możesz w samej wodzie tylko raczej odstanej i ew. zastosować jakiś aktywator np. Booster Bio Roots - niektórzy chwalą choć to dość droga 'impreza'
Dajcie znać jak poszło
Powodzenia
- Rybka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1669
- Od: 30 lip 2008, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Norwegia
Re: Papryczka chili-jak pielęgnować cz.3
No ta tez sie pokusze na ciecie Super sie rozkrzwily i to w klimacie podobnym do mojego.
W zeszlym roku trenowalam na jednym krzaku tzw sresowanie roslinki, co polega na przyginaniu do ziemi glownego pedu, co ma zmusic rosline do wypuszczania pedow bocznych. I o dziwo podzialalo Miala mnostwo bocznych pedow, duzo wiecej niz ta sama odmiana, ktora rosla bez mojej ingerencji.
Aime, w zeszlym roku polamala mi sie jedna sadzonka i probowalam czubek ukorzenic...niestety, nic z tego nie wyszlo
Sorki, za brak ogonkow, pisze z telefonu.
W zeszlym roku trenowalam na jednym krzaku tzw sresowanie roslinki, co polega na przyginaniu do ziemi glownego pedu, co ma zmusic rosline do wypuszczania pedow bocznych. I o dziwo podzialalo Miala mnostwo bocznych pedow, duzo wiecej niz ta sama odmiana, ktora rosla bez mojej ingerencji.
Aime, w zeszlym roku polamala mi sie jedna sadzonka i probowalam czubek ukorzenic...niestety, nic z tego nie wyszlo
Sorki, za brak ogonkow, pisze z telefonu.
"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
pozdrawiam Beata
Re: Papryczka chili-jak pielęgnować cz.3
Wystarczy po odcięciu zapewnić dużo światła (unikać bezpośredniego) i podwyższoną wilgotność powietrza poprzez zakrycie folią, przezroczystym naczyniem itp. oraz raz dziennie wietrzyć. Warto od czasu do czasu zraszać liście biohumusem.Aimee pisze:Ja też spróbuję na jednej. Odciętą część próbować ukorzeniać? Ciekawe czy by puściła korzonki.
Podłoże najlepiej do orchidei albo odkwaszony substrat torfowy wymieszany z 30-40% perlitu i wermikulitu. Co do nawożenia to najlepiej podlewać 0,1% roztworem pożywki drożdżowej tej od win (fosforan amonu) albo zmieszanej 1:1 z nawozem potasowym do pomidorów w wodzie destylowanej (otrzymujemy wtedy NPK sprzyjające ukorzenieniu ~ 1:3:2), ewentualnie z siarczanem potasu 3:1 (NPK odpowiednio ~ 1:2,5:1). Fosforan amonu jest to dobrze przyswajalna forma fosforu.
Po około 6 tygodniach powstaje klon o grubych, białych silnych korzeniach. Tak to wygląda z mojego doswiadczenia. Najlepiej ukorzenianie wychodziło mi z bocznymi odrostami.
Swoją drogą spotkałem się z informacją, że "mix" rozdrobnionego podłoża do orchidei/storczyka działa najlepiej na wschody samych nasion.
Re: Papryczka chili-jak pielęgnować cz.3
Generalnie warto poucinać pędy, które wyrosły w zimie przy niedostatku światła, ja przykładowo obcinam pod koniec marca. Warto też przyciąć główny pęd, wtedy roślina lepiej się rozkrzewi na boki i da więcej owoców.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 11 kwie 2014, o 21:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Papryczka chili-jak pielęgnować cz.3
Cześć, od dawna przeglądam forum, ale w końcu przy rozpoczęciu praktykowania pojawiło mi się jedno pytanie. Dotyczy właśnie papryki, mam ją jeszcze w rozsadzie, bo zacząłem trochę późno, lecz nie w tym rzecz. W wielodoniczkach niektóre mają trochę trochę bledsze liście, już nie takie soczysto zielone, podlałem je 2 razy dzień po dniu nawozem z NPK w stosunku 2ml/l tak żeby miały wilgotno teraz dalej wodą, czy to mogła by być przyczyna czy za mało światła, za zimno? Około 24 C mają.