Słoneczne rabaty 2
- aneczka1979
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7715
- Od: 14 cze 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Słoneczne rabaty 2
Sabinko prześliczny jest ten ciemno fioletowy mieczyk!
I masz medal za ukazanie pięknych kwitnięć bez oznak suszy. Eden Rose nawet taka lekko przypieczona prezentuje się wyśmienicie.
I masz medal za ukazanie pięknych kwitnięć bez oznak suszy. Eden Rose nawet taka lekko przypieczona prezentuje się wyśmienicie.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16175
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Słoneczne rabaty 2
Zaciekawiła mnie róża Doris. Szukam pomarańczowych odmian, bo dla mojego męża są one najpiękniejsze, więc chcę mu zrobić przyjemność. Ale róże muszą być zdrowe, najchętniej z ADR. Na razie znalazłam Bengali. Czy ta Doris jest zdrowa Sabinko?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4986
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Słoneczne rabaty 2
sabinko z braku czasu dawno nie zaglądałam, a ty tyle cudowności pokazałaś Mieczyki wprost prześliczne, budleje również mają piękne kolory, a o różach to nawet nie wspomnę...
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- nifredil
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4371
- Od: 26 mar 2012, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Słoneczne rabaty 2
witam
Zaczął się rok szkolny i niestety czasu jest jeszcze mniej niż było
Nie wiem jak u was, ale dla mnie te kilka dni zimna są o wiele gorsze niż upały. Tym bardziej, że nadal nie zanosi się na jakiś konkretny deszcz. Mówiąc wprost, nadal latam z konewką, tym razem opatulona w polar To ja już poproszę te 30 stopni, przynajmniej wiedziałam, że susza to cena za dobrą pogodę.
Czy u was coś więcej popadało??
Dzisiaj na poprawę humoru.. chyba również mojego seria z letnimi motylami
Zuza, hiacyntowa tęcza dopiero w zamyśle, kombinuję gdzie można by było ją upchnąć Moje mieczyki też żyły góra dwa-trzy dni.. W tym roku wszystkie zostają w ziemi na zimę.. Może kiedyś zacznę zbierać cebule na nowo. Póki co wszystkie mają jakąś chorobę i raczej ich nie uratuję.
Tulap, pierwszy rok po kupieniu miałam tak piękne mieczyki, że ludzie z ulicy zatrzymywali się i pytali czym nawożę.. Były niesamowite. Potem kupiłam mega paczkę z OBI. Skusiłam się niską ceną na cebulowych wyprzedażach i od tego czasu z roku na rok mieczyki wyrastają z ziemi z liśćmi w brązowe plamy, potem żółkną i nawet nie zaczynają kwitnąć. Wkurza mnie to, bo miałam spokojnie ponad 50 cebul samych nietypowych kolorów, zbieranych po różnych sklepach, a teraz wszystko pójdzie na kompost, albo zostanie w ziemię na zimę
Moniko, te co zostały są śliczne, ale miałam też takie z dodatkowymi falbankami wokół kwiatów, te były piękne Niestety, jak już pisałam powyżej, w tym roku rezygnuję z mieczyków.
Ewo, nawet nie wiesz jak brakuje mi twojego ogrodu. Przecież to istny raj na ziemi Urządziłaś coś z niczego od samych podstaw i ciekawa jestem jak to wszystko rośnie i się rozrasta. Co do sadzonek róż, to jednak wolę te z odkrytym korzeniem. Może to głupie, ale jak popatrzę później na zdjęcie takiego "drapaka" i porównam go z już kwitnącym krzaczkiem to serce rośnie Będę cierpliwie czekała do października. W tym roku koniecznie muszę dosadzić dwie-trzy rabatówki lub okrywowe na rabatę przed domem. Pewnikiem będzie the Fairy, pozostałe sobie wyszukam. Skuszę się też na Artemisa (wreszcie znalazłam mu odpowiednie miejsce) i coś na zamiankę za Senteur Royale. Wkurza mnie ta róża, bo na zdjęciach prezentuje się niesamowicie, a w tym roku, w realu, wszystkie kwiaty wyglądały jak przeszczepy.. Dodatkowo marzy mi się połączenie powojnika Jackmani z Grahamem Wszystko jeszcze nabierze rumieńców jak zaglądnę do sklepu
Jola, dziękuję ci za to co napisałaś. Wydaje mi się, że to tzw szczęście początkującego. W tym roku siałam razem z moją mamą, jej nie wyszło nic, mi wzeszły praktycznie wszystkie Sir Trevor podobno lubi stale wilgotne miejsce. Mój miał dwa pędy i faktycznie jeden usechł.. dopiero jak zaczęłam codziennie podlewać i pilnować to zaczął rosnąć jak szaleniec
Agnieszko, witaj Widzę, że nie tylko ja mam problemy z mieczykami. Taki urok ciepłego lata. Jak nie wykańcza nas temperatura to znowu susza. W tamtym roku, dla odmiany praktycznie przez całe wakacje padało plus nawiedzały nas burze z gradem.. I tak źle i tak niedobrze.. W przyszłym roku będziemy wszyscy liczyć na idealne warunki dla roślin
Rozanko, "osz ty" wyłamujesz się z zaklętego kręgu nieudanych mieczyków Powiedz mi miałaś nowo kupione cebule czy przechowywane??
Aneczka, liczyłam cichutko, że Edenka jeszcze raz zakwitnie, ale chyba te temperatury nie skłonią jej do takiego poświęcenia, a szkoda, bo zakochałam się w tej pannicy. Dobrze, że ostatecznie ją przytargałam do domu. Udzielił mi się ten szał na forum. Był taki moment, że wszyscy albo chwalili, albo kupowali Eden Rose.. Wiesz coś o tym
Wando, nie znalazłam Doris w żadnej znanej mi szkółce. Nie wiem czy ma ADR. Kupiłam ją w OBI ubiegłej jesieni. Miała być "zapchajdziurą" zanim wsadzę tam coś z mojej ścisłej listy chciejstw. Po tym sezonie wiem jedno- Doris zostaje. Jest zdrowa, szybko się rozrasta, kwitnie praktycznie od samego czerwca i nadal tworzy nowe pąki, oraz najważniejsze: nawet upalne słońce nie niszczyło jej kwiatów. Owszem po kilku dniach delikatnie się przypalały, ale na tle innych wypadała zdecydowanie najlepiej, zaraz po Nostalgie
Małgoś, myślę, że ostatnio wszyscy mamy zbyt mało czasu Z drugiej strony już niedługo przyjdzie jesień i będziemy spędzać wieczory z książką lub przed komputerem. Będzie chwila na nadrobienie zaległości. Dopiero wtedy forum odżyje. Dziękuję ci za komplementy
Nie samymi motylami żyją kwiaty..
Zaczął się rok szkolny i niestety czasu jest jeszcze mniej niż było
Nie wiem jak u was, ale dla mnie te kilka dni zimna są o wiele gorsze niż upały. Tym bardziej, że nadal nie zanosi się na jakiś konkretny deszcz. Mówiąc wprost, nadal latam z konewką, tym razem opatulona w polar To ja już poproszę te 30 stopni, przynajmniej wiedziałam, że susza to cena za dobrą pogodę.
Czy u was coś więcej popadało??
Dzisiaj na poprawę humoru.. chyba również mojego seria z letnimi motylami
Zuza, hiacyntowa tęcza dopiero w zamyśle, kombinuję gdzie można by było ją upchnąć Moje mieczyki też żyły góra dwa-trzy dni.. W tym roku wszystkie zostają w ziemi na zimę.. Może kiedyś zacznę zbierać cebule na nowo. Póki co wszystkie mają jakąś chorobę i raczej ich nie uratuję.
Tulap, pierwszy rok po kupieniu miałam tak piękne mieczyki, że ludzie z ulicy zatrzymywali się i pytali czym nawożę.. Były niesamowite. Potem kupiłam mega paczkę z OBI. Skusiłam się niską ceną na cebulowych wyprzedażach i od tego czasu z roku na rok mieczyki wyrastają z ziemi z liśćmi w brązowe plamy, potem żółkną i nawet nie zaczynają kwitnąć. Wkurza mnie to, bo miałam spokojnie ponad 50 cebul samych nietypowych kolorów, zbieranych po różnych sklepach, a teraz wszystko pójdzie na kompost, albo zostanie w ziemię na zimę
Moniko, te co zostały są śliczne, ale miałam też takie z dodatkowymi falbankami wokół kwiatów, te były piękne Niestety, jak już pisałam powyżej, w tym roku rezygnuję z mieczyków.
Ewo, nawet nie wiesz jak brakuje mi twojego ogrodu. Przecież to istny raj na ziemi Urządziłaś coś z niczego od samych podstaw i ciekawa jestem jak to wszystko rośnie i się rozrasta. Co do sadzonek róż, to jednak wolę te z odkrytym korzeniem. Może to głupie, ale jak popatrzę później na zdjęcie takiego "drapaka" i porównam go z już kwitnącym krzaczkiem to serce rośnie Będę cierpliwie czekała do października. W tym roku koniecznie muszę dosadzić dwie-trzy rabatówki lub okrywowe na rabatę przed domem. Pewnikiem będzie the Fairy, pozostałe sobie wyszukam. Skuszę się też na Artemisa (wreszcie znalazłam mu odpowiednie miejsce) i coś na zamiankę za Senteur Royale. Wkurza mnie ta róża, bo na zdjęciach prezentuje się niesamowicie, a w tym roku, w realu, wszystkie kwiaty wyglądały jak przeszczepy.. Dodatkowo marzy mi się połączenie powojnika Jackmani z Grahamem Wszystko jeszcze nabierze rumieńców jak zaglądnę do sklepu
Jola, dziękuję ci za to co napisałaś. Wydaje mi się, że to tzw szczęście początkującego. W tym roku siałam razem z moją mamą, jej nie wyszło nic, mi wzeszły praktycznie wszystkie Sir Trevor podobno lubi stale wilgotne miejsce. Mój miał dwa pędy i faktycznie jeden usechł.. dopiero jak zaczęłam codziennie podlewać i pilnować to zaczął rosnąć jak szaleniec
Agnieszko, witaj Widzę, że nie tylko ja mam problemy z mieczykami. Taki urok ciepłego lata. Jak nie wykańcza nas temperatura to znowu susza. W tamtym roku, dla odmiany praktycznie przez całe wakacje padało plus nawiedzały nas burze z gradem.. I tak źle i tak niedobrze.. W przyszłym roku będziemy wszyscy liczyć na idealne warunki dla roślin
Rozanko, "osz ty" wyłamujesz się z zaklętego kręgu nieudanych mieczyków Powiedz mi miałaś nowo kupione cebule czy przechowywane??
Aneczka, liczyłam cichutko, że Edenka jeszcze raz zakwitnie, ale chyba te temperatury nie skłonią jej do takiego poświęcenia, a szkoda, bo zakochałam się w tej pannicy. Dobrze, że ostatecznie ją przytargałam do domu. Udzielił mi się ten szał na forum. Był taki moment, że wszyscy albo chwalili, albo kupowali Eden Rose.. Wiesz coś o tym
Wando, nie znalazłam Doris w żadnej znanej mi szkółce. Nie wiem czy ma ADR. Kupiłam ją w OBI ubiegłej jesieni. Miała być "zapchajdziurą" zanim wsadzę tam coś z mojej ścisłej listy chciejstw. Po tym sezonie wiem jedno- Doris zostaje. Jest zdrowa, szybko się rozrasta, kwitnie praktycznie od samego czerwca i nadal tworzy nowe pąki, oraz najważniejsze: nawet upalne słońce nie niszczyło jej kwiatów. Owszem po kilku dniach delikatnie się przypalały, ale na tle innych wypadała zdecydowanie najlepiej, zaraz po Nostalgie
Małgoś, myślę, że ostatnio wszyscy mamy zbyt mało czasu Z drugiej strony już niedługo przyjdzie jesień i będziemy spędzać wieczory z książką lub przed komputerem. Będzie chwila na nadrobienie zaległości. Dopiero wtedy forum odżyje. Dziękuję ci za komplementy
Nie samymi motylami żyją kwiaty..
- Rozana
- 1000p
- Posty: 2477
- Od: 20 wrz 2014, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Słoneczne rabaty 2
Piękne motylki. U mnie ostatnio popadało ziemia mokra. Sadziłam właśnie roślinki.
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Słoneczne rabaty 2
Sabinko, jak jesteś zdecydowana na pozbycie się mieczyków, to lepiej je wykop i wyrzuć. Pozostawiając cebule w ziemi pozostawiasz też zarodniki grzybowe, które atakowały Twoje rośliny. Te chol...ry zostają w ziemi (dlatego też m.in. nie sadzi się mieczyków w tym samym miejscu z roku na rok) nawet dłużej niż rok. Lepiej wyjąć z ziemi chore cebule i wyrzucić (najlepiej też nie na kompost), bo pozostawiając będziesz miała to choróbsko w ziemi nawet kilka lat.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Słoneczne rabaty 2
Sabinko
Ależ piękną kolekcję motyli zebrałaś! I to niektóre bardzo rzadkie.
Moje lato w tym roku było w motyle wyjątkowo ubogie .
Mieczyków porażonych jakąś chorobą nie wyrzucaj na kompost ani nie zostawiaj w ziemi, bo się zaraza utrwali i rozniesie po ogrodzie. Jeśli już podjęłaś decyzję - wyrzuć na śmietnik.
- Jagi
PS. Przydałby się adresik na PW, wiesz po co... .
PS 2. U mnie wreszcie leje już któryś dzień z rzędu .
Ależ piękną kolekcję motyli zebrałaś! I to niektóre bardzo rzadkie.
Moje lato w tym roku było w motyle wyjątkowo ubogie .
Mieczyków porażonych jakąś chorobą nie wyrzucaj na kompost ani nie zostawiaj w ziemi, bo się zaraza utrwali i rozniesie po ogrodzie. Jeśli już podjęłaś decyzję - wyrzuć na śmietnik.
- Jagi
PS. Przydałby się adresik na PW, wiesz po co... .
PS 2. U mnie wreszcie leje już któryś dzień z rzędu .
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Słoneczne rabaty 2
Sabinko, piękne polowanie na motyle urządziłaś Ja mam kłopot z uchwyceniem motyli - są za szybkie
- Rozana
- 1000p
- Posty: 2477
- Od: 20 wrz 2014, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Słoneczne rabaty 2
Mieczyki miałam nowozakupione. Tylko teraz nie wiem co z nimi kiedy je wykopać. Poradź.
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11832
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Słoneczne rabaty 2
Sabinko motylkowo piękne. Zawilec sfotografowany cudnie. Też wieczorem podlewałam. Mieczyków żal. Coraz więcej chorób i pasożytów przywlekamy do ogrodów z importowanymi z ciepłych krajów kwiatami.
- gracha
- 1000p
- Posty: 4328
- Od: 23 maja 2012, o 21:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Słoneczne rabaty 2
Oprócz ślicznych kwiatów masz hodowlę motyli
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5492
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Słoneczne rabaty 2
Przykro czytać, że nadal biegasz z konewką U nas pada od piątku z przerwą w sobotę. Za to dzisiaj spadło bardzo dużo deszczu, co mnie oczywiście cieszy, ale mam też mieszane odczucia...Deszcz potrzebny, ale temperatura spadła poniżej 15 * Jest zimno, buro, jesiennie... lato umyka z każdą godziną i za chwilę odejdzie całkowicie. Smutno jakoś i kolorów z każdym dniem coraz mniej. Dobrze, że mam sporo ogrodowych prac, które muszę wykonać tej jesieni, to nie będzie czasu na zbytnią zadumę. Tylko grabienie liści mnie przeraża, bo nie jest to moje ulubione zajęcie
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25173
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Słoneczne rabaty 2
Zauroczyły mnie Twoje kolorowe rabaty
Niesamowita energia bije od nich
Wcale nie widać, żeby była susza, albo upał
Czy jednoroczne ostróżki siałaś do gruntu, czy w domu?
Niesamowita energia bije od nich
Wcale nie widać, żeby była susza, albo upał
Czy jednoroczne ostróżki siałaś do gruntu, czy w domu?