Borówka amerykańska - 7 cz

Drzewa owocowe
Zablokowany
Tomala3d
500p
500p
Posty: 675
Od: 7 lip 2015, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Borówka amerykańska - 7 cz

Post »

Ja jak sadziłem w glinie to wykopałem doły na głębokość chyba z 80cm żeby się dokopać do warstwy przepuszczalnego piachu żeby nie zalegała woda jak to w glinie. Przy takich wielkich dołach musiałem kilka taczek ziemi dać w każdy dołek i było mnóstwo roboty ale jak podwyższysz teren to chyba woda nie będzie zalegać. Nie musisz dawać w dołek samej ziemi do borówek czy torfu ale ważne żeby był jakiś bufor oddzielający od gliny dlatego lepiej zrobić większy dołek i uzupełnić zwykłą ziemią czy piachem a wokół sadzonki dać torf, przekompostowane trociny itp.
Awatar użytkownika
Iryseq
200p
200p
Posty: 422
Od: 15 maja 2011, o 13:12
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Południowa Polska

Re: Borówka amerykańska - 7 cz

Post »

Jednak slusze sie na dołek 50cm głęboki i średnicy 1m wypełniony torfem z ziemia i troszke gliny. Moje poletko ma wymiary 4mx8m i całe będzie podwyzszone o 40-50cm od gliny. Zrobie jeszcze lekki spad, by w razie czego woda spływała.

Chciałabym odmiany:

Bluecrop
Chandler
Patriot
Spartan

I moje pytanie, gdzie najlepiej kupic te odmiany? Oraz jak kupuje w sklepie ogrodniczym to patrze na ilość i grubość gałązek tak? Jak powinien wyglądać zdrowy krzaczek?
Na co zwrócić uwagę i czy warto kupować przez neta. Boje sie, ze wyślą słabe krzaczki i marne... ale z drugiej strony nie wiem, czy znajde taką odmiane w szkółce koło siebie.
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 7 cz

Post »

Iryseq pisze:skuszę się na dołek 50cm głęboki i średnicy 1m
Zanim posadzisz zrób proste doświadczenie - nalej do dołka wody i zobacz po jakim czasie woda wsiąknie. To prosty test czy nie utopisz korzeni borówek, szczerze namawiam.
Tomala3d
500p
500p
Posty: 675
Od: 7 lip 2015, o 15:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Borówka amerykańska - 7 cz

Post »

Co do sadzonek to powiem tak, kupiłem dwa razy przez internet i sadzonki były marne. Nie chcę reklamować jakiegoś konkretnego sklepu ale idź do BricoMarche tam mają piękne sadzonki po 7-10zł kilka razy do roku. Kupowałem tam większość z moich 39 borówek. Patrz na jakość sadzonki nie na ilość pędów. Jak będzie jeden mocny najlepiej zdrewniały pęd to w trakcie sezonu powinno wyrosnąć co najmniej kilka pędów które go sporo przerosną. Przy większej ilości pędów w doniczce zazwyczaj są one słabe i nie dorównają tym które wyrosną od zera w tym sezonie. Cieńskie powyginane pędy które są przy samej ziemi bym od razu wyciął, i tak nic z nich nie będzie. Z tego co widziałem ostatnio mają w Brico Bluecrop'a i Chandlera oraz wiele innych odmian ale Spartana i Patriota nie widziałem jak byłem tydzień temu co nie znaczy że ich nie ma :) Nie wiem ile chcesz posadzić łącznie krzaków ale dla dłuższego owocowania dodałbym jeszcze z jedną odmianę późną np Nelson i wczesną Erliblue czy Duke.
Awatar użytkownika
LadyK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1275
Od: 11 wrz 2015, o 14:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Borówka amerykańska - 7 cz

Post »

Podzielam zdanie powyższe bo też część moich borówek kupiłam w Brico, jedną Bluecrop mam z Biedronki jest ładna i zdrowa ale zdecydowanie mniejsza niż te z Brico. Kiedy ja kupowałam nie było Chandlera więc tą kupiłam w małym rodzinnym ogrodniczym - sadzonka była bardzo ładna i dorodna. Internetowe kupowane jeszcze przed tymi nie przeżyły ale nie neguję może ja coś zrobiłam źle, może coś im zaszkodziło bo kupiłam bardzo późną jesienią więc już nie wysadzałam tylko trzymałam w doniczkach w chłodnym pomieszczeniu ale też te sadzonki były bardzo małe.
Pozdrawiam Katarzyna
"Kobieta ma zawsze coś do zrobienia w domu, głupia w nocy śpi, to się jej nazbiera"
Awatar użytkownika
ZielonaZabka
500p
500p
Posty: 548
Od: 7 kwie 2016, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Borówka amerykańska - 7 cz

Post »

Hmmm, u mnie tez glina, mam nadzieję że borówki dadzą radę. Jakąś małą wzniesioną grządkę dla nich zrobimy :) Kupiłam niedawno trzy ładne krzaczki (w Auchan ;)) - Duke, Nelson i Chandler (będą się zapylać czy dokupić jeszcze inne? wiem że to trzy odmiany o różnym czasie owocowania). Ponieważ na razie nie mogę wsadzić ich do ziemi, rosną sobie w takich dużych torbach na zakupy z marketu - każda wypełniona mieszanką torf kwaśny + czarnoziem + kora sosnowa w proporcji ok. 2:2:1 i wyściółkowane korą. Do gruntu pójdą pewnie późnym latem z całą tą zawartością torby + jeszcze więcej torfu, mam nadzieję, że zniosą to w miarę bezstresowo.

Miałam tylko wątpliwości co do rozluźniania korzeni :roll: Bardzo starałam się to zrobić, ale częściowo skończyło się to ich ponadrywaniem, one są takie cieniuteńkie... Jak powinno się to robić prawidłowo? Nie starczyło mi czasu niestety, żeby przeczytać wszystkie części wątku, przeczytałam tylko szóstą i siódmą i nie znalazłam odpowiedzi...
Wiciu
200p
200p
Posty: 242
Od: 29 mar 2016, o 19:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląskie

Re: Borówka amerykańska - 7 cz

Post »

Ja to robie tak. Borówki korzenie się bardzo płytko, bryła korzeniowa zbudowana jest z bardzo drobnych korzeni, które w początkowej fazie pełnią rolę włośników. Podłoże pod borówkę powinno być lekkie, dobrze magazynujące wodę, jednak nie zalewowe. Mieszanka kory, torfu i trocin pozwala utrzymać długo wilgoć w glebie. Po zakupie, sadzonkę wyjmujemy z doniczki, korzenie są bardzo zbite, żeby sadzonki ładnie się przyjęły trzeba korzenie lekko rozluźnić, rozbijając uprzednio mocno przerośniętą bryłę korzeniową. Trzeba to zrobić bardzo ostrożnie. Tak robię zawsze wsadzając nowe rośliny: wyciągam sadzonkę z doniczki, wkładam korzeń do wody na pół godziny, potem wypłukuję tyle podłoża ile się da, korzenie się rozluźniają, można je ładnie rozłożyć i dopiero wtedy sadzę w wyznaczone miejsce, bardzo obficie podlewam, tak żeby wypompować powietrze z pod korzeni. Następne podlewanie wykonuję wg potrzeby, ale już z umiarem. Pierwsze nawożenie wykonuję po dwóch, trzech tygodniach od posadzenia. Borówkę sadziłem na taką głębokość ok 5 cm głębiej jak siedziała w doniczce. Na wierzch wysypałem korę, warstwa ściółki ok 15 cm. Ja też mam glinę i borówki rosną aż miło patrzeć xd
Awatar użytkownika
ZielonaZabka
500p
500p
Posty: 548
Od: 7 kwie 2016, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Borówka amerykańska - 7 cz

Post »

To może moje się przyjmą, bo też wpadłam na to, żeby je wymoczyć trochę w wiaderku :)
Ewao4
500p
500p
Posty: 842
Od: 2 mar 2014, o 13:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Borówka amerykańska - 7 cz

Post »

A ja swoje borówki kupowałam na trasie Lublin-Lubartów.Bardzo ładne .W tamtym roku dokupiłam po jednej Spartan i Bluecrop gdy na krzaczkach były zielone owoce i po posadzeniu za kilka dni dojrzały ;:138
Pozdrawiam Ewa
Wiciu
200p
200p
Posty: 242
Od: 29 mar 2016, o 19:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląskie

Re: Borówka amerykańska - 7 cz

Post »

ZielonaZabka jestem pewny że korzeń się odbuduje i borówką nic nie będzie tylko pamiętaj o odpowiednich odległościach bo inaczej nic z tego nie będzie. Pamiętaj że kupiłaś krzewy borówek które sie bardzo rozrosną dlatego nie możesz posadzić za blisko. Z Twoich borówek tylko Duke jest samopłodna a 2 kolejne odmiany potrzebują zapylenia krzyżowego.
x-p-11
---
Posty: 3496
Od: 20 lut 2015, o 15:58
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Borówka amerykańska - 7 cz

Post »

Korzenie koniecznie trzeba rozluźnić, czasem nawet drastycznie pazurkami, nożem itp. Nic się jej nie stanie jak się przy okazji uszkodzi część korzeni. Jeśli korzenie są bardzo zwarte to może uschnąć, najczęściej to trochę trwa, widać po liściach i wzroście. W skrajnych sytuacjach, kiedy wkopało się korzenie mocno przerośnięte (z doniczki), to w takim samym kształcie można wyciągnąć je z ziemi, ale dla krzewu to już najczęściej za późno na ratunek
Obrazek
Awatar użytkownika
ZielonaZabka
500p
500p
Posty: 548
Od: 7 kwie 2016, o 20:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Borówka amerykańska - 7 cz

Post »

Wiciu pisze:ZielonaZabka jestem pewny że korzeń się odbuduje i borówką nic nie będzie tylko pamiętaj o odpowiednich odległościach bo inaczej nic z tego nie będzie. Pamiętaj że kupiłaś krzewy borówek które sie bardzo rozrosną dlatego nie możesz posadzić za blisko. Z Twoich borówek tylko Duke jest samopłodna a 2 kolejne odmiany potrzebują zapylenia krzyżowego.
Czy to oznacza, że potrzebuję jeszcze innych odmian o terminie owocowania średnim i późnym, żeby zapyliły Nelsona i Chandlera? W internecie można znaleźć sporo tabelek opisujących, które odmiany drzew owocowych są zapylaczami dla innych odmian, a borówkach nic, żadnych konkretnych nazw - tylko tyle, że trzeba mieć kilka odmian...
Wiciu
200p
200p
Posty: 242
Od: 29 mar 2016, o 19:04
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląskie

Re: Borówka amerykańska - 7 cz

Post »

ZielonaZabka czym więcej odmian borówek które potrzebują drugiego krzaka do zapylenia tym większa szansa . Nie musisz patrzeć żeby zbiory były w tych samych miesiącach dzięki czemu będziesz miała przez dłuższy czas owoce , jest na prawdę dużo odmian borówek .
Zablokowany

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”