Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11337
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2
Co znaczą rany zadane przez samotnego wilka skoro macie tak cudowną roślinę .
Wątek istnieje ponad 8 lat i w tym czasie znalazło się może kilka osób, które jako tako były zadowolone z tego krzewu. U reszty to zazwyczaj całkowita porażka.
Ośmiolatek nie jest dla mnie wyrocznią bo jak miałem tyle lat co On, to mi smakowały jabłka wielkości śliwek, twarde jak kamień i kwaśne nie do wytrzymania.
Tomala w ostatnim zdaniu masz całkowitą rację bo jak się umiera z pragnienia to i woda z kałuży ma smak szampana. Dobrowolnie jednak nikt się w ten sposób nie będzie poił. .
Wątek istnieje ponad 8 lat i w tym czasie znalazło się może kilka osób, które jako tako były zadowolone z tego krzewu. U reszty to zazwyczaj całkowita porażka.
Ośmiolatek nie jest dla mnie wyrocznią bo jak miałem tyle lat co On, to mi smakowały jabłka wielkości śliwek, twarde jak kamień i kwaśne nie do wytrzymania.
Tomala w ostatnim zdaniu masz całkowitą rację bo jak się umiera z pragnienia to i woda z kałuży ma smak szampana. Dobrowolnie jednak nikt się w ten sposób nie będzie poił. .
- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1961
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2
A mnie, oprócz jabłek takich jak mówisz, smakowały jeszcze twarde zielone śliwki i takie same wiśnie Teraz smak mi się bardzo wysublimował, a o jagodach goji zawsze będę mówić ,że są bardzo smaczne. Oczywiście dojrzałe, mięciutkie, ledwie trzymające się gałązki. Fajne jest również to,że każdego dnia objadam większość owoców, a za dzień, dwa dojrzewają następne i tak do mrozów. Mnie nie przekonasz o marności tego krzewu. Jego właściwości lecznicze, o ile takie posiada, są dla mnie drugorzędne.
-
- 200p
- Posty: 449
- Od: 3 lis 2017, o 15:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kędzierzyn -koźle
Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2
Ja w zeszłym roku jesienią posadziłem takie malutkie z castoramy chyba z 20 cm i sam nie dowierzam jak ta roślina rośnie to czysta masakra , mierzyłem pedy i one mają po 2,40-2,50 metra ale myślałem że one rosną w górę bo tak było na zdjęciach i szok bo to po ziemi się słania , wykopałem już jednego i dałem w kąt niech tam sobie rośnie pozostaly jeszcze dwa do przesadzenia ale co mnie zdziwiło że jak je kupiłem takie malutkie to one miały owoce a teraz po takim wzroście miały kwiatki ale owoców nie ma , być może za szybko rosły i dopiero na drugi rok , pewnie też nie bo trzeba będzie je obciąć do zera po przesadzeniu
Przepraszam za moją pisownię ale nie jestem czystym Polakiem i mam trudności.
- rosliny
- 200p
- Posty: 288
- Od: 11 sty 2015, o 14:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj. łódzkie
Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2
Niestety w tym roku nie doczekaliśmy się owoców... może następny rok będzie mu sprzyjał i będą owoce...rosliny pisze:Posadziłam w tamtym roku jagodę goji w sumie nie mogę się doczekać owoców. Jednak czytając wasze wypowiedzi trochę się obawiam co też ten nasz krzaczek będzie wyczyniał.
Pozdrawiam Danuśka
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 6 cze 2010, o 11:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
kolcowój chiński
Mój kolcowój rośnie już 4 lata. Obficie się rozrasta. Kwitnie obficie bardzo późno (wrzesień, październik) i już nie owocuje. Poczekam jeszcze do końca tego roku i jak będzie nadal tak samo, to go wywalę (3 krzewy). A może ktoś wie o co tu chodzi. Czy jest jakaś rada?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2
Wycinane, wykopywane odrastają obok. Jak perz: zostanie kawałek kłącza i roślina odrasta. U mnie już takie niszczone i odrośnięte kwitną pojedynczymi kwiatami. Nie liczę na owoce
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
-
- 500p
- Posty: 675
- Od: 7 lip 2015, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2
Tamten rok był nieudany nie tylko dla kolcowojów. Jak kwitnie we wrześniu/październiku to wiadomo że owoców nie będzie. Ta roślina z tego co widziałem owocuje na młodych pędach i chyba cała sztuka to tak przyciąć żeby pędy owoconośne porosły szybko i jak najszybciej zakwitły. Podobno mogą kwitnąć już na początku sierpnia albo i jeszcze szybciej i w takim wypadku jest szansa na owoce.
- mathun
- 200p
- Posty: 214
- Od: 6 maja 2016, o 08:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2
Nie wiem jak Wy, ale ja już dwa razy w tym roku usuwałem te "szybko-pędy". Wczoraj było ich naprawdę dużo. Mam nadzieje że to coś damathun pisze: Wiosną i latem usuwamy wszystkie gałęzie rosnące pod kątem ostrym od łodygi (większym niż 45 stopni) i wszystko od ziemi do 35cm wysokości.
Pozdrawiam serdecznie, Mateusz
"Kiedy w ogrodzie zwiędły już najpiękniejsze kwiaty
i chwasty wydają się urocze." Sokrates
"Kiedy w ogrodzie zwiędły już najpiękniejsze kwiaty
i chwasty wydają się urocze." Sokrates
- mathun
- 200p
- Posty: 214
- Od: 6 maja 2016, o 08:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2
Jak tam u Was? U mnie pojawiło się już kilka kwaiatów. Ale usuwania mam dużo. Raz na dwa tygodnie usuwam od kilku do kilkunastu gałązek.
Pozdrawiam serdecznie, Mateusz
"Kiedy w ogrodzie zwiędły już najpiękniejsze kwiaty
i chwasty wydają się urocze." Sokrates
"Kiedy w ogrodzie zwiędły już najpiękniejsze kwiaty
i chwasty wydają się urocze." Sokrates
-
- 200p
- Posty: 449
- Od: 3 lis 2017, o 15:07
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kędzierzyn -koźle
Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2
Ja też pościnałem w tym roku dosyć radykalnie bo zeszłego roku wychodziły na co najmniej 3 metry i robiły taki zamęt na ogrodzie że głowa boli , ale daję im szansę tylko w ten sezon i jeśli nie dadzą owoców to idą papa do spalenia , powoli mam dosyć tej egzotyki bo więcej w tym religi niż faktów w postaci owoców np bambus miał rosnąć do 20 metrów a ma 10cm i stoi w miejscu
Przepraszam za moją pisownię ale nie jestem czystym Polakiem i mam trudności.
- mathun
- 200p
- Posty: 214
- Od: 6 maja 2016, o 08:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2
Ale ja nie o tym Ty piszesz o silnym cięciu ktore wykonuje się po owocowaniu lub na wiosnę. Ja piszę o kontroli i pielęgnacji po tym cięciu. Cały czas usówam 'wilki' ktore pobierają niepotrzebnie składniki i nie owocują. Osłabiają one całą roślinę przez co ona nie owocuje. Oczywiście to tylko teoria... czy to coś da dopiero zobaczymy.
Pozdrawiam serdecznie, Mateusz
"Kiedy w ogrodzie zwiędły już najpiękniejsze kwiaty
i chwasty wydają się urocze." Sokrates
"Kiedy w ogrodzie zwiędły już najpiękniejsze kwiaty
i chwasty wydają się urocze." Sokrates
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1785
- Od: 29 sty 2012, o 15:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze
Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2
Wygrzebałam z ziemi ile się dało. Wycięłam. Posmarowałam pieńki roundapem. Będę smarować co kilka dni. Dwa wielkie krzaki i milion odrostów w odległości kilku metrów. Mam nadzieję, że nie wróci
I tu i tam. Ni tu, ni tam... cz.2
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
Przyroda nie śpieszy się, a jednak ze wszystkim nadąża. Lao Tsy
Pozdrawiam....... Emilia
-
- 500p
- Posty: 675
- Od: 7 lip 2015, o 15:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Kolcowój chiński, jagody goji (Lycium chinense) Cz.2
Nie, no to było od dawna wiadomo że owoce kolcowoju nie są wcale najzdrowszymi owocami świata. To jest typowy przykład robienia kasy poprzez marketing oparty na zwyczajnych kłamstwach. Tam skąd rzekomo pochodzi jagoda goji(Tybet) ludzie nawet nie wiedzą co to jest a w Chinach kosztuje grosze.
Co by jednak nie mówić o tej całej ściemie marketingowej owoce jednak jakąś tam wartość mają. Ja np jestem ciekawy jak smakują chociaż są głosy że słabo dojrzałe mogą być trujące zwłaszcza że do końca nie wiadomo jaki kolcowój kto ma. Kiedyś czytałem o tym i co artykuł to inne teorie a janusze biznesu sprzedadzą wszystko byle zarobić.
Tutaj artykuł o "cudownych" właściwościach goji i jak to z nimi jest na prawdę:
https://www.pepsieliot.com/zanim-siegni ... gode-goji/
Co by jednak nie mówić o tej całej ściemie marketingowej owoce jednak jakąś tam wartość mają. Ja np jestem ciekawy jak smakują chociaż są głosy że słabo dojrzałe mogą być trujące zwłaszcza że do końca nie wiadomo jaki kolcowój kto ma. Kiedyś czytałem o tym i co artykuł to inne teorie a janusze biznesu sprzedadzą wszystko byle zarobić.
Tutaj artykuł o "cudownych" właściwościach goji i jak to z nimi jest na prawdę:
https://www.pepsieliot.com/zanim-siegni ... gode-goji/