Moje okna... - Ziel-ona

[Antooosia]

Hihihi,aleśmy się zgrały

[Ziel-ona]

I jak? Dobrze? Czekam na zdanie fachowca Tosiu

[basga]

Ja tam w te klocki szeflerowe to zielona jestem ale...podoba mi się.

[Antooosia]

Moniś nie wiem,co na to fachowiec by powiedział,ale na moje oko jest dobrze.
Teraz szczepkę w ukorzeniacz i do ziemi.

[anoli]

Moniczko a nie chcesz sobie tej szczepki dosadzić, żebyś miała gęstszą?

[Ziel-ona]

Moniczko a nie chcesz sobie tej szczepki dosadzić, żebyś miała gęstszą?

Sama nie wiem, chyba nie....
Dzięki Antooosiu, ona jest dla Anoli, więc potrzymam ją w wodzie. Chyba jej nie zaszkodzi??
Basiu dobrze, że Ci się podoba - znaczy się, że wszystko ok

[anoli]

Moniczko jakbyś zmieniła zdanie, to Cię zrozumiem. A jeśli nie przyjmę ją z otwartymi ramionami

[Antooosia]

To tak-do wody .

[x-C-j]

Ziel-ona świetnie.

[Ziel-ona]

Pochwała od Przema! Jestem teraz z siebie dumna! Dzięki Przemo
Tobie Tosiu też dziękuję

[aanula]

Naczytałam się tu o cięciu szeflery i doszłam do wniosku, że chyba swoją też powinnam uciapać Moja jest troszkę mniejsza, więc nie wiem czy nie zmarnuję ją tym cięciem Jak padnie to będzie wasza wina ...

[basga]

Nawet jak padnie to to ucięte a to w doniczce może być tylko ładniejsze!

[Ziel-ona]

Tnij Aanula Basia ma racje, może być tylko lepiej