Mój ogród - Ewelina - 2008r
Ewelina
jeśli chodzi o trawkę mam Barenburga- golf bardzo bardzo porządna trawka
z myjką ciśnieniową muszę pomyśleć mój M chciał teraz kupić ale mu wybilam z głowy jak przyjedzie to sama go wyślę.
A póki co - dłubanie tego, całe szczęscie,że mech spokojnie i lekko da się dłubać...jej mam 100m2 tej kostki do dłubania
jeśli chodzi o trawkę mam Barenburga- golf bardzo bardzo porządna trawka
z myjką ciśnieniową muszę pomyśleć mój M chciał teraz kupić ale mu wybilam z głowy jak przyjedzie to sama go wyślę.
A póki co - dłubanie tego, całe szczęscie,że mech spokojnie i lekko da się dłubać...jej mam 100m2 tej kostki do dłubania
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Tak , w dnie są nawiercone po trzy otwory. Wykonał je producent - ja bym nie ryzykowała...A kwiaty, które w tych wazach "mieszkają" są posadzone w dopasowanych wielkością donicach i dopiero wstawione w wazy.aleksandra odwazna pisze:Ewelinko czy w Twoich dzbanach są w dnach otwory , że mogłaś do nich nawet różę wsadzić?
Przepiękne kompozycje . Ja namierzyłam firmę ceramiczno-garncarską w Lesznie.
Czy cena 180 zł za 1m dzban to przystępna?
Zobacz ,pod koniec w moim ogrodzie mam parę zdjęć.
Co do ceny dzbanów - wszystko zależy jakie te dzbany ( surowiec , wykonanie , wielkość, mrozoodporność...). Lecę do Ciebie obejrzeć Jak powiedział Jacek, byle donica ceramiczna kosztuje sporo...
Jacku Naczynia kamionkowe (donice, garnki, dzbany)świetnie wyglądają zarówno w domu, jak w ogrodzie , pośród zieleni . Też mam kilka sztuk i bardzo je lubię - to stare kamionki jeszcze po mojej babci, brązowe, glazurowane,takie z jednym lub dwoma uchami.Jak na zdjęciu
Kiedyś używane w kuchni i spiżarni ( w Wielkopolsce mówi się na nie do dziś " mlostki"), obecnie zmieniły zastosowanie - pełnią funkcję ozdobną, są osłonkami do doniczek z roślinami lub po prostu elementami małej architektury na naszych ogrodowych rabatach.
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Popołudnie już teraz leniwe... przy kawce , kominku , z książką w łapce...
Wcześniej byłam kilka chwil w ogrodzie, żeby sprawdzić , co z tą wiosną , ale mimo słoneczka najcieplej nie było. Zajrzałam do mojej przechowalni doniczkowych - podlałam datury i fuksje. Pelargonie są mizerne i chyba nic z nich nie będzie- skarlałe jakieś i suche. Może już za stare po prostu...
Wcześniej byłam kilka chwil w ogrodzie, żeby sprawdzić , co z tą wiosną , ale mimo słoneczka najcieplej nie było. Zajrzałam do mojej przechowalni doniczkowych - podlałam datury i fuksje. Pelargonie są mizerne i chyba nic z nich nie będzie- skarlałe jakieś i suche. Może już za stare po prostu...
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Danusiu, jeszcze nie posadziłam do gruntu zakupionych kłączy i cebul. Ziemia wprawdzie rozmarzła, ale jest jeszcze zimno. Chwilowo czekają sobie porozkładane w skrzyneczkach na wilgotnym piasku , w chłodnej skrytce - przechowalni.Zaglądam do nich codziennie.
Niestety, tegoroczna zima i mnie nie oszczędziła strat - coś " trafiło" moje śliczne CYPRYSIKI LAWSONA Chyba przemarzły , bo są całe równiutko suche... Szkoda , bo dobrze rosły w tym miejscu chyba przez 4-5 sezonów i z małych zrobiły się już ładne drzewka.A teraz nadają się tylko ...do wyrzucenia ...
Na szczęście są i miłe dla oka oznaki wiosny (trochę chyba w tym roku spóźnionej), bo jednak w różnych ogrodowych zakątkach coś - tam się gramoli powoli...
Tu HIACYNTY , a obok SERDUSZKA OKAZAŁE
Dalej ROZCHODNIK i PRZEBIŚNIEGI
Cieszą oczy RÓŻANECZNIKI , które po zimie dobrze wyglądają i mają zawiązanych wiele pąków kwiatowych :)Muszę je tylko poczyścić z igieł sosnowych , bo są nimi nieco przysypane po ostatnich wiatrach...
Niestety, tegoroczna zima i mnie nie oszczędziła strat - coś " trafiło" moje śliczne CYPRYSIKI LAWSONA Chyba przemarzły , bo są całe równiutko suche... Szkoda , bo dobrze rosły w tym miejscu chyba przez 4-5 sezonów i z małych zrobiły się już ładne drzewka.A teraz nadają się tylko ...do wyrzucenia ...
Na szczęście są i miłe dla oka oznaki wiosny (trochę chyba w tym roku spóźnionej), bo jednak w różnych ogrodowych zakątkach coś - tam się gramoli powoli...
Tu HIACYNTY , a obok SERDUSZKA OKAZAŁE
Dalej ROZCHODNIK i PRZEBIŚNIEGI
Cieszą oczy RÓŻANECZNIKI , które po zimie dobrze wyglądają i mają zawiązanych wiele pąków kwiatowych :)Muszę je tylko poczyścić z igieł sosnowych , bo są nimi nieco przysypane po ostatnich wiatrach...
- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Właśnie takie garnki kamionkowe, jak Ewelinko pokazałaś, mam - jedne w formie zwykłych garnków, inne beczułek lub dzbanków. Małe i duże. Można je znaleźć w prawie każdym domu.
Ładne zwiastuny wiosny, a to już nie tylko zwiastuny ale prawdziwa wiosna powinna gościć w ogródkach. Jednak patrząc na zdjęcie Hanki, przestaję marudzić.
Ładne zwiastuny wiosny, a to już nie tylko zwiastuny ale prawdziwa wiosna powinna gościć w ogródkach. Jednak patrząc na zdjęcie Hanki, przestaję marudzić.
- Ewelina
- Przyjaciel Forum
- Posty: 7484
- Od: 4 lut 2007, o 16:26
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
To były trzy sztuki posadzone " w trójkąt" . I wszystkie " szlag trafił"brunetka2 pisze:Ewelino skoda tego cyprysika wspaniały okaz ale takie niestety sa uroki zimy ale za to pięknie pokazały się przebisniegi i krokusy
A krokusy u mnie jeszcze nie rozkwitły, dopiero wystawiły na świat swoje listki. Jeszcze muszę poczekać.
Jacku I kto nie wyrzucił... ten teraz ma Kiedyś przywiozłam taki garnek-kamionkę ze wsi. Walał się po obejściu sołtysa , od którego kupowaliśmy mleko. Zapytana czy nie chciałaby sprzedać gospodyni , powiedziała ze zdumieniem -" a weź go sobie dziewczyno". Wzięłam . Zrewanżowałam się pudełkiem czekoladek
Potem znalazłam kilka , różnej wielkości i kształtu w piwnicy mojej babci, jak to poznanianka - trzymała tam rozmaite " przydasie". No i przydały się te jej kamionki do kwiatków i ogródka