Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 3
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 3
Aguś!pięknie przedstawiasz swoje cuda Muszę się pochwalić, że i u mnie od września miejsce znalazła Bonica, ciekawa jestem jak si zaaklimatyzuje.
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 3
witam świątecznie, moi drodzy i zapytowywuję jak się macie? brzuchy przepełnione? ;) ja już zaplanowałam dietę od Nowego Roku i zamierzam zgubić 10kg, bo tyle brakuje mi do mojej wagi idealnej... zrobię to, żeby nie wiem co! :P
wszystkim miłośnikom róży Bonica dziękuję za miłe słowa pod jej adresem, a niezdecydowanym bardzo ją polecam...
ps. pod choinką czekały na mnie te oto cudeńka :
miłego świątecznego dnia!
wszystkim miłośnikom róży Bonica dziękuję za miłe słowa pod jej adresem, a niezdecydowanym bardzo ją polecam...
ps. pod choinką czekały na mnie te oto cudeńka :
miłego świątecznego dnia!
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 951
- Od: 9 paź 2010, o 15:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 3
Byłam z rewizytą, na razie krótką, zachwycił mnie widoczek na początku tej części - kępa brzóz i oczko ... no cudo . Ten prezent od choinkę piękny, ale ... niebezpieczny ... jak się literka po literce przeczyta, to się okaże ile jeszcze roślin jest do kupienia
- lemka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2081
- Od: 30 cze 2009, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 3
Ale fajne ksiażki. Zdjęcia róż Austnia na pewno są obłędne. Achhh jak bym chciała tą ksiązkę. Może do mnie za rok gwiazdka przyniesie
Pozdrawiam Ida
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 3
Jolu, witaj - cieszę się, że mnie odwiedziłaś w ten świąteczny poranek przyznam, że ja też bardzo lubię zdjęcia brzózek w pełni sezonu - ich ażurowe listki nadają ogrodowi lekkości a jednocześnie ich masa tworzy namiastkę buszu, do którego dążę ;)
książki, które dostałam są bardzo niebezpieczne, zwłaszcza ta z angielkami, które ubóstwiam i podziwiam ich urodę... na pewno przybędzie ich w moim ogrodzie wraz z wiosną ;) zapraszam Cię jak najczęściej.
Ido, książkę można kupić na Ebay... nie jest tania, ale wydanie jest bardzo solidne, w twardej oprawie - to książka na całe życie a zawartość - po prostu poezja...
książki, które dostałam są bardzo niebezpieczne, zwłaszcza ta z angielkami, które ubóstwiam i podziwiam ich urodę... na pewno przybędzie ich w moim ogrodzie wraz z wiosną ;) zapraszam Cię jak najczęściej.
Ido, książkę można kupić na Ebay... nie jest tania, ale wydanie jest bardzo solidne, w twardej oprawie - to książka na całe życie a zawartość - po prostu poezja...
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 3
Tak właśnie myślałam-świetna książka, ale czytanie może być bolesne. Skąd wziąć kasę na tyle piękności?
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 3
Zgadzam się z wami, ale dla takich widoków warto cierpieć
Część prezentowanych chyba nie do naszego klimatu ( nie na moją północ)
Aga , podzielisz się z nami wyczytanymi rewelacjami
Pozdrawiam i życzę konsekwencji w planie poświątecznym. Jak masz zamiar to zrobić?
Część prezentowanych chyba nie do naszego klimatu ( nie na moją północ)
Aga , podzielisz się z nami wyczytanymi rewelacjami
Pozdrawiam i życzę konsekwencji w planie poświątecznym. Jak masz zamiar to zrobić?
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 3
Ewciu, wszystkich róż nie można mieć, ale przyjemność ich oglądania i czytania o nich - bezcenna ;)
Justyś, książka jest obszerna - ma 320 stron, ale jeśli będę mogła tylko w czymś komuś czy sobie pomóc przy konkretnych odmianach angielek, to oczywiście będę sięgać do tego przeciekawego źródła...
co do zrzucania kg, nie zamierzam stosować konkretnej diety... odstawię - z bólem - pieczywo, nie będę spoglądać na słodycze (na szczęście lubię tylko ciasta) i skupię się na zasadach: na śniadanie jogurt naturalny z musli, na lunch sałatka z warzyw, na obiadokolację gotowane mięso z warzywami, a w międzyczasie przekąski: marchewka, orzechy i dużo wody etc. Musi się udać Ty też masz jakieś postanowienie?
pozdrawiam serdecznie
Justyś, książka jest obszerna - ma 320 stron, ale jeśli będę mogła tylko w czymś komuś czy sobie pomóc przy konkretnych odmianach angielek, to oczywiście będę sięgać do tego przeciekawego źródła...
co do zrzucania kg, nie zamierzam stosować konkretnej diety... odstawię - z bólem - pieczywo, nie będę spoglądać na słodycze (na szczęście lubię tylko ciasta) i skupię się na zasadach: na śniadanie jogurt naturalny z musli, na lunch sałatka z warzyw, na obiadokolację gotowane mięso z warzywami, a w międzyczasie przekąski: marchewka, orzechy i dużo wody etc. Musi się udać Ty też masz jakieś postanowienie?
pozdrawiam serdecznie
- klarysa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5895
- Od: 11 mar 2011, o 17:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 3
Aguś, lektura obszerna i pewnie bogato ilustrowana, ach....
Postanowienia i owszem, gorzej z moją silną słabą wolą
Życzę sukcesów
Postanowienia i owszem, gorzej z moją silną słabą wolą
Życzę sukcesów
Justyna
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
Moje wątki W rozczochranym..., aktualna cz. 7 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 58&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje "wyczyny'... Za miedzą...i troszkę dalej.
- Sure
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 3
Fajne te prezenty gwiazdkowe, zazdroszczę! Ale też dostałam trochę książek ogrodowych. I "Cenę wody"
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 3
Su, jaką ogrodową lekturę dostałaś, jeśli można spytać?
Justyś , siedzę i wertuję te Austinki już od soboty... można oszaleć od nadmiaru wrażeń - zdjęcia poszczególnych odmian są przepiękne, każdy opis zawiera też krótką historię nadania imienia, można przeczytać dużo konkretnych porad co do uprawy i pielęgnacji oraz znaleźć mnóstwo inspiracji z jakimi roślinami łączyć róże... warto poprosić Mikołaja o tę książkę ;)
życzę silniejszej słabej woli Tobie i sobie ;)
Justyś , siedzę i wertuję te Austinki już od soboty... można oszaleć od nadmiaru wrażeń - zdjęcia poszczególnych odmian są przepiękne, każdy opis zawiera też krótką historię nadania imienia, można przeczytać dużo konkretnych porad co do uprawy i pielęgnacji oraz znaleźć mnóstwo inspiracji z jakimi roślinami łączyć róże... warto poprosić Mikołaja o tę książkę ;)
życzę silniejszej słabej woli Tobie i sobie ;)
- Sure
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3527
- Od: 5 lip 2010, o 21:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: północ
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 3
Agu, z ogrodowych dostałam Encyklopedię roślin ogrodowych po prostu.A sama chyba sobie sprawię nowy Katalog, ale to już po świętach.. ;)
pozdrawiam, Agata
ogród Agaty - cz.4
ogród Agaty - cz.4
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz. 3
Agusiu, książki świetne Chętnie bym poczytała,ale mój Mikołaj w tym roku zbuntował się i nie przyniósł mi NIC ogrodowego Dostałam za to m.in. pięknie pachnące (!)...perfumy i inne kosmetyki, bo Mikołaj mówi, że powinnam pomyśleć bardziej o sobie, a nie ciągle ten ogród i ogród...
U mnie z tą wagą to jest tak: od listopada do marca delikatnie tyję (2,3 kilo), a od marca do października systematycznie tracę na wadze. Zgadnij dlaczego?
Pozdrawiam jeszcze świątecznie
U mnie z tą wagą to jest tak: od listopada do marca delikatnie tyję (2,3 kilo), a od marca do października systematycznie tracę na wadze. Zgadnij dlaczego?
Pozdrawiam jeszcze świątecznie