Imponujący zagajnik. Przyznam, że pod wpływem tego wątku (i Twojej fascynacji) zakupiłam w tym roku cebule 6 odmian martagonów (botaniczny różowy, Arabian Night, Claude Shride, Peppar Gold, Hansonii i Tsingtauense). Jeśli mi się powiedzie, może też będę próbowała wysiewać:-)
Z pewnością Ci się powiedzie
Nie jest to takie trudne, chociaż przyznam, że zaraz po przechłodzeniu lilie muszą mieć dużo słońca inaczej marnie to wygląda.
W tym roku niestety nie powtórzyłam sukcesu z ubiegłego roku, ale cieszę się i tymi kilkoma sztukami. Liczę, że gdy zakwitną będę się cieszyła całkiem nową lilią, wyhodowaną przeze mnie
W tym roku też zakupiłam kilka martagonów. Niestety różowego mi z listy zakupów wykreślono . Mam niezłego pecha...
Z tego rocznego zakupu najbardziej się cieszę martagonem Tsingtauense i Russian Morning.
Martagon to Martagon,Hansoni to Hansoni, Tsingtauense, to również gatunek lilii.
Nie ma czegoś takiego,jak Martagon Tsingtauense. Może być krzyżówka
Martagon x Tsingtauense, albo Martagon x Hansoni, czyli Marhan.
Hansoni jest żółta, Tsingtauense pomarańczowa,z kwiatem do góry. Krzyżują się one
z Martagonami.
U mnie za zimno dla Hansoni i Tsingtauense,rosną,ale marnie,nie kwitną w każdym roku.
To przyznam szczerze , że zawsze traktowałam je jako martagon, bo zawsze przy zakupie kwalifikują je do nich no i wyglądają podobnie.
Co do lilii Hansoni i Tsingtauense to obie w tym roku zakwitną. Dziwne bo tą drugą zakupiłam w tym sezonie. Wyrosła na ok.10 cm długości.
One należą do jednej grupy ogrodowej,czyli mają podobne cechy,podobnie wyglądają,
krzyżują się ze sobą.Ta grupa ogrodowa,to nie jest klasyfikacja botaniczna, to takie
określenie ogrodnicze,aby łatwiej zrozumieć co jest co.
Wewnątrz takiej grupy są gatunki- martagon, hansoni itd. Tak jak w azjatyckich są
bulbiferum, tigrinum, leichtlini, pumilum i wiele innych.
Wśród gatunków są odmiany - np. martagon Kometex, martagon Bornholm. Nazwy odmian
piszemy dużą literą,bo to imiona roślin.
Lilie krzyżują się w grupach ogrodowych,po między innymi jest ten podział,aby nie próbować
krzyżowania martagona z azjatycką, albo trąbkową,bo nic z tego nie wyjdzie,tak jak nie da się
kury z kaczką,chociaż i jedno i drugie to ptak.
Teraz,w erze in vitro,bariery te zostały przełamane i powstały krzyżówki,trąbek z azjatkami,
jest to grupa AT ,longiflorum z azjatkami, LA, trąbek z orientalnymi OT, orienpet, oraz wiele
innych kombinacji.
Dziękuję Mirku za wyjaśnienie. Miałam mały mętlik w głowie,ale dzięki Tobie wszystko zaczęło być oczywiste.
Zastanawiam się czy moje dwuletnie lilie martagon w przyszły roku zakwitną. Największa ma ok.22 cm wysokości, a co niektóre dzielą się na dwie cebule. W zeszłym roku rosły przez całą jesień, w tym roku pewnie obumrą.
Jak myślisz Mirku, jest to możliwe by na przyszły sezon zakwitły?
Właśnie ,kilka lat temu wyrósł jeden badylek, ale zostawiłam go-sama nie wiem czemu.Potem na drugi rok łodyga i liście okółkowo,myslę pewnie lilia jakaś -niech rośnie.Po 5 latach pojawił sie kwiat, po 7latach mam 2 łodyżki.Może z ziemią -kupuję nowe kwiaty i wsadzają c podsypuję nowa ziemią . .Ale się cieszę ,że jest.
Jeśli kupowałaś rośliny od innego ogrodnika, to jest to bardzo prawdopodobne.
Inną opcją mogły by być zwierzęta, pod warunkiem że w okolicy rosną lilie martagon.
Podobnie jak Tobie w ogrodzie mojej siostry wyrosła lilia. Ma ona jednak psa, który włóczy się po całym osiedlu i przynosi ze sobą różne nasiona .