Brunnera - dyskusje

[Lorrie]

Moje kompletnie spia, w ogole ich nie widac. Dlatego sie martwie.

[x-p-k]

Lori, moje mają już malutkie listki, co mnie trochę martwi. Po 15 lutego zapowiadają mróz do -15

Na szczęście tylko na wschodzie
U nas mniejszy mrozik

[x-p-k]

Doroto - brunerki z kwiatami to tak maksymalnie około 60cm, przynajmniej u mnie nigdy wyższe nie były. Jak się już wytnie pędy kwiatowe to są niższe. Największe u mnie są 'Variegata', 'Jack's Frost', 'Spring Yellow' oraz 'Hadspen Cream'. Natomiast 'King's Ransom', 'Diane's Gold' są średniej wielkości, a 'Looking Glass' oraz 'Dawson White' są małe - 20-25cm wysokości

Tak u mnie, nie wiem jak u innych.

[x_m-i]

Na szczęście tylko na wschodzie

Pogoda płata nam takie figle, że może być podobnie i ja południu :P
Dlatego tak bym się cieszył na Twoim miejscu

[iwciach]

Nie wiem jak u Was, ale moje brunnery powypuszczały już listki . Jak mi radzicie: zostawić je , czy poprzykrywać np. doniczkami ( bo podobno zapowiadają przymrozki na ten weekend)?

[selli7]

Zostawić, natura wie co robi Choć moje rosnące pod sosnami ostatnio sprzątając zostawiłam na razie jeszcze przysypane ich długimi igłami by chroniły nieco. Może być mroźno i bezśnieżnie.

Jeżeli chodzi o wysokość to zauważyłam, że lepiej i nieco wyżej rosną na przepuszczalnych glebach.U mojej znajomej ogrodniczki Jack Frost na takiej glebie i w dość wilgotnym miejscu bez kwiatostanów ma wys. ok.50 -60 cm.Az się zdziwiłam podchodząc bliżej że to brunnera.Z daleka widać było tylko 'chmurę' przekwitłych kwiatostanów

[MartaG]

zauważyłam, że lepiej i nieco wyżej rosną na przepuszczalnych glebach.U mojej znajomej ogrodniczki Jack Frost na takiej glebie i w dość wilgotnym miejscu bez kwiatostanów ma wys. ok.50 -60 cm.

Zdecydowanie lepiej rosną w takich warunkach. U mnie rozpiętość wysokości jest różna, np Looking Glass ma 40-45 cm.
Nie wiem czy podobały by mi się takie 60-cio cm wachlarze.


Z nimi jest tak, ze wiosną listki są mniejsze, potem rosną i największe są po kwitnieniu latem.

A tym, że coś teraz wypuszczają specjalnie bym się nie przejmowała, najwyżej pierwsze listki podmarzną ale roślinki szybko wypuszczą nowe. One mają niezwykłą zdolność regeneracji. Czekać, nie grzebać - natury nie należy popędzać.

[wesoly]

Brunnery są roślinami które bardzo łatwo można przesadzić wykopując z całą bryłą korzeniową. Jeśli posadzisz zbyt blisko hosty o której nie wiedziałaś, że urośnie duża to w kolejnym roku przekop brunnery na bezpieczną odległość. Ja takie zabiegi robię w końcu lata. Przed przesadzeniem ścinam rośliny średnio na wysokość 10 cm i wtedy przesadzam.

jarek

[Keetee]

dziekuje za dobre rady....kopalnia wiedzy to forum

[dawidbanan]

Jak Wasze brunnery po zimie?

[akkara]

Czy ktoś z was wysiewał brunery? Wiem, że same się wysiewają, ale wyrastają wtedy w najmniej odpowiednich miejscach , a ja chciałabym "uporządkować" wschody.
Kiedy należy zabrać się za wysiewanie, czy zaraz po dojrzeniu nasion? A może wymagają stratyfikacji, albo jeszcze jakichś szczególnych zabiegów?

[x_m-i]

Ja mam już tegoroczne siewki bruner. Same się wysiały , więc nie wymagają stratyfikacji Siewki są tylko wokół rośliny matecznej. Może przy większym wietrze, sieją się dalej

[Romik]

Czy siewki powtarzają cechy rośliny matecznej. Ciężko brunnerę dostać i pomyślałem że może zasieję. Z resztą nasiona pewnie równie ciężko . Wiem że w internecie jest tego mnóstwo, ale ja wolę zobaczyć na żywo , dotknąć i wybrac najlepszą . Odwiedzam sporo szkółek w okolicach Łodzi i nigdzie jej nie mają.

[wesoly]

siewki czasem są podobnme do rośliny matecznej.

jarek

[MartaG]

Odwiedzam sporo szkółek w okolicach Łodzi i nigdzie jej nie mają.

Słabo szukasz:) Na Aleksandrowskiej masz szkółkę Pana Juliana Szewczyka, mnóstwo ciekawych bylin. I brunnery też są.