Borówka amerykańska - cięcie (wiosną/jesienią) ?

[Wroniarz]

Obejrzyj trzeci odcinek pierwszej serii pt. Jak Żwirek i Muchomorek hodowali jagody.

[Yogibeer701]

A może to są jeżyny? Te krzewy wybijają takie pędy? Ale jak są to borówki i nie mają pąków to ja bym je przyciął na metr a jak jest 7 pędów to 2 przyciął bym na 20 cm, a 5 na metr. Te foty wszystko wyjaśnią i jak je zobaczę to na pewno odpowiem. Na razie więcej nie mogę pomóc, brak danych?

[bioy]

Nie wierzę, że na prawdę myślisz, że to borówki.
Borówki owszem, są na obydwu zdjęciach, ale na drugim planie, oraz u stóp drzewa, które bierzesz za borówkę.

[Robertkicia25 +]

Kolego , to bardziej z dołu przypomina obciętego klona , a nie borówkę

[Redvine]

To na pierwszym zdjęciu obstawiam że jest wierzbą, prawdopodobnie wierzba Iwa, ma owalne liście kształtem mogą przypominać trochę liście borówki

[bioy]

No to wstawiam obiecane zdjęcia. I co niedowiarki? Czemu miały służyć Wasze nic nie wnoszące komentarze o Czarnobylu czy oglądaniu Żwirka i Muchomorka?
Dla przypomnienia mam 190cm wzrostu.

Proszę o porady dotyczące cięcia.

To są pędy borówki, które mi w ubiegłym sezonie wyrosły z mizernej kupionej sadzonki. Jej gałązki widać przy gruncie.




A to jest Chandler, który mi wyrósł z patyczka w donicy. Chciałbym zrobić z niego coś w rodzaj drzewka z koroną z borówkami.

Tak na zdjęciach w tle są również borówki. Takie zwykłe nic specjalnego.
Ale te na pierwszym planie to również są borówki. Na 100%. Wiem, bo sam wtykałem patyczki w przypadu tej pojedynczej. W przypadku tej z wieloma pędami jak jeszcze były sporo mniejsze specjalnie się upewniłem z czego te pędy wyrastają i wyrastają z sadzonki borówki. Poza tym te pędy miały przecież liście. Więc nie jest to klon, jeżyna i inne. Mam jeszcze dwa krzaki, które też mocno wyrosły ale nie aż tak spektakularnie. Pozostałe 11 sadzonek rośnie "standardowo". Ale więcej udowadniać i dyskutować o tym nie ma na tym forum sensu. Przytnę je po swojemu, bo szkoda mi czasu na jałowe dyskusje nie na temat.

Przytnij jak uważasz. Koniecznie daj znać jak smakowały owoce.

[Yogibeer701]

To nie borówki, ale dla pewności przydałoby się zdjęcie pędu w powiększeniu. Borówka ma charakterystyczne pąki liściowe i kwiatowe, kolory pędów od czerwonych po zielonożółte, no i korę, która w zależności od odmiany może się nieco różnić. Ale ogólnie borówki nie da się pomylić np. z drzewem? Albo porzeczkoagrestem, który dokarmiony potrafi tak wystrzelić jak krzew na 1 zdjęciu, ale ma inne pąki. Na 2 fotce z tyłu jest borówka a ten wysoki maszt borówką nie jest?

[leszkat76]

Kiedyś dostałam w prezencie borówkę, znikła po zimie ,chyba zdechła ale z ziemi zaczęła rosnąć od nowa. Myślałam że odbiła z korzenia ale to już nie była borówka tylko to samo co u Ziller. Długaśne ,sztywne pędy. Dopiero po jakimś czasie zorientowałam się że to nie borówka jak liście się pokazały, nie miałam innego krzaka do porównania tylko po zdjęciach z internetu. Musiało wyrosnąć z nasiona , taki krzaczor co w rowach melioracyjnych tworzy gęstwiny, chyba jakaś wierzba.

[Robertkicia25 +]

Chyba , że to wierzba energetyczna .

[Yogibeer701]

Borówkę bardzo trudno rozmnożyć z patyka w warunkach ogrodowych. U mnie latają te ,,śmigłowce" jak wiatr przyjdzie, to chyba Jesion ale znawcą drzew nie jestem. Też miałem lewe ,,drzewa" w doniczkach ale je w porę wyrwałem. Tu chyba tak się stało patyk zgnił a wyrosło co innego szybko rosnącego.

[Wroniarz]

Te drzewka zidentyfikowałbym po opadłych liściach. Borówka w donicy padła, ta z górnego zdjęcia dzielnie walczy o przeżycie z rekordowo dużym chwastem.

[karion]

Gdyby tak połączyć złote rady z jagodnika odnośnie planów nawozowych i zbadać ziemie we Wrocławiu to wszystko się może zdarzyć. Jak połączy stymulację z cięcia to będzie jak hormon wzrostu i nie zmieści się w kadrze.

[Jolek]

Mi na pierwszym zdjęciu krzew przypomina kolorem i wzrostem przycięty rozrośnięty jesion. Bez wykopania ciężko się go pozbyć bo ciągle podobnie wyrasta.

[kuneg]

A może to inwazyjny klon jesionolistny ?

[Parabol]

Myślałem, że po pierwszym roku po posadzeniu nie będę musiał przycinać borówki ale zacząłem oglądać filmiki i wynika z nich że powinienem. Na jednym ktoś pokazywał cięcie, które miało zapewnić rozrost ale jednocześnie nie likwidować owocowania już na samym początku i to jest coś dla mnie. Polegało na wycinaniu małych gałązek od dołu. Cięcie pod przyszłe plony polegałoby bardziej chyba na skróceniu wszystkiego do wysokości 20-30cm żeby się rozrosło, ale wtedy na owoce nie ma co liczyć. Niby w miarę jasne ale boję się coś ruszać. Wycinać te małe gałązki?
To moje krzaczki. W kolejności Patriot, Legacy, Blue Crop i kolejny Patriot.








Już czekają na nie doniczki 35l ale z przesadzanie czekam aż będzie trochę cieplej.