Brzoskwinia - choroby i szkodniki

[krzysztofkhn]

Rossynant !
Zawsze wiedziałem, że na parcha mocznik stosuje się na jesieni, ale wyłącznie na jabłonie i gruszę / nie na śliwki /.
Czy się mylę ?

[Rossynant]

Nie wiem bo nie pryskam. Ale nie sądzę by coś stało na przeszkodzie, to tylko wzbogacenie liści w azot dla lepszego rozkładu. Wiśnie znajomy tak pryskał. Ale czy to nie miałoby jakowychś niepożądanych skutków to nie wiem.
Tylko że to ze względu na parch. Przy śliwach nie bardzo jest powód bo nie liście są źródłem zakażeń, np. brunatną zgnilizną, grzyb chyba na pędach zimuje.

[darnok]

ja jesienią przyciąłem swoją,ale nie zabezpieczyłem ran(dopiero na forum o takim czymś przeczytałem),jakie jest prawdopodobieństwo że coś złapała(przyciąłem tylko przewodnik)?

[Rossynant]

Niespecjalnie duże. W istocie największy problem to jak się przeniesie zakażenie na ostrzu sekatora, z drzewa na drzewo. Poza tym zakażenia przenoszą owady, ale zimą przecież nie latają.
Przycinanie jesienią może spowodowac że pędy przemarzną w zimie, bo niezagojone, lecz tym razem zima była łaskawa.
Tak że powodu do niepokoju nie widzę, wieksze prawdopodobieństwo że drzewko mogło być już w szkółce czymś zarażone, szczerze mówiąc... okaże się.

[darnok]

czy można jeść owoce z parchem?

[tomekb1]

Przecież się nie otrujesz. Można.

[roza7586]

Witam. Dzisiaj u mnie zaczeli zakładać wodociąg i wykopali mi brzoskwinie czy sadząc ją teraz w innym miejscu przyjmie mi się? czy szykować sie na zakup nowej? zaznaczam że to pierwsza jej zima.

[tomekb1]

Oczywiście, że się przyjmie. Po przesadzeniu należy przyciąć. Brzoskwinie tniemy w fazie różowego pąka.

[darnok]

czy już pryskać sylitem na kędzierzawość liści ?

[krzysztofkhn]

Nie !
Wyłącznie wtedy, jeśli od chwili oprysku, przez kilka godzin utrzyma się temperatura wyższa niż 10 oC.

[anika24]

Na mojej brzoskwini redhaven wsadzonej zaledwie kilka dni temu zauważyłam dziś coś dziwnego. Na wysokości około metra, poniżej pierwszych gałązek koronki na korze jest ciemna plama, dł około 2cm i szeroka na pół i z niej wyciek gumy....zasmarowałam to środkiem grzybobójczym ale nie wiem czy to coś da, co to może być?? Żal mi ucinać poniżej tego miejsca bo gałązki zaczęły się ładnie rozwijać ale nie chce żeby się rozniosło na całe drzewko:(

[krzysztofkhn]

A jakim środkiem grzybobójczym posmarowałaś to miejsce ?

[anika24]

Topsinem m500 z domieszką maści ogrodniczej, ona sama w sobie też chyba posiada jakiś środek grzybobójczy. Coś czuje że najlepszym wyjściem byłoby jednak usunięcie tej chorej części:(. Czytałam trochę w tym temacie i to troch wygląda na leukostomoze bo ten wyciek gumy...sama już nie wiem

[krzysztofkhn]

Trudno rozstrzygnąć na odległość, na co choruje Twoje drzewko.
W analogicznej sytuacji postąpiłem tak :
W słoiku rozrobiłem miedzian i przez 3 - 4 tygodnie / raz na tydzień / pędzlowałem chore miejsce. Pomogło.

[maryann]

Miedzian byłby lepszy, bo to najpewniej infekcja bakteryjna. I najlepszym rozwiązaniem byłaby operacja polegająca na wycięciu fragmentu zainfekowanej kory(drewno zazwyczaj jest zdrowe)- tyle ile będzie zbrązowiałe, aż zostanie dookoła ładna, jasna/zielona tkanka. I zasmarować mieszanką Miedzianu z emulsją 1:1.
Ja tak morelę operowałem i się udało- rana się zabliźniła, a mała nie była.