

Pzdr.
Omar Ferrari, imponująca kolekcja, ciekawe czy zna Enzo


Przecież wczoraj o tym pisałem:Artur89 pisze:Szkoda, że się wcześniej nie pochwaliłeś, że jest kiermasz to bym się wybrałDzisiaj bym pojechał bo jutro siedzę w komisji wyborczej
![]()
pozdrawiamtomboj0 pisze:W ten weekend w Otmuchowie (woj. Opolskie) odbywa się festyn połączony z dużym kiermaszem roślin. W zeszłym roku były dwa lub trzy duże stoiska sukulentowe, na kilku nasi ulubieńcy byli na doczepkę. Wtedy kupiłem kilka roślin - m.in. E. obesa i Astrophytum asterias.
tomboj0 pisze:Przecież wczoraj o tym pisałem:Artur89 pisze:Szkoda, że się wcześniej nie pochwaliłeś, że jest kiermasz to bym się wybrałDzisiaj bym pojechał bo jutro siedzę w komisji wyborczej
![]()
pozdrawiamtomboj0 pisze:W ten weekend w Otmuchowie (woj. Opolskie) odbywa się festyn połączony z dużym kiermaszem roślin. W zeszłym roku były dwa lub trzy duże stoiska sukulentowe, na kilku nasi ulubieńcy byli na doczepkę. Wtedy kupiłem kilka roślin - m.in. E. obesa i Astrophytum asterias.
tomek
Dzięki za odwiedziny. Roślinki od razu lepiej rosną jak im mówię, że komuś się podobają.katrina26 pisze:Fajne zakupy poczyniłeś. Sporo jeszcze u Ciebie fajnych roślin
Tak kaktusy zostały pozyskane ze stanowiska w OBI przy Czekoladowej. Dzięki za oznaczenie roślin.Spy pisze:Prawie trafiłeś Ferocactus macrodiscus :P
Te Obicereusy to z obi ?Coraz to ciekawsze nazwy, pierwszy łudząco przypomina Pachycereus pringlei lecz z kolorowszymi cierniami.
To było pierwsze podlewanie w tym sezonie. Stoją pod chmurką i na ogół deszcz im wystarcza. To mit, że kaktusy należy osłaniać przed deszczem (przynajmniej w lecie). Taki sposób uprawy znany jest od ponad 80lat i opisany w starej, ale niezastąpionej książce: Fleisher Z., Schutz B.,Kaktusy, PWRiL1978. Oczywiście są rośliny, które nie lubią deszczu jednak stanowią wyjątek. Osobiście osłaniam dopiero jak pada dłużej niż 2-3dni. Podlewam jak zaczynają się kurczyć, teraz jednak nie było mnie parę dni i prawdopodobnie zasuszyłem Aloysterę. Rebutie słabo znoszą brak wody, często się zasuszają w lecie na śmierć. Są mniej odporne na suszę niż chwasty rosnące w doniczkach. Poniżej zdjęcie Gymnocalycium lepthantum przed podlaniemnolina pisze:O Boże i się nie zalały jak dostały tyle wody ?A kiedy podlewałeś je ostatani raz ?
Za to brak czerwców, tarczników, przędziorków itp.gordian pisze:słabo dbasz o rośliny... pajęczyny i jakieś trawy...
Dbanie o rośliny nie polega na wyciąganiu trawy, zdejmowaniu pajęczyn itd. Każdy ma swoje gusty i o nich się nie dyskutuje.gordian pisze:słabo dbasz o rośliny... pajęczyny i jakieś trawy...
Skąd ja to wiemtomboj0 pisze:No i nieptrzebnie podlewałem. Zaczęło padać.
pozdrawiam
tomek
Oczywiście wygrała osa. Kiedyś nawet znałem nazwę (powiedzieli mi na forum entomologicznym). Osa paraliżuje pająka i wciąga go pod ziemię, gdzie powoli na żywca, zjadają go jej dzieci. Ponieważ preferują suche podłoze doniczki z kaktusami są idealnym miejscem na kopanie norki. Jest u mnie dosyć dużo tych owadów, często je obserwuję. Są szybkie i udało sie zrobić tylko jedno dobre zdjęcie. Polują tylko na pająki, nigdy nie widziałem aby pająk sie wywinął.Artur89 pisze:Kto wygrał walkę?