CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.1
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
A da rade jakoś temu zaradzić tzn. pozbyć się tego czy niestety nie ? Bo za pięknie to nie wygląda a jest już duży i szkoda nowego sadzić jak ten niedługo bd kwitł.
Pozdrawiam Paula
- czarny
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2328
- Od: 24 kwie 2009, o 21:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
Nic z tym się sensownego zrobić nie da. Za 2-3 lata jak urośnie to będzie mało widać. Po prostu trza cieniować po wystawieniu na słońce. Acz żeby nie było to ja rok w rok coś palę i przypalam z kaktusów. C'est la vie ;)
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
dzięki wielkie za odp ;)
Pozdrawiam Paula
- LittleSol
- 50p
- Posty: 70
- Od: 13 maja 2012, o 13:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
Witam, mam pytanie odnośnie kaktusa Echinopsis Eyriesii, a mianowicie dlaczego po przekwitnięciu kwiatu i uschnięciu całej tej łodygi nie odsycha ona od kaktusa i nie odpada sama tak jak było to wcześniej? Po trzech kwiatach które były w tym roku właśnie trzy te końcówki zostały, są ciągle zielone i nie chcą się łatwo usunąć a na siłę nie próbowałam. Poniżej załączam zdjęcia jak to wygląda. Z góry dziękuję za odpowiedź dlaczego tak się dzieje.
Pozdrawiam, Ewelina
Zapraszam do mnie: Moje kaktusy - LittleSol
Zapraszam do mnie: Moje kaktusy - LittleSol
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
Zawiązały się owoce.
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
Witam.
Od 4 lat mam Echinocactus grusonii (fotel teściowej).
Siedział sobie metr od okna i podlewałem go co 2 tygodnie, nie za dużo bo doniczka nie ma odpływu. Woda odstana z kranu.
Połowa kaktusa która stała od ściany nagle zżółkła i nie wiem co się dzieje.
może raz na 2 tygodnie był wystawiany na parapet, żeby promienie słońca padały bezpośrednio na niego przez 2-3h
Od 4 lat mam Echinocactus grusonii (fotel teściowej).
Siedział sobie metr od okna i podlewałem go co 2 tygodnie, nie za dużo bo doniczka nie ma odpływu. Woda odstana z kranu.
Połowa kaktusa która stała od ściany nagle zżółkła i nie wiem co się dzieje.
może raz na 2 tygodnie był wystawiany na parapet, żeby promienie słońca padały bezpośrednio na niego przez 2-3h
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
Według mnie jest przelany. Doniczka, w której jest jakikolwiek kaktus MUSI mieć odpływ.
Pozdrawiam, Gosia:)
- gracesz
- 500p
- Posty: 794
- Od: 28 sie 2013, o 14:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
Popieram Goshię, co do doniczki.
A ja raczej stawiam, że jest poparzony. Bardzo dziwne traktowanie kaktusa ... Z taką częstotliwością, to rzadko który kaktus zniesie bezpośrednie słońce.... nawet przy założeniu, że był ustawiany w tej samej pozycji, czyli ta sama część kaktusa była "parzona" co 2 tygodnie....Mnichu87 pisze: (...) może raz na 2 tygodnie był wystawiany na parapet, żeby promienie słońca padały bezpośrednio na niego przez 2-3h
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
Nie do końca opisałem kwestie wystawiania go na zewnątrz. Otóż koleżanka doradziła aby go powoli przyzwyczajać do słońca, dlatego postanowiłem trzymać go na zewnątrz 2 max 3 h co jakiś czas. Zacząłem tak robić z początkiem czerwca, więc stosunkowo nie dawno.
Być może te 2-3h to jednak za długo i faktycznie go poparzyło.
Ale jak patrzyłem w innych tematach to poparzenia wyglądały trochę inaczej, nawet z czarnymi plamami i zazwyczaj były one, że tak powiem od góry do dołu.
A u mnie jest zupełnie inaczej, ewidentnie coś go atakuje od dołu.
Być może te 2-3h to jednak za długo i faktycznie go poparzyło.
Ale jak patrzyłem w innych tematach to poparzenia wyglądały trochę inaczej, nawet z czarnymi plamami i zazwyczaj były one, że tak powiem od góry do dołu.
A u mnie jest zupełnie inaczej, ewidentnie coś go atakuje od dołu.
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
Moim zdaniem też jest przelany bo jakby był poparzony to by usychał, a on się po prostu robi zwiędły od dołu przerabiałam już to.
Pozdrawiam Paula
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
Dostałam od koleżanki kaktusy w doniczce. Początkowo były w normalnej ziemi, mokrej jak bagno
W rękawicach zmieniłam im ziemię, a że korzenie były w porządku to nie rozdzielałam ich więc po przesadzeniu wyglądały tak:
Ale po jakimś czasie (podlałam je tylko raz kilka ml wody z nawozem dla kaktusów i sukulentów)
Zrobiły się pomarszczone i miękkie. Dwa najlepiej wyglądające wsadziłam do innego kaktusa a wygląda to tak:
Resztę maluchów obcięłam, zasypałam cynamonem i tak sobie leżą na parapecie, ale widzę, że coraz bardziej się marszczą
Czy to wina przelania przez koleżankę, czy coś innego je zaatakowało, da się je jakoś odratować?
W rękawicach zmieniłam im ziemię, a że korzenie były w porządku to nie rozdzielałam ich więc po przesadzeniu wyglądały tak:
Ale po jakimś czasie (podlałam je tylko raz kilka ml wody z nawozem dla kaktusów i sukulentów)
Zrobiły się pomarszczone i miękkie. Dwa najlepiej wyglądające wsadziłam do innego kaktusa a wygląda to tak:
Resztę maluchów obcięłam, zasypałam cynamonem i tak sobie leżą na parapecie, ale widzę, że coraz bardziej się marszczą
Czy to wina przelania przez koleżankę, czy coś innego je zaatakowało, da się je jakoś odratować?
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7369
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
Roślinki wyglądają dobrze. Pomarszczenie nie jest problemem. Wcześniej były one sztucznie pompowane chemią więc teraz muszą dość do siebie. Należy zapewnić im słoneczne stanowisko i umiarkowanie podlewać to będą zdrowo rosły.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
Re: CHOROBY I DOLEGLIWOŚCI kaktusów i in. sukulentów PORADY cz.2
Czyli za jakiś czas zrobią się znów twarde i to pomarszczenie z dołu zejdzie? Myślałam, że to wina przelania, te które zasypałam cynamonem i leżą na parapecie prawie całkiem się pokurczyły