Fatsja - pielęgnacja, problemy w uprawie
- Antooosia
- 1000p
- Posty: 3430
- Od: 8 sty 2008, o 08:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Krakowa
Już odpowiadam;fatsja lubi miec wilgotną ziemię(ale nie znosi przelania),często zraszane liście i stanowisko jasne do półcienia(nie cierpi słońca bezpośrednio).Rośnie jak szalona,więc pasuje ją też nawozic...ja nawożę raz w tygodniu nawozem do zielonych.
Rośnie do kilku metrów zarówno szerokości,jak i wysokości... .Nie jest trudna,ani wymagająca w uprawie...więc życzę powodzenia
Rośnie do kilku metrów zarówno szerokości,jak i wysokości... .Nie jest trudna,ani wymagająca w uprawie...więc życzę powodzenia
Pozdrawiam,Kinga.
Na skraju lasu jest mały domek...
Na skraju lasu jest mały domek...
Mam kolejny problem z fatsją... A podobno to taka łatwa w hodowli roślina! Ma na liściach brązowe plamy, z jakby jaśniejszą, zieloną obwódką. Plamy się powiększają. Poczytałam trochę i doszłam do wniosku że to może być grzyb, kupiłam odpowiedni preparat i spryskuję ją zgodnie z zaleceniami do 8-10 dni. Ale plamy nadal się pojawiają, a młode listki brązowieją od brzegów aż w końcu są całe wyschnięte i więdną. Martwię się, kocham tego kwiatuszka, był taki piękny a teraz dziwnie wygląda, muszę mu odcinać te liście z plamami i już niewiele zostało. Pomóżcie proszę, może spotkaliście się z czymś podobnym?
Dzięki serdeczne! Ale co w takim razie mogę zrobić, żeby uratować roślinkę? Owszem, mam sucho w mieszkaniu, ale mam powieszone na kaloryferach naczynia z wodą, a fatsja jest codziennie zraszana. Była też niedawno przesadzana do ziemi specjalnie dla roślin zielonych, więc nie rośnie w tym torfie, w którym została kupiona. A przerost bryły korzeniowej - mam ją obciąć, odmłodzić? Poradź - co robić?
Fatsja umiera! Przędziorek?
Witam serdecznie,
Moja fatsja od kilku tygodni traci kolejne liście- początkowo myślałam, że to wynik zmiany miejsca - ale na liściach pojawiają się suche plamy, ktore po krótkim czasie obejmują caly liść - potem opada. Z zielonej, dużej fatsji został mi już niemal sam szkielet - podejrzewam, że to przędziorek bo od spodniej strony liścia wypatrzyłam maleńkie poruszające się brozowawe szkodniki - wydaje mi się też, że sa zielonkawe mniejsze od nich - moze to larwy, albo mlode.
Proszę o pomoc - nie wiem jak z tym walczyć i czy moje podejrzenia so sluszne.
Podejrzewam, że postepowanie bedzie musialo być radykalne bo fatsja wyglada juz naprawde kiepsko:(
Ponizej zdjęcia:
http://forumogrodnicze.info/up/Katkazy1.jpg
http://forumogrodnicze.info/up/Katkazy2.jpg
http://forumogrodnicze.info/up/Katkazy3.jpg
http://forumogrodnicze.info/up/Katkazy4.jpg
http://forumogrodnicze.info/up/Katkazy5.jpg
http://forumogrodnicze.info/up/Katkazy6.jpg[/b]
Moja fatsja od kilku tygodni traci kolejne liście- początkowo myślałam, że to wynik zmiany miejsca - ale na liściach pojawiają się suche plamy, ktore po krótkim czasie obejmują caly liść - potem opada. Z zielonej, dużej fatsji został mi już niemal sam szkielet - podejrzewam, że to przędziorek bo od spodniej strony liścia wypatrzyłam maleńkie poruszające się brozowawe szkodniki - wydaje mi się też, że sa zielonkawe mniejsze od nich - moze to larwy, albo mlode.
Proszę o pomoc - nie wiem jak z tym walczyć i czy moje podejrzenia so sluszne.
Podejrzewam, że postepowanie bedzie musialo być radykalne bo fatsja wyglada juz naprawde kiepsko:(
Ponizej zdjęcia:
http://forumogrodnicze.info/up/Katkazy1.jpg
http://forumogrodnicze.info/up/Katkazy2.jpg
http://forumogrodnicze.info/up/Katkazy3.jpg
http://forumogrodnicze.info/up/Katkazy4.jpg
http://forumogrodnicze.info/up/Katkazy5.jpg
http://forumogrodnicze.info/up/Katkazy6.jpg[/b]
Oprysk Actellic 500 EC lub Magus 200 SC zroś również ziemie w doniczce tą chemią, bardzo zaawansowany już etap wyniszczenia rośliny może być problem ale warto spróbować, od drugiego dnia po oprysku codzienne zraszanie rośliny, zmniejsz natomiast troszkę ilość wody do podlewania a zraszaj powierzchnię ziemi, po 6 dniach powtórz oprysk.
Wielkie dzięki za wskazówki. Szkodnika potraktowałam obficie Actellitem (chyba jest dobry na wszystko ;)) Mam nadzieje, że robale nie przezyją
Rozumiem, że we wspomnianym codziennym zraszaniu chodzi o wodę, nie środek chemiczny? Zastanawiam się też czy potem roślinę trzeba jakoś przycinać, czy po prostu zostawić do rekonwalescencji? Będę wdzięczna za podpowiedź.
Rozumiem, że we wspomnianym codziennym zraszaniu chodzi o wodę, nie środek chemiczny? Zastanawiam się też czy potem roślinę trzeba jakoś przycinać, czy po prostu zostawić do rekonwalescencji? Będę wdzięczna za podpowiedź.
-
- 500p
- Posty: 589
- Od: 11 lut 2008, o 20:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zach.pomorskie
Actellic nigdy nie był polecany na przędziorki, a do tego jest to środek fosforoorganiczny - chyba nie bardzo do stosowania w domu.Przemo pisze:Oprysk Actellic 500 EC lub Magus 200 SC zroś również ziemie w doniczce tą chemią, bardzo zaawansowany już etap wyniszczenia rośliny może być problem ale warto spróbować, od drugiego dnia po oprysku codzienne zraszanie rośliny, zmniejsz natomiast troszkę ilość wody do podlewania a zraszaj powierzchnię ziemi, po 6 dniach powtórz oprysk.