Tuje (żywotniki) bledną,brązowieją,żółkną,usychają cz.2
Re: Tuje (żywotniki) brązowieją,usychają cz.1
Nic nie da się poradzić, bo błąd zrobiłeś, że posadziłeś duże i na dodatek przykryłeś agro bez ściółki, korzenie się gotują i kiszą pod czymś takim gdy słońce operuje i na dodatek lejesz wodę i niepotrzebnie sypiesz nawóz.Duże rośliny iglaste, czy liściaste wymagają ustabilizowania tzn. opalikowania do czasu ukorzenienia, bo szarpie je wiatr i utrudnia ukorzenienie.Można więc takie posadzić jedną, dwie, ale sadzenie większej ilości wiąże się z ryzykiem, że któraś albo kilka się nie przyjmie, albo będą cherlać.Chyba będziesz musiał ponowić nasadzenie, tym razem lepiej młodych.
Re: Tuje (żywotniki) brązowieją,usychają cz.1
Tomilondyn zostaw, zobaczysz co będzie po zimie, bo część może stracić zbyt dużo i będzie niezgrabna. Nie podlewaj, wbij palik każdej, podwiąż, bo wydaje mi się, że są niestabilne, obetnij wyraźnie suche gałązki.Wzrusz lekko ziemię jeśli zbiła się od lania wody, no i wiosną można dać ściółkę z kory.
Tuje szmaragd, gubią igły, pęka kora
Koleżanki i koledzy, bardzo proszę o pomoc.
Nasadzilem w Maju 38 tujek szmaragd, pięknie się przyjęły i potężnie urosły w ciągu 3 miesięcy. Później zaczęły nagle bardzo szybko brązowieć i usychać. Udało mi się uratować wszytkie poza dwiema.
Teraz widzę, że problem powrócił. Rośliny podlewam, podłoże jest piaszczyste, więc przy sadzeniu wymieszalem z ziemią do kwiatów. Drzewa obłożone są korą, nawiezione a mimo wszystkoumierają.
Kora pęka, gałęzie odpadają... Co robić??
Nasadzilem w Maju 38 tujek szmaragd, pięknie się przyjęły i potężnie urosły w ciągu 3 miesięcy. Później zaczęły nagle bardzo szybko brązowieć i usychać. Udało mi się uratować wszytkie poza dwiema.
Teraz widzę, że problem powrócił. Rośliny podlewam, podłoże jest piaszczyste, więc przy sadzeniu wymieszalem z ziemią do kwiatów. Drzewa obłożone są korą, nawiezione a mimo wszystkoumierają.
Kora pęka, gałęzie odpadają... Co robić??
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 16 paź 2019, o 17:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Tuje (żywotniki) brązowieją,usychają cz.1
Witam. może ktoś mi pomoże z tym problemem. Tuje posadzone 5 lat temu. Na pierwszym zdjęciu( zeszły rok) ,początek złego
zdjęcie zrobione miesiąc później
wykopałem te dwie tuje tej wiosny i wyglądało to tak:
nic mi ten przekrój nie mówił i bryła korzeniowa też nie. po prostu się nie znam. na miejsce starych w kwietniu br. posadziłem dwie nowe z donic. długo nie wytrzymały. Stopniowo coś złego postępowało
a teraz to już jest w takim stanie
Mogę zrozumieć te dwie nowe może się nie przyjęły ale najbardziej mnie martwi ta tuja w środku:
Nie wiem co się stało i co się dzieje. wszystkie tuje były pryskane podlewane przeciwko fytoftorozie, grzybom, i robalom. może ktoś coś zdiagnozuje. z góry dziękuje za pomoc
zdjęcie zrobione miesiąc później
wykopałem te dwie tuje tej wiosny i wyglądało to tak:
nic mi ten przekrój nie mówił i bryła korzeniowa też nie. po prostu się nie znam. na miejsce starych w kwietniu br. posadziłem dwie nowe z donic. długo nie wytrzymały. Stopniowo coś złego postępowało
a teraz to już jest w takim stanie
Mogę zrozumieć te dwie nowe może się nie przyjęły ale najbardziej mnie martwi ta tuja w środku:
Nie wiem co się stało i co się dzieje. wszystkie tuje były pryskane podlewane przeciwko fytoftorozie, grzybom, i robalom. może ktoś coś zdiagnozuje. z góry dziękuje za pomoc
- justa_be
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 739
- Od: 26 lut 2014, o 08:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: WLKP
Tuja Weimar zmienia kolor
Witam serdecznie, miesiąc temu Posadziłam dość duże tuje weimar. Kupiłam w szkółce. Ale na części z nich gałązki robią się jakby szare brązowe od jednej strony. Ta sama gałązka od strony wewnątrz jest ładna zielona.
Czy to choroba jakąś czy może szkodnik, ktoś poratuje?
Czy to choroba jakąś czy może szkodnik, ktoś poratuje?
Pozdrawiam ;)
- justa_be
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 739
- Od: 26 lut 2014, o 08:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: WLKP
Re: Tuja Weimar zmienia kolor
Dodam tylko jeszcze, że te same tuje posadzone pod koniec lutego, nie mają takich zmian.
Pozdrawiam ;)
Dlaczego moje tuje żółkną?
Zasadzone w kwietniu.
Pod koniec roku, jakoś w październiku podlałem je nawozem z pokrzyw.
Zamiast dać proporcje 1/10 dałem 4/10. Obserwowałem tuje - nic im nie było. Zimą i z początkiem roku 2020, aż do lutego marca - tuje były takie jakby szarawe, bez kolorów. W marcu kwietniu zauważyłem, że zrobiły się żółte oraz niektóre czarne (pewnie od szczyn kotów).
Moje pytanie - czy ten nawóz mógł im zaszkodzić, co teraz moge zrobić, żeby je uratować i czy wgl da się to zrobić.
Podlałem dopiero wczoraj pierwszy raz od początku roku. Oczywiście mogła też być to susza, ale
wątpię.
Raz jak wylałem czysty nawóz na tujke innego gatunku zeby srawdzic moc nawozu to spaliłem rosłinkę
Tuje wsadzałem w glebie to drzew iglastyk z agrocentrum.
Zamowiłem już nawóz do iglaków oraz siarczan magnezu i amonu.
Trawa, która rośle przy tujach może im kraść składniki odżywcze. Dlatego postanowiłem wyłożyć tekturę, na tektórę ziemię z kompostownika oraz trociny z drzew iglastych.
Co wy myślicie o tym wszystkim??? Czego to jest powodem, że mi pożółkły, jeśli zacznę teraz podlewać np co 2 dzień przez kilka dni to po jakim czasie można sprawdzić czy to było powodem tych żółtych liści?
Pozdrawiam
Pod koniec roku, jakoś w październiku podlałem je nawozem z pokrzyw.
Zamiast dać proporcje 1/10 dałem 4/10. Obserwowałem tuje - nic im nie było. Zimą i z początkiem roku 2020, aż do lutego marca - tuje były takie jakby szarawe, bez kolorów. W marcu kwietniu zauważyłem, że zrobiły się żółte oraz niektóre czarne (pewnie od szczyn kotów).
Moje pytanie - czy ten nawóz mógł im zaszkodzić, co teraz moge zrobić, żeby je uratować i czy wgl da się to zrobić.
Podlałem dopiero wczoraj pierwszy raz od początku roku. Oczywiście mogła też być to susza, ale
wątpię.
Raz jak wylałem czysty nawóz na tujke innego gatunku zeby srawdzic moc nawozu to spaliłem rosłinkę
Tuje wsadzałem w glebie to drzew iglastyk z agrocentrum.
Zamowiłem już nawóz do iglaków oraz siarczan magnezu i amonu.
Trawa, która rośle przy tujach może im kraść składniki odżywcze. Dlatego postanowiłem wyłożyć tekturę, na tektórę ziemię z kompostownika oraz trociny z drzew iglastych.
Co wy myślicie o tym wszystkim??? Czego to jest powodem, że mi pożółkły, jeśli zacznę teraz podlewać np co 2 dzień przez kilka dni to po jakim czasie można sprawdzić czy to było powodem tych żółtych liści?
Pozdrawiam
Re: Tuje,żywotniki - żółkną, brązowieją, usychają, zalane lub przenawożone
Zauważyłem że końcówki pędów na moich tujach brabant robią się czarne, jakby przypalone. Czy to jakiś grzyb? Czy przesadziłem a nawozem? Kilka tygodni temu podlałem nawozem to tui wymieszanym z wodą. Proporcje na 100% dobre, ale może za dużo tej wody lałem? Jakieś 2-3 litry wody z nawozem na 1 roślinę.
Załączam zdjęcia: https://imgur.com/a/dDAUL8j
Załączam zdjęcia: https://imgur.com/a/dDAUL8j
- justa_be
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 739
- Od: 26 lut 2014, o 08:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: WLKP
Re: Tuje,żywotniki - żółkną, brązowieją, usychają, zalane lub przenawożone
To są nasionka.
Pozdrawiam ;)
Re: Tuje,żywotniki - żółkną, brązowieją, usychają, zalane lub przenawożone
Ha, głupi ja Dziękuje w takim razie za odpowiedź.justa_be pisze:To są nasionka.
Re: Dlaczego moje tuje żółkną?
Po pierwsze. Nawożenie w paździerriiku i do tego nawozem z tak dużą zawartością azotu na pewno nie było rozsądne. Nawożenie nawozami azotowymi kończymy w połowie lata. Roślina nie skonsumowała ani grama tego nawozu a korzystając z okazji mogły się rozwinąć jakieś patogeny (grzyby) i prawdopodobnie to jest przyczyna.matiw pisze:Zasadzone w kwietniu.
Pod koniec roku, jakoś w październiku podlałem je nawozem z pokrzyw.
Zamiast dać proporcje 1/10 dałem 4/10.
Po drugie - błagam - daj im już w tym roku odpocząć od nawozów. A już na pewno nie siarczan amonu. Można będzie zrobić im oprysk siarczanem magnezu. Stężenie 4-5% i opryskać a nie podlać.
Po trzecie należy sprawdzić czy gleba nie jest sucha. Jeśli nie jest - podlać z umiarem. Jeśli jest sucho - podlać porządnie.
Nie rozumiem mówiąc szczerze tego pomysłu z tekturą i wykładaniem na tekturę ziemi z kompostownika
To mój ogród jest dla mnie, a nie ja dla mojego ogrodu