krzysiek86 pisze:
Na ogół przemarzają te młode osobniki w bardzo surowe zimy a te starsze częściowo przemarzają ale szybko się regenerują
Po niedawnej mroźnej zimie kiedy temperatura spadała do minus 25stopni i więcej cały żywopłot w parku młody ( jedno roczny ) praktycznie wyszedł z tego bez szwanku i rośnie dalej pięknie. I nie był osłonięty.
A mnie wymarzły jakieś +/- 7 lat temu dwa dorosłe krzewy, długie mrozy na gołą ziemię i wiatr załatwiły je na śmierć. Dwa kilometry dalej rósł sobie L. ovalifolium 'Aureum', piękny rozrośnięty i nic mu się nie stało, ale był posadzony 3 m od domu
Ostanie zimy były dość łaskawe dla ligustrów. Nawet te mrozy -25, u mnie spadło trzy lata temu do -29, nie zaszkodziły im za bardzo, bo leżało trochę śniegu.
Ot loteria, ale mnie żal byłoby wydawać kasę na żywopłot, który może za 5, 6, , 10, 11 lat zniknąć i.... .