Mamutowiec olbrzymi(Sequoiadendron giganteum)

Drzewa ozdobne
ODPOWIEDZ
Lukasz K
50p
50p
Posty: 79
Od: 28 lut 2009, o 19:00
Lokalizacja: Komornica 32 km na N od PKiN

Post »

Na podstawie własnych obserwacji, przede wszystkim z zimy 05/06 ale i obecnej z rożnych miejsc w Polsce (Waszawa, Ciechanów, Trójmiasto, arboretum we Wrocławiu, w Wojsławicach, w Glnnej, OB w Berlinie) stworzyłem taki ranking mrozoodporności:

cedr libański Turecki - 35C, w klimacie Kontynentalnym, z ciepłym długim latem, takie spadki temperatury występują tam, gdzie on naturalnie rośnie, co wiem od prof. Uniwersytet w Stambule, specjalisty od cedrów, oczywiście te prowinecje właściwie u nas nie do kupienia, ale poza Wojsławickim znam ładne drzewo na pn. od Warszawy, przywiezione z Turcji w 1988 teraz ok 10 m, więc jest szansa niedługo na szyszki)
cyprys Bakera -35C (choć to niepewne, bo jeszcze żaden w Polsce nie zmarzł)
cedrzyniec kalifornijski -35 C (w Rogowie drzewa od 1959)
szydlica -32C - zależy od prowinencji, w Rogowie w 1959 posadzono 200, do dziś rośnie z nich 5...
cunninghamia - 32, choć są wtedy duże uszkodzenia, też zalezy od pochodzenia, bo Niemcom w tym roku marzły przy -23 C
cedr himalajski odmiany 'Karl Fuchs' i 'Eisregen' - 32 C, poniżej -28 C uszkodzone igły
mamutowiec - 30, ale tylko okazy ponad 20 letnie, młode ok - 24 C
cyprys arizoński (gładkokory) - 25 C - potrzebuje ciepłego lata wtedy może i wytrzymalszy (najstarsze okazy w Polsce rosną w Przemyślu)
cedr atlaski błękitny -25 C, przy -22 C uszkodzone igły
araukaria - 24 C, od -20 C uszkodzenia igieł
sekwoja wieczniezielona -23 C tylko prowinencje górskie (rozmnażane np. w Niemczech i rosnące w Berlinie)
cedr himalajski "zielony sklepowy" -22 C od -18 C uszkodzenia igieł
cyprys wieczniezielony -20 C (choć na Ukrainie widziałem i na pn. od Gór Krymskich gdzie są mrozy pod -30 C, ale to jak Swangman powiedział zasługa gorącego lata)

To jest wynik moich prywatnych przemyśleń oparty na doświadczeniach z Polski. Mam nadzieję , z eprzydatny.
jeśli ktoś ma jakieś własne doświadczenia, szczególnie jeśli mu (znajomemu, sąsiadowi)któraś z tych roślin zmarzła to nie poda w jakiej temperaturze. To będzie bardzo przydane, dla tych, którzy chcą kupić roślinę i tak na prawdę poza zapewnieniami sprzedawcy, który chce ją sprzedać nie ma wielu danych.

Pozdr

Łukasz
naturelover
50p
50p
Posty: 70
Od: 28 mar 2008, o 17:23
Lokalizacja: LONDYN

Post »

Sekwoja wiecznie zielona chyba mniej niż -5 nie przetrwa.3 mamutowce mam na działce w górach i mimo srogich mrozów w tym roku mają się dobrze(2 drzewka po 60cm i jedno 2m) . Planuję zasadzenie kilku wyżej w górach,miło będzie popatrzeć na nie za 30 lat.
warsawyak
200p
200p
Posty: 299
Od: 4 wrz 2006, o 11:23
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Sekwoja wieczniezielona chyba mniej niz -5 nie przetrwa
Tutaj dowód na to, że nie masz racji.

Łukasz jest jednym z najlepszych specjalistów od iglastych w Polsce, a nie pisze, co mu się wydaje, tylko dzieli się swoją popartą obserwacjami in situ wiedzą naukową.
Lukasz K
50p
50p
Posty: 79
Od: 28 lut 2009, o 19:00
Lokalizacja: Komornica 32 km na N od PKiN

Post »

Witam!

Dziękuję za tak pochlebną opinię Warsawyakowi!

Myślę, że do najlepszych specjalistów jeszcze mi sporo brakuje...

Natomiast chciałem podkreślić, że wartości jakie podałem to są wartości z obserwacji, lub z literatury "z pierwszej ręki", a nie z cytowań za cytowniami za cytowaniami, co niestety często się spotyka...

A jak wiemy każda nauka opiera się na doświadczeniu i tylko na doświadczeniu, najlepiej potwierdzonym przez powtarzalność obserwacji, bo czasem i nasz zdrowy rozsądek może nas zwieść...

Oczywiście można założyć (rozsądkowo), że drzewo powinno wytrzymywać co najmniej takie temperatury z jakimi spotyka się w ojczyźnie. Niestety dużo zależy też od czasu trwania mrozu i długości sezonu wegetacyjnego i często może się zdarzyć, iż drzewo w ojczyźnie położonej na niższych szerokościach geograficznych jest bardziej mrozoodporne niż u nas (cedry, cyprysy, niektóre palmy itp.).
Ale czasem zdarzają się sytuacje odwrotne, które czasem przeczą temu czego byśmy się spodziewali po roślinie biorąc pod uwagę obecne warunki w jej ojczyxnie. Dobrym przykładem jest metasekwoja... A na razie półoficjalnie (może będzie z tego publikacja) mogę przyznać, ze wielka niespodzianka może czekać nas w sprawie wollemi.

Dlatego jeszcze raz powtarzam - gromadzenie danych o istniejących drzewach w naszej szerokości geograficznej w naszym typie klimatu i temperaturach jakie przeżyły lub nie powinno być najważniejszym źródłem danych o mrozoodporności.

Naturelover - miałeś sekwoję, która zmarzła Ci przy - 5 C? Napisz o tym konkretnie, będzie informacja.
Przydałaby się informacja jaką w jakich górach uprawiasz mamutowce i jaką najniższą temperaturę przeżyły.
Mam bowiem przypuszczenia, że w klimacie górskim mamutowce bardzo dobrze się czują, ale jak na razie słabo potwierdzone.


Pozdr

Łukasz
bolekso
200p
200p
Posty: 443
Od: 11 mar 2012, o 08:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Post »

Jestem tylko amatorem, robiłem pewne próby z egzotami , jednak bez sukcesów.Bywałem często w Kórniku i miałem okazję rozmawiać z prof. Bugałą.Instytut i poprzednicy od 200 lat prowadzą badania nad introdukcją egzotów do klimatu Wielkopolski. Można i trzeba podejmować próby w w różnych regionach Polski uprawy roślin z innych klimatów ,możliwe jest znalezienie niż odpowiadających określonej roślinie. Na pewno cieszy utrzymanie drzewa przez 10 -20 lat, jednak żeby mówić o sukcesie potrzebny jest większy dystans.
Pozdrawiam i życzę sukcesów ! Sam niestety nie mogę już uczestniczyc w tych eksperymentach ze względu na wiek.
tomgroch
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 364
Od: 11 lut 2009, o 14:00
Lokalizacja: Radków
Kontakt:

Post »

Niewątpliwie dla dobrego zimowania "egzotów" przyczynia się brak zimnego, suchego wschodniego wiatru zimą.
Mróz nawet nie jest problemem, bo wiele drzew znosi duże mrozy pod warunkiem, że są w zacisznym miejscu. Czasem wystarczy lekkie okrycie z włókniny, która przecież nie chroni przed mrozem (lepiej oczywiście miec naturalną osłonę). U mnie w Radkowie, pomimo sporej wysokości npm zimy są mało "wredne", bo niezwykle rzadko zawiewa ze wschodu. Jeśli już w zimie u nas wieje to z zachodu, czyli ciepłym.
Mam w ogrodzie sekwoję 'Adpressa' - chyba jedyną, która jest sens uprawiać w naszym klimacie. Jest okrywowa i zawsze coś z niej po zimie zostaje, pomimo że nigdy jej nie okrywam.
Najlepszym dowodem jest nieogrzewany tunel foliowy, gdzie temperatura osiaga te same wartości co na zewnątrz. Dodam, że tunel intensywnie wietrzę zimą, aby nie przyspieszać wegetacji.

W tym roku zimowałem w nim m.in. :
- bambusy (Phyllostachys) -żadnych uszkodzeń
- pruszniki (C. impresus i 'Glorie de Versail') - żadnych uszkodzeń, przez zimę zachowały wszystkie liście !
- aukuby, jak wyżej
- głogownik, jak wyżej.

W tym czasie te same Phyllostachys i Ceanothus wymarzły w ogrodzie do ziemi !
Tomek
naturelover
50p
50p
Posty: 70
Od: 28 mar 2008, o 17:23
Lokalizacja: LONDYN

Post »

Moje mamuty rosna w beskidach,przetrwaly tegoroczne mrozy(aczkolwiek je przykrylem)a spadalo grubo ponizej -20,pamietajmy ze to mlode drzewka.Co do wieczniezielonej to faktycznie oparlem sie na wiadomosciach z netu.
Lukasz jak zwiekszyc szanse mamutowca na rozmnozenie sie u nas(sadzenie na poludniowym stoku,w poblizu strumieni,cokolwiek)Dzięki.
Lukasz K
50p
50p
Posty: 79
Od: 28 lut 2009, o 19:00
Lokalizacja: Komornica 32 km na N od PKiN

Post »

Dziękuję za informacje.

A można jeszcze dowiedzieć się na jakiej rosną wysokości.

Ogólnie na południu Polski rośliny są zazwyczaj bardziej mrozoodporne niż na północy ze względu na cieplejsze i dłuższe lata. Np. Czesi, Słowacy i Węgrzy sadzą (i to z powodzeniem) w strefie USDA 6 mamutowce i cedry, których uprawa u nas jest zasadniczo ograniczona do strefy USDA 7 (poza pewnymi specyficznymi ekotypami, o których już pisałem).

Poza tym to przecież rośliny górskie. mamutowiec ładnie rośnie np. w arboretum w Lądku Zdroju na wysokości ponad 400 m n.p.m. Wydaje mi się, ze widziałem ładny okaz w Szklarskiej Porębie na ok 500 m n.p.m, ale to było dawno i z pociągu...

Co do owocowania, to szansa na doczekanie się nasion jest niewielka, bo trzeba by pewnie czekać co najmniej 30-40 lat. Podobno nasiona tego najstarszego mamutowca z Glinnej, który padł w 1987 kiełkowały (tak podawał prof. Seneta), ale poza tym nie mam danych o siewkach z Polskich nasion.

Mamutowiec to nie metasekwoja i raczej bym go przy strumieniu nie sadził. Jest odporny na suszę.

Pozdrawiam

Łukasz
naturelover
50p
50p
Posty: 70
Od: 28 mar 2008, o 17:23
Lokalizacja: LONDYN

Post »

Jezeli chodzi o strumien to sugerowalem sie tym ze lubia wilgoc bo rosna na wybrzezu.Moje mamutowce rosna na wysokosci 600-650 mnp,stok poludniowo wschodni,gleba to pozostalosci rolne sprzed wielu lat uprawy ziemniakow ale 5m od lasu.Wlasciwie to juz nawet nie stok tylko dokladnie podnoze gory ;].Wsadzilem je w sierpniu zeszlego roku i juz w zeszlym roku byly przyrosty,licze ze w tym naprawde eksploduje bo wyglada na to ze klimacik im sprzyja(przedtem rosly w doniczkach.Nie powiem ze sie nie obawialem zimy ale ciesze sie ze nie ma zadnych odmrozen.
Mam rowniez siewki ktore wykielkowaly w lipcu zeszlego roku 2 z nich maja juz ok.20cm :shock: ,z czego 5 wyroslo w tym roku.Tyle ze to inna chistoria bo rosna w UK na parapecie,w grunt moze za 2 lata :D
ros
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 492
Od: 11 gru 2007, o 15:33
Lokalizacja: opolskie/ Warszawa

Post »

U mnie w opolskim, tej zimy było najzimniej ok. -20 stopni, i tak:
- dwuletnie mamutowce bez uszkodzeń,
- jednoletnie cyprysy gładkokore zmarzły do granicy śniegu,
- jednoletni cedr atlaski zmarzł do granicy śniegu,
- ok. 10 letnie szydlice bez uszkodzeń,
- ok. 10 letnia cunninghamia, uszkodzenia mrozowe na igłach [pierwsza jej zima bez żadnego okrycia],
- ok. 8-9 letnie cedry libańskie siewki z Wojsławic bez uszkodzeń,
dla porównania
- cyprysik tępołuskowy 'draht' bez uszkodzeń,
- laurowiśnia o dość szerokich liściach zmarzła do granicy śniegu
- ogniki szkarłatne dosyć mocno zmarzły
- morwa czarna, wierzchołkowe części pędów zmarzły

Wszystkie rośliny rosną na stanowisku wietrznym, szczególnie narażonym na zachodnie i północno-zachodnie wiatry.
Roman
Swagman
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 893
Od: 11 sty 2009, o 23:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ponidzie

Post »

Rewelacja chcecie zimować w Polsce roślinę z gór środkowej Kalifornii :idea: :) otóż pragnę wyjaśnić ze w górach Sierra Nevada klimat jest... śródziemnomorski :wink: oto prognoza na najblizsze dni dla miejscowości położonej bardzo blisko Giant Sequoia National Monument http://www.zoover.pl/stany-zjednoczone- ... ogoda#tabs :wink:
tomgroch
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 364
Od: 11 lut 2009, o 14:00
Lokalizacja: Radków
Kontakt:

Post »

do Swagman
Niezbyt rozumiem, a czemu mamy nie zimować ? W Polsce mamutowce rosną od dawna i mają spore szanse osiągnąć spore rozmiary - patrz choćby mamutowca w Wojsławicach, lub na sporo gorszym stanowisku przy Zamku Książ.
Tomek
Lukasz K
50p
50p
Posty: 79
Od: 28 lut 2009, o 19:00
Lokalizacja: Komornica 32 km na N od PKiN

Post »

Akurat, jeśli chodzi o mamutowca to nie jest w Polsce taka znowu nowość, drzewa te pojawiły się u nas mniej więcej w tym samym czasie co w Europie Zachodniej (około 1850) więc nie robimy nic nowego.
Najstarsze okazy wprawdzie już nie żyją (mamutowiec z Pucka zmarzł w 1940 w wieku ok 80 lat, a w Glinnej w 1987 w wieku ok. 100 lat), ale oznacza to, że nie są to drzewa w naszych warunkach efemeryczne i zabijają je dopiero "zimy stulecia", z których następna może wystąpić dopiero za kilkadziesiąt lat.
Istnieją dość stare drzewa w Brwicach (okaz "poniemiecki"), czy tuż powojenne z Gdańska-Oliwy i Wojsławic.

Jeśli chodzi o pogodę w naturalnym rejonie występowania tego drzewa to rośnie ono na wysokości ok. 2000 m n.p.m i podawanie pogody z miasta leżącego u podnóża gór jest podobne do podawania pogody w Krakowie dla Kasprowego Wierchu.

Tu pogoda dla Sequoia NP (to park, gdzie rosną mamutowce, PN gdzie rosną sekwoje nazywa się Redwood NP)
http://www.weather.com/weather/tenday/U ... dp=ltempdp

I powiedziałbym, że wprawdzie w dzień grzeje (bo to w końcu podzwrotnikowa szerokość geograficzna) to w nocy nieźle chłodzi (zapowiadane spadki do -11 C!)

Jedno co potwierdzę - mamutowce to nie sekwoje i nie rosną na wybrzeżu, a wręcz przeciwnie... Sprawdziłem: Generała Shermana dzieli od morza 230 km w linii prostej czyli mamutowce rosną nad morzem tak jak Poznań leży nad morzem. Oczywiście wpływ oceanu zaznacza się mocno na zachodnich stokach przynosząc deszcze, ale biorąc pod uwagę szerokość geograficzną są to opady dość skromne nieporównywalne do tych z lasów sekwojowych, czy daglezjowo-żywotnikowo-choinowych bardziej na północy i zachodzie. Dla przykładu mamutowce bardzo dobrze rosną na Krymie, gdzie opad na niewielkich wysokościach to tylko 500-600 mm w klimacie dużo od naszego gorętszym.

Co do mojego ogrodu tej zimy to:
Minimalna temperatura -24 C
szydlica 5 letnia (2 rok w gruncie) - nieuszkodzona
cunninghamia 5 letnia (3 rok w gruncie) - niewielkie przebarwienia
cedr atlaski błękitny (w zeszłym roku wsadzony ok 1 m) - uszkodzone igły na młodych przyrostach (mocno)
cedr himalajski "Karl Fuchs" (sadzonka wsadzona rok temu, ok 1 m) - niewielkie przebarwienia niektórych igieł
choina zachodnia (3 zima w gruncie) - uszkodzone starsze igły
cedrzyniec kalifornijski (4 letni 0,5 m, pierwsza zima w gruncie) - nieuszkodzony
cyprys gładkokory (2 m) - zmarzł całkowicie (sadzonka z nasion z Włoch, wcześniej jako roślina pokojowa nie hartowana)
Po sąsiedzku cedry libańskie tureckie - nie uszkodzone

Pozdrawiam

Łukasz
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OZDOBNE, pnącza”