Paliki do drzewek owocowych
O, ja też nie wiem, czy palikować. Niektóre drzewka to już dwuletnie, inne roczne. Do tej pory nie palikowane z braku czasu, no i chcemy się zabrać za to w tym roku, ale teraz to już nie wiem - potrzebne to czy nie? Tymbardziej że mam raczej na podkładkach ałycza, gr.kaukaska, choć działka też na wywiewie, ale do tej pory nic nie połamało. Poza tematem -z drugiej strony to mnie przestraszyliście tymi podkładkami - to nie są podkładki karłowate?
- wronek89
- Przyjaciel Forum
- Posty: 1005
- Od: 12 mar 2006, o 13:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Po dwóch latach zabierać się za palikowanie?Marzanna pisze:O, ja też nie wiem, czy palikować. Niektóre drzewka to już dwuletnie, inne roczne. Do tej pory nie palikowane z braku czasu, no i chcemy się zabrać za to w tym roku, ale teraz to już nie wiem - potrzebne to czy nie? Tymbardziej że mam raczej na podkładkach ałycza, gr.kaukaska, choć działka też na wywiewie, ale do tej pory nic nie połamało. Poza tematem -z drugiej strony to mnie przestraszyliście tymi podkładkami - to nie są podkładki karłowate?
- Lex
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1019
- Od: 16 mar 2009, o 23:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rostworowo k/Poznania
Problem z palikami do drzewek
Witam,
wlasnie dzisiaj posadzilem drzewka i spalikowalem je tym co pozostalo mi po budowie domu, mianowicie uzylem kontrlaty w tym celu. Pomysl niby dobry ale martwie sie, czy zwiazki chemiczne zawarte w tym impregnowanym drewnie nie wplyna zle na drzewka. Chodzi o to, ze przy podlweaniu moze cos przeciez wyplynac z tego drewna. Z drugiej strony to paliki sprzedawane w sklepach tez chyba sa czyms impregnowane, generalnie impregnuje sie przeciez czyms przeciw grzybom i owadom, a nie przeciw drzewkom Czy macie jakies zdanie na ten temat?
Pozdrawiam serdecznie
Lexiu
wlasnie dzisiaj posadzilem drzewka i spalikowalem je tym co pozostalo mi po budowie domu, mianowicie uzylem kontrlaty w tym celu. Pomysl niby dobry ale martwie sie, czy zwiazki chemiczne zawarte w tym impregnowanym drewnie nie wplyna zle na drzewka. Chodzi o to, ze przy podlweaniu moze cos przeciez wyplynac z tego drewna. Z drugiej strony to paliki sprzedawane w sklepach tez chyba sa czyms impregnowane, generalnie impregnuje sie przeciez czyms przeciw grzybom i owadom, a nie przeciw drzewkom Czy macie jakies zdanie na ten temat?
Pozdrawiam serdecznie
Lexiu
LEX ja do palikowania drzewek (przeczki ,agrest) zakupiłam w sklepie ogrodniczym takie paliki bambusowe.Drzewka są na razie małe i to mi wystarczyło a jak podrosną to też im pewnie wystarczy bo ja zakupiłam drzewka na pniu .
Pozdrawiam serdecznie Tami.
Pozdrawiam serdecznie Tami.
"Ogródek raczkującej tamusi" - zapraszam.
-
- ---
- Posty: 1818
- Od: 5 sty 2009, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
-
- ---
- Posty: 1818
- Od: 5 sty 2009, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Ze szkoły pamiętam informację, o wyjątkowej odporności roślin sadowniczych na przenikanie różnych trucizn z gleby do owoców. Zagrożenie w tym przypadku ( impregnowane paliki) praktycznie zerowe.
Ale już z warzywami to bardziej złożona sprawa, nie można być bezkrytycznym i lać co popadnie - cały czas dowiadujemy się nowych rzeczy o substancjach chemicznych ( DDT, roundup...)
Ale już z warzywami to bardziej złożona sprawa, nie można być bezkrytycznym i lać co popadnie - cały czas dowiadujemy się nowych rzeczy o substancjach chemicznych ( DDT, roundup...)