Palmy mrozoodporne
- ania1590
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 736
- Od: 3 kwie 2009, o 08:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kołobrzeg
- Kontakt:
Palmy
Witam miłośników palm. Mieszkam obecnie pod Kołobrzegiem i od lutego ubiegłego roku mam w ogrodzie palmę Fortunego. Niczym nie okryta przeżyła zimę, jest nieco potargana bo wiatry u nas okrutne, ale wygląda na to że żyje bo wypuszcza nowe liście. W ubiegłym roku też nieokryta wypuściła piękny kwiatostan, ale owoców nie było, chyba musiałoby ich być więcej żeby się krzyżowo zapylić. Kiedy stała w centrum ogrodniczym wśród innych palm (ok. 1 roku) wydała wiele nasion . W owym centrum ogrodniczym państwa Żulickich w Kołobrzegu jest wiele palm na powietrzu, przez ostatnie zimy nie były okryte i są piękne. Również na rondzie na wjeździe z Koszalina została posadzona przez Żulickich palma, ale ta była zimą okryta włókniną i ma się świetnie. Jako ciekawostkę powiem że przed wojną w Kołobrzegu nad samym brzegiem morza obok pałacu nadbrzeżnego był park różany w którym rosły również palmy(odsyłam do książki Heronima Kroczyńskiego "Dawny Kołobrzeg" str.73)
ania1590
Zazdroszczę ci że mieszkasz w Kołobrzegu:) to miasto ma bardzo dobre warunki klimatyczne do uprawy szorstkowców:) o tej palmie na rondzie w Kołobrzegu jako że jestem zorientowany w temacie słyszałem i ciesze się że przeżyła zimę
Aniu życzę szczęścia aby twoja palma się dobrze zaaklimatyzowała! dzięki takim ludziom jak ty co nie boją się ryzykować nasza ojczyzna może wzbogacić się o jakże piękne rośliny jakimi są palmy !
Palmy rosną powoli i po kliku latach spędzonych w gruncie można powiedzieć że przyzwyczają się do naszych warunków. Wtedy okrycie korony liści będzie zbędne, wystarczy podsypać podstawę pnia jakimś dobrym izolatorem np korą, a pień w miarę możliwości owinąć workami jutowymi.a jak sobie wyobrażacie zabezpieczanie takiej palmy, gdy cudem urośnie do kilku metrów?
Aniu życzę szczęścia aby twoja palma się dobrze zaaklimatyzowała! dzięki takim ludziom jak ty co nie boją się ryzykować nasza ojczyzna może wzbogacić się o jakże piękne rośliny jakimi są palmy !
-
- ---
- Posty: 116
- Od: 27 gru 2008, o 16:56
No przecież zaraz padnie odpowiedź, że globalne ocieplenie zrobi z klimatu Polski Hiszpanię. A kilka tygodni temu oficjalnie ogłoszono koniec globalnego ocieplenia.
A co do palm, to gdyby były zdolne do wzrostu i rozwoju w klimacie zimnym jak polski, to już dawno przesunąłby się ich obszar naturalnego występowania. Polski klimat to niestety męka dla tych roślin. Nawet te gatunki z USA, które to podobno zniosły siarczyste mrozy to nie dla nas. Bo tam te mrozy trwały krótko. W naszym kraju, jak mogliśmy się przekonać minionej zimy, mróz potrafi trzymać i kilka tygodni.
A co do palm, to gdyby były zdolne do wzrostu i rozwoju w klimacie zimnym jak polski, to już dawno przesunąłby się ich obszar naturalnego występowania. Polski klimat to niestety męka dla tych roślin. Nawet te gatunki z USA, które to podobno zniosły siarczyste mrozy to nie dla nas. Bo tam te mrozy trwały krótko. W naszym kraju, jak mogliśmy się przekonać minionej zimy, mróz potrafi trzymać i kilka tygodni.
- patrykgiel
- 500p
- Posty: 581
- Od: 10 lut 2009, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pleszew / Miami Beach
vicky_pollard masz rację co do tego że gdyby klimat byłby cieplejszy to już dawno by palmy były w Polsce. Ale weźmy pod uwagę to że jedynymi palmami które naturalnie występują na terenie europy są karłatka i phoenix theophrasti a one są ciepłolubne i niestety nawet gdyby się postawić na głowie to i tak w Polsce mają małe szanse na przeżycie.
Trachycarpus fortunei i jego cała rodzinka czyli takil i inne pochodzą z azji gdzie rosną w wysokich górach jak i na nizinach w skrajnie różniących się warunkach klimatycznych. te gatunki nawet gdyby mineło 1000 lat to i tak by nie dotarły na teren europy bo zbyt wiele czynników im w tym przeszkadza.
w Szwajcarii trachycarpus został uznany za gatunek inwazyjny - ptaki roznoszą nasiona i nie można dać sobie rady z jego rozsiewaniem.
Przed epokami lodowcowymi rosły u nas magnolie tulipanowce i inne gatunki i nawet po tylu latach nie wróciły z powrotem na swoje stanowiska w Polsce - stało się to po prostu nie możliwe.
Dęby powróciły i są z nami dopiero jakieś 6 tys lat, wcześniej je "wygoniła" epoka lodowcowa.
Więc myślę że palmy które rosną w niemczech (zostały tam sztucznie nasadzone) po bardzo długim okresie czasu ( tys lat) zasiedlą naturalnie teren Polski, a my to po prostu teraz przyspieszamy
Trachycarpus fortunei i jego cała rodzinka czyli takil i inne pochodzą z azji gdzie rosną w wysokich górach jak i na nizinach w skrajnie różniących się warunkach klimatycznych. te gatunki nawet gdyby mineło 1000 lat to i tak by nie dotarły na teren europy bo zbyt wiele czynników im w tym przeszkadza.
w Szwajcarii trachycarpus został uznany za gatunek inwazyjny - ptaki roznoszą nasiona i nie można dać sobie rady z jego rozsiewaniem.
Przed epokami lodowcowymi rosły u nas magnolie tulipanowce i inne gatunki i nawet po tylu latach nie wróciły z powrotem na swoje stanowiska w Polsce - stało się to po prostu nie możliwe.
Dęby powróciły i są z nami dopiero jakieś 6 tys lat, wcześniej je "wygoniła" epoka lodowcowa.
Więc myślę że palmy które rosną w niemczech (zostały tam sztucznie nasadzone) po bardzo długim okresie czasu ( tys lat) zasiedlą naturalnie teren Polski, a my to po prostu teraz przyspieszamy
- patrykgiel
- 500p
- Posty: 581
- Od: 10 lut 2009, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pleszew / Miami Beach
- patrykgiel
- 500p
- Posty: 581
- Od: 10 lut 2009, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pleszew / Miami Beach
- patrykgiel
- 500p
- Posty: 581
- Od: 10 lut 2009, o 20:51
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pleszew / Miami Beach