Szorstkowiec Fortunego (Trachycarpus fortunei) - pielęgnacja i problemy w uprawie, reanimacja
Zmień ziemię i doniczkę na prawidłową, na dno daj drenaż z żwiru lub keramzytu ok 1 cm warstwę, latem co drugi dzień zraszaj rano palmę nim słońce na nią zacznie padać, a plamy powstały najprawdopodobniej od zbyt dużej dawki wody jaką podlewałeś palmę w okresie powegetacyjnym gdy odpoczywała w chłodzie(od końca października powinieneś również zaprzestać całkowicie nawożenia - jeśli je oczywiście stosujesz) Moim zdaniem palmie nic nie będzie jak się nią odpowiednio zajmiesz. Jak coś to pytaj śmiało.
Chora palma cd.
Zalania w okresie spoczynku raczej mój Trachycarpus nie zaznał. Nadmiar wilgoci otrzymać mógł raczej podczas pobytu pod gołym niebem, gdy trafia się kilka deszczowych dni po kolei (Tak jak np. pod koniec zeszłego tygodnia. Nie pamiętam jak było na jesieni przed wniesieniem do piwnicy). Chcę tę palemkę hodować na zewnątrz w okresie letnim i w chłodnej piwnicy w zimę i tu moje pytania: jak wyczuć moment kiedy wnieść i wynieść roślinę, czy wytrzyma w doniczce kilkustopniowe przymrozki, zimne jesienne deszcze i wiatry, czy można ją trzymać w duże mrozy na oknie w prawie nieogrzewanej piwnicy, gdzie temperatura może spaść poniżej zera?
Roślina puszcza nowy liść. Czy można ją teraz przesadzać, czy lepiej poczekać do okresu spoczynku i czy można poobcinać brzydko wyglądające liście?
Z góry dziękuję za podpowiedzi.
Roślina puszcza nowy liść. Czy można ją teraz przesadzać, czy lepiej poczekać do okresu spoczynku i czy można poobcinać brzydko wyglądające liście?
Z góry dziękuję za podpowiedzi.
Re: Chora palma cd.
wynieść od połowy marca a wnieść od połowy października chyba że byłby zimny wrzesień to od połowy wrześniacompasmok pisze: jak wyczuć moment kiedy wnieść i wynieść roślinę,
tej wielkości palmy bym na razie nie wystawiał na mróz, wiatr i deszcz jesienny jej nie zaszkodzą, generalnie możesz ją tak zimować ale zabezpiecz okno by temp raczej utrzymywała się powyżej + 2 stopni przy oszczędnym podlewaniu taki odpoczynek i takie temp dla małej sadzonki są wystarczające do zahartowania się jej.compasmok pisze:czy wytrzyma w doniczce kilkustopniowe przymrozki, zimne jesienne deszcze i wiatry, czy można ją trzymać w duże mrozy na oknie w prawie nieogrzewanej piwnicy, gdzie temperatura może spaść poniżej zera?
Przesadzić możesz nie będzie to miało wpływu liści by nie obcinał dopóki całkiem nie zżółkną - naturalne opadanie od dołu liści bym zachował tym bardziej że chcesz ją hartować do naszego klimatu.compasmok pisze:Roślina puszcza nowy liść. Czy można ją teraz przesadzać, czy lepiej poczekać do okresu spoczynku i czy można poobcinać brzydko wyglądające liście?
Z góry dziękuję za podpowiedzi.
witam,
zgadzam się z Przemem
z tą palmą jest OK,
plamy na liściach są od grzybów, dlatego należy spryskać preparatem grzybobójczym albo zostawić jak jest, gdyż przy obecnych temperaturach nic jej nie będzie.
pamiętaj, że u palmy najważniejsze są korzenie i "serce" palmy: czyli miejsce, w którym znajduje się stożek wzrostu.
jeżeli małą doniczkę wystawisz na mróz to korzenie przemarzną
lepszym rozwiązaniem (jeżeli nie masz miejsca w jakimś pomieszczeniu) jest jej zakopanie w ziemię i obłożenie liśćmi, korą, włókniną, itp.
na razie nie przesadzaj, liści nie obcinaj,
są trochę mało estetyczne, ale to nie szkodzi.
zgadzam się z Przemem
z tą palmą jest OK,
plamy na liściach są od grzybów, dlatego należy spryskać preparatem grzybobójczym albo zostawić jak jest, gdyż przy obecnych temperaturach nic jej nie będzie.
pamiętaj, że u palmy najważniejsze są korzenie i "serce" palmy: czyli miejsce, w którym znajduje się stożek wzrostu.
jeżeli małą doniczkę wystawisz na mróz to korzenie przemarzną
lepszym rozwiązaniem (jeżeli nie masz miejsca w jakimś pomieszczeniu) jest jej zakopanie w ziemię i obłożenie liśćmi, korą, włókniną, itp.
na razie nie przesadzaj, liści nie obcinaj,
są trochę mało estetyczne, ale to nie szkodzi.
- Joanna i Andrzej
- 10p - Początkujący
- Posty: 14
- Od: 1 lip 2006, o 01:32
- Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski
Witam wszystkich forumowiczów!
Niedawno zakupiłam na Allegro 2 nasiona palmy mrozoodpornej.
Instrukcję obsługi dostaliśmy wraz z nasionami,czyli "nasiona moczyć w wodzie przez
24-48 godzin,następnie posiać do ziemi na głębokość 2 cm".Potem dopisane jest,że zalecane dla niej stanowisko powinno być słoneczne i ciepłe,jeszcze dalej,że podłoże powinno być wilgotne itd.
Moje pytanie jest związane z tym,czy 2 nasiona mam posadzić je w jedną doniczkę,czy w dwie osobne doniczki(ewentualnie korytko).
Za wszelką pomoc z góry dziękuję!
Pozdrawiam wszystkich!
Niedawno zakupiłam na Allegro 2 nasiona palmy mrozoodpornej.
Instrukcję obsługi dostaliśmy wraz z nasionami,czyli "nasiona moczyć w wodzie przez
24-48 godzin,następnie posiać do ziemi na głębokość 2 cm".Potem dopisane jest,że zalecane dla niej stanowisko powinno być słoneczne i ciepłe,jeszcze dalej,że podłoże powinno być wilgotne itd.
Moje pytanie jest związane z tym,czy 2 nasiona mam posadzić je w jedną doniczkę,czy w dwie osobne doniczki(ewentualnie korytko).
Za wszelką pomoc z góry dziękuję!
Pozdrawiam wszystkich!
Wsadź osobno, jeśli są nasiona świeże i nawet jeśli wzejdą to i tak przez pierwsze pięć lat nie będziesz mógł ich zostawić na zimę na dworze a w następnych latach owszem ale jeśli temp. nie spadnie poniżej - 15 stopni, jeśli będzie niższa zmarzną, opisy iż są palmy wytrzymujące temp. poniżej -15 stopni przez dłuższy okres(nawet nie myślę o całej zimie) to bujda wyssana z palca, takich palm nie ma.
A niby dlaczego? Ja w to wierzę :Przemo pisze:Wsadź osobno, jeśli są nasiona świeże i nawet jeśli wzejdą to i tak przez pierwsze pięć lat nie będziesz mógł ich zostawić na zimę na dworze a w następnych latach owszem ale jeśli temp. nie spadnie poniżej - 15 stopni, jeśli będzie niższa zmarzną, opisy iż są palmy wytrzymujące temp. poniżej -15 stopni przez dłuższy okres(nawet nie myślę o całej zimie) to bujda wyssana z palca, takich palm nie ma.
Dowód??:
Tu:
http://www.oleander.pl/index.php?p=show ... achycarpus
Lub też tu:
http://www.oleander.pl/index.php?p=show ... achycarpus
Ba, nawet kaktusy u nas mogą zimować:
http://www.oleander.pl/index.php?p=show ... =26&area=1
Takich przykładó jest o wiele więcej :P
Palmy, jukki, agawy...
- Joanna i Andrzej
- 10p - Początkujący
- Posty: 14
- Od: 1 lip 2006, o 01:32
- Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski
Palma mrozoodporna
Witam Wszystkich!
Nasionka palmy się moczą zgodnie z instrukcją.Dzisiaj włożymy je do doniczki.
O efektach na pewno się pochwalimy!!!
Pozdrawiamy!!!
Dziękujemy za odpowiedzi,bo każda rada jest cenna.
Nasionka palmy się moczą zgodnie z instrukcją.Dzisiaj włożymy je do doniczki.
O efektach na pewno się pochwalimy!!!
Pozdrawiamy!!!
Dziękujemy za odpowiedzi,bo każda rada jest cenna.
Prawda leży gdzieś pośrodku.
Rhapidophyllum hystrix i Nannorchops ritchiana wytrzymują do -21°, szorstkowce do - 18°C, kilka gatunków do ok. - 15°C.
Problemem jest mróz przeplatany z wilgocią, jednak szrostkowce powinny u nas wytrzymać, przynajmniej w Wielkopolsce.
Młode rośliny trzeba osłaniać.
Na forum Oleandra dyskutujemy o tym od dłuższego czasu, ale jakieś konkretne wnioski będzie można wysunąć za kilka lat.
Jest nas obecne kilku pasjonatów, którzy podejmują próby.
U mnie w gruncie jest kilka szorstkowców i karłatek.
Co do wysiewu: 2 nasionka to trochę mało. Nie ma pewności, że w ogóle wykiełkują.
Co to w ogóle jest za gatunek ? bo "mrozoodporna" wiele nie mówi.
Rhapidophyllum hystrix i Nannorchops ritchiana wytrzymują do -21°, szorstkowce do - 18°C, kilka gatunków do ok. - 15°C.
Problemem jest mróz przeplatany z wilgocią, jednak szrostkowce powinny u nas wytrzymać, przynajmniej w Wielkopolsce.
Młode rośliny trzeba osłaniać.
Na forum Oleandra dyskutujemy o tym od dłuższego czasu, ale jakieś konkretne wnioski będzie można wysunąć za kilka lat.
Jest nas obecne kilku pasjonatów, którzy podejmują próby.
U mnie w gruncie jest kilka szorstkowców i karłatek.
Co do wysiewu: 2 nasionka to trochę mało. Nie ma pewności, że w ogóle wykiełkują.
Co to w ogóle jest za gatunek ? bo "mrozoodporna" wiele nie mówi.
- nelly.trott
- 100p
- Posty: 119
- Od: 10 lip 2008, o 14:54
- Lokalizacja: MALMÖ
tak oczywiscie tylko ze jest jeden problem, natomiast te jego palmy maja pare latek na karku a ta malutka z "jednym listkien ta ma na pewno z 5 lat" bo widac na zdjeci z 5-6 lisci odciatych.sailors pisze:A niby dlaczego? Ja w to wierzę :Przemo pisze:Wsadź osobno, jeśli są nasiona świeże i nawet jeśli wzejdą to i tak przez pierwsze pięć lat nie będziesz mógł ich zostawić na zimę na dworze a w następnych latach owszem ale jeśli temp. nie spadnie poniżej - 15 stopni, jeśli będzie niższa zmarzną, opisy iż są palmy wytrzymujące temp. poniżej -15 stopni przez dłuższy okres(nawet nie myślę o całej zimie) to bujda wyssana z palca, takich palm nie ma.
Dowód??:
Tu:
http://www.oleander.pl/index.php?p=show ... achycarpus
Lub też tu:
http://www.oleander.pl/index.php?p=show ... achycarpus
Ba, nawet kaktusy u nas mogą zimować:
http://www.oleander.pl/index.php?p=show ... =26&area=1
Takich przykładó jest o wiele więcej :P
Palmy przez pierwsze mniejwiecej 3-5 lat maja liscie podobne do lisci trawy Trzciny i nie sa ta liscie prawidlowe. jest TYLKO jedna jedna palma ktora wypuszcza liscie wlasciwe od pierwszego liscia.
nasionko tej palemki ma okolo 15 - 30 kg
http://www.pacsoa.org.au/palms/Lodoicea/maldivica.html
[/url]http://www.plantapalm.com/vpe/photos/Sp ... ca.htm[url][/url]
Wierzę że może się to udac:) u mnie w południowej Wielkopolsce szanse są dośc duże:) odpowiednie okrycie na zimę może pomóc palmie w nierównej walce z Polską zimą... Gdy zobaczyłem u kolegi Andresa te wszystkie palmy w gruncie uwierzyłem że jednak palmy w polskiej ziemi mogą rosnąc:) owszem może nie jedna wymarznie ale probowac trzeba:)